Czwartek, 28 listopada 2024
imieniny: Zdzisława, Lesława, Gościerada
RSS
Z pewnością każdy mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju słyszał o Osiedlu Arki Bożka lub przejeżdżał kiedyś ulicą, nazwaną na jego cześć. Jednak zapewne nie wszyscy wiedzą, kim był ten działacz społeczny i polityczny oraz czym zasłużył...
Drodzy Czytelnicy. 31 stycznia 1992 roku to data dla Wydawnictwa Nowiny bardzo ważna, bo właśnie w tym dniu ukazał się pierwszy numer tygodnika „Nowiny Raciborskie”. Tego samego dnia, tylko 32 lata później, rusza portal HistoriON.
Ich autor czekał na tę chwilę 35 lat, a one czekały na szczęśliwe odnalezienie na dnie szuflady. W rolce kliszy, która zawierała zaledwie cztery klatki historycznych dziś ujęć odnalazły się w końcu zdjęcia z uroczystego otwarcia pierwszego...
Przy okazji niedawnego jubileuszu żorskiego harcerstwa zaprezentowana została nowa książka, wydana przez Muzeum Miejskie w Żorach z cyklu „Tożsamość”. „Harcerze i Baca” to nowa książka o żorskich harcerzach, a także założycielu...
Śmiertelny wypadek w kopalni Chwałowice, najgłębsza dziura świata z Czuchowa, rok więzienia za sprzeniewierzenie urzędowych pieniędzy, śmierć rolnika, życie na wsi bez kowala i opłakane skutki zabawy zapałkami – między innymi o tym...
Pijackie burdy w Raciborzu, niezapomniane ostatki w Makowie, zatrucie czadem czterech mieszkanek Pawłowa, bolesna (dla portfela) nauczka dla mieszkańca Rybnika – Boguszowic, który dał wiarę zabobonom oraz plan kursowania pociągów na trasie...
Kara dla ojcobójcy, polsko-niemiecki spór na łamach raciborskiej prasy i wielka zwada w Łubowicach o to, czy dzwonami z katolickiego kościoła należało uczcić zmarłego ewangelika – między innymi o tym pisały Nowiny równo sto lat temu....
Śmierć zasłużonego dla historii Raciborza burmistrza Bernerta, gorące wiadomości na temat zbliżającego się wielkimi krokami plebiscytu narodowościowego na Górnym Śląsku, wielki strajk w Raciborzu i powrót zaginionego na wojnie rybniczanina...
Zapomogi dla pracowników kolejki wąskotorowej z Gliwic do Raciborza, piekielny plan uporania się z przeciwnikami politycznymi nieopodal Raciborza, wrażenia z wycieczki do Polski czy nieszczęśliwy wypadek na kopalni „Emma” – między innymi...
Polsko-niemieckie utarczki na potrójnym weselu w Zabełkowie, żądanie usunięcia landrata – hanowerczyk z powiatu raciborskiego, urzędnicy z raciborskiego magistratu na ławie oskarżonych i protest rzeźników z Rydułtów – m.in. o tym sto...
Ponad 60 km pokonali piechurzy, którzy przeszli z Oświęcimia do Wodzisławia Śląskiego szlakiem, który pokonali więźniowie obozu Auschwitz w 1945 roku podczas tzw. Marszu Śmierci.
Niewiele jest imprez, które przyciągają do Domu Zdrojowego takie tłumy. W piątek odbyła się promocja drugiego wydania książki pt. „Górnicze pięści. Historia jastrzębskiego boksu”, autorstwa Marcina Boratyna.
„Cztery strony świata” – to tytuł filmu opowiadającego o ludziach, którzy przed laty podjęli decyzję o przeprowadzce do Jastrzębia-Zdroju. Zostanie wyemitowany w kinie Centrum w sobotę, początek seansu o godzinie 13:00. Wstęp jest bezpłatny.
Przy okazji niedawnego jubileuszu żorskiego harcerstwa zaprezentowana została nowa książka, wydana przez Muzeum Miejskie w Żorach z cyklu „Tożsamość”. „Harcerze i Baca” to nowa książka o żorskich harcerzach, a także założycielu hufca – druhu Emilu Drobnym, który nosił pseudonim Baca.
