środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej – 30 lat przy ul. Długiej (5)

31.12.2014 15:23 | 0 komentarzy | OK

Niewielki lokal przy ulicy Długiej gromadził rzesze społeczników zakochanych w Raciborzu. To tu rodziły się pomysły wydawnicze, gościli znani sportowcy, artyści i dziennikarze, którzy tworzyli pierwszą miejską gazetę.

Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej  –  30 lat przy ul. Długiej (5)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zanim TMZR zagościł na wiele lat w swej siedzibie przy ul. Długiej, mieścił się tam wcześniej zakład zegarmistrzowski. Należał do Wielobranżowej Spółdzielni Pracy, która miała swoją siedzibę w Raciborzu przy ul. Cegielnianej. Kierownikiem punktu  był Walter Chrzonszcz. Na uroczystym otwarciu, w listopadzie 1979 roku, obecny był prezes spółdzielni Ryszard Baran. – Razem ze mną trafiła tam część załogi, która przeszła z zakładu przy ul. Wojska Polskiego. Najstarszym pracownikiem był Jerzy Golarz, który szkolił uczniów. Wśród nich byli Gotfryd Okrent i Jarosław Lewek – opowiada pan Walter.

W latach 80. zegarki kupowało się jedynie u jubilera, odczekawszy w kilkugodzinnej kolejce. W zakładzie zegarmistrzowskim można je było tylko naprawiać. Punkt na Długiej, oprócz tej usługi, zajmował się również renowacją antyków. – Współpracowaliśmy wtedy z Desą. Bardzo brakuje teraz takiego salonu w Raciborzu – wspomina pan Walter Chrzonszcz, który jest fanem radzieckich zegarków. – Pobieda, Zaria, Poljot – one wszystkie były nie do zdarcia. Do dziś takie naprawiamy. Teraz tamte zegarki mają swoją wartość, są atrakcją dla zbieraczy. Wtedy kosztowały od 400 do 1000 zł. Bywało, że na tarczy były różne firmy, ale mechanizm był ten sam – wspomina zegarmistrz. Po czterech latach zakład przeniósł się do nowej siedziby przy ul. Odrzańskiej, gdzie Walter Chrzonszcz prowadzi swą działalność do tej pory.

W 1984 roku, decyzją prezydenta miasta, lokal przy ul. Długiej 9 przyznano Towarzystwu Miłośników Ziemi Raciborskiej. – Wiceprezesem TMZR był wtedy Józef Rybicki, który był zarazem prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowoczesna” – wspomina Karol Magiera, skarbnik TMZR. – Dzięki temu uzyskaliśmy dosyć dużą pomoc w wyposażeniu nowej siedziby.

We wrześniu tego samego roku powstał tu klub TMZR. Jego pierwszą gospodynią była Jadwiga Skiba. W „Dziejach TMZR”, opublikowanych w Zeszytach Raciborskich „Strzecha” nr 7 Irena Kubica tak opisywała jego działalność: „Klub oferował odwiedzającym prasę, można było wypić kawę czy herbatę po niskiej cenie. Klub stał się miejscem spotkań i zebrań wielu organizacji społecznych, takich jak Polskie Towarzystwo Historyczne, Stowarzyszenie Wisła – Odra, raciborskie koło SARP, Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury. Bywała także brać szkolna, dla której organizowano pogadanki o historii miasta. Pierwsze konkursy recytatorskie też tutaj się odbywały”.

Przychodzili tu szachiści, którzy mieli rozgrywki o Puchar przechodni prezesa TMZR, a także brydżyści. – Mieliśmy wtedy takie kółko brydżowe, które spotykało się w każdy czwartek o godz. 17.00 w siedzibie TMZR. Oprócz mnie należeli do niego Tatarczyk, Jarecki, Sapała, Jurczyk (olimpijczyk, nie ksiądz), Kurowski i Dziekan. Graliśmy na tzw. gazetę, czyli stawka nie przekraczała ceny gazety – wspomina Bolesław Wołk, dziennikarz wydawanej w tamtych czasach przez TMZR „Elektrody Raciborskiej”, a dziś współwłaściciel „Nowin Raciborskich”. Klub był otwarty dla wszystkich od 17.00 do 20.00. W lokalu towarzystwa spotykali się warcabiści, dla których organizowano rozgrywki  o Puchar Prezesa, odbywały się też cykle spotkań ze słynnymi olimpijczykami, wieczory poetycko-plastyczne, wystawy prac i spotkania autorskie. Klub przestał istnieć w 1993 roku.

W 1987 roku TMZR zawarł umowę z Zakładami Elektrod Węglowych o wspólnym wydawaniu gazety. W ten sposób z gazety zakładowej „Elektroda” powstała gazeta miejska „Elektroda Raciborska”. Pierwszy numer dwutygodnika z nową winietą ukazał się z datą 15 – 30 marca 1987 roku. W skład kolegium redakcyjnego weszli: redaktor naczelna Irena Kubica, sekretarz redakcji Roman Simon, Józef Broja, Ryszard Kincel, Seweryn Molenda, Aleksander Mrówka, Kazimierz Pilipczuk, Krystyna Przybysławska, Andrzej Śladek, Bolesław Wołk, Zbigniew Głowacz, Marian Zawisła (opracowanie graficzne), Małgorzata Demidowska (korekta). Gazeta finansowana była do 1990 roku przez ZEW, a potem Elektroda wróciła do roli gazety zakładowej, a TMZR od 15 marca 1990 roku zaczął wydawać „Gazetę Raciborską” z logo i winietą TMZR.

Nakładem TMZR w latach 80. ukazywały się też wznowione Zeszyty Raciborskie Strzecha, które zawierały prace miejscowych naukowców, historyków, literatów, opowiadania, wiersze, wspomnienia i recenzje. W Zeszycie IV z 1984 roku, poświęconym dawnym dziejom ziemi raciborskiej i 300-leciu odsieczy wiedeńskiej, wydawca, czyli TMZR, ma już nowy adres przy ul. Długiej 9. Zeszyt V, który redagował zespół w składzie: Jerzy Baron, Waldemar Jończy, Ryszard Kincel, Benedykt Motyka, Seweryn Molenda i Janusz Nowak ukazał się w 1989 roku jako ostatni w latach 80. Warto też wspomnieć wydane przez TMZR publikacje: „Pieśni znad Górnej Odry” Romana Masarczyka (1984 rok), „Opowieści o dawnym Raciborzu” Pawła Newerli (1986 rok) czy „Zarys monograficzny Zakładów Elektrod Węglowych” Seweryna Molendy (1988 rok) wydany wspólnie z ZEW.

Towarzystwo Ziemi Raciborskiej zajmuje lokal przy ul. Długiej do dziś, dzieląc go z biurem poselskim posła Henryka Siedlaczka.

Prezesi TMZR w latach 80.

  • Kazimierz Kucia 1978 – 1981
  • Jerzy Baron 1981 – 1983
  • Andrzej Śladek 1983 – 1991

Katarzyna Gruchot, zdjęcia archiwalne Bolesław Stachow, zdjęcia współczesne Jerzy Oślizły


Czytaj także inne odcinki: