Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

12.02.2015 13:32 | 104 komentarze | abs, mak

Rydułtowy bez oddziału ginekologiczno-położniczego, Wodzisław bez oddziału pediatrycznego. Na razie to tylko plany reorganizacji obu szpitali, ale już wkrótce taki scenariusz może okazać się całkiem realny. - Ze względu na niestabilność finansową szpitali zarząd powiatu zobowiązał nas do przygotowania planu ewentualnej reorganizacji szpitali - mówi Bożena Capek, dyrektor naczelna PPZOZ.

Porodówka w Rydułtowach do likwidacji?
Musimy podejmować takie rozwiązania, by w kolejnych latach nie okazało się, że np. trzeba likwidować któryś ze szpitali - mówi dyrektor Bożena Capek
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W 2012 r. weszła w życie ustawa o działalności leczniczej szpitali, w której po raz pierwszy znalazł się zapis mówiący o tym, że jeżeli szpital ma ujemny wynik finansowy, to organ tworzący (w tym wypadku rada powiatu wodzisławskiego), zobowiązany jest pokryć stratę finansową. W przeciwnym razie musi podjąć uchwałę o zmianie formy organizacyjno-prawnej albo o likwidacji samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej.

Niestabilność finansowa

Od wejścia w życie tej ustawy i odkąd w jeden zakład połączono szpitale w Wodzisławiu i Rydułtowach nie było sytuacji, by strata przewyższyła koszty amortyzacji. Inaczej mówiąc nie było potrzeby, by rada powiatu musiała pokrywać stratę finansową. Ale oszacowany za 2014 r. wstępny wynik finansowy Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu, to strata ok. 5,5 mln zł, z czego ponad 2,1 mln zł to koszty amortyzacji. Niezapłacone przez NFZ nadwykonania  to ponad 2 mln zł.

- Nie wiadomo w jakim procencie zostaną one sfinansowane przez NFZ. Bywało to 40-50 proc., oraz 80 proc., ale nigdy nie zdarzyło się, by nadwykonania zapłacono w 100 proc. Dlatego w tym roku istnieje niebezpieczeństwo, że rada powiatu nie pokryje nam straty finansowej - mówi Bożena Capek, dyrektor naczelna PPZOZ. - Pan starosta w wystąpieniu inaugurującym nową kadencję mówił, że jego celem jest pozostawienie publicznej służby zdrowia. W związku z tym, mamy nadzieję, że to pokrycie straty finansowej nastąpi. Niemniej już w połowie ubiegłego roku, ze względu na niestabilność finansową szpitali, zarząd powiatu zobowiązał nas do przygotowania planu ewentualnej reorganizacji szpitali, a w grudniu do jego aktualizacji.

Zrobiono już wszystko

Magdalena Kozielska z wydziału strategii i rozwoju powiatu w starostwie powiatowym w Wodzisławiu Śląskim potwierdza, że przygotowywane są propozycje zmian reorganizacyjnych mające poprawić sytuację finansową powiatowych szpitali. - Zrobiono już wszystko, aby poprawić ich kondycję finansową - mówi. - To połączenie w jeden zakład, wsparcie finansowe ze strony powiatu, czy poręczenie kredytu wartości 10 mln zł. Mimo tego sytuacja finansowa szpitali stale się pogarsza. Plan finansowy PPZOZ na 2015 r. również przewiduje stratę ok. 7,1 mln zł. W efekcie wartość zobowiązań ogółem szpitali rośnie, na koniec 2014 r. wstępnie przekroczyła 30 mln zł, z czego wartość zobowiązań wymagalnych to prawie 5,3 mln zł. W takiej sytuacji, w związku z tym, iż NFZ w niewystarczającym stopniu finansuje opiekę szpitalną,  zarząd powiatu w imię odpowiedzialności za lokalny system opieki zdrowotnej nie mógł dłużej akceptować istniejącego stanu i przyjął przygotowany przez dyrekcję PPZOZ program naprawczy, obejmujący m.in. koncepcję reorganizacji komórek organizacyjnych szpitali. Celem władz powiatu jest bowiem uniknięcie sytuacji, w której zostałyby one zmuszone do likwidacji lub prywatyzacji któregoś ze szpitali.

Porodówka tylko w Wodzisławiu, pediatria w Rydułtowach

W odczuciu dyrektor Capek plan, który przygotowano, jest najbardziej optymalny i najmniej szkodliwy dla pacjentów i pracowników. A zakłada m.in. połączenie oddziałów pediatrycznych w jeden, który mieściłby się w szpitalu w Rydułtowach. Dlatego tam, bo w ilość łóżek na tym oddziale w całości zaspokaja potrzeby pacjentów obu szpitali.

Druga proponowana zmiana to przeniesienie oddziału ginekologiczno-położniczego w Rydułtowach. Cały kontrakt miałby w tym przypadku realizować oddział w Wodzisławiu. Dlaczego tam, skoro rodzących w Rydułtowach jest znacznie więcej niż w Wodzisławiu, a w dodatku oddział w Rydułtowach został ostatnio odnowiony? I tu też chodzi o koszty. Nie wchodząc w szczegóły chodzi o to, że w Wodzisławiu jeden trakt operacyjny mógłby „obsługiwać” kilka oddziałów, podczas gdy w Rydułtowach każdy oddział zabiegowy - położnictwo, chirurgia i ortopedia kończy się traktem, operacyjnym, co znowu wiąże się z kosztami. Dodatkowym atutem Wodzisławia jest to, że neonatologia jest na tzw. drugim poziomie referencyjnym, czyli może leczyć noworodki z problemami zdrowotnymi, zaś Rydułtowy muszą takie dzieci odsyłać do innych szpitali.

- Dlatego taka propozycja zmian wydaje się najrozsądniejsza - mówi dyrektor Bożena Capek. - Zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkańcy mogą zrezygnować z leczenia w Rydułtowach, czy Wodzisławiu, wybierając szpital bliżej domu, np. w Jastrzębiu, czy Raciborzu. I takie niebezpieczeństwa też przedstawiłam w planie reorganizacji. Każdy z nas ma obawy, ale musimy podejmować takie rozwiązania, by w kolejnych latach nie okazało się, że np. trzeba likwidować któryś ze szpitali.

A co do kobiet chętniej rodzących w Rydułtowach? - Atmosferę tworzą ludzie. A w moim odczuciu do Rydułtów kobiety idą rodzić ze względu na kadrę, nie na ściany - mówi dyrektor Bożena Capek. - Więc jeśli cała kadra przejdzie do Wodzisławia, to mam nadzieję, że za nią pójdą także pacjentki.

Pacjenci są zaskoczeni pomysłem. - Zlikwidować porodówkę w Rydułtowach? Moja dziewczyna jest w 5 miesiącu ciąży. Wybraliśmy rydułtowski szpital. Znamy wiele kobiet, które tu rodziły i wszystkie chwaliły opiekę medyczną oraz warunki pobytu już po porodzie. Nie ma znaczenia nawet to, że budynek jest stary – mówi przyszły ojciec z Radlina.

Trzeba dodać, że propozycje zmian dotyczące łączenia oddziałów nie są jedynymi, które miałyby poprawić kondycję finansową szpitali. Dodatkowe dochody PPZOZ miałoby przynieść też rozszerzenie działalności. W planach jest otwarcie w przyszłym roku domu seniora w Wodzisławiu zaś w szpitalu w Rydułtowach -  oddziału dziennej chemioterapii. 

Kiedy zmiany?

Kiedy ewentualnie proponowane zmiany, czyli m.in. łączenie oddziałów szpitali miałoby wejść w życie? - Na razie to tylko propozycje. Ostateczną decyzję czy i jakie z proponowanych zmian zostaną wdrożone w życie, podejmie rada powiatu wodzisławskiego - mówi Tadeusz Skatuła, starosta wodzisławski. - Biorąc jednak pod uwagę względy proceduralne i formalne, m.in. obowiązujący kontrakt z NFZ czy konieczność uzyskania opinii i przeprowadzenia konsultacji z wieloma podmiotami, wszelkie zmiany nie zostaną wprowadzone wcześniej niż ok. pół roku od momentu podjęcia decyzji o realizacji poszczególnych działań. A więc jeśli wejdą w życie to najwcześniej pod koniec tego roku.

Anna Burda-Szostek, Magdalena Kulok


Rydułtowy zaniepokojone sytuacją szpitali

- Wyrażamy głębokie zaniepokojenie lecz musimy zapewnić, że do tej pory nie wpłynęła do Urzędu Miasta w Rydułtowach żadna oficjalna informacja dotycząca likwidacji czy tez przeniesienia oddziału ginekologiczno - położniczego do innego szpitala czy innego miasta. Jest to niezmiernie ważny oddział nie tylko dla szpitala, ale także dla całych Rydułtów. Cieszy się dobrą opinią wśród pacjentek, które oczekują szczęśliwego „rozwiązania” właśnie tam. Jakiekolwiek próby przeniesienia tego oddziału spowodują daleko idące konsekwencje nie tylko dla samego szpitala, ale także dla naszego miasta i regionu – podkreśla Artur Charendarczyk z rydułtowskiego urzędu miasta.

Ludzie:

Bożena  Capek

Bożena Capek

Była dyrektor szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach