Sobota, 23 listopada 2024
imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa
RSS
Z pewnością każdy mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju słyszał o Osiedlu Arki Bożka lub przejeżdżał kiedyś ulicą, nazwaną na jego cześć. Jednak zapewne nie wszyscy wiedzą, kim był ten działacz społeczny i polityczny oraz czym zasłużył...
Drodzy Czytelnicy. 31 stycznia 1992 roku to data dla Wydawnictwa Nowiny bardzo ważna, bo właśnie w tym dniu ukazał się pierwszy numer tygodnika „Nowiny Raciborskie”. Tego samego dnia, tylko 32 lata później, rusza portal HistoriON.
Ich autor czekał na tę chwilę 35 lat, a one czekały na szczęśliwe odnalezienie na dnie szuflady. W rolce kliszy, która zawierała zaledwie cztery klatki historycznych dziś ujęć odnalazły się w końcu zdjęcia z uroczystego otwarcia pierwszego...
Śmiertelny wypadek w kopalni Chwałowice, najgłębsza dziura świata z Czuchowa, rok więzienia za sprzeniewierzenie urzędowych pieniędzy, śmierć rolnika, życie na wsi bez kowala i opłakane skutki zabawy zapałkami – między innymi o tym...
Pijackie burdy w Raciborzu, niezapomniane ostatki w Makowie, zatrucie czadem czterech mieszkanek Pawłowa, bolesna (dla portfela) nauczka dla mieszkańca Rybnika – Boguszowic, który dał wiarę zabobonom oraz plan kursowania pociągów na trasie...
Kara dla ojcobójcy, polsko-niemiecki spór na łamach raciborskiej prasy i wielka zwada w Łubowicach o to, czy dzwonami z katolickiego kościoła należało uczcić zmarłego ewangelika – między innymi o tym pisały Nowiny równo sto lat temu....
Kultowe lokale, rynek pełen samochodów i „Kamieniok”, na miejscu którego stoi dziś Auchan. Czy pamiętamy jeszcze jak kiedyś wyglądał Racibórz?
W 1958 roku mieszkańcy Rud odsłonili pamiątkową tablicę poświęconą doktorowi Juliuszowi Rogerowi – lekarzowi, przyrodnikowi, działaczowi, który głęboko ukochał lud śląski i piękno jego pieśni. Dwa lata wcześniej decyzją Ministerstwa Kultury i Sztuki rudzkiemu chórowi nadano jego imię. Zapraszamy do obejrzenia archiwalnych zdjęć...
Z pewnością każdy mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju słyszał o Osiedlu Arki Bożka lub przejeżdżał kiedyś ulicą, nazwaną na jego cześć. Jednak zapewne nie wszyscy wiedzą, kim był ten działacz społeczny i polityczny oraz czym zasłużył się dla Śląska i Polski.
O fotograficznych trasach wiodących przez Racibórz, sesjach w zakładach pracy i czasach, w których z robienia zdjęć można się było utrzymać z Bolesławem Stachowem rozmawia Katarzyna Gruchot.
Czy pamiętacie jak wyglądali i czym zajmowali się w latach 90. ludzie sportu, kultury i polityki? Proponujemy wycieczkę w czasie, która pokaże jacy byliśmy i czym żyliśmy trzydzieści lat temu.
Stanisław Szymków i jego syn Franciszek stworzyli w Raciborzu zakład szewski, który był przez kilkadziesiąt lat wizytówką rzemiosła i ulicy Chopina. Dziennikarka „Nowin Raciborskich” Ewa Halewska trafiła do rodzinnej firmy w kwietniu 2002 roku. Jej reportaż wraz z archiwalnymi zdjęciami to kolejna historia miejsca, które pozostało...
Tak wspomina swoje początki w Wodociągach Karol Buńczek. Przekwalifikował się z fachowca od prądu na specjalistę od ścieków. Zanim jednak podjął pracę w raciborskiej oczyszczalni, przepracował 28 lat jako elektromonter w firmie Eltor Opole.
Nigdy nie miał pamięci do imion ani nazwisk, ale gdy w nocy budził go telefon z Wodociągów w sprawie awarii, to wystarczyło podać ulicę i od razu wiedział gdzie tkwi problem. Choć nie był raciborzaninem, mapę miasta miał w jednym palcu. Na emeryturze wciąż ciągnie go do wody, nad którą spędza sporo czasu wędkując, a jeśli...
Jak ubierali się kiedyś raciborzanie, gdzie lubili spędzać wolny czas i w jakich sklepach robili zakupy – możemy się o tym przekonać oglądając archiwalne zdjęcia i pocztówki z kolekcji Ireny Kućmy i Leona Rybki.
To temat wykładu i panelu dyskusyjnego na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Gościem dawnej siedziby Piastów będzie dr Janusz Mokrosz.
W Wodociągach wiedziano, że jak jest jakaś sprawa trudna do załatwienia to najlepiej tam posłać Elę Kuryłowicz – dziewczynę do zadań specjalnych. Drobna, ale niezwykle energiczna windykatorka potrafiła rozwiązać każdy problem i nawet gdańska mafia musiała ulec jej perswazji. Dziś z taką samą energią angażuje się na rzecz Stowarzyszenia...
Przy której ulicy znajdował się salon Desy, kiedy Racibórz trafił do województwa katowickiego i jak potocznie mówiło się o restauracji „Raciborskiej” – to tylko niektóre z pytań quizu o PRL-u, z którymi zmierzyli się uczestnicy spotkań z dziennikarkami „HistoriONu”.
Niczym nieustannie płynąca woda, jego kariera – od zwykłego pracownika po dyrektora – trwała nieprzerwanie 43 lata. Nie przez przypadek trafił do wodociągów miejskich.
Kościoły wypełniają się dziećmi w nieskazitelnie białych sukienkach i ciemnych garniturkach. Wszystko odprasowane, bez skazy i zmarszczki. Na twarzyczkach widoczna powaga i przejęcie. Dłonie dzieci złożone do modlitwy. Z tyłu tłum nie mniej przejętych rodziców, dziadków, rodzeństwa, ciotek i wujków. Cienkie głosiki wznoszą się...
Ks. arcybiskup Damian Zimoń poświęcił w Nieboczowach „Ochronkę św. Mikołaja” dla dzieci, która funkcjonowała tam od grudnia 1997 r.
26 maja 1995 roku „Nowiny Raciborskie” opublikowały na swych łamach listę tematów z języka polskiego, z którymi musieli się zmierzyć maturzyści. W galerii prezentujemy zdjęcia matur w II LO (1968) i Medyku (1970).
4 maja 1999 roku w Pogrzebieniu odbyła się tradycyjna procesja z okazji Święta Gradowego.
Najnowsze komentarze