Wodzisław odcięty od świata
Permanentne pogarszanie oferty przewozowej powiatu wodzisławskiego to zjawisko dostrzegane przez każdego użytkownika transportu zbiorowego. Sam Wodzisław w powszechnym odczuciu jest miastem, do którego zarówno trudno dojechać (i wyjechać), jak i poruszać się po jego obszarze. Po dokonanych w roku bieżącym rzeziach pociągów i autobusów komunikacji miejskiej wydawało się, że gorzej już być nie może. A jednak...
Opublikowany już oficjalnie nowy rozkład jazdy Kolei Śląskich, który wejdzie w życie 9 grudnia, rozwiał resztki nadziei, a zapowiadana przez marszałka województwa i Koleje Śląskie „nowa jakość” z perspektywy Wodzisławia brzmi jak niesmaczny żart. Oto co czeka mieszkańców po przejęciu obsługi połączeń lokalnych przez Koleje Śląskie:
1. Całkowita likwidacja połączeń pasażerskich na odcinku Wodzisław – Chałupki. Według zapewnień Kolei Śląskich jedyną przyczyną jest zły stan toru i związany z nim długi czas przejazdu. Ale czy można wierzyć w obietnice wznowienia połączenia po planowanej na lata 2014-2015 rewitalizacji linii, w sytuacji kiedy przewoźnikowi już na rok 2013 „nie chce się” zapewnić nawet komunikacji zastępczej? Jaka jest szansa na powrót pasażerów na ten odcinek po upływie trzech lat bez pociągów? I czy już za rok nie okaże się, że brak połączeń pasażerskich będzie pretekstem do przesunięcia „zarezerwowanych” już środków na „ważniejsze cele” (np. przedłużenie linii SKM Katowice – Tychy w kierunku Oświęcimia)?
2. Likwidacja bezpośrednich pociągów do Katowic. Nawet po słynnej rzezi połączeń, na dzień dzisiejszy Przewozy Regionalne zapewniają 8 bezpośrednich połączeń Wodzisławia z Katowicami. Rzut oka na mapę wystarczy by dostrzec, że kierunek wodzisławski jest naturalnym przedłużeniem relacji Katowice – Rybnik. Nie jest to jednak oczywiste dla specjalistów z Kolei Śląskich, których oferta dla Wodzisławia to 1 (słownie: jedno) połączenie bezpośrednie na dobę z oddaloną o niespełna 60 km stolicą naszego województwa. Owszem, będą inne połączenia, tyle że połączone z przesiadką i bieganiem między peronami stacji Rybnik. Można wyobrazić sobie te tłumy „zachwyconych” pasażerów, szczególnie matek z dziećmi w wózkach czy podróżnych z „większym bagażem ręcznym”. Na pociechę Wodzisław otrzyma bezpośrednie połączenia ze stacją... Czechowice-Dziedzice.
3. Brak oferty dla pracowników w systemie zmianowym. Rozkład jazdy na odcinku Wodzisław-Rybnik nie uwzględnia w ogóle potrzeb pracowników przemieszczających się na tej trasie i pracujących w systemie zmianowym. Wystarczy tu wspomnieć, że ostatni wieczorny pociąg Kolei Śląskich w kierunku Wodzisławia odjedzie z Rybnika o 19:32, ruszając w drogę powrotną z Wodzisławia o 20:18.
4. Brak skomunikowań w Rybniku. Po zmianie rozkładu jazdy międzynarodowy pociąg pospieszny „Vltava” relacji Praga – Moskwa poprowadzi wagony komunikacji krajowej i zatrzyma się między innymi w Chałupkach, Raciborzu i Rybniku, będąc dla tych miejscowości doskonałym połączeniem z Warszawą (odjazd z Rybnika 5:20). Tymczasem z Wodzisławia pierwszy poranny szynobus dotrze do Rybnika na godzinę... 5:25. W drodze powrotnej „Vltava” zatrzyma się w Rybniku o godzinie 23:30, jednak nie będzie już wtedy kursował wieczorny pociąg Przewozów Regionalnych (Katowice – Wodzisław) odjeżdżający dziś z Rybnika o 23:35. Także z popołudniowym pociągiem "Skarbek" relacji Rybnik – Białystok Wodzisław nie otrzyma rozsądnego połączenia – trudno za takie uznać prawie dwugodzinne oczekiwanie w Rybniku.
Warto się także zastanowić, dlaczego po dziś dzień 50-tysięczne miasto, będące siedzibą 150-tysięcznego powiatu, dumnie mieniące się Południową Bramą Polski całkowicie pozbawione jest pociągów dalekobieżnych. Fakt, że „Vltava” będzie nadkładać drogi, aby łukiem ominąć Wodzisław, można jeszcze usprawiedliwiać złym stanem torowiska między Wodzisławiem a Chałupkami. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego nikt dotąd nie wpadł chociażby na pomysł niewielkiego przedłużenia trasy „Skarbka”, który będzie kończyć bieg w Rybniku.
Wszystko wskazuje na to, że lokalni włodarze i parlamentarzyści biernie przyzwalają na komunikacyjną marginalizację miasta i powiatu wodzisławskiego, ponieważ nie widać z ich strony działań w kierunku odwrócenia tego trendu. Efektem odcięcia od stolicy województwa, mizernej częstotliwości kursowania oraz braku rozsądnego rozkładu jazdy może być tylko dalszy odpływ pasażerów kolei z tego terenu. W takich warunkach całkowita likwidacja przewozów pasażerskich na ostatniej czynnej linii kolejowej ziemi wodzisławskiej jest tylko kwestią czasu.
cdn.
Piotr Adamczyk
Towarzystwo Entuzjastów Kolei
Rozkłady jazdy obowiązujące od 9 grudnia:
http://kolejeslaskie.com/upload/1353076358Koleje_Slaskie-Rozklad_jazdy_od_09-12-2012.pdf
http://intercity.pl/pl/dokumenty/RJ%20tabelki/RJ_zima_2013v2.pdf
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Komentarze
6423 komentarze
@zxc kto wie czy na tym torze w ogóle jest możliwe 80 km/h. W każdym razie od Bazanciarni do Wodzislawia to nawet 100 km/h dałoby się zrobić jeśli chodzi o luki i profil.
@Arteks ale przecież tor z Rybnika do Wodzisławia jest już od 2008 roku i nie obejmuje go gwarancja. Na nim dalej jest 60 km/h. Wjazd i wyjazd z Rybnika Towarowego odbywa się z prędkością 30-40 km/h. Strasznie słaba prędkość jest pomiędzy Wodzisławiem a Rybnikiem.
Ciekawe jaki jest kosztorys bieżącego przetargu? Mam nadzieję, że @Arteks ma rację i będzie remont torów towarowych w Wodzisławiu.
@zxc - będą kolejne przetargi. Słynne 20 milionów o którym już było tu pisane. W zamierzeniu wszystkie tory PLK w Olzie i w Wodzisławiu mają być naprawione. Przyznasz, że to duża suma więc raczej nie chodzi tylko o wymianę podkładów i zrobienie 20 km/h. Raczej będzie to fachowy remont na lata.
@Arteks to w jaki sposób i kiedy te tory towarowe zostaną oddane?
@Arteks masz rację, podtrzymuje to co napisałem ;) W każdym bądź razie brak jest informacji o robotach torowych w Wodzisław w SIWZ. Trochę to martwi bo te roboty cząstkowe aby uzyskać przejezdność mogli zlecić.
@inter - spokojnie. Jak powiedziałem, że zrobią w Wodzisławiu to zrobią. Sam kiedyś stwierdziłeś, że moje informacje się sprawdzają. :)
W Olzie w końcu zrobią tor 3, nie ma nic niestety o dodatkowych torach towarowych w stacjach Wodzisław i Olza. Pozostaje mieć nadzieję, że PLK będzie je robiła systematycznie w ramach robót cząstkowych i że tory 8-20 i 26-32 uzyskają przejezdnosc do 20km/h.
http://www.nowiny.pl/nowiny-kolejowe/123604-czytelnik-pyta-dlaczego-pociagi-wciaz-sie-wloka.html Rozpoczęli odbiory w PKP PLK - dajcie się im rozkręcić może za miesiąc dwa cokolwiek te lenie zrobią. W tej firmie dawno powinien być NIK i Prokurator.
To co dzieje się podczas tego remontu, woła o pomstę do nieba. Nie dość że wydali grubą kasę to połowa tego co miało być czynne nadal nie działa. Który to już rok się ciągnie bo tracę rachubę czasu. Mam nadzieję że Redakcja NW zapyta po raz kolejny Pana Karniewskiego. Szkoda chłopa zaś będzie musiał jakąś ściemę wymyślić.
Niekończąca się opowieść ... W grudniu odbywają się odbiory przejazdów , jest 16 stycznia a pociągi dalej sobie hamują z oczywistego powodu.
@Arteks to dobra wiadomość. Zła natomiast, że czekają do końca jakiejś tam gwarancji. Druga sprawa pisma powinno przede wszystkim pisać miasto i powiat.
@zxc @inter - rozmawiałem z ekspertem, ponoć nie byłoby problem z podniesieniem na Wodzisław-Chałupki do 110 km/h, a na RT-Wodzisław do 80, a miejscami nawet do 100 km/h ale... trzeba czekać na koniec umowy gwarancyjnej z Rubau. Nie wiem kiedy ona się kończy, aż boję się pytać...Piszcie pisma, zdradzę wam, że naprawdę czasami można dzięki nim coś dobrego załatwić. Warunek, muszą być merytoryczne i trafić na podatny grunt.
@Arteks po 158 jeździ oprócz osobowych wiele towarowych, są momenty że nie ma jak i gdzie wcisnąć już żadnego pociągu więcej na linię. Warto dla dobra Subregionu o mijankę w Czyzowicach walczyć już teraz a nie jak się ewentualnie wszystko zapcha. Powinnismy walczyć o dobrą kolej aglomeracją Katowice-Rybnik-Ostrawa na całej długości . Bez zmodernizowania i podniesienia prędkości na 158 wkrótce zostaniemy w tyle, a IC uciekną z jednotorowej linii o prędkości 60 czy nawet 80 km/h. Jest co robić i o co zabiegać.
@zxc - akurat Wodzisław Centrum to sprawa zawalona przez Kiecę, gdyby chciał - mógłby to załatwić wespół z PKP PLK i naprawić swój błąd. Jestem przekonany, że ten przystanek dałby każdemu pociągowi kilkanaście pasażerów więcej.
@Inter - Brada jest o wiele ważniejsza z prostego powodu. Tam jeździ dużo więcej pociągów! Nie miejcie ciągle pretensji do tego biednego Kiecy. On naprawdę dużo robi dobrego zarówno w sprawach transportowych jak również w sprawach związanych z walką ze smogiem. Ale nie wszystko zależy od niego. To posłowie tworzą budżet i mogą wpływać np. na losy różnych inwestycji czy lobbować w ich kierunku. Nie słyszałem aby jednotor z Wodzisławia do Olzy uniemożliwiał zrobienie dobrego rozkładu. @Isobis - remont peronów w Chałupkach aż się prosi. Naprawdę są mocno zniszczone i cieszy obietnica PKP PLK. Cieszy również obietnica dużych inwestycji na linii Kędzierzyn-Chałupki zapowiedzianych ostatnio przez PKP - zresztą one się już zaczęły w minionym roku, tylko skutków na razie nie odczuliśmy. Podobno od rozkładu 2017/18 mocno skrócą się czasy jazdy pociągów z Chałupek do Raciborza i z Raciborza do Kędzierzyna. Zyskają też TLK z Rybnika w kierunku Kędzierzyna.
jasne, że się da. Ale lokalni politycy już o kolei zapomnieli. Myślą, że mamy nowoczesną europejską magistralę z 60 km/h i w dużej części nieczynnymi stacjami towarowymi Olza i Wodzisław. O budowie drugiego toru, odbudowie mijanki w Czyżowicach czy budowie Wodzisław Centrum to już wszyscy zapomnieli. Bez pism i apeli do PKP PLK i publicznego mówienia o potrzebie kolejnych inwestycji PKP PLK nic tutaj nie zrobi. Ale Starostwo i Miasto i Gminy milczą.
http://silesiainfotransport.pl/?p=17611
Remont Chałupek i odbudowa mijanki w Bradzie ... da się ?
Druga sprawa w przyszłym roku mają odbudować mijankę Łaziska Górne - Brada. Kiedyś mówiono także o Czyzowicach ale jak Subregion z prezydentem Kiecą na czele o mijankę Czyzowice czy drugi tor do Chałupek się nie upomina, no to tego samo od siebie PLK nie zrobi. Co ciekawe ten sam Subregion apelował o drugi tor albo mijankę z Leszczyn do Katowic i efekt jest. Szkoda że znów o Wodzisławiu i połączeniu z aglomeracją ostrawską zapomnieli.
