Sobota, 1 czerwca 2024

imieniny: Jakuba, Hortensji, Gracjany

RSS

Obrońcy świnek morskich protestują przeciw wyścigowi gryzoni

09.08.2012 11:33 | 65 komentarzy | e

18 sierpnia sklep Zoo-Mar organizuje wyścig gryzoni. Przeciwko imprezie protestuje Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim z siedzibą w Warszawie. Prosi prezydenta miasta Mirosława Lenka o wycofanie patronatu nad tym "kompromitującym wydarzeniem".

Obrońcy świnek morskich protestują przeciw wyścigowi gryzoni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

Oto treść listu Stowarzyszenia do Prezydenta Miasta:

Szanowny Panie Prezydencie,

Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim jest organizacją społeczną o zasięgu ogólnopolskim, której członkowie i wolontariusze zajmują się pomocą zwierzętom - zwłaszcza świnkom morskim. Prowadzimy akcje adopcyjne świnek morskich, działania edukacyjne oraz przeciwdziałamy w przypadkach okrutnego traktowania zwierząt i wszelkich naruszeń przepisów o ochronie zwierząt.

Ze zdumieniem i prawdziwą przykrością dowiedzieliśmy się, że pod Pana patronatem ma się odbyć w Raciborzu, organizowany przez sklep zoologiczny Zoo-Mar w dniu 18 sierpnia - "Wyścig gryzoni", wydarzenie etycznie co najmniej wątpliwe, a z pewnością sprzeczne z postanowieniami Ustawy o ochronie zwierząt.

Art. 1 Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U.203.106.1002 j.t.) stanowi bowiem, że zwierzę nie jest rzeczą. Pragniemy szczególnie mocno podkreślić ten element, zwracamy jednak uwagę, że, zgodnie z art. 4 ww. Ustawy przez "humanitarne traktowanie zwierząt", rozumie się traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę. Z kolei zmuszanie gryzoni do zachowań  niefizjologicznych i wywołujących stres, wyczerpuje dyspozycję art. 6 ust. 1a i 2 pkt. 3 i 9 Ustawy.

Wyjaśniamy, że zmuszanie do ścigania się gatunków zwierząt, których naturalnym zachowaniem jest ucieczka i ukrycie, jest działaniem, którym można uznać za znęcanie. Gryzonie w ogóle, a świnki morskie w szczególności są zwierzętami płochliwymi, znane są liczne przypadki zejść śmiertelnych z powodu przestrachu wywołanego hałasem stresem, dłuższym przewożeniem itp. Wystawianie ich na widok publiczny, rwetes, w pełnym świetle i upale, bez możliwości ukrycia, powoduje u nich stres olbrzymich rozmiarów, a bieg, czyli udział w "wyścigu" wywołany jest wyłącznie paniczną ucieczką. Jest to zupełnie inna sytuacja niż w przypadku psów, czy koni, u których bieg jest zachowaniem fizjologicznym, rodzajem zabawy.

Organizowane tego rodzaju "rozrywki" zasługują wyłącznie na potępienie, jako bardzo złe z punktu widzenia edukacji, bowiem, zamiast uczyć młodych opiekunów tych zwierząt szacunku dla ich naturalnych potrzeb, uczy czegoś całkowicie całkowicie przeciwnego: traktowania zwierzęcia jak rzeczy, a nawet, co gorsza, jak zabawki. Jako były nauczyciel i dyrektor szkoły podstawowej, jesteśmy pewni, że zdaje Pan sobie sprawę jak bardzo ważna jest edukacja od najmłodszych lat, ponieważ to ona kształtuje młodego człoweika.

Jest Pan osobą publiczną, piastującą w Raciborzu najwyższy urząd i funkcję organu administracji, strażnika prawa - w tym również Ustawy o ochronie zwierząt. Prosimy Pana o wycofanie patronatu nad tym kompromitującym wydarzeniem.

Mamy nadzieję, że Pańska postawa przyczyni się do uświadomienia, że zwierzęta nie służą do zabawy, a należy im się poszanowanie, jak każdej innej żywej istocie. Apelujemy również do wszystkich organizatorów, sponsorów i organizacji patronujących temu przedsięwzięciu, aby zastanowili się nad tym, jaką krzywdę wyrządzają tym gryzoniom.

Z wyrazami szacunku,
Prezes Zarządu SPŚM
Agata Budek

Stanowsko prezydenta w tej sprawie

Prezydent Mirosław Lenk przyznaje, że wcześniej negatywnych sygnałów na temat tego wyścigu nie otrzymał. Wręcz przeciwnie, słyszał tylko pochlebne opinie. - Wydarzenie to w zeszłym roku pokazał Teleekspress, co nadało mu walor promujący miasto. Wyścigi cieszą się ogromnym zainteresowaniem i ogromną frekwencją. Uczestnicy ze swoimi zwierzątkami biorą w nich udział dobrowolnie i są odpowiedzialni za swoich pupili. Jeśli uznaliby, że wyścigi zagrażają świnkom, to jestem przekonany, że nie naraziliby zwierząt na niebezpieczeństwo - mówi prezydent Lenk.

Prezydent powiedział nam, że sprawdzi, czy w trakcie imprezy dochodziło do sytuacji złego traktowania zwierząt i wówczas nie tylko wycofa swój patronat, ale i będzie namawiał organizatora do rezygnacji z takiego przedsięwzięcia. 

Stanowisko Mirosława Machalskiego, organizatora "Wyścigu gryzoni"
Mirosław Machalski, właściciel sklepu Zoo-Mar, organizator "Wyścigu gryzoni" zapewnia, że na imprezą czuwa powiatowy lekarz weterynarii i sędzia, który obserwuje, czy zwierzęta nie są popychane, bite, narażone na stres. - Przestrzegamy praw ochrony zwierząt. Impreza organizowana jest już piąty rok z rzędu i nie odnotowaliśmy przypadku, żeby zwierzętom biorącym w niej udział stała się krzywda. Każdy z uczestników musi przynieść zwierzątko w transporterku, gdzie ma schronienie - bez tego nie może przystąpić do wyścigu. Tor jest krótki - 1,5 - 1 m - i zadaszony, więc zwierzęta znajdują się w cieniu. Do biegu są zachęcane smakołykami. Zależy nam na profesjonalnej organizacji zawodów. Do tej pory nie otrzymywaliśmy takich sygnałów, że łamane są prawa zwierząt a udział w imprezie to ich męczenie.

Czytaj również: Kolejny głos - Fundacji Ogony - w sprawie wyścigu gryzoni