Jastrzębie zabetonowanym miastem? Mit czy prawda?
Ostatnio w mediach społecznościowych trwa ożywiona dyskusja na temat tego, czy w Jastrzębiu panuje tak zwana betonoza. Pozwolę sobie i ja dorzucić przysłowiowe trzy grosze do tych rozważań, dodam subiektywne, bo to przecież felieton. A więc jesteśmy zabetonowani czy nie?
Pierwsze, co mogę doradzić każdemu poszukującemu odpowiedzi na to pytanie, to wyjrzeć przez okno lub balkon. Już sam widok będzie pewną podpowiedzią. Przecież to, jak wygląda okolica, nie jest w żaden sposób subiektywne - jest, jakie jest. Osobiście widzę dużo zieleni i to zarówno na bliższym planie, jak i dalszym. Fakt, że dostrzegam też i bloki, ale przecież gdzieś musimy mieszkać. Jeszcze zapomniałabym o ulicach, chodnikach i parkingach, ale chyba pomysł zerwania ich nie zyskałby poparcia społecznego.
Nasze miasto ma pagórkowaty teren poprzecinany licznymi jarami. Te, jeśli się nic nie zmieniło od ostatniej mojej bytności tam, są zazwyczaj zielone wiosną i latem, a jesienią nabierają nawet przepięknej palety barw. Dla przykładu podam Jar Południowy, jar przy ulicy Turystycznej, jar przy ulicy Wrocławskiej (obok Szkoły Podstawowej nr 19). Mamy też nieco większe kompleksy zielone. Tutaj wymienię Ośrodek Wypoczynku Niedzielnego czy Park Zdrojowy, ale jest przecież też las Kyndra, las Pastuszyniec czy las Ruptawiec. Jest dolina rzeki Szotkówki. Oczywiście, że wytrawni poszukiwacze detali doszukają się w tych miejscach, alejek a nawet dróg dojazdowych. Ale, jak mówię, ich całkowita likwidacja nie jest chyba dobrym pomysłem. W końcu po coś były budowane.
Z internetowych dyskusji zorientowałam się, że spór toczy się wokół ulicy 1 Maja. Niegdyś głównej arterii uzdrowiska, wytyczonej jeszcze przez hrabiego Felixa von Königsdorffa w drugiej połowie XIX wieku. Nie jest więc to jakaś nowa droga wybudowana niedawno. Zmienił się tylko jej charakter, bo stała się deptakiem. Z tego, co pamiętam wcześniej, jeździły tamtędy autobusy komunikacji miejskiej oraz samochody. No i były tam powykrzywiane chodniki. Obecnie, poza pewnymi wyjątkami, mogą tam poruszać się wyłącznie piesi. Może to i dobrze, bo sąsiadujący z ulicą Park Zdrojowy zyskał nieco spokoju i wypoczywanie w tej części zielonych płuc Jastrzębia jest atrakcyjniejsze. Poza tym, jak pewnie Państwo już zauważyliście, trakt ten ma wstawki w postaci miejsc, gdzie rosną krzewy i inne rośliny ozdobne.
Kolejne miejsce wzbudzające spory to plac reprezentacyjny, przy ulicy Witczaka. Wcześniej znajdował się tam nieformalny parking. Był to teren wysypany ubitym żużlem, czy czymś w tym rodzaju. W takich prowizorycznych warunkach, jednak jak żywo nie pamiętam innych, odbywały się uroczystości ku czci uczestników Marszu Śmierci z 1945 roku. I w końcu miejsce to zyskało, jak sama nazwa wskazuje, reprezentacyjny charakter. Zresztą nie było ono wcześniej częścią Parku Zdrojowego, bo niegdyś znajdował się tam folwark.
Można co prawda dyskutować, czy rzeczywiście nie dało się tam wprowadzić elementów zieleni, poza dużymi donicami z palmami, ale spójrzmy na to jeszcze inaczej. Potrzebujemy miejsca spotkań. Rynku nie mamy i mieć nie będziemy. Trudno też jest utworzyć taki teren na łące czy ubitej ziemi. Spójrzmy, jak wyglądają rynki miast, które swoim rodowodem sięgają czasów średniowiecza. Natomiast miejsca pamięci, które miałam okazję odwiedzić w dużych polskich miastach, też nie grzeszą nadmiarem roślinności. Nasze zaś, usytuowane jest w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Zdrojowego i to głównie tam jastrzębianie szukają cienia czy odpoczynku w upalne dni. Osobiście wolę takie miejsce reprezentacyjne niż kolejny parking, który dopiero wpisuje się w nurt tak zwanej betonozy.
Mamy również Żelazny Szlak Rowerowy – co prawda ma jakąś nawierzchnię asfaltową, co akurat jest dobre dla rowerzystów, ale okolica jakże piękna, zielona i ciekawa przyrodniczo. Tutaj nawet najwięksi wielbiciele mitu o betonozie naszego miasta muszą skapitulować, bo nie da się go w żaden sposób obronić.
Kończąc, stwierdzam, że mity są rzeczą niedobrą, bo kreują rzeczywistość w krzywym zwierciadle. W żaden sposób jej nie opisują. Jesteśmy zielonym miastem, ale jak to wszędzie, mamy typową dla miasta infrastrukturę: drogi, parkingi, chodniki, deptaki, bloki, budynki użyteczności publicznej. Popatrzmy jednak na proporcje tych obiektów do terenów zielonych. Widać ją zresztą gołym okiem. Kto tego nie zauważa i wszędzie chce widzieć betonozę, może powinien nałożyć sobie zielone okulary i z większym optymizmem oraz pozytywnym nastawieniem popatrzeć na swoje miasto. Docenić jego charakter i dbać o przyrodę na naszym terenie, bo tego nigdy za wiele.
Komentarze
49 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
A tak spytam to kto w Jastrzębiu głosował na PiS że wygrali tak że nie narzekać ,głosować ,datki wpłacać do kościoła chodzić i zgadzać się z prezydentem miasta i jego goscmi
Jest zielono. Nie ma kawiarenek, pubów, dyskotek, klubów... Ale jest zielono. Starzy ludzie w dzień oglądają tv republika, wieczorem idą spać, a młodzież wyjeżdża gdziekolwiek jak tylko dostanie dowód osobisty. Miasto wymierające...
Gdzie jest Urgoł? Znikł chłopina. Dziury w drogach aż krzyczą.."gdzie jest Urgoł???"
Może aquapark buduje po cichutku, co? A może nie ma dyspozycji od szarych eminencji, posła górnika albo szefa od spozywczaków..
Ojjj wladze Jastrzębia w ostatnich latach częściej wycinali niż sadzili drzewa. Szczególnie się to odczuwa jak są upały. W Jastrzębiu bardzo brakuje ulic w cieniu. Efekt jest taki że ludzie wola siedzieć w domach niż wyjść na spacer jak są upały.
Betonoza rządy byłej prezydent Anny hetman
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Tak właśnie pisze się wzorcowe teksty o niczym. Autorka informuje nieświadomych czytelników, że w Jastrzębiu-Zdroju są drzewa, bloki mieszkalne, park, ulice i chodniki. Zaiste, odkrywcze...
Jastrzębie jest niesympatyczne przez swoją specyficzną ludność, ale zaprojektowane doskonale i z mnóstwem zieleni. Szkoda, że się nie udało dokończyć budowy miasta przed upadkiem PRL-u przyszła samorządność i kiedy władza trafiła w ręce wywodzących się z napływowej ludności tutejszych "elit", to już był tylko zjazd po równi pochyłej :(
Wszystkie miasta tworzyły się powoli przez stulecia dzięki czemu mają bogatą historię, różną architekturę i... są zaplanowane. Jedynym sztucznym miastem w Polsce - jest Jastrzębie. Z powodu kopalń na szybko ze wsi zdrojowej zrobiono pseudomiasto - zapominając jednak o wszystkich miejskich cechach jakimi powinno się charakteryzować miasto. Liczył się węgiel - nie ludzie. W potworkowatym Jastrzębiu wszystko jest przypadkowe i byle jakie. Nie ma reprezentacyjnych gmachów, nie ma deptaków miejskich, nie ma kamienic, dworca, biurowców, centrum, rynku. Nie ma też porządnej zieleni. Każdy jastrzębianin wie, że aby poczuć miasto - trzeba wyjechać z Jastrzębia.
@Arteks
Jezeli Rybnik wygląda jak normalne miasto, to Czarnobyl jest metropolią.
Rybnik to obecnie pośmiewisko, bo od ok 20 lat sztucznie robiliście z Rybnika miasto, ale nie wyszło.
Nawet wasza Plaza pójdzie do likwidacji bo świeci pustkami.
Betonowy komunistyczny budynek domu kultury próbujecie nazwać TEATREM, a to z teatrem nie ma NIC wspólnego.
