Sobota, 18 maja 2024
imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa
RSS
Raciborski Sąd Rejonowy po raz trzeci zaprosił zainteresowanych w swoje mury. Podobnie jak w poprzednich latach wspaniała inicjatywa Nocy Muzeów cieszyła się dużym zainteresowaniem odwiedzających. W tym roku przygotowano inscenizację procesu...
Jastrzębie-Zdrój już po raz kolejny włącza się w Noc Muzeów. Z tej okazji galeria „Epicentrum” zaprosiła na wieczór pełen atrakcji. Była wystawa, której myślą przewodnią stały się uczucia. Zaprezentowano ekspozycję pt. „Mysi...
W Komendzie Miejskiej PSP w Jastrzębiu-Zdroju odbyły się uroczystości Dnia Strażaka z udziałem Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Damiana Legierskiego.
Ryszard Staniek pochodzi z Zebrzydowic w powiecie pszczyńskim. Karierę piłkarską rozpoczął w Cukrowniku Chybie oraz Odrze Wodzisław Śląski. Później grał m.in. w Górniku Zabrze, CA Osasunie, Legii Warszawie oraz Górniku Jastrzębie.
17 maja w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej odbyły się tradycyjne obchody dnia strażaka.
Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim poinformowało o śmierci Jolanty Tomaszewskiej, która odeszła po ciężkiej chorobie. W lipcu skończyłaby 70 lat.
Większość posłów KO, Trzeciej Drogi oraz z PiS-u zagłosowała tak samo. Wśród parlamentarzystów, którzy wstrzymali się od głosu, jest poseł z naszego regionu. Jeszcze jeden poseł w ogóle nie głosował w tej sprawie.
Gmina Reńska Wieś (pow. kędzierzyńsko-kozielski) opublikowała komunikat o ucieczce serwala afrykańskiego (sawannowego). To gatunek rodem z Afryki. Choć zwierzę jest oswojone, odradza się zbliżanie do niego.
Pora dni przed 10. Diktandym Ślōnskij Godki i prawie po welowaniu nad ustawōm ô jynzyku ślōnskim we Synacie, z Jōzefym Porwołym z Rybnika, jednym z głōwnych prowodyrym prac nad kodyfikacyjōm ślōnskigo zapisu i prezesym stowarzyszynio DURŚ...
Make Life Harder to bardzo popularny profil w mediach społecznościowych, na którym przeważnie publikowane są treści humorystyczne. Taki wydźwięk ma również wiadomość z Raciborza, której bohaterami są mieszkaniec Studziennej i policjant drogówki.
Do „Tęczowej” przyjeżdżali goście z całego regionu. Jedni chcieli zobaczyć sławną szklaną podłogę, inni spróbować kultowej kawy mrożonej i kremu sułtańskiego. Do dobrego tonu należało zaproszenie tu gości z zagranicy albo dziewczyny, z którą miało się pierwszą randkę. W ciągu pięćdziesięciu lat istnienia lokal przeżywał...
Szynka na święta to dzisiaj nic nadzwyczajnego, ale kilkadziesiąt lat temu w Raciborzu stawało się w nocnej kolejce by zdobyć takie rarytasy. Unikalne zdjęcia Bolesława Stachowa i wspomnienia pracowników sklepu mięsnego na Opawskiej w tekście Katarzyny Gruchot.
Wszystkim trochę wcześniej urodzonym ZURiT kojarzy się nieodłącznie z czasami PRL-u. Zakład Usług Radiotechnicznych i Telewizyjnych oznaczał w tamtych czasach sieć państwowych placówek handlowych i usługowych zajmujących się sprzedażą i naprawą urządzeń elektronicznych. W Raciborzu ZURiT przetrwał do dziś i choć od dawna jest...
Wielu raciborzan do dziś pamięta huczne powitanie roku 1985 w nowo otwartej restauracji „Wiedeńskiej” i bale lekarzy, prawników i architektów, z których słynęła „Tęczowa”. Sylwestry, imprezy karnawałowe i dancingi przyciągały do wielu kawiarni i restauracji spragnionych dobrej zabawy. Lokale przyjmowały rezerwacje już na kilka...
Ich autor czekał na tę chwilę 35 lat, a one czekały na szczęśliwe odnalezienie na dnie szuflady. W rolce kliszy, która zawierała zaledwie cztery klatki historycznych dziś ujęć odnalazły się w końcu zdjęcia z uroczystego otwarcia pierwszego w Raciborzu śródmiejskiego deptaka.
Posiadanie DESY było dla każdego miasta ogromnie prestiżowe. Nic więc dziwnego, że włodarze Raciborza zabiegali w Katowicach o to by w naszym mieście taki salon powstał. – Władzom bardzo zależało na tym by w Raciborzu była DESA. Wydział kultury starał się o to w katowickiej delegaturze DESY. Jej przedstawiciele zaakceptowali lokal...
Do dziś w domach wielu raciborzan w kraju i za granicą znajduje się wiele przedmiotów, pochodzących z tego niezwykłego sklepu. Porcelanowe filiżanki, cynowe puchary i mosiężne świeczniki przypominają nam o czasach, które polskich rzemieślników rozsławiały na cały świat.
Salon, w którym można było obejrzeć jak rozwijała się socjalistyczna myśl techniczna przyciągał nie tylko raciborskich fotografów, ale i zwykłych mieszkańców. Przychodzili tu pomarzyć o sprzęcie fotograficznym, którym mogliby dokumentować codzienność. A kiedy się słucha ich wspomnień, to ma się wrażenie, że ona mimo wszystko...
Dziś relikt poprzedniej epoki, a kiedyś kultowy i oblegany salon z modą damską. W czasach kiedy inne sklepy świeciły pustkami, do prestiżowej placówki domu mody przyjeżdżały klientki nawet z Czechosłowacji.
W czasach PRL-u polskie perfumerie konkurowały jedynie z produktami zagranicznych firm, które były dostępne tylko w Pewexach za dewizy. Panie ceniły sobie jednak produkty rodzimej Polleny Urody a jej kultowe już zapachy, takie jak „Pani Walewska” czy „Być może” do tego stopnia przypadły im do gustu, że są produkowane do dziś.
W grudniu 1979 roku w Spółdzielni Pracy Kosmetyka i Higiena w Katowicach odbyło się zebranie w sprawie utworzenia przy ul. Długiej w Raciborzu salonu kosmetyczno-fryzjerskiego. Zaproszono na nie kosmetyczki: Urszulę Woźnicę, Irenę Pytlik i Gabrielę Mężyk a także fryzjerki Natalię Klimę i panią Bronisławę. Na spotkaniu wybrano kierowniczkę...
Dziś wielu raciborzanom galeria kojarzy się wyłącznie z robieniem zakupów. Tymczasem w latach 80. nasze miasto mogło się pochwalić galerią sztuki, w której prezentowano wystawy najpopularniejszych polskich artystów. Gromadziły one tłumy mieszkańców wielu okolicznych miejscowości, bo BWA było miejscem, w którym po prostu wypadało bywać.
Zaglądali tu najczęściej ci, którzy polowali na najnowsze części komiksów, albo winylowe płyty gwiazd polskiego rocka. Przy odrobinie szczęścia można było nawet kupić czystą kasetę, na którą nagrywało się piosenki z Listy Przebojów Trójki.
Niewielki lokal przy ulicy Długiej gromadził rzesze społeczników zakochanych w Raciborzu. To tu rodziły się pomysły wydawnicze, gościli znani sportowcy, artyści i dziennikarze, którzy tworzyli pierwszą miejską gazetę.
Nic tak mocno nie kojarzy się z dzieciństwem jak smak słodyczy. Te z lat 80. były wyjątkowe nie tylko z racji ich reglamentacji, ale i licznych zamienników.
To miał być lokal, w którym bywanie miało należeć do dobrego tonu. Ale raciborzanie degustacją importowanych win szybko poczuli się zdegustowani i pomysł, rodem z Zachodu, jak szybko powstał, tak szybko upadł. Dziś niewielu mieszkańców naszego miasta pamięta, że przy ulicy Długiej znajdowała się w latach 80. winiarnia.
Pierwszy w Raciborzu śródmiejski deptak miał być nie tylko wizytówką miasta, miał również spełniać funkcje centrum handlowego, kulturalnego i gastronomicznego.
Najnowsze komentarze