Piątek, 27 grudnia 2024
imieniny: Jana, Żanety, Fabioli
RSS
10 marca funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach dokonali zatrzymania 4 osób podejrzanych o udzielanie lichwiarskich pożyczek oraz stosowanie gróźb w celu egzekwowania zwrotu zawyżonych...
Centralne Biuro Antykorupcyjne wykryło naruszenia prawa przez raciborski Rakon. Firma mieści się w Zakładzie Karnym w Raciborzu. Produkuje odzież roboczą i medyczno-higieniczną.
Znów głośno o komisarzu Dawidzie D., policjancie z wydziału kryminalnego raciborskiej komendy. Kryminalny w sobotę pijany przyjechał do pracy.
Waldemar K. lubił oglądać filmy sensacyjne. Jak filmowi bohaterzy, każdy skok długo planował, rozpracowując systemy zabezpieczające. Udało mu się obrabować siedem banków. 37-latka zgubiła pewność siebie, gdy postanowił dokonać skoku...
W całym województwie znajdowane są zdezelowane naczepy wypełnione pojemnikami z trucizną...
W raporcie Fundacji "Nie lękajcie się" wspomniano o byłym proboszczu parafii w Wojnowicach, który "Po wyroku został przeniesiony do klasztoru i dalej odprawiał msze w pobliskiej parafii i uczestniczył w życiu religijnym w Kamieniu Śląskim".
Sąd Rejonowy w Raciborzu ponownie uznał Ryszarda W. za winnego składania fałszywych oświadczeń majątkowych. Były starosta raciborski musi zapłacić 10 tysięcy złotych i pokryć koszty sądowe.
Niedziela 27 stycznia w dzielnicy Raciborza zaczęła się od potężnego huku przy ul. Hulczyńskiej. Około godz. 6.30 czarne audi z pięcioma pasażerami wypadło ze śliskiej drogi krajowej, rozbiło ogrodzenie posesji i uderzyło w słup energetyczny.
W latach 90. raciborska policja poszukiwała oszusta, który nabierał ludzi na złotą monetę.
Komisarz Jakub Szarek właściwie już wychodził, kiedy w przedpokoju mieszkania odezwał się dzwonek telefonu.
Jeden ze strażników został zatrzymany z ukrytą kamerą. Nie wiadomo jak długo ją wnosił i co nagrywał. Sam poprosił o zwolnienie ze służby. Sprawę bada prokuratura.
Dochodziła godzina ósma, gdy komisarz Jakub Szarek nacisnął klamkę prowadzącą do ogrodu wilii przy ulicy Kasztanowej. Mimo budzącej się wiosny, poranki były jeszcze chłodne. Policjant obszedł dom i dotarł na werandę za domem. Krzątała się już tu ekipa policjantów.
Komisarz Jakub Szarek czekał stał przed wejściem do komendy chowając głowę w postawiony kołnierz kurtki. Blaszany daszek przepuszczał co chwilę sporą kroplę wody, która zawsze trafiała policjanta w głowę. Padało nieprzerwanie od trzech dni.
Na karę 25 lat pozbawienia wolności Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał Wiktora Szewczyka, który w lipcu 2011 roku zabił 22-letniego raciborzanina Macieja Taciaka.
Wielką pasją Stanisława Murasa było wędkowanie. Firma projektowa, którą założył jako młody człowiek, stale się rozwijała pochłaniając coraz więcej czasu. Muras wiedział, że w jego przypadku kluczem do sukcesu było zachowanie równowagi pomiędzy pracą a wypoczynkiem.
Na łamach Dużego Kalibru przypominamy najgłośniejsze sprawy kryminalne ostatnich lat. W tym numerze sprawa zabójstwa studentki raciborskiej PWSZ.
Komisarz Jakub Szarek wraz z ekipą dochodzeniową jechał na ulicę Wiśniową. W starej kamienicy mieściły się kancelarie notarialne i adwokackie. – W jednej z nich okradli notariusza. To stary Stec. Facet miał tam coś wartościowego, ale nie wiem dokładnie co by tam mogło być – tłumaczył Szarkowi kolega z wydziału, parkując na...
Prokuratura Rejonowa w Raciborzu zdecydowała o umorzeniu śledztwa w sprawie płodu znalezionego w szambie na terenie posesji przy ulicy Rzecznej w Nędzy. Kobieta twierdzi, że nikt jej nie namawiał do przerwania ciąży, a tabletki zażyła sama.
Prokuratura Rejonowa zakończyła postepowanie w sprawie podrobienia podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Mirosława Lenka.
Komisarz Szarek ze swoim partnerem pędzili bladym rankiem na ulicę Kruczą. W prywatnej klinice, w nocy doszło do śmierci pacjenta. – Policję wezwał jeden z sanitariuszy. Zamordowany to Stefan Batura, kiedyś wpływowy polityk, wycofał się z życia publicznego, bo od lat zmagał się z chorobą – relacjonował Szarkowi obecny na miejscu policjant.
Mimo upływu trzynastu lat, do tej pory nie natrafiono na szczątki Henryka M., bogatego biznesmena z Rud. Na kawałki miała pociąć go jego żona Gabriela. Kobieta część ciała męża spaliła w kominku, resztę powyrzucała do śmietników.
Przedstawiamy najpoważniejsze wydarzenia, którymi służby zajmowały się w roku 2016
– No cześć, co tam u ciebie? – ucieszył się komisarz Jakub Szarek odbierając telefon od dobrego znajomego. – Słuchaj, mam do ciebie prośbę, wpadnij do mnie po pracy, mam duży problem. Nie chcę tłumaczyć przez telefon – mówił enigmatycznie rozmówca po drugiej stronie. – Nie ma sprawy, przyjadę od razu po robocie – zapewnił policjant.
Sierżant Górecki zdjął nogę z gazu i bardzo powoli skręcił w jedną z leśnych dróg. Mimo że mróz trzymał już od trzech dni, drogowcy zapomnieli o posypaniu asfaltówki. – Uważaj, żebyśmy nie wylądowali w rowie – ostrzegał siedzący na fotelu pasażera komisarz Szarek.
Kiedy rodzina „Pontona” rozwieszała plakaty z wizerunkiem zaginionego syna, Wiesław S. modlił się, aby jego ciało nigdy nie wypłynęło z Odry. Znaleźli je jednak wędkarze spod Kędzierzyna. – Zabił człowieka bez powodu w warunkach multirecydywy – powie potem prokurator.
Najnowsze komentarze