Tzn problem jest, ale można to załatwić w Unii, tym bardziej kiedy w województwie rządzi PO, sęk w tym że nikt tym się nie zajmuję bo co tam Wodzisław.
@inter - nie wiem czy to jest aż takie proste do załatwienia. Pamiętasz jak zmodernizowane SPOTy nie mogły jeździć na żadnej relacji poza Katowice-Zwardoń i Gliwice-Częstochowa? Też był jakiś unijny okres przejściowy. Sprawdź czy to jest faktycznie sztucznie dmuchany problem. Według mnie nie. Ale zgadzam się, że popełniono błąd tworząc specyfikację. Lepiej dla KŚ czy PR byłoby aby wpisanych było jak najwięcej relacji niż ich minimalizacja.
@Arteks powiedzmy szczerze to że Impuls PR nie może wjechać do Wodzislawia to czyjś ogromny błąd za który gdyby Wodzisław dobrze się postarał ktoś powinien stracić pracę. Natomiast nie dramatyzujmy, taki "wjazd" można załatwić w kilka tygodni, trzeba tylko chcieć. To sztucznie dmuchany problem.
Pewnie pojechał gdzieś indziej na trasę u nas zawsze mogą jeździć kible :p kibelkowy ROW
Za oknem Wladislavia "kiblem" Impuls przymarzł ???
Połączenia Kraków-Wodzisław mają plusy i minusy. Plusem byłoby lepsze wykorzystanie taboru bo PR mają więcej taboru, czasami stoi bezużytecznie. Poza tym rozwiązanoby problem wiecznego braku taboru na nowe pociągi Kolei Śląskich. Taka dywersyfikacja byłaby korzystna. Minusem jest to, że niestety ale w relacjach do Wodzisławia nie mogłyby jeździć Impulsy z PGZ należące do PR. O ile do tej pory relacje do Krakowa były mi obojętne to trochę bardziej się zaczynam do nich przekonywać tym bardziej że w za kilka lat E30 będzie już po naprawie, chyba nawet od grudnia 2017 da się szybciej pokonać odcinek z Krzeszowic do Krakowa. Poza tym za jakiś czas będzie można jeździć dwoma trasami albo przez Mikołów-Katowice albo przez Tychy-Oświęcim. To da duże możliwości trasowania ale niestety za jakieś 3-4 lata... No i oczywiście musiałyby być wprowadzone liniówki KŚ do PR bo bez tego już obecnie jest problem. @isobis - bardzo popieram zmianę trasy Chopina, problem jednak jest w tym, że co jakiś czas pojawia się tu i tam info o zamierze jego likwidacji. Ostatnio słyszałem, że Czesi chcieliby zrezygnować z tego pociągu.
Racja @Hades to taka sama paranoja jak mieliby wprowadzić dodatkowego ogryzka w czasie kiedy dojechać do Wodzislawia mogłaby "Karolinka" lub "Karlik" z Krakowa. W Polsce to jednak możliwe żeby tworzyć kolejne drużyny kondyktorskie, składy itd niż przedłużyć coś co dawno powinno być przedłużone.
Jeśli chodzi o połączenia lokalne: dobrze przemyślane "ogryzki" mogą być doskonałym uzupełnieniem istniejącej siatki połączeń. Niestety po analizie pierwszej propozycji ich rozkładu jazdy zwątpiliśmy w intelekt decydentów i sensowność całego tego pomysłu. OIDP rozkład składał się z 10 dodatkowych par połączeń Wodzisław-Rybnik w całkowicie przypadkowych godzinach, nie dopasowanych ani do taktu, ani do pozostałych relacji w Rybniku, ani też do godzin pracy czy szkoły, a nawet niespecjalnie do obiegów. Tak jakby dać małpie ołówek i kazać jej wyrysować wykresy ruchu.
Tymczasem są to sprawy o które trzeba zadbać bezwzględnie! Należy powierzyć układanie rozkładu zespołowi ekspertów, doskonale znających lokalne uwarunkowania. Do każdego pociągu relacji Racibórz - Katowice można dopasować ogryzek z Wodzisławia, który w miarę możliwości wjeżdżałby na ten sam peron kilka minut wcześniej. Ponadto z niektórych kursów mogliby masowo korzystać pracownicy zakładów na Paruszowcu, ale to trzeba by te kursy w tym celu wydłużyć do Leszczyn, a w przyszłości być może dalej np. do Gliwic. Możliwe że wielkie firmy zechciałyby nawet partycypować w tym przedsięwzięciu, ale to trzeba rozmawiać i być aktywnym a nie tylko siedzieć na stołku i administrować, tak jak to mają w zwyczaju nasi samorządowcy i urzędnicy. Zapewne nic się nie zmieni dopóki stowarzyszenia nie zaczną suszyć glów decydentom, a w ogóle to najlepiej gdyby zorganizować wszystko za nich.
