Remigiusz Rączka gotuje w swojej restauracji
Remigiusz Rączka, kucharz, autor programów kulinarnych w telewizji, także stały felietonista "Nowin Wodzisławskich" od piątku jest również restauratorem. Właśnie 1 lutego przy ul. Wyszyńskiego otworzył restaurację Rączka Gotuje, w budynku, w którym wcześniej znajdował się lokal Bonsai.
W menu znajdują się typowe potrawy śląskie, również dania dla trzymających linię oraz potrawy z podróży Remigiusza, np. bułgarska musaka. Kucharz zapowiada również wypiek własnego pieczywa. Podczas otwarcia nie zabrakło ogromnego tortu oraz życzeń pomyślności w kierowaniu biznesem.
Ludzie:
Remigiusz Rączka
Znany i lubiany kucharz, mistrz kuchni śląskiej.
Komentarze
391 komentarzy
Bylem,jadlem mnie smakowalo-ocena w skali 1do 10 to Ja oceniam 8.
kogo boli, to boli, byłam, jadłam, nic ciekawego. Niby śląska kuchnia, ale daleko jej do śląskiej kuchni !!!!! tego co jest w śląskiej kuchni, tam nie ma. Jest rolada śląsko - ale mięso w środku mielone, a "modro" kapusta nie przyprawiona, a ma być z boczusiem. Makarony kolorowe, czy to śląska kuchnia. Jedynie co dobre, to desery, ciasta, duże porcje.
tak w Wodzisławiu gastro-ścierwo od brudnych kebabów rywalizuje z konkurencją. ale was szmaciarze ten lokal Rączki boli. oj boli!!!!
ale żeś wymyślił!
Siedzi 2 bezdomnych pod mostem, jedzą to co znaleźli w śmietnikach. Pierwszy mówi, ten kawior to jest dobry, drugi pyta, jadłeś, nie odpowiada pierwszy ale mój brat widział, jak inni jedli. I to jet ocena Waszych komentarzy, ktoś był ....widział, jadł ..
Bardzo dobry lokal z bardzo dobrym jedzeniem. Trzeba trochę czekać, ale to oznaka tego, że przygotowują świeże dania. Wodzisławska konkurencja potrafi jedynie posuwać się do szkalowania i pisania o szczurach. Omijałabym z daleka knajpy pseudobiznesmenów gastronomów, którzy chwytają się takich metod, bo to oznacza, że w swoich budach stosują równie nieuczciwe praktyki. A o menu dnia pewnie wystarczy zadzwonić do lokalu R. Rączki aby się dowiedzieć. Dzisiaj tam nie byłam.
Znajomi tam już byli ale tego no,,,, nie za bardzo
ktoś jadł ostatnio u Rączki.Ktoś wie jakie dzisiaj menu dnia?Moja wyjechała na parę dni,samemu gotować-nie warto.Zjadłbym coś bez zbędnego ryzyka.
Jedzenie takie sobie rewelacji Nima Wystroj przypomina bar kuflowy
powodzenia a z jakim skutkiem to życie pokaże
Panie Remigiuszu miałam ta przyjemność ja z moim mężem spotkać Pana w Tesco w Rybniku - zyczymy szczęścia w życiu osobistym i zawodowym a tym co niektórzy piszą proszę się nie przejmować --napewno odwiedziy Pana restaurację
do-łobierzyświat-a---- jak tyś to jodł w dżungli to jo mom sr....a bo nawet nie wiesz jak sie pisze "łobie.yświat "
jadłem coś podobnego w brazylijskiej dżungli,bez przypraw wprawdzie i soli ale całkiem,całkiem.Będąc głodnym i z zamkniętymi oczami można się delektować.
Gdy juz zlapiemy szczurzyce udezamy lekko o kant blatu glowka tak by jej nie uuszkodzic ,,,pluczemy szczurzyce pod biezaca woda dokladnie by wyplukac wszystkie bakterie i wirusy...bierzemy noz i odcinamy glowe i ogon ,ogon panierujemy ogon w jajkui bulce i smazymy jak krewetke jumbo na wolnym ogniui a skore sciagamy i napychamy ryzem z jablkiem a glowke polewamy octem balsamicznym i nabijamy na wykalaczke i tak w oto prosty sposob mamy szczurzyce po slasku from raczka smacznego :))
tak na poważnie ---do Zygi i Marcina jehowy---publiczne sugerowanie że u kogoś w restauracji są szczury -bo tak z waszych wpisów wynika może się zakończyć niestety dla WAS oskarżeniem-- pozdrawiam i życzę powodzenia Panu Rączce
Aha to ty kot bez ogona miczurin to ty
to moja kocia ekipa :D
Musi być coś w tym widziałem tam dużo kręcących sie kotów
w radlinie za to niczego nie ma, nawet restauracji hahahh
widać że w Wodzisławiu jest dostawa nowych prochów Niesprawdzone, dają niekontrolowanego kopa, przez to tutaj te posty
to w bonzai jakiś chińczyk był? chyba od wrzucania wszystkiego na głęboki olej...
A charynek w kwaśnej zalywie i pelkartofle ze przybronocona cebulą też tam mo......
do Marcina jehowy--król byl wtedy u mie hihihihi przeto go tam nie było
wez rozaniec !!!!:**
Czekej koło gomoli o 8:00
marcin jechowy na ktora jutro u ciebie ???
Wracalem w nocy i widziałem pod restauracja u rączki cała zgraje ale króla stada nie było widać czyżby był już w garnku ?
łapka na szczury cie usciska bardzo mocno :P
ej!.czytać umia o co ci chodzi ? że mie do szkoły chcesz wysłać i to jeszcze u jakiegoś raczki ---kto to i kaj ta szkoła ?
ej!!! łapka na szczury ---zostaw ich w spokoju JO na nich czekom hihihihi
czekam na was szczurzyska
Nie umiesz czytać to do szkoły u raczki w kuchni cały wysyp to nie myszy a tak naprawde to twoja rodzina przeca
Kolega robil dezynfekcje szczury z rur grzewczych atakują kuchnie odradzam dlatego Chińczyk zrezygnowal
Napisz komentarz...Kolega robil dezynfekcje szczury z rur grzewczych atakuja kuchnie odradzam slate go chinczyk to puscil
co tam jakieś plusy ,minusy , Żywe słowo się liczy .Tylko głupek się w to bawi
a ja jestem ciekaw długo się Twój wpis bez minusa utrzyma.
uważam, że Rączka to synonim pracowitości, wytrwałości, uczciwości i walki o marzenia, życzę mu wszystkiego najlepszego
dla wszystkich minusujących do informacji: półprodukt to nie tylko ten kupiony w Biedronce albo kauflandzie. Półprodukt to także to co wcześniej zostalo przygotowane przez kucharza w godzinach rannych a następnie schłodzone lub zamrożone i przygotowane do dalszej obróbki. Np: przygotowanie rolady na obiad i wlożenie bez smażenia do lodówki celem usmażenia przed obiadem- jest pólproduktem. Półproduktem jest także rolada usmażona. Następnie odgrzewa się, łączy się z sosem i jast produkt gotowy.
biedo-hanysy ze slamsów śląskich to wiedzą jedynie jak keniger smakuje, a o jedzeniu nawet kebabów mogą zaponieć, a co dopiero w restauracji...
widać "antykomentarz" że bardzo dobrze znasz realia garkuchni. Ale chyba nie do końca! Większość garkuchni korzysta z wcześniej przygotowanych półproduktów. Wszystko zależy od tego w jaki sposób zostaną przygotowane do podania na talerz. Najbardziej ordynarny sposob to mikrowela. Jednak jeżeli kucharz umiejętnie doprowadzi do rozmrożenia a następnie do odsmażenia lub odgotowania, nawet się nie kapniesz że dostałeś mrożonki. Dużo jadałem i jadam w restauracjach o największej ilości gwiazdek, ale prawdziwego Chateaubrianda z sosem madera jadłem 25 lat temu. Teraz nie stać wlaścicieli na utrzymywaniu dużej ilości kucharzy na wysokim poziomie poniewż nikt nie zapłacilby takiej ceny za jedzenie.