W Rybniku nawet "kupę" owinietą w papierek, nazywacie cukierkiem.
Wasze śródmieście to 3 ulice, a potem wiocha jak byla 50 lat temu.
Jastrzębska zieleń sródmiejska robi wrażenie nawet na rybniczanach, ale tych zdrowo-myślacych.
@mem_jastrzębski no ale jednak Rybnik wygląda jak każde normalne miasto - a Jastrzębie tylko jak blokowisko z ogromnym deficytem zieleni. A o zabudowie to lepiej nie pokazywać na innych. Popatrz jak wygląda u nas główna ulica miasta aleja Piłsudskiego - blaszaki, budki, McDonald, plac WOŚP i niedokończona budowa MDK. Będąc w Jastrzębiu można się poczuć trochę jak w biednym ukraińskim miasteczku które w przeciwieństwie do nich nie ma nawet skromnego centrum... Jastrzębie to wstyd dla Śląska, wstyd dla Polski. Jastrzębie to mem.
@Arteks
Patrząc na zieleń w Jastrzebiu to az oczy się cieszą. Patrząc na Rybnik, to następuje efekt odwracania glowy. Nawet te twoje procenty, o jakis odleglych od Rybnika lasach ci nie pomogą, bo liczy się egekt wizualny.
A najsmieszniejszym miastem jest Rybnik, którego centrum wygląda jak 40 tys miasteczko. W latach 70 Rybnik był 40 tys miasteczkiem i na wskutek przyłączenia ościennych wiosek i miasteczek stał sie z dnia na dzien ponad 100 tys miastem.
Ale wyglad 40 tys mieściny nie zmienił się do dziś. Dwukondygnacyjna zabudowa w centrum, kopcące wiejskie chalupy w centrum z kurami na placu.
Tak jakby do Rydułtów dziś przyłaczyć wszystko dookoła i zrobić ponad stutysieczne miasto, to przez najbliższe 150 lat Rydultowy będa i tak wyglądać jak 20 tys miasteczko.
To samo jest ze śmiesznym Rybnikiem.
Dlaczego ciągle uderzasz do jakichś Arteksów, do innych miast w tym Rybnika - a nie chcesz zająć się tematem artykułu, który dotyczy wyłącznie Jastrzębia! Bo tylko w Jastrzębiu są ogromne niedobory wielu miejskich standardów w tym zieleni miejskiej. Betonoza w Jastrzębiu to problem tak samo istotny jak brak centrum. Jastrzębie tak bardzo różni się od normalnych miast, że od pewnego czasu jest nazywane... memem. ;) To naprawdę jest śmieszne miejsce na mapie Polski. Śmieszne i dziwne.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
No wiesz - jak każdy jastrzębiak mam kompleksy, rozumiesz to pewnie doskonale. Inne miasta takie zielone, bogate, miejskie - a Jastrzębie zawsze to wytykane, śmieszne, gorsze... No ale jak nie wytykać skoro Jastrzębie to taki dziwoląg?! Wszystko tu jest przypadkowe i dostosowane do kopalń.
@Arteks
Masz kompleksy i to spore.
Zycie w samotności daje sie we znaki.
Kazdy, kto przyjezdża do Jastrzebia jest zachwycony róznorodnością i ogromem zieleni.
Jedynie jeden mały frustrat z najbardziej zanieczyszczonego miejsca w Europie szarpie za nogawkę, jak rozjuszony jork.
Pies szczeka, karawana jedzie dalej. Ha ha ha.
No jest przepaść i to między wszystkimi miastami ale zawsze tym gorszym lub najgorszym jest Jastrzębie. Jakiemu wzrokowcowi wyjaśnisz brak zieleni np. na wjeździe do Jastrzębia czy to od Cieszyna, od Mszany, od Pawłowic i od Połomii?Jak bardzo trzeba się męczyć i wstydzić aby wyjaśnić komuś nowemu, że Jastrzębie naprawdę nie ma centrum, nie ma lasów, nie ma kolei, nie ma rynku i placów, nie ma deptaków i nie ma też parków. Jedyny ten w Zdroju był pomyślany do niewielkiej grupki kuracjuszów - a nie na potrzeby 90 tysięcy mieszkańców. Jastrzębie to źle zaprojektowane miasto - każdy kto chociaż raz tam był o tym wie. Wcale nie trzeba być urbanistą czy architektem. A bez zieleni komfort życia jest naprawdę duży niższy niż bez kolei czy bez rynku.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Byłem w Jastrzębiu kiedyś. Bloki, kopalnie, rurociągi, targowiska, parkingi. Tylko taki obraz pozostał w pamięci. Nie przypominam sobie ani jednej ulicy z drzewami po obu stronach. Ani abym od strony Wodzisławia czy Swietklan przejeżdżał przez jakiś kompleks leśny
Nie ma się co obrażać, że inne miasta są... lepiej zaprojektowane lub czerpią z różnych dobrodziejstw w tym np. chronionych od dekad parków krajobrazowych. Warto lepiej zastanowić się które tereny w Jastrzębiu można by zadrzewić aby przynajmniej wrażenie odwiedzających nie było tak negatywne jak teraz, a jastrzębianom żyło się ciut lepiej. Obecne dysproporcje są STRASZNE!!! Mieszkaniec Jastrzębia ma 4x mniej zieleni od mieszkańca Rybnika i aż 6x mniej od mieszkańca Katowic. A to przekłada się na... gorszą jakość powietrza, mniejszą bioróżnorodność przyrodniczą, wyższe temperatury, dyskomfort dla osób uprawiających sport itd. W Rybniku czy Katowicach są ogromne kompleksy leśne, a mimo to wszędzie sadzi się drzewa, tworzy się nowe skwery. I to mimo, że ciągle się coś buduje - procentowy udział zieleni jest zachowany. W Jastrzębiu nic się nie buduje a mimo tego dominuje betonoza.
@OMS
Jeżeli nie jesteś z Jastrzębia to zamilcz!
Między oś Szóstka a Gwarków jest duży naturalny las w samym środku miasta, gdzie znajduje się Osrodek Wypoczynku Niedzielnego. Między Turystyczną a UM jest las, w którym znajduje sie Skatepark. Między ulicami Mazowiecka Kaszubska a Pomorska jest piękny mały park. Olbrzymi Las Kyndra jest o bezpośrednio przy ulicach Zielona, Szkolna, Jasna, Turystyczna. Jar Południowy to piękny spory kawałek zieleni w centrum miasta. Park Zdrojowy to najpiekniejszy park w promieniu 40 km.
O małych skwerach zieleni też należy wspomnieć. Ponad to ogromna ilość zieleni śródmiejskiej. Zatem kazdy mieszkaniec Jastrzębia ma kilka kroków do pieknego zielinego miejsca.
To wszystko sprawia ze Jastrzebie jest najbardziej zielonym miastem na Sląsku.
W twoim Rybniku niestety tej zieleni nie widać.
W Jastrzębiu jest takie powszechne odczucie ze władze miasta zapomniały o zieleni miejskiej. Praktycznie poza parkiem zdrojowym.nie ma żadnego dużego aeralu zieleni gdzie można by pobiegać czy pojeździć na rowerze. Na tle innych miast Jastrzębie jest niestety pustynia betonowa
@Johnnn
Jastrzębianie mają takie samo zdanie jak ty, że Jastrzębie to najbardziej zazielenione miasto na Ślasku.
Jedynie ten rybnicki frustrat z najbardziej zanieczyszczonego miejsca w Europie, próbuje tu siać ferment i trolling.
Mamy najwięcej zieleni z okolicznych miast. Ogrom dostępu do lasów szczególnie w kierunku pasa granicznego kraju. Trzeba wyjść z domu na spacer lub rower by się przekonać. Zieleń Miejska robi dobrą robotę ale powinno być jeszcze więcej nasadzeń w centrum miasta wzdłuż alei
Jastrzębie jest zazielenione i pełno drzew.
Jastrzębiacy nie byli na wioskach gdzie nie ma dzew w promieniu 2 km a betonowych domków jest 1000 koło siebie.
To jest betonioza.
jak wieś można zabetonować ?
Patrząc wizualnie na Jastrzębską zieleń jest jej duzo więcej i jest bogatsza niż ta w Rybniku.
Ponadto tereny zielone w Jastrzebiu są ładniej zaaranżowane i bardziej róznorodne niż topole i brzozy w Rybniku.
Te procenty przedstawione przez zakompleksionego rybnikersa nic nie mówią, bo wizualnie zieleni w Jastrzebiu jest dużo więcej i bardziej róznorodna.
Rybnik to typowy Czarnobyl.
Udział zieleni w śląskich miastach: Katowice - 46%, Jaworzno - 38%, Rybnik - 32%, Tychy - 31%, Chorzów - 29%, Żory - 26%, Mysłowice - 26%, Bielsko-Biała - 26%, Bytom - 24%, Dąbrowa Górnicza - 23%, Ruda Śląska - 23%, Sosnowiec - 20%, Zabrze - 15%, Gliwice - 14%, Siemianowice Śląskie - 10%, Jastrzębie-Zdrój - 8%, Piekary Śląskie - 7%, Częstochowa - 7%, Świętochłowice - 6%.
I co? Znowu Jastrzębie szoruje dno - bo to w każdej dziedzinie bardzo słaby ośrodek, nawet w przyrodzie i zieleni.
@Do_Arteksa (46.204. * .98) nie... te dane warto przedstawić władzom Jastrzębia i popularyzować. Bo Jastrzębie odstaje od wszystkich miast - nawet w przypadku zieleni zapóźnienia są kilkudziesięcioletnie. Prawda jest taka, że w takim Rybniku jest co kawałek skwer, park, pomnik przyrody, użytek ekologiczny. W Rybniku udało się wpisać część terenów do Natury 2000 i nie można tam nic inwestować - to tereny oddane przyrodzie. W Rybniku jest park krajobrazowy, sporo lasów. Może przyczyną jest wyższa świadomość władz miejskich? Może to, że w Rybniku jest siedziba Nadleśnictwa? Jastrzębie jest jednym z najmniej zielonych miast Polski... Jadąc do Jastrzębia praktycznie nie spotyka się nigdzie kompleksu leśnego. Jeden park zdrojowy na całe Jastrzębie to... niepoważne. Jastrzębie = brzydkie blokowisko bez centrum, bez kolei, bez zieleni. Mieszkać w Jastrzębiu to akt... desperacji.
@Arteks
Twoje dane możesz sobie rozsyłać po osiedlu Nowiny.
Naocznie widać, że Jastrzębie jest bardziej zielonym miastem niż Rybnik.
Piszę to co widzą oczy. A ty bełkoczesz o jakiś lasach oddalonych od Rybnika o 10 km, które są brane do statystyk.
Żyjesz stereotypami sprzed 30 lat, a dzisiaj prawda jest zgoła inna.
Rybnik pod względem zieleni śródmiejskiej nie dorasta do pięt zieleni w Jastrzębiu. Zejdź na ziemię, bo mamy 2024 rok, nie 1990!!!
Rybnikowi nawet nie pomagają te lasy oddalone od Rybnika kilkanascie km(które są brane do statystyk), bo Rybnik jest wciąż najbardziej zanieczyszczonym miejscem w Europie.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
@Do_dumnyzmiasta (46.204. * .98) no ale jednak statystyka nie kłamie... Jastrzębie nawet ze swoim Biadoszkiem i wioskową Ruptawą, Szotkowicami czy Moszczenicą ma 4x mniej zieleni od Rybnika, a to robi kolosalną różnicę w komforcie życia niestety na minus dla Jastrzębia. O jakiej ty zieleni śródmiejskiej chcesz pisać skoro Jastrzębie nie ma Śródmieścia? W Jastrzębiu nikt nie wie gdzie jest centrum. Jeśli w okolicy alei Piłsudskiego i najbardziej prestiżowej restauracji McDonald to... ja się pytam tak jak każdy jastrzębianin. Dlaczego za McDonaldem nie ma ładnego parku, a są jakieś dzikie zarośla gdzie ludzie załatwiają swoje potrzeby, wywożą śmieci, a lumpy i żulerie opróżniają puszki i małpki? Gołym okiem widać, że w Jastrzębiu wszystko stoi na głowie. Nawalono przypadkowo bloków, a jeśli ktoś chce podziwiać jakieś miasto to musi... opuścić Jastrzębie. Nawet porządnego lasu na grzyby nie ma w Jastrzębiu i jak jest sezon grzybowy to przy drodze z Rybnika w stronę Gliwic albo Rud co drugie auto to SJZ...
@Arteks
Twoje tendencyjne dane dotyczą całej zieleni, łącznie z lasami. Duzy las w Ochojcu jest oddalony o 10 km od Rybnika i jest wliczany do zieleni w Rybniku. Tak samo Stodoly czy Chwalęcice to satelitarnie właczone do Rybnika duże tereny leśne, nie majace za wiele wspólnego z Rybnikiem.
Dlatego przez te lasy gmina Rybnik jest dopiero na 200 miejscu w Polsce pod względem gęstosci zaludnienia, jak typowe pustkowie.
Jezeli chodzi o zieleń środmjejską, to Rybnik względem Jastrzebia wygląda bardzo słabo, co widