Porodówka w Rydułtowach do likwidacji?
Rydułtowy bez oddziału ginekologiczno-położniczego, Wodzisław bez oddziału pediatrycznego. Na razie to tylko plany reorganizacji obu szpitali, ale już wkrótce taki scenariusz może okazać się całkiem realny. - Ze względu na niestabilność finansową szpitali zarząd powiatu zobowiązał nas do przygotowania planu ewentualnej reorganizacji szpitali - mówi Bożena Capek, dyrektor naczelna PPZOZ.
W 2012 r. weszła w życie ustawa o działalności leczniczej szpitali, w której po raz pierwszy znalazł się zapis mówiący o tym, że jeżeli szpital ma ujemny wynik finansowy, to organ tworzący (w tym wypadku rada powiatu wodzisławskiego), zobowiązany jest pokryć stratę finansową. W przeciwnym razie musi podjąć uchwałę o zmianie formy organizacyjno-prawnej albo o likwidacji samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej.
Niestabilność finansowa
Od wejścia w życie tej ustawy i odkąd w jeden zakład połączono szpitale w Wodzisławiu i Rydułtowach nie było sytuacji, by strata przewyższyła koszty amortyzacji. Inaczej mówiąc nie było potrzeby, by rada powiatu musiała pokrywać stratę finansową. Ale oszacowany za 2014 r. wstępny wynik finansowy Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu, to strata ok. 5,5 mln zł, z czego ponad 2,1 mln zł to koszty amortyzacji. Niezapłacone przez NFZ nadwykonania to ponad 2 mln zł.
- Nie wiadomo w jakim procencie zostaną one sfinansowane przez NFZ. Bywało to 40-50 proc., oraz 80 proc., ale nigdy nie zdarzyło się, by nadwykonania zapłacono w 100 proc. Dlatego w tym roku istnieje niebezpieczeństwo, że rada powiatu nie pokryje nam straty finansowej - mówi Bożena Capek, dyrektor naczelna PPZOZ. - Pan starosta w wystąpieniu inaugurującym nową kadencję mówił, że jego celem jest pozostawienie publicznej służby zdrowia. W związku z tym, mamy nadzieję, że to pokrycie straty finansowej nastąpi. Niemniej już w połowie ubiegłego roku, ze względu na niestabilność finansową szpitali, zarząd powiatu zobowiązał nas do przygotowania planu ewentualnej reorganizacji szpitali, a w grudniu do jego aktualizacji.
Zrobiono już wszystko
Magdalena Kozielska z wydziału strategii i rozwoju powiatu w starostwie powiatowym w Wodzisławiu Śląskim potwierdza, że przygotowywane są propozycje zmian reorganizacyjnych mające poprawić sytuację finansową powiatowych szpitali. - Zrobiono już wszystko, aby poprawić ich kondycję finansową - mówi. - To połączenie w jeden zakład, wsparcie finansowe ze strony powiatu, czy poręczenie kredytu wartości 10 mln zł. Mimo tego sytuacja finansowa szpitali stale się pogarsza. Plan finansowy PPZOZ na 2015 r. również przewiduje stratę ok. 7,1 mln zł. W efekcie wartość zobowiązań ogółem szpitali rośnie, na koniec 2014 r. wstępnie przekroczyła 30 mln zł, z czego wartość zobowiązań wymagalnych to prawie 5,3 mln zł. W takiej sytuacji, w związku z tym, iż NFZ w niewystarczającym stopniu finansuje opiekę szpitalną, zarząd powiatu w imię odpowiedzialności za lokalny system opieki zdrowotnej nie mógł dłużej akceptować istniejącego stanu i przyjął przygotowany przez dyrekcję PPZOZ program naprawczy, obejmujący m.in. koncepcję reorganizacji komórek organizacyjnych szpitali. Celem władz powiatu jest bowiem uniknięcie sytuacji, w której zostałyby one zmuszone do likwidacji lub prywatyzacji któregoś ze szpitali.
Porodówka tylko w Wodzisławiu, pediatria w Rydułtowach
W odczuciu dyrektor Capek plan, który przygotowano, jest najbardziej optymalny i najmniej szkodliwy dla pacjentów i pracowników. A zakłada m.in. połączenie oddziałów pediatrycznych w jeden, który mieściłby się w szpitalu w Rydułtowach. Dlatego tam, bo w ilość łóżek na tym oddziale w całości zaspokaja potrzeby pacjentów obu szpitali.
Druga proponowana zmiana to przeniesienie oddziału ginekologiczno-położniczego w Rydułtowach. Cały kontrakt miałby w tym przypadku realizować oddział w Wodzisławiu. Dlaczego tam, skoro rodzących w Rydułtowach jest znacznie więcej niż w Wodzisławiu, a w dodatku oddział w Rydułtowach został ostatnio odnowiony? I tu też chodzi o koszty. Nie wchodząc w szczegóły chodzi o to, że w Wodzisławiu jeden trakt operacyjny mógłby „obsługiwać” kilka oddziałów, podczas gdy w Rydułtowach każdy oddział zabiegowy - położnictwo, chirurgia i ortopedia kończy się traktem, operacyjnym, co znowu wiąże się z kosztami. Dodatkowym atutem Wodzisławia jest to, że neonatologia jest na tzw. drugim poziomie referencyjnym, czyli może leczyć noworodki z problemami zdrowotnymi, zaś Rydułtowy muszą takie dzieci odsyłać do innych szpitali.
- Dlatego taka propozycja zmian wydaje się najrozsądniejsza - mówi dyrektor Bożena Capek. - Zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkańcy mogą zrezygnować z leczenia w Rydułtowach, czy Wodzisławiu, wybierając szpital bliżej domu, np. w Jastrzębiu, czy Raciborzu. I takie niebezpieczeństwa też przedstawiłam w planie reorganizacji. Każdy z nas ma obawy, ale musimy podejmować takie rozwiązania, by w kolejnych latach nie okazało się, że np. trzeba likwidować któryś ze szpitali.
A co do kobiet chętniej rodzących w Rydułtowach? - Atmosferę tworzą ludzie. A w moim odczuciu do Rydułtów kobiety idą rodzić ze względu na kadrę, nie na ściany - mówi dyrektor Bożena Capek. - Więc jeśli cała kadra przejdzie do Wodzisławia, to mam nadzieję, że za nią pójdą także pacjentki.
Pacjenci są zaskoczeni pomysłem. - Zlikwidować porodówkę w Rydułtowach? Moja dziewczyna jest w 5 miesiącu ciąży. Wybraliśmy rydułtowski szpital. Znamy wiele kobiet, które tu rodziły i wszystkie chwaliły opiekę medyczną oraz warunki pobytu już po porodzie. Nie ma znaczenia nawet to, że budynek jest stary – mówi przyszły ojciec z Radlina.
Trzeba dodać, że propozycje zmian dotyczące łączenia oddziałów nie są jedynymi, które miałyby poprawić kondycję finansową szpitali. Dodatkowe dochody PPZOZ miałoby przynieść też rozszerzenie działalności. W planach jest otwarcie w przyszłym roku domu seniora w Wodzisławiu zaś w szpitalu w Rydułtowach - oddziału dziennej chemioterapii.
Kiedy zmiany?
Kiedy ewentualnie proponowane zmiany, czyli m.in. łączenie oddziałów szpitali miałoby wejść w życie? - Na razie to tylko propozycje. Ostateczną decyzję czy i jakie z proponowanych zmian zostaną wdrożone w życie, podejmie rada powiatu wodzisławskiego - mówi Tadeusz Skatuła, starosta wodzisławski. - Biorąc jednak pod uwagę względy proceduralne i formalne, m.in. obowiązujący kontrakt z NFZ czy konieczność uzyskania opinii i przeprowadzenia konsultacji z wieloma podmiotami, wszelkie zmiany nie zostaną wprowadzone wcześniej niż ok. pół roku od momentu podjęcia decyzji o realizacji poszczególnych działań. A więc jeśli wejdą w życie to najwcześniej pod koniec tego roku.
Anna Burda-Szostek, Magdalena Kulok
Rydułtowy zaniepokojone sytuacją szpitali
- Wyrażamy głębokie zaniepokojenie lecz musimy zapewnić, że do tej pory nie wpłynęła do Urzędu Miasta w Rydułtowach żadna oficjalna informacja dotycząca likwidacji czy tez przeniesienia oddziału ginekologiczno - położniczego do innego szpitala czy innego miasta. Jest to niezmiernie ważny oddział nie tylko dla szpitala, ale także dla całych Rydułtów. Cieszy się dobrą opinią wśród pacjentek, które oczekują szczęśliwego „rozwiązania” właśnie tam. Jakiekolwiek próby przeniesienia tego oddziału spowodują daleko idące konsekwencje nie tylko dla samego szpitala, ale także dla naszego miasta i regionu – podkreśla Artur Charendarczyk z rydułtowskiego urzędu miasta.