Żyli we wczesnym średniowieczu u źródeł Odry. Uprawiali zboża, hodowali zwierzęta i produkowali broń. Ród Golęszyców, który zamieszkiwał w lubomskich lasach do IX wieku dla badaczy nadal jest tajemnicą. Podczas najbliższego spotkania w wodzisławskim muzeum czeska badaczka grodzisk Jana Gryc opowie o najnowszych odkryciach.
Mieszkaniec Żor swoją wystawą ma na celu pobudzenie wyobraźni, wzruszenie serc i ocalenie wielu ludzkich historii od zapomnienia. Przedstawia bolesne doświadczenia świadków i uczestników wydarzeń z Gross-Rosen, ukazując niemoralną, nieludzką część historii, o której świat chciałby zapomnieć.
Pojawienie się narciarza biegowego na boisku Zespołu Szkół Nr 2 przywołało skojarzenia z czasami przedwojennymi, kiedy ten sport był popularny w Jastrzębiu-Zdroju, ówczesnym kurorcie. Wówczas organizowano u nas zawody narciarskie i kuligi. A chętnych na te atrakcje przywożono specjalnym pociągiem. Przed laty była u nas nawet skocznia narciarska.
„Jastrzębie-Zdrój na łamach prasy w latach 1945-1989” – to nowa książka Marcina Boratyna i Dariusza Mazura. Jej promocja odbyła się w Galerii Historii Miasta, na którą przybyło niemałe grono wielbicieli rodzimej historii.
W czwartek 30 listopada w Muzeum w Wodzisławiu Śląskim (Pałac Dietrichsteinów) odbyło się spotkanie autorskie wraz z promocją nowej książki Piotra Hojki "O początkach Wodzisławia Śląskiego", w której autor przytacza zapisy tekstu Manuale, który odkrył w archiwum w Czechach. W tekście tym znajduje się wzmianka o założeniu miasta,...
Czy zastanawialiście się kiedy powstał Wodzisław Śląski? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, a historycy spierają się odnośnie daty. Historyk Piotr Hojka - kustosz Muzeum w Wodzisławiu Śląskim i jednocześnie prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej dokonał sensacyjnego odkrycia....
Znany duet historyków Marcin Boratyn i Dariusz Mazur napisał nową książkę na temat historii Jastrzębia-Zdroju. Tym razem spojrzymy na nasze miasto z perspektywy prasy, jaka była wydawana w Polsce Ludowej.
Nowiny Wodzisławskie oraz Muzeum w Wodzisławiu Śląskim zapraszają na prezentację najnowszej publikacji Piotra Hojki pt. „O początkach Wodzisławia Śląskiego” wydanej przez Wydawnictwo Nowiny.
W tym miejscu w Jastrzębiu rozciągano druty kolczaste, ustawiono zasieki, a nawet specjalnie zaorano pole. Wszystko po to, aby nie przemkła się nawet mała mysz. Każdy ślad dokładnie badano. Działo się to na dawnej granicy polsko-czechosłowackiej, która przebiegała przez jastrzębskie sołectwa - Ruptawę i Moszczenicę.
Patrząc na ledwo stojący jeszcze budynek, z trudem odnajdujemy ślady dawnej świetności. Trzeba naprawdę wielkiej wyobraźni, aby uwierzyć, że miejsce to odwiedził prezydent Rzeczpospolitej Polskiej czy uznany pisarz. A przecież w tej ruinie odbywały się kiedyś rauty, spotkania, a nawet ślub.
W Rydułtowskim Centrum Kultury odbyła się premiera publikacji „129 dni – podobóz Charlottegrube. Niemieckie zbrodnie w Rydułtowach”, w której szeroko opisano działające w latach 1942-1945 niemieckie obozy koncentracyjne w Rydułtowach.
Książka autorstwa Artura Ledwonia, prezesa OSP Wielopole, została nagrodzona w konkursie organizowanym przez Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej.
Po głośnym spektaklu Teatru SAFO „92 dni”, twórcy jeszcze mocniej zagłębili się w dokumenty z archiwów oraz relacje świadków, którzy niechętnie opowiadali o tym, co działo się w Rydułtowach w latach 1942-45. Działało tu aż pięć obozów, z których dwa były filiami Auschwitz-Birkenau, a więźniowie pracowali przymusowo w kopalni...
Najnowsze komentarze