Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

„Harcerze i Baca” - nowa książka o środowisku skautów z Żor

23.12.2023 12:59 | 0 komentarzy | ska

Przy okazji niedawnego jubileuszu żorskiego harcerstwa zaprezentowana została nowa książka, wydana przez Muzeum Miejskie w Żorach z cyklu „Tożsamość”. „Harcerze i Baca” to nowa książka o żorskich harcerzach, a także założycielu hufca – druhu Emilu Drobnym, który nosił pseudonim Baca.

„Harcerze i Baca” - nowa książka o środowisku skautów z Żor
Tomasz Górecki prezentuje najnowszą publikację „Harcerze i Baca”
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Harcerze i Baca” - nowa książka o środowisku skautów z Żor

- Z dokumentacją dawnych dziejów Hufca Żory (1933-1949 r.) było trudno, bo nasz hufiec miał ogromnego pecha. Pierwsze straty w tym zakresie, kiedy zniknęły dokumenty i sztandar, a także zginęło wielu harcerzy, to rok 1939, bo wtedy zabrali i zniszczyli wszystko Niemcy. Po II wojnie światowej harcerstwo zaczęło się odradzać, w struktury harcerskie weszli byli działacze AK. Hufiec został reaktywowany za zgodą Komendy Chorągwi. W 1949 roku harcerstwo razem z innymi organizacjami połączyło się w ZMP i w ramach tego powstała organizacja harcerska. Wtedy cała dokumentacja hufca trafiła do szkolnych magazynów. Część zniknęła, a o części dokumentów zapomniano – mówi Tomasz Górecki z Hufca Żory, który jest także pracownikiem Muzeum Miejskiego w Żorach.

Odkrycie w Rybniku

Dopiero później, kiedy powojenni harcerze przeszli na emeryturę i znów zaangażowali się w ruch skautowy, zaczęli szukać utraconych dokumentów. Kiedyś żorska komenda hufca znajdowała się przy ul. Dworcowej 7. Niestety kolejny pech sprawił, że w budynku doszło do pożaru, a w nim utracona została kolejna dokumentacja, m.in. bardzo cenne zdjęcia archiwalne. - Nawet nie wiemy, co się spaliło. Przełomem była reaktywacja Komisji Historycznej Hufca, która od kilku lat znów działa. Zaczęliśmy odtwarzać te archiwalia. Sporo materiałów znalazło się także w archiwum harcerzy w Rybniku. Były m.in. listy strat, które Komenda Hufca Rybnik stworzyła w 1988 roku, a u nas ten materiał był nieznany, choć dotyczył także żorzan. W Rybniku było też dużo zdjęć, z których część nie była możliwa do opisu przez rybniczan, a okazało się (po zestawieniu z istniejącymi zdjęciami z Żor), że przedstawiają one żorzan. Kiedy druh Słomka pokazał nam ogromny album z odbitkami fotograficznymi, po prostu złapaliśmy się za głowę. Jest tam przeszło 700 odbitek fotograficznych z Rybnika, Chwałowic, Żor, Knurowa, Bzia, Niedobczyc, Wodzisławia. Był to efekt wielkiej zbiórki archiwalnych fotografii, zorganizowanej w Rybniku. Wówczas pozbierano te fotografie i wykonano odbitki, a oryginały wróciły do właścicieli. Odbitki umieszczono w ogromnym albumie. Przy niektórych były w miarę szczegółowe opisy, a przy niektórych tylko notki z kodami. Niestety nie wiadomo, kto ten album stworzył i jaki miał cel. Ale dzięki temu udało się odzyskać wiele archiwaliów, które trafiły do naszej publikacji – wyjaśnia Tomasz Górecki.

Fotografie i ciekawa treść

Fundusze na wydanie książki udało się pozyskać z budżetu Miasta Żory, dzięki czemu publikacja mogła uzyskać piękne wydanie. Choć początkowo publikacja miała być stricte albumem archiwalnych fotografii, harcerze postanowili wnieść do niej również ciekawą treść o bogatej historii hufca. Autor zawarł w książce również wycinki z historycznej harcerskiej gazety „Na tropie”. - Te artykuły dziś są zdigitalizowane, ale wielu ich nie znało, bo gazeta zaczęła działać w dwudziestoleciu międzywojennym. To m.in. artykuł o 5-leciu hufca. To także opowieść Stanisława Kałuży, który poszedł na kurs szybowcowy do Goleszowa. Sporo ciekawych historii, dotyczących Żor. To także zawarliśmy w publikacji – mówi Tomasz Górecki, zachęcając do zapoznania się z nową książką, szczególnie tych, którzy interesują się historią harcerstwa na terenie miasta.