Ludzie:
Bożena Capek
Była dyrektor szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach
Komentarze
104 komentarze
POco POrodowke i tak mlodzi wyjechali z Tusko landu a emerytki i tak juz nie zajda w ciaze to POco POnosic koszty utrzymania lekarzy czy pielegniarek i tak znowu panstwo ma oszczednosc
Pewnie znowu nasze POnad prawem,i POnad wszystkim grono rządzących ,uzna protestujących pracowników szpitala, i chyba już zebranych 2000tysiace podpisów mieszkańców w obronie szpitala W Rydułtowach za zakamuflowanych" pisiorów " jak miało to miejsce w protestach górniczych ,chory kraj ,likwidują szkoły ,likwidują kopalnie ,likwidują przedszkola , likwidują szpitale ,kiedy przyjdzie kolej na likwidację nas ?????? nie istotne kto staje w obronie szpitala czy jest zPiS czy PO czy SLD czy PSL mnie mieszkańca to nie obchodzi ja chcę być kształcony , chce mieć pracę zarabiać , gdy zachoruję być leczony ,jeżeli dla naszych rządzących jest to nie do wykonania by mi to zagwarantować i zapewnić ,to niezależne z jakiej są partii powinni odejść ,,Rydułtowski szpital to nie jest tort -by go zjadać po kawałeczku ,a ktoś kto uzna że pomoc w ratowaniu utrzymaniu w całości tego tortu dla mieszkańców , na pewno nie zostanie odrzucony ale przyjęty z otwartymi rekami i wdzięcznością wszystkich mieszkańców !!!!!!!
Zgadzam się mnie tez nosi kiedy- na obronie czy ratowaniu czegoś ważnego dla nas mieszkańców , cwaniactwo przejmuje zasługi by osiągnąć stołek.....nie wiem jak długo to jeszcze potrwa żeby ludzie zrozumieli że jedna jaskółka wiosny nie czyni ,że potrzeba też bezinteresowności w pewnych sprawach ,można być zwykłym mieszkańcem by mieć na uwadze dobro miasta dla siebie swoich dzieci i wnuków ,myślenie ludzi jest już tak wypaczone że ludzi naprawdę zaangażowanych w ratowanie czegoś, albo traktuje się w sposób ....ten chce znowu zabłysnąć ....albo znajduje się ktoś kto chce naprawdę zabłysnąć......ale jeżeli mowa dziś o szpitalu nieważne -jak, co , i kto,się zaangażuje ważne żeby nie pozwolić na likwidację ....!
do Objektywny Mosz recht pod wrunkiem, że chce coś zrobić dla szpitala , a nie yno wsadzić pysk do objektywu kamery !!!!
@gyniuś
bredzisz alebo siejesz defetyzm celowo i masz w tym interes, albo brak ci zupelnie rozumu, albo jestes stronnictwem bialej flagi tak promowanym stronnictwem, bo wygodnym dla ludzi w-wy
Mosz ty mózg ?@pszak - pozaglądej na Ukraina ,a przedtym na Jugosławia czym sie taki "wycieczki " jak twoja kończą ! Człowieku mosz wolny cały świat ,więc pier tam kaj ci pasuje ,a tu nie napuszczej ludzi na siebie !
@kotuś .....tak!...... i bardzo jestem zdziwiony że mieszkańców i ludzi którzy mają na uwadze dobro naszego szpitala w Rydułtowach było tak mało ,to czy była jakaś pani czy pan T,czy B czy na inną literę to mam by nie powiedzieć brzydko głęboko,ważne jest czy może pomagać w ratowaniu naszego szpitala ,teraz ważne jest żeby miasto Rydułtowy szpital zachowało ,inie tylko Rydułtowy bo ktoś kto potrafi myśleć i słuchał z uwagą to słyszał że szpital w Wodzisławiu wcale nie jest aż tak bezpieczny czy ktoś kto słuchał wypowiedzi pana starosty nie odniósł wrażenia ? że już nic nie można zrobić! ,bo my chcemy zrobić co dla was najlepsze ! a w tym najwięcej słychać było ....Dla nas
Tylko niepodzielne rzady Slaskich Patriotow na Slasku moga rozwiazac problemy spoleczne i gospodarcze na Slasku inaczej bedziemy dreptac w miejscu, a wlasciwie sie cofac, bo za 20 lat pozamyklaja ostatnie kopalnie i zostaniemy z niczym totalnie niczym, hektobomba ekologiczna i brakiem jakichkolwiek alternatywnych inwestycji. Ale to trzeba zaczac zmieniac nad urna glosowac najpierw na ludzi dla ktorych ta Slaska Ziemia cos znaczy
Dac polsce Slask to jak malpie zegarek malpa zegarek popsula. Po co na Slasku maja byc szpitale skoro Slask wg polskich wlodarzy mial byc tylko surowcowa kolonia dla polski, wszelkie problemy na Slasku biara sie stad ze 90% kapitalu tutaj wypracowango jest zasysane w kierunku polski Slask z tego nic nie ma i tak ma pozostac wg polskich wlodarzy z szeroko rozumianego POPISu. Napewno autonomia Slaska rozwiazalaby ten problem ale na to centrala sie nie zgodzi musimy tez pamietac ze na Slasku mamy silna opozycje spoleczna tzw "spadochroniarzy" co to przyjechali na Slask po 45 r i z ta Zimia Slaska Ziemia i jej historia sie nie utozsamiaja.
Czy wiecie coś na temat jakiegoś spotkania w urzędzie miasta z pielęgniarkami? I co tam między nimi robiła pani T, Przecież kampania na radną dopiero za 4 lata, a może startuje na posła i udaje,że walczy o dobro szpitala.
Do poniżej ....zawsze byłem zdania że nie tylko szpitalem ale i starostwem zarządzają osoby które zapominają że to nie zabawa w rządzenie , i żadna gra, a my mieszkańcy nie jesteśmy pionkami w tej grze ,zawsze można zwrócić się do instancji wyższej w celu zbadania niekompetencji za które uważam obecne propozycje ze strony starostwa w sprawie szpitali ,powiem więcej ,obyśmy nie musieli wracać do pytań dlaczego szpitale zostały połączone i co było tego powodem? , dlaczego rządzący miastami wtenczas nie starali się mieszkańcom powiedzieć czy jest to korzystne czy nie czyżby chodziło o to czym mieszkaniec mniej wie tym lepiej bo chociaż się nie sprzeciwia ??????? pan starosta -to pan starosta, a nie Bóg....reprezentuje nas mieszkańców za co otrzymuje wynagrodzenie , uważam że my mieszkańcy mamy większe prawo w decydowaniu co dla nas jest dobre ,jeżeli nie potrafimy tego dobra wyegzekwować głosem osoby nas reprezentującej, to musimy sprawy wziąć w swoje ręce ...takie jest moje zdanie !!!!!!!..
Nareszcie Obiektywny gada sensownie. Tylko co nam z tego. Pan starosta ma już rozwiązanie. I pani dyrektor też. Zresztą po to przeszła do Wodzisławia, żeby to rozwiązanie mieć takie. Kilka lat temu udawadniałaby, że takie przetasowania są bez sensu.
Radni powiatowi ? Każdy (minus jedna) ma własne sprawy do załatwienia. Szpital ? Przekonano ich żeby palców między drzwi nie wpychać.
Dziwne dla mnie, że o uwarunkowaniach ekonomicznych mówią ci, którzy narobili długu. Może więc nie znają się na ekonomii (gospodarczym podejściu, zarządzaniu i kilku innych jeszcze rzeczach) ? Czy więc to oni powinni tworzyć plany naprawcze ? Jasne jest, że znowu zrobią to źle.
Ciekawe co na to nasi radni powiatowi? Czy chociaż pofatygowali się na te oddziały , wiedzą co tam się dzieje?
stomatolog .protetyka raz na 5 lat mozna zrobic bezplatnie w ramach NFZ.A dlaczego tyle sie czeka i niema miejsc no wlasnie to jest ciekawe a tylu jest stomatologow w regionie Najlepiej zajmowac sie i dawac tematy ile dzieci sie rodzi na emigracji.A tu sa wazniejsze sprawy w regionie!!!!!
W szpitalu nie stomatologię czy protetykę chcą zlikwidować , ale zgadzam się w !00% mnie bardzo interesuje dlaczego radni z Rydułtów nie skorzystają z sprzeciwu społecznego ,zastanawia mnie czy przed połączeniem obu szpitali były jakiekolwiek konsultacje społeczne,przecież my obywatele mamy prawo w wypowiadaniu ,czy decydowaniu czy czegoś chcemy czy nie ,i moim zdaniem jeżeli nas obywateli się pomija nie informując co jest tak naprawdę powodem likwidacji to to mamy prawo do sprzeciwów i protestów społecznych , to że sytuacja szpitali pomimo pomocy finansowej stale się pogarsza czy nie jest raczej efektem złego zarządzania przez panią dyrektor ?? co załatwiają te nieprzemyślane przenosiny jeżeli chodzi tylko o zamianę to Nic.... ,ale jeżeli o pozbycie się Rydułtowskiego szpitala to wiele ,bo wiadomo porodówka w Rydułtowach jest koniem pociągowym do pozyskiwania pieniędzy na szpital ,po przeniesieniu tak jak pisałem szpital zostanie osłabiony i podłożony jako nieopłacalny zadłużający się więc łatwy do likwidacji ,ja bym proponował pozbycie się niekompetentnego dyrektora ,albo powrót do dwóch osobnych szpitali z zarządami profesjonalnymi ,ciekawi mnie również w jakich kondycjach były oba szpitale przed połączeniem? który był bardziej zadłużony ?i który był narażony na ratowanie drugiego kosztem dzisiejszego zadłużenia obu ? proponował bym zwrócenie się do wyliczeń poprzedniego dyrektora szpitala w Rydułtowach, jaki był stan przed połączeniem ?, a może by tak pani dyrektor przeniosła geriatrię a na jej miejsce ,pediatrię +położnictwo te dwa oddziały na pewno będą się lepiej uzupełniać i służyć niż, te bezsensowne niby ratujące zamiany !!!
Ja wam eksperci dam temat zrubcie dochodzenie a temat taki dzwoni sie do dentysty 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 chcesz zrobic proteze na kase chorych nie mozna za 3 lub 4 lata trzeba sie zapisac ale prywatnie mozna to zagadka dla was nowiny zrobicie dochodzenie ????
@Psychoterapeuta - to zapraszam Cię na odz. geriatryczny - tam nawet na rękach pielęgniarki do WC noszą . Wystarczy wejść na ten odz. i od odoru moczu dostajesz oczopląsu . Wiesz jaka jest prawda o tym odz. jeżeli pacjent wykorzysta limit pampersów przysługujących w ramach NFZ ,a nie dostarczysz im swoich to na zmianę możesz poczekać pół dnia . Nawet największemu wrogowi nie życzę pobytu na tym odz. Na dodatkowe badania jak np. prześwietlenie płuc jeżeli się jako tako poruszasz zapi.....asz sam do drugiego budynku ,a jak nie masz szczęścia to do budynku ( pawilonu ) gdzie jest izba przyjęć .
@Pito jak jestes taki obeznany to powiedz czy ktos poniosl jakies konsekwencje w tym szpitalu,orienujesz sie?
Maju nie spinaj się,po prostu chciałbym by wam kobietom rodziło się dobrze,by byłyście zdrowe i zdrowe wasze dzieci.Nie wyobrażam sobie sytuacji,że odwożę zadowoloną żonę do szpitala,która ma rodzić,no a w nocy dowiaduję się,że nie żyje,bo coś poszło nie tak a personel szpitala próbuje zwalić na stan zdrowia mojej zdrowej żony,która żyła 8h temu i miała się dobrze.Nikomu tego nie życzę...
Rozumiem, że kartę ciąży E. G., jak ją nazywasz, widziałeś? I wiesz u kogo prowadziła ciążę i w ilu szpitalach/klinikach BYŁA wcześniej? Dlaczego wybór padł na Rydułtowy a nie np. Rybnik, Wodzisław czy Racibórz? Podpowiedzi koleżanek, którym "się udało", opinie na internecie, chybił-trafił? Nie wiadomo jakby się sprawa potoczyła w innym szpitalu. Uwierz mi każdy "przypadek" jest inny co nie zmienia faktu, że błędy w sztuce lekarskiej i wątpliwe diagnozy należy wyjaśnić. A co do twojej traumy odnośnie "oddalonej ubikacji"- dlaczego, jako troskliwa rodzina, nie zafundowaliście babci kliniki tylko wpakowaliście do szpitala bez wc na sali? Wstyd. Twoim zdaniem Pito- szpital Rydułtowy powinni zamknąć bo syf, daleko wc i umieralnia, Rybnik powinni zamknąć bo tam 3h kobieta czeka na przyjęcie na oddział, Racibórz zamknąć bo szaleją wirusy. No to rodzić pozostaje w domu z pomocą, jak dawniej, akuszerki.
@PitoWilson.....ty nie wiedziałeś że nie w wszystkich szpitalach są ubikacje w salach .....to ja ci powiem kochany wnuczku ,po operacji raczej chory z łóżka nie wychodzi, to raz ,a dwa jak moja matulka była po operacji to nawet urlop miałem by być przy niej ,widziałem jak lekarze w Rydułtowach robili wszystko by ją uratować, a stan był krytyczny, byłem przy niej dniami i nocami a ty pewnie u babci tylko w niedzielę na odwiedzinach i dlatego masz tyle do powiedzenia !.... na szczęście się udało matulka pożyła jeszcze 9 lat ... za co jestem bardzo wdzięczny lekarzom !!!!.
@Psychoterapeuta babcia 87 lat,sprawna fizycznie ale osłabiona po operacji,musiała się zawlec do ubikacji,pewno jakby zagadała pielęgniarki to przyniosły by basen ale babcia jak to babcia,nie narzekała tylko szła.Tylko stwierdzam fakt,że gdyby były toalety na sali to byłaby wygoda.Coś w tym złego?Oj Maju,gdybyś to ty była na miejscu E.z Gorzyc to pewno twoja rodzinka też miałaby pretensje do lekarzy,lub gdyby to była twoja siostra,twoje dziecko,inaczej byś pisała teraz.Nie usprawiedliwiałabyś lekarzy,zapewniam cię.Jest dobrze jak taka straszna sytuacja nas nie dotyczy bezpośrednio ani nikogo z naszej rodziny.Co do ciężkich przypadków,to mają skierowanie do kliniki a nie do szpitali w okolicy.Od trudnych przypadków są specjaliści a nie lekarze.Tak więc przypadek E.G. nie był "trudnym" przypadkiem
PitoWilson ja tu sie z toba nie zgodze zeby ktos musial sie wlec kilkanaście metrów po korytarzu w Rydułtowach a w dodatku starsze osoby .Zy tak jeszcze nie napisales zy jak babcia miala robione jakies badania zy musiala sama isc do budynku innego:)Gdy ja bylem w szpitalu w Rydułtowach ,gdy starsze osoby nawet chcialy isc do ubikacji pielegniarki braly je po ramie i szly z nimi.Nawet mlode osoby gdy mialy dodatkowe badania robione pielegniarka wiozla wozkiem .Siejecie tu psychoze na forum
PitoWilson, a gdzie był ten wypadek co kobita w 9 miesiącu z okna szpitalnego skoczyła? Nie była to czasem jaka "klinika"? Pozatym znam osobiście 3 osoby rodzące w klinikach po roku 2009- jedna za leżenie słono zapłaciła bo mężuś miał jakąś "jazdę", inna była transportowana z Rybnika bo jej wątroba szwankowała z powodu cukrzycy, a termin za 2 miesiące. Mężuś się burzył, że będzie musiał tak daleko popylać.. Inna została skierowana najpierw na konsultacje przez lekarza prowadzącego i następnie przyjęta do kliniki. I tak to masz. Nie dogodzisz każdemu.
dyrektor szpitala szuka oszczędności ?? a to dobre, Kieca sie nie przejmuje i w Urzędzie tworzy dobry etat dla kolegi.. Czy w Wodzisławiu zostanie specjalnie zatrudniona osoba zajmująca się oświatą?? link http://www.naszwodzislaw.com/site/art/5/0/9158-czy-w-wodzislawiu-zostanie-specjalnie-zatrudniona-osoba-zajmujaca-sie-oswiata-.html
No alexxia84 :-)
Czytam te wpisy to nie wiem czy sie smiac czy plakac.Trzeba sobie zadac jedne podstawowe pytanie co teraz czuja kobiety w ciazy .Przez te wpisy fundujecie im ostra jazde to jakas psychoza.To jest tracenie kontaktu z rzeczywistoscia. To kto ma odbierac porody?Weterynasz ? Kto ma leczyc ? jezeli wszyscy sa zli.
Najwięcej komentarzy zostawiają super specjaliści np znana wszystkim alexxia84 później wywiązują się z tego niepotrzebne kłótnie. Ludzie to lubią ale o czym tu pisze o likwidacji porodówki... nie lepiej dac więcej pieniędzy na słuzbę zdrowia? likwidacja likwidacja a gdzie będziemy rodzić? jeden oddział mniej - rodziłam rok temu w rydultowach i dowiedziałam się że tydzien przed moim porodem oddział był pełny... gdybym przyjechała wtedy byc może zostałabym odesłana np do wodzisławia. co bedzie po likwidacji nie wiem. wg mnie powinni przeznaczac wiecej pieniedzy wlasnie na te cele zebysmy mieli sie gdzie leczyć zebysmy mogli dostac sie do specjalisty od razu a nei kieyd będzie za późno. Dlaczego o tym wspomniałam? wiecie ile sie czeka do kardiologa dziecięcego?... dostalismy skierowanie na poczatku kwietnia i okazalo się, że w tym roku juz niema miejsc. kazano dzwonic w pierwszym tygodniu listopada.
majawogrodzie masz racje alexxia84 to specjalistka w każdej dziedzinie. Dopowiem jeszcze, że jest także specjalistką od samochodów...
Lekarze nie są bogami kazdy z nich może popełnić błąd. Pomyślcie uczą się tyle lat później staże długie lata dobrej pracy jeden błąd i koniec, nagle nic co było się nie liczy.
Co do Pań zmarłych przy porodzie i po porodzie.Nie uważasz,że jakby one były tak bardzo chore i istniało zagrożenie dla ich życia bądź życia dziecka,to nie byłyby hospitalizowane w klinikach?Osoby chore,które mają komplikacje w czasie ciąży,poważne,gdzie istnieją przesłanki zagrożenia życia,wierzcie,że w Rydułtowach czy Rybniku,Raciborzu,Wodzisławiu nie rodzą!Tylko rodzą w klinice i leżą już w szpitalu na długo przed porodem.Przykład mojej sąsiadki chorej na białaczkę rok przed porodem i współpracownicy z wadą serca.Żaden prowadzący lekarz nie jest na tyle głupi by pozwolić takiej kobiecie chodzić do końca i wybrać byle jaki szpital,byle blisko!
Spoko maju,ja też nie byłem przy porodzie,bo żona sobie tego nie życzyła.Co do sali,to wypowiem się,że łazienki to komfort na sali,jak odwiedzałem moją świętej pamięci babcię, to ona musiała się "wlec" kilkanaście metrów po korytarzu w Rydułtowach a ledwo chodziła,więc sama widzisz,nie chodzi tu o syndrom "księżniczki",tylko o to by nam wszystkim było dobrze.Pozdrawiam
No widzisz, a alexxia84 żyje a i tak narzeka. Nie potrafi zrozumieć, że każdy poród przebiega inaczej i że nie każdy potrzebuje sali VIP, męża gapiącego się w rozlazłe krocze, osobistej pielęgniary i złotej "kaczki" żeby jak dama zrobić siusiu.
Nie do końca tak jest jak piszesz @majawogrodzie...Mam dwoje zdrowych dzieci,obydwoje urodzeni na Orzepowicach.Siostry dzieciak urodzony w Rydułtowach,dziecko przeszło 4kg i brak wskazań do cc.Po 16h traci się matka i dziecko,zaczyna się robić tłoczno na korytarzu i pojawiać coraz więcej lekarzy...W ostatniej chwili robią cc,matka dziecka dochodziła do siebie 3 miesiące po porodzie...Każdy chwali ten szpital,gdzie mu pomogli,lub obyło się bez komplikacji.Jeżeli kobietę spotkało coś przykrego,nie ważne czy w Rydułtowach,Wodzisławiu,czy Raciborzu czy Rybniku,to logicznym jest,że wtedy słowa dobrego o szpitalu nie powie.Co do śmierci...Śmierć to śmierć,żadna z was widocznie śmierci bliskiej osoby nie przeżyła i łatwo jest doszukiwać się winy w osobie,której już nie ma i nigdy nie będzie,która nic już nie powie,bo bronić się nie potrafi.Prawda jest taka,że wiele śmierci pacjentów jest spowodowanych przez opieszałość lekarzy,którzy nie zadziałali na czas lub totalnie olali sprawę.
alexxia84 ty to sama nie wiesz, który oddział ginekologiczno-położniczy lepszy- rybnicki czy rydułtowski choć zwiedziłaś oba, jak piszesz. Swoje "przemyślenia" dostosowujesz pod artykuł tak, abyś miała co klepać na klawiaturze bo to, jak widać, twoje hobby. Przypominam, że niecały rok temu opluwałaś lekarzy i oddziały z Rybnika:) Wszystkie "ciężarówki" znasz- wiesz czy się grypą zarazili w domu czy w szpitalu. Wiesz, że przez lekarzy zmarła kobieta z Gorzyc-rozumiem, że wiesz jak przebiegała ciąża i leczenie? Wiesz, że w jakimś innym szpitalu niesłusznie kobiecie wycięli macice- w twoim przekonaniu pewnie ot tak, tak dla rozrywki bo dawno tego nie robili a praktykować muszą. Kobity z opolskiego robią najazdy na porodówkę w Rydułtowach, a szpitale opolskie czy raciborski omijają wielkim łukiem. To ty o tym nie wiesz? Nieładnie. Kobieto zrozum, nie każdy ma zdanie takie jak ty. To smutne co napiszę, ale zapewne nie ma szpitala (z oddziałem g-p), który nie byłby oskarżany o błędy czy zaniedbania np. w czasie porodu. Tak by było, gdyby nas wszystkich leczyła alexxia84. Tylko nie wiem czy dałaby radę pogodzić pracę oddanego lekarza z pracą prezeski JSW:) Zapamiętajcie to- alexxia84 zna się na wszystkim najlepiej! Z nią się nie dyskutuje.
Ty malo wiesz alexxia84 nawet z tarnowskich gór przyjezdzaly , z opola z daleka a dlaczego wybieraly rydułtowy ? A nie rybnik ?;do rybnika mialy blizej
Wczoraj rozmawiałam z osobą,która swoje pierwsze dziecko urodziła w Wodzisławiu.Narzekała na czym świat stoi.Ponoć porodówka do d***,personel niemiły i opryskliwy,sale zimne,bez łazienki.Jeżeli chodzi o porodówkę,podkreślam TYLKO porodówkę (miałam przyjemność być w odwiedzinach u osób,które leżały tam na innych oddziałach i narzekały bardzo),to najlepsze porodówka i warunki są w Rybniku.
@Don_C.....A z czego doszedłeś do takiego wniosku..... że szpital trzeba zlikwidować ,i przenieś do Wodzisławia ?????bo jeżeli piszesz, by tylko coś pisać , to jesteś mało poważny .... ale jeżeli masz konkretne powody dla których tak sądzisz, to myślę że to żadna tajemnica byś nam ją wyjawił ??????.
@kotuś-słabo czytasz-nie porodówkę tylko cały szpital trzeba zlikwidować.Personel przenieść do W Śl. przy czym szpital trzeba rozbudować i zmodernizować.
Co do twojego podanego pomysłu z odpisem na konkretny cel zgodziłbym się w 100% co jednak do pomocy lekarskiej w Palermo nie bardzo wiem o co ci chodziło ,piszesz tak jak by taka sytuacja wydarzyła się w Polsce , to na pomoc nie mógł byś liczyć , i takiej pomocy by ci nie udzielono ??? myślę że było by tak samo a może lepiej ,, na pewno jeżeli pies nie znany podano by ci dosyć niestety bolesne zastrzyki przeciw wściekliżnie , co uważam w Palermo za wielkie zaniedbanie i narażenie cię na śmiertelną chorobę ( no może w Palermo psy są inne- i pracują gryząc w lecznicach ) !!!!!
Uogólniając,mialem na myśli kondycję calej slużby zdrowia,nie chcialem demonizować,nakreślilem tylko moje odczucia dot.tematu.Zgadzam się z którymś z przedmówców,nie wszędzie jest tak bajecznie jak sie nam wydaje,ale mogę zapewnić,jest lepiej.Kiedyś,pracując w Palermo,zawiozlem wspólpracownika,któremu zerwalo paznokieć,na opatrunek do pobliskiej lecznicy,i tam zostalem pogryziony przez potężnego psa,który byl, nie wiadomo czyj.Obydwaj zostaliśmy opatrzeni,wręczono nam opis zabiegu,z zaleceniem,abyśmy się zglosili w określonym czasie do jakiejlkolwiek placówki,w celu zmiany opatrunku i dalszych wytycznych dot.leczenia.Zaznaczam, ze pracowaliśmy tam legalnie.Co do wys. skladek,zgadzam się są za niskie.Nie wiem,może się mylę,ale wydaje mi się,że te potrącenia są w różnych wysokościach,i nie mamy wplywu na ich podzial.Dobrze byloby,gdyby można odpisać z zeznania rocznego określoną kwotę,na doposażenie np. lokalnego szpitala,pod warunkiem,że pieniądze bylyby ściśle kontrolowane,i przeznaczone na konkretny cel.Wiem,wiem,to są mrzonki i utopia,ale możliwe do zrealizowania.