Zapytałeś więc PIC coś odpowiedział na odczepne, jak zwykle. Akurat Chopin ma takie godziny kursowania że w niczym nie przeszkadza, bo w tych godzinach nie kursują tędy żadne składy pasażerskie - a rezerwy w Boguminie ma takie że jeśli nawet jedzie opóźniony to jest to kilkanaście minut (a nie kilka godzin jak to bywało w przypadku pamiętnej Vltavy). Niewątpliwie przydałoby się nam jakieś połączenie nad morze (zresztą jest to jeden z naszych postulatów), ale gdyby trzeba było wybierać - wolałbym Chopina, przede wszystkim ze względu na atrakcyjne godziny kursowania (możliwość znalezienia się w Warszawie już ok. 7:00 i powrotu po 21).
Z Chopinem może być ten problem , że podobnie jak Silesia ma wieczne spóźnienia i jest ryzyko opóźnień wtórnych na lini jednotorowej. Pytałem kiedyś o to w IC. Bardziej prawdopodobny jest Sobieski do Gdyni i Wiednia.
Poprawka *192 km. Patrząc logicznie to przedłużenie Krakowa nie powinno stanowić problemu, chyba że ktoś to będzie specjalnie blokować, oprócz tego naturalnie trzeba to jeszcze uzupełnić. Pomysł z Paruszowcem i Leszczynami jest bdb, ewentualnie warto w projekt spróbować wciągnąć Żory. Obecnie komunikacja między Żorami a Wodzisławiem praktycznie nie istnieje. Żory mają darmowe autobusy wiec dojazd z dworca do np. strefy przemysłowej jest do dogadania.
@zxc: W swojej wypowiedzi uwzględniłem obecną siatkę połączeń, więc nie wyciągaj pochopnych wniosków. Jestem jak najbardziej za przedłużeniem połączeń z Krakowa i również nie jestem za wyborem "albo, albo". Zresztą z tego co się orientuję wysoce prawdopodobne jest przedłużenie połączeń z Krakowa czy przetrasowanie Chopina przez Wodzisław, tym samym mieszkańcy naszego miasta otrzymaliby bezpośrednie połączenia nie tylko do Krakowa, ale też do Wiednia, Brečlava, Budapesztu czy dodatkowe do Pragi.
Ale jak może być ultimatum 8 par ogryzków albo przedłużenie Krakowa? Dlaczego? Kto by nas miał tak szantażowac? UMWŚ może nam dać ileś tam kilometrów np. 100 na SKM. Krakowy przedłużone to tylko 48 km, skład drużyny konduktorskie są, a 8 par ogryzków to 1924 plus dodatkowy tabor, drużyny. Z tego powodu to nielogiczne aby cokolwiek poza złośliwością nam ten Kraków blokowalo. Jeżeli ktokolwiek blokuje Kraków to jest to zła wola UMWŚ lub jakieś tajemnicze lobby tego Krakowa nam odmawia ( byśmy jeździli z Rybnika? ). Ja wolałbym 6par ogryzków i 2 pary Krakowa.
@zxc nie chcę odpowiadać za Artura Klimka ale myślę podobnie jak On i na pewno jest za "ogryzkami"
jak i przedłużeniem Karolinki. Wszystko chodzi o kasę i jeśli miałoby być postawione ultimatum albo przedłużenie 2 par do Krakowa albo np: 8 par "ogryzków" to wybrałbym 2 opcję . Priorytet dla mnie to linia do Katowic i tu marzy mi się bezpośredni pociąg co godzinę , ale tego szybko albo nigdy nie doznamy więc prosi się właśnie o jak najwięcej ogryzków do Rybnika aby skorzystać z przesiadek do Katowic czy Bielska co nie jest dla mnie problemem. Gdybyśmy chcieli bezpośredni pociąg do Częstochowy to zdajecie sobie sprawy że kosztem Gliwic co jest nie realne bo dodatkowe kursy odpadają. Przecież linia S1 jest na granicy maksymalnej przepustowości. Wracając jeszcze do ogryzków to sensowniejsze byłoby puszczenie ich do Chałupek , tak to ja widzę.
@Artur czyli Ty jako miłośnik kolei jesteś za nieprzedłużaniem prestiżowych relacji do Krakowa czy w inne dalsze miejsca? Dobrze to rozumiem? Wolisz obecną siatkę + ogryzki do Rybnika?
Cd: Wielu ludzi ma dość stania w korkach, batalii o miejsca parkingowe czy ścisku w autobusach. Zbawieniem na to ma być UZUPEŁNIENIE obecnej oferty pociągów Katowice (Rybnik) - Chałupki (Bohumin) o dodatkowe, cyklicznie kursujące pociągi relacji Wodzisław Śląski - Rybnik. Oczywiście, najlepszym wariantem byłaby budowa przystanku Wodzisław Śląski Centrum, a pociągi jeździły by nie do Rybnika, tylko do Leszczyn, dodatkowo obsługując po drodze park przemysłowy na rybnickim Paruszowcu. Miejmy nadzieję, że i do tego dojdzie, ale pierwszym krokiem niech będzie uruchomienie tych dodatkowych kursów. Co do prędkości szlakowej - myślę, że w niedalekiej przyszłości zostanie ona podwyższona do 80km/h (tarcze ostrzegawcze przejazdowe z przejazdu na Bażanciarni zostały już przesunięte dalej od przejazdu). Sama sześćdziesiątka na tej 12 kilometrowej trasie i tak daje radę, bo pociąg w godzinach szczytu ma bezkonkurencyjny czas przejazdu (17 minut) względem samochodu. Autobusem też można o takim czasie pomarzyć. Oczywiście, przy 80km/h czas ten mógłby wynosić 14 minut, a ekspresy pokonywałyby ten odcinek w mniej niż 10 minut. Podpisuję się pod tym rękami i nogami.
Jako mieszkaniec Wodzisławia jestem jak najbardziej za uruchomieniem cyklicznie jeżdżących pociągów w relacji Rybnik - Wodzisław, jako uzupełnienie obecnie istniejącej siatki połączeń. Nie rozumiem Waszych argumentów, że ogryzkami nikt nie będzie jeździ, powołując się na rozkład z przełomu 2012 i 2013 roku, który to oferował najpierw jedno połączenie do Katowic, a potem wcale do stolicy województwa. W końcu skończyło się na 4 parach pociągów do Rybnika (Czechowic), którymi z wiadomych przyczyn nikt nie jeździł, bo po pierwsze nijak pasowały, a do tego ciągle się spóźniały, bo rozkład był pod jednostki, a połączenia obsługiwały składy lokomotywa + wagony, co wymagało dodatkowego czasu na oblot składu na stacjach końcowych. Oferta o jaką teraz toczy się batalia to uzupełnienie dobrze pracujących 8 par pociągów, o cyklicznie jeżdżące połączenia między Rybnikiem a Wodzisławiem. Pozwoli to dla tej relacji zachować odpowiedni takt (na przykład odjazdy w szczycie co pół godziny) czy wspólny, tani bilet. Bardzo dużo mieszkańców Radlina czy Wodzisławia jeździ do Rybnika samochodem/autobusem czy to do pracy, czy to do szkoły. Sporo Rybniczan pracuje również w Radlinie na koksach czy na Marcelu. Cdn...
@zxc - jeśli powodem niepodnoszenia tam prędkości są sprawy gwarancyjne to za jakiś czas będzie to możliwe. @inter - no widzisz... Sam jak przemyślałeś sprawę zauważyłeś, że przedłużenia dają max. 3 pociągi. A nie sądzę aby twój apetyt był zaspokojony 11 parami pociągów z Wodzisławia. Czyli jednak "ogryzki" będą ok? :)
przy prędkości 60 km/h pomiędzy Rybnikiem i Wodzisławiem, Szybką Koleją Miejską tego nazwać nie będzie można... Ta prędkość jest tragiczna powoli jak w trzecim świecie... PKP PLK robi cokolwiek żeby ją podnieść? Dawno powinien być projekt prostowania łuków i optymalizacji prędkości. Z 60 km/h za kilka lat będzie to jedna z najwolniejszych linii w województwie.