Kat nie matka
Mieszkanka Leszczyn katowała swoją córeczkę. Trwający przez kilka miesięcy koszmar 2-letniej dziewczynki przerwali policjanci.
Pół roku, tyle trwał dramat 2-letniej dziewczynki rozgrywający się za drzwiami mieszkania w jednym z bloków przy ul. Krzywej w Leszczynach. O sprawie pisaliśmy tydzień temu. Wówczas jednak policja nie podawała szczegółów, ponieważ sprawdzano czy wobec dziewczynki była stosowana przemoc. Niestety przypuszczenia okazały się prawdziwe. 24-letnia kobieta biła i dusiła dziecko. Wyrodna matka trafiła za kratki do Zakładu Karnego w Raciborzu gdzie będzie czekać na proces. Dziewczynka najpierw do szpitala a potem do rodziny zastępczej. Za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad dzieckiem leszczyniance grozi nawet 5 lat więzienia.
Krzyki i płacz maltretowanego dziecka słyszeli wszyscy sąsiedzi. Próbowali interweniować, ale matka nie słuchała. Co więcej na ich uwagi reagowała agresją. W końcu zrezygnowali. Dzisiaj mówią, że bali się kobiety i nie chcieli z tą rodziną mieć nic wspólnego. Sprawa ujrzała światło dzienne, gdy po kolejnym pobiciu na policję zadzwoniła rodzina. – Policjanci interweniowali w mieszkaniu 14 lutego około godz.20.30. Osoba, która zadzwoniła poinformowała, że w jednym z mieszkań znajduje się dziecko z obrażeniami ciała a rodzina nie chce iść z nim do lekarza – mówi nadkom. Aleksandra Nowara, oficer prasowa rybnickiej policji. Na miejscu funkcjonariusze zastali 24-letnią kobietę, jej konkubenta oraz 2-letnią dziewczynkę. Dziecko było bardzo posiniaczone, a na twarzy miało duże krwiaki. Matka wszelkimi sposobami usiłowała odwieść policjantów od wezwania pogotowia. Tłumaczyła, że córka bawiła się drewnianym liczydłem, a obrażenia to efekt tego, że w trakcie zabawy uderzyła się nim w twarz. Kobieta zarzekała się, że miała zamiar pójść z dzieckiem do lekarza tylko trochę z tym zwlekała. Mundurowi nie uwierzyli. Wezwali pogotowie, a lekarz opatrzył dziewczynkę i zabrał do szpitala. Dziecko nie wróciło już do domu, bo powiadomione o zajściu Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie umieściło 2-latkę w rodzinie zastępczej. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że matka katowała dziecko od listopada 2011 roku. Dlaczego? Bo w ten sposób wyładowywała swoją złość. Świadkiem w sprawie znęcania się na dzieckien jest konkubent 24-latki, u którego kobieta mieszkała razem z córeczką.
Komentarze
29 komentarzy
w czerwionce jest wiecej takich pseudo-mam, ktore nie powinne byc matkami. Nie chodzi mi tutaj o bogactwo, biede. Te pseudomatki nie dość, że odnoszą się jak do śmieci, krzyczą po nie wyzywając od kur..piz..itd. to jeszcze od małego wpajają dzieciom swe patologiczne zachowanie. Wystarczy się przejechać autobusem, to mamy przykład patologi. Na wszystko im państwo da, ale państwo nie sprawdza czy są dobrymi rodzicami. O sąsiadach sie nie wypowiadam, widzą tylko czy wpuścili księdza na kolędę.
jak mogli sasiedzi nie zareagowac???? przeciez dwuletnie dziecko nie jest w stanie ani sie obronic ani nic i pol roku biedna dziewczynka czekala az ktos sie zlituje.ta znieczulica jest okropna
nigdy nie zrozumiem tego!sama mam dwulatka i to bardzo nadpobudliwego ,czasem mam go "serdecznie dosc"wiem ,ze to wstretne co napisałam i sama sie łapie na tym,że chyba ze mna cos nie tak.czasem mam dosc ale w zyciu nie uderzylabym go a co dopiero pobila.przeciez to takie bezbronne dzieciatko.czasem kiedy mam dosc musze wyjsc ,odpoczac,poplakac ALE DO CHOLERY TO JA JESTEM DOROSLA I JA MUSZE SOBIE RADZIC A NIE WYZYJWAC SIE NA BOGU DUCHA WINNYM MALUCHU KTORY NIE PROSIL SIE NA SWIAT.strach pomyslec jak to dziecko sie balo.przeciez w tym wieku dzieci na okraglo gadaja ,skacza,biegaja ,domagaja sie uwagi a juz kiedy podbiega taki maluch i przytula sie ze slowami kocham Cie ,to serce mieknie i wszystko inne jest niewazne
BRAWO... dla pobożnych na pewno sąsiadów... ! Pół roku czekało dziecko na waszą pomoc... i się nie doczekało...
Zlinczować ją!!!
dlaczego piszą o niej matka?????????? to dzikie zwierze
Nie rozumie jak można nie reagowac na krzywdę dziecka! to straszne a gdzie była rodzina tej małej dziewczynki np. babcia która udawała że nic nie widzi. Jedyna kara dla matki to zgnic w WIĘZIENIU!!!!!! Ta rodzina to niestety patologia!
Dokładnie, wiem ze fajnie sie mowi ale trzeba reagowac jak sie widzi czy słyszy takie rzeczy!!! Niestety nasz wymiar spawiedliwości jak można go tak nazwac niestety nie spisuje sie najlepiej wiec moze chociaz ludzie nie beda obojetni na krzwde małych bezbronnych istot
najbardziej niebezpiecznym miejscem jest dom rodzinny,to właśnie w domu dzieją się tragedie rodzinne...dlatego bądźmy czujni i reagujmy gdy widzimy lub słyszymy ,że komuś dzieje się krzywda,
to jest ostatnio na topie, w nagrodę dostanie wczasy dla odstresowania. Taki mamy poje**ny wymiar "sprawiedliwosci" przykład Sosnowiec Gorzyce itd.Za usunięcie skrzeku żabiego jest wieksza kara niż za małe dziecko !
sosnowcu sorki za bład to z wrażenia bo napewno ktos sie doczepi tego
w głowie sie nie miesci zeby dziecko musiało tak długo czekac na pomoc gratulacje dla sasiadów, czego sie baliscie?? czekaliscie az dojdzie do kolejnej tragedi tak jak w sosonowcó z Madzią sie stało
... nigdy tego nie zrozumiem, sama mam 5 letnią córeczkę i drżę za każdym razem jak się przewróci i nabije siniaka. a żeby katować dziecko?! przecież nikt nikogo nie zmusza do wychowywania dzieci! tyle kochających ludzi mogłoby się nim zająć.
Pół roku sasiedzi słuchali płaczu i nic nie zrobili.Skąd taka znieczulica społeczna!Biedne dziecko nie może się bronić a dorośli boją się 24-letniej matki:( Żałosne!!!!
JO GODOM ZE MAJA ZROBIC TAK JAK U ARABOW I TALIBOWIE WARY DOLNE OBRZEZAC I BYDZIE CICHO I NIE BYDZIE POTRZEBOWALA CHOPA ZNOM TAKO
'niech uruchomia znowu piece w Oswiecimiu bo to jest brak słów.....
po co leczy do gazu z nia..i jednej zwyrodnialczyni mniej.. jednak ktos sie nie bal i zadzwonil i chwala mu za to
chora kobieta-niech ją leczą...
Wysterylizować !
tak tak to jest prawda za male kary sa za takie czyny i jeszcze jedno takie KOBIETY powinni prepraszam ze to mowie WYKASTROWAC jak zwierzeta bo moja instyk zwierzecy i nic porzadnego nie maja w glowie tylko hulaj duszo piekla niema
w głowie się nie mieści co to dziecko musiało przeżywać i żadnej pomocy z nikąd! Co to za sąsiedzi, którzy boją się 24 letniej p***y.
Swego czasu już t raz napisałam........niestety, między nami kobietami jest coraz więcej zwyrodniałych potworów, nie zasługujących na miano matki....przerażające....
Tego ne da się zrozumieć.
2 latka tak bic jak mozna przeciez dzieci w tym wieku sa kochane slodkie mimo tego ze rozrabiaja.. mam blizniaki w tym wieku dokazuja podwojnie krzykne nie powiem dam klapsa w pampersa..ale katowac za co do jasnej cholery.. to dziecko pewnie balo sie na nia spojrzec balo sie odezwac pewnie jak wszystkie chcialo sie przytulic a za to ze chcialo normalnych odruchow ludzkich zostalo skatowane to sie w glowie nie miesci... powinni jej wyciac macice zeby wiecej nie miala mozliwosci urodzic i kolejne katowac.. rece uwalic przy samych lokciach zeby wiecej nie zrobila krzywdy powinny byc surowe kary dla takich czlekopodobnych ludzi.. powinna dostac takie lanie zeby nie mogla wstac z podlogi a jakby chciala jesc czy pic to znowu lanie...mi sie to w glowie nie miesci normalnie nie miesci jak tak mozna najpierw urodzic a potem katowac
kochany kraj mamy prawo na katowanie i zabijanie dzieci nasze Sądy nic w tym kierunku nie robią ta pani z pewnością dostanie nagrodę za ten czyn tak jak Katarzyna z Sosnowca to woła o pomstę do nieba , pozwalniac wszystkich sędziów bo gówno robią
nic jej nie zrobia skoro za spalenie dziecka w Gorzycach matka jest na wolnosci to za pobicie jutro ja wypuszcza i sprawa ucichnie chore prawo jak by glodny ukradl chleb to by go zamkneli dzieci w naszym kraju sie nie licza biedne malenstwa powinni ja w tym areszcie tak skatowac zeby do konca zycia miala slady
Nie 5 lat a 20 lat aż ta sadystka ochłonie i powinna siedzieć między takimi jak ona.
PO PROSTU NIE DOROSŁA DO ROLI MATKI.POWINNA TAK SAMO BYĆ KATOWANA JAK ONA KATOWAŁA SWOJE MALEŃSTWO.SZOK
I znowu dzieciątko.....Znając prawo polskie,pani ta nic nie dostanie,albo lepiej.....Dostanie apartament,prace albo wyjazd za granice,tak jak w przypadku rodziców katów z Sosnowca.....