Związki kosztują więcej niż płace i premie zarządu
Koszty, jakie pochłania wynagrodzenie liderów 37 związków zawodowych działających w JSW, są większe niż suma wynagrodzeń i premii całego zarządu spółki. Różnica jest kolosalna.
Jastrzębska Spółka Węglowa to jedna z najbardziej "uzwiązkowionych" firm w kraju. Współczynnik "uzwiązkowienia" wynosi tu 115%. Oznacza to, że niektórzy pracownicy są zapisani do więcej niż jednego związku zawodowego.
Ogromną część kosztów utrzymania związków ponosi pracodawca. Wynika to z ustawy o związkach zawodowych. W przypadku JSW, gdzie działa aż 37 związków, koszty są ogromne.
Jak informuje Onet.pl, w 2011 roku na wynagrodzenia dla liderów związków potrzebne było około 11 milionów złotych. Tymczasem cały zarząd JSW kosztował spółkę 3,4 mln złotych.
Różnica wydaje się ogromna, dlatego postanowiliśmy się upewnić i poprosiliśmy o potwierdzenie tej informacji w JSW. - Informacje z Onet są prawidłowe. Potwierdzam - powiedziała Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik spółki.
Komentarze
48 komentarzy
Związki zawodowe powinny się w całości utrzymywać ze składek, tak samo partie polityczne powinny się finansować ze składek, jak w tym kraju ma być dobrze skoro miliony z budżetu idą na osoby, które właściwie nic dla państwa nie robią
Wałęsa Nas sprzedał ! Solidarność Nas sprzedała ! T..k Nas sprzedaje ! Jak murzynów do USA .
Biorą po parę centów od lepka. Nie wierzysz - spróbuj odpisać na mój komentarz (klawiatura niemiecka - Twoja przyszła ojczyzna !!!)
Witam,
skąd te dane o uzwiązkowieniu ?
Kilka dni temu prezes JSW mówił o poziomie 1,3 czyli 130 %
Wiadomo - większa morda - większa kasa!
do Mario:wiesz o jakich ludzi chodzi i nie pal głupa,właśnie reszta załogi na nich robi,smacznego jajka i wesołych świąt,a we wtorek pamietaj trzeźwy do pracy i nie po wolne
ta banda nierobów wypracowała największe zyski w historii JSW chyba że uważasz że to pan Prezes zapier..... w ścianie, skoro wszyscy górnicy śpią i piją.
Gość pewnie nie pracujesz na kopalni i jesteś jednym z tych co zazdroszczą... typowy polaczek dlaczego ktoś inny ma mieć lepiej niż ja...
Sprywatyzować JSW i niech \"kombinatorzy\" związkowi szukają lokum na mieście bo lokali pod wynajem jest masa.
MANIPULACJA!!!!!!!!!!!! BRAK PORÓWNANIA ILE OSÓB JEST W ZZ A ILE W ZARZĄDZIE I MOGĘ SIĘ ZAŁOŻYĆ ŻE I TAK BY WYSZŁO ŻE ZARZĄD LEPSZĄ KASĘ ZGARNĄ NA ŁEBKA NIŻ W ZZ. JAK JUŻ COŚ PISZECIE TO PODAWAJCIE LICZBY(LICZBA OSÓB I KWOTA) BY KAŻDY MÓGŁ SAM WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI.....
Macie racje niech zmniejszy się liczba związków zawodowych do 10 i niech sam Zagórowski wybierze które mogą zostać, a później będziecie słyszeć, \"że ta trzeba i nic się nie da zrobić\" a tak to oni między sobą rywalizują i chcą przedstawić kto więcej potrafi załatwić, nie raz prosiłem o pomoc ZZ bo miałem problem z kierownikiem mojego działu (pracuje przy miernikach) i załatwili,teraz mam spokój.
Widzę że jest nie zła nagonka za związki zawodowe czyżby chcieliby by ludzie się zbuntowali i związki sami rozwiązali??? A po co to? By mieć wolną rękę wtedy nikt nie będzie wetował ich rządzenia. NIE DAJCIE SIĘ OGŁUPIAĆ!!! Lejcie przez grube sito to co spółka mówi i co media piszą. Bo nie od dziś wiadomo, jak wszyscy manipulują informacjami by wyszło na ich korzyść. Do JAŚ podziel 37 związków na wszystkie kopalnie i poszczególne działy: ratownictwo na inne związki niż ten co fedruje itd.
ja jak się tutaj nazwałem \" jaś \" opisałem w poprzednim poście co o tym wszystkim myślę i jakie jest moje zdanie na temat Związków , wystarczy poczytać ze zrozumieniem , a nie wyrywać czegoś z kontekstu .
Jestem oczywiście za tym żeby zmniejszyć ilość Związków na kopalniach do max dwóch , ale na dziś z tego co się orientuję czytając w necie artykuły jest ich tyle bo mamy takie chore prawo w PL i oni czyli Związkowcy to wykorzystują tworząc ich tyle . Zagór też próbował z tym walczyć i nic mu się nie udało zrobić . Więc problem mamy na Wiejskiej żeby zrobić z tym porządek nie u nas .
Nadal będę się upierał przy swoim zdaniu że Związki jako takie są potrzebne , bo indywidualnie pracownik niczego z tą machiną biurokratyczną nie wskóra . Na zachodzie jest tak że jeśli nie należysz do związku to nie znajdziesz porządnej pracy . To tylko u nas jest tak że chce się zmarginalizować rolę związków lub je całkowicie zlikwidować , tylko dlatego że są nie na rękę pracodawcy . Był przykłady zwalniania pracowników firm prywatnych za samą chęć założenia związku w ich zakładzie . Dlaczego ? Bo żyjemy w chorym kraju gdzie pracownik ma robić najlepiej za minimalną krajową i jeszcze na umowie śmieciowej . Daje to zyski przedsiębiorcy ,ale pracownik żyje na granicy nędzy . Czy tak to musi wyglądać w naszych kopalniach . Moim zdaniem nie .
Pozdrawiam :)
Związek zawodowy jest niezależny jeżeli utrzymuje się ze składek swoich członków i nie prowadzi działalności gospodarczej na rzecz swojego pracodawcy.
@poll
Nie chce mi się wierzyć, że Jaś tak bezkrytycznie patrzy na związki. Każdy patrzy według swojego położenia. Jeżeli jest górnikiem, który zakłada - w pewnym sensie słusznie - że sam czy w wąskim gronie nie jest w stanie uzyskać korzystnych rozwiązań w rozmowie z zarządem, to nie ma się czemu dziwić.
Problem dotyczy obrony związków w takim kształcie w jakim funkcjonują obecnie. Każdy z nas z chęcią i szczerze będzie krzyczał precz z komuną, ale obecny \"układ\" i wzajemne zblokowanie związków i zarządu to nie tylko osiągnięcie strajków \'80. Cały system praw górniczych jest archaiczny w swojej formie jeżeli przyrównać go do jakiejkolwiek działalności na wolnym rynku. Nie ma takiego zarządu/ takiej spółki, która w normalnych warunkach godziłaby się na tyle przywilejów. Nie krzyczę, że trzeba je ukrócić górnikom, ale będę zawsze krzyczał, jeżeli ci górnicy będą wykorzystywani przez liderów związków robiąc potężną kasę na niewiedzy górników w zakresie czynności - a właściwie ich braku - jakie podejmują związki \"broniąc\" interesów górniczych.
Górnicy mając to co mają powinni cieszyć się na na 100%, ale na 350%, bo jest to zdecydowanie ponadprzeciętne wynagrodzenie (mam tu na myśli stawkę podstawową oraz wszelkie inne dodatki i przywileje). Nie można jednak zgodzić się i pozostać bezczynnie, jeżeli lider związku, który w żywe oczy oszukuje reprezentowanych przez siebie górników robi kasę większą niż prezes innej średniej wielkości spółki, który faktycznie jest odpowiedzialny za zatrudnienie np. kilkudziesięciu pracowników.
do gość 10:51:;;masz rację w całości,dodać należy jeszcze do tego załatwianie przez związki bumelek i innych \"szaleństw\"górników (ciężko ich tak nazwać,ale niech będzie),a są często te osoby blisko związane z związkami,które jeżdżą na każdą \"imprezę\"do Warszawy żeby porzucać petardami i wykląć każdego kto nie jest po ich stronie,taki odłam zwiazkowców też istnieje,a wiem o czym piszę bo pracowałem na kopalni 27 lat,pewnie Jaś do nich należy i tak to postrzega życie związkowe bez krytycznie i waszyscy co mają inne zdanie uważa zaraz za atak na związki
U nos w Nimcach je poszondek i Ordung, a u was ni ma ani poszondek ani Ordung, bo wy som hadziaje i rządzić sie nie umicie.
dzięki związkowcom, gigantycznym kosztom płac (przesadnie wysokie zarobki nie związane z wydajnością) cena akcji spadła o 50 %
arbajrad man frajt czyli zagórowski wywołuje wojne zwiaskowa asam jest fa......a z tychów pali skrety
Panie Jaś, dodam jeszcze tylko, że moja wypowiedź jest w 100% w interesie górników i wypowiadam ją jako osoba doskonale zorientowana w sprawach górniczych jak i związkowych.
Nie jestem górnikiem, nie pracuje także w JSW, ale w swojej pracy zawodowej miałem do czynienia ze wszystkim przedstawicielami tej branży.
@Iko: bez rady nadzorczej 5 osób zasiada w zarządzie. źródło: http://www.jsw.pl/o-nas/zarzad/
@jaś: nie mówię, że związki zawodowe mają przestać istnieć! oczywiście, że mają dalej funkcjonować, ale w jakiejś normalniejszej formie. nie w takiej ilości i nie na takich zasadach. związkowcy mają być rozliczani z tego co robią, a z własnego doświadczenia wiem, że niestety bardzo często przedstawiciele - czy jak tu fikuśnie nazywani liderzy - związków jadący na negocjacje do urzędów, albo reprezentujący górników w Katowicach czy w Warszawie na poważnych spotkaniach są pijani/ albo wczorajsi/ albo nieprzygotowani/ albo nie wiedzą co się w ogóle dookoła nich dzieje. to się powinno zmienić. a artykuł taki jak ten, w którym widzimy skalę obciążenia finansowego potwierdza, że to jest patologia. że za coś gorszego niz nic nie robienie dostaje się taką kasę! gorszego, bo oni często działają ze szkodą, a nie pozostają jedynie bierni!
Drogi Pani Jasiu, jeżeli zatrudnia pan na umowę zlecenie np. prawnika, który ma Pana reprezentować w sądzie np. przy jakimś spadku w konflikcie rodzinnym, to oczekuje Pan od niego działania - przynajmniej - zgodnego z Pana interesami. Tak jest i przy związkach. Ale jeżeli Pana prawnik-zleceniobiorca zacznie przychodzić do sądu \"wczorajszy\", nieprzygotowany, bez dokumentów, bez rozeznania z sprawie, to coś będzie nie tak i będzie Pan miał opory do tego żeby mu zapłacić, nawet jeżeli przypadkiem wygra, nie mówiąc już o sytuacji jak zawali Pana interesy i spadek przypadnie nie Panu, a np. komuś innemu, bo sąd będzie niedokładny a prawnik Panu nie pomoże. Tak też jest ze związkami. Liderzy mają być profesjonalistami, bo zakład pracy im za to płaci i daje im w związku z funkcją multum upustów. W przypadku JSW koszty są takie jak widzimy. Dlaczego więc nie chce Pan od nich wymagać przyzwoitości i profesjonalizmu?
czy chodzi tylko o to o czym pisze oasis? czy tylko te wycieczki/ imprezy i inne gratyfikacje Was obchodzą?
ale jakie jest ciężkie życie związkowca- załatwić wolne dla górniczych pijaków(oczywiście za flaszkę) , zorganizować wycieczkę do Pragi(tak żeby sam nie musiał płacić), zwiedzić ośrodki wczasowe, zorganizować impreze, uczestniczyć w urodzinach kolegów związkowców, no i ta wątroba... , a przede wszystkim skasować 200tys na rok
ile jest osób w zarządzie ?
Jaś należy do związku , ale jest zwykłym górnikiem z wydobycia ... nie jest za taką ilością związków jaka jest obecnie , nie jest za tym żeby byli na etatach nadsztygarów , prowadzili działalność powiązaną z kopalniami itp . też mnie to ma i to fest . Wiem jednak jedno że jeśli nie będzie Związków Zawodowych to niczego sami nie załatwimy , indywidualnie podwyżek nie wywalczymy a Zarząd doprowadzi nas górników do takiego poziomu zarobków że będziemy kit z okien jeść .
Cała tak medialna nagonka to tylko po to żeby nas skłócić i tylko po to , jeśli tego nie czujecie to mi was szkoda . Lub jesteście zwykłymi trolami internetowymi .
Jaś-związkowiec .Ciekawe ile piekarzy,rzeżników przyjął na kopalnie? A czy Jaś odprowadził podatek od prowizji?Kiedy takich \"Jasiów \"pan prezes osobiście wywiezie na taczce?Już czas już czas już czas..................... na darmozjadów!!!
Nie zapominajmy, że związkowcy prowadzą jeszcze działalność gospodarczą i pobierają kasę za zasiadanie w zarządach Skoków.
Prezesowi marzy się sytuacja , kiedy w JSW nie będzie żadnych związków!!! , będzie tylko prezes i reszta poddanych. Przypominam wszystkim , którzy tak narzekają na związki, że Górnicy na Wujku i Manifeście lipcowym polegli między innymi za prawo do zakładania niezależnych związków zawodowych., które mają patrzeć władzy na ręce!!!!! ten kto tego nie rozumie niech się nie wypowiada.
Związki są po stronie pracowników, przynajmniej teoretycznie, dlatego nie czepiacie się, a wręcz staracie się nie zauważać tego ile oni zarabiają. Zarząd natomiast jest bezstronny, wiec jak na Polaka przystało trzeba atakować, kogoś kto ma lepiej ode mnie. Oczywiście potrzebna jest (abstrahując) przyjmijmy sobie \"lewica\" i \"prawica\". Jedni jak i drudzy są potrzebni, dla równowagi, jednak wydaję mi się, że ta równowaga zostaje zachwiana i połowę Panów od związków należy zdegradować, powodów daleko nie trzeba szukać.
bo związkowców 7 razy wiecej jak by tylu było w zarządzie to zarobki zarządu wyniosły by 23 mln ,zarząd tez mniej zarobił w 2011 od pracowników 22 705 x7505,39 =1704009879 wniosek taki zarząd spółki jest grupą najmniej zarabiająca w spółce
mieszkaniec , obudzisz się z ręką w nocniku , bez Barbórki i 14- nastki , jeśli jesteś górnikiem ...jeśli nie to nie zabieraj głosu w sprawach o których nie masz pojęcia . Pójdziesz sam negocjować podwyżkę z Prezesem jak nie będzie związków ??? ;) Powodzenia pewnie uwzględni Twoją prośbę , w dodatku da ci jeszcze premię z zysku .
Ludzie się do związków zapisują, bo mają później bonusy. A to wycieczka do Pragi za 50 zł, a to kulig w Wiśle za 30zł, a to bilety na basen dla dzieciaków. Dlatego się zapisują. Poza tym większość związkowych prominentów, pobiera jeszcze \"dodatkową\" kasę, a za co każdy kto chce się dostać pod kopalnie wie ;]
Jaś, sam pozwalasz robić właśnie związkom to co chce. Udajesz, że tego nie widzisz i dajesz z sobie robić głupka. No chyba, że sam jesteś \"liderem\" i robisz takiego z innych.
Nie można zrobić góra 3 związki i trzech liderów???
Kampania antyzwiązkowa ruszyła ... ale wy wszyscy niekumaci jesteście ... osłabienie związków (niechby były jakie są ) pozwoli Zarządowi na robienie z nami co chcą , nie widzicie tego ???
Napuszczanie jednych na drugich to już pomału standard w ostatnich latach . Idźcie dalej takim myśleniem to dużo zwojujecie .
to nie zwiazki tylko biura turystyczne
Za darmo nikt nie każe pracować, ale nie usprawiedliwia to też nagonki ZZ na Zagórowskiego, że \"zarabia taką kasę\". poza tym wynagrodzenie w zz powinno być za coś, a nie jedynie za to, że są!
nic, ale to totalnie nic dobrego nie robią dla górników. no może oczywiście poza załatwianiem takiego czegoś o czym napisał GOŚĆ - 13:39.
Skoro związkowcy mogą pracować społecznie, to może i niech praca górników opiewa o wolontariat? Pfffff głupie gadanie. Mamy takie czasy, gdzie nikt nie będzie pracował za darmo. Skończcie z tym durnym bełkotem.
Płaca dla górników jest adekwatna do ich wykształcenia. Tyle na ten temat.
XXX ot i cała prawda !!!
do;Mario,tak ludzie chcą należeć,załatwianie bół,tolerowanie różnych zachowań,np.spania na dole,chodzenia do roboty po pijaku,można tak wymieniać jeszcze długo,to jest główne zajęcie związkowców,a ci to załatwiają klną na \"przywódców\"zwiazkowych,ale cóż za błedy swoje i głupotę trzeba płacić składki na związek i utrzymywać bandę nierobów,która lepsza od nich nie jest
Niech sobie funkcjonuje nawet i 150 związków w jednym zakładzie pracy.
Ale czemu taka kasa?
Czy ktoś ze związkowców - \"liderów\" - odpowie na pytania, które przedstawiłem w komentarzy poniżej?
A może Państwo z portalu podchwycą temat i zorganizują wywiad z takimi liderami?
Oczywiście dla równowagi powinny pojawić się także wywiady z innymi osobami np. z zarządu w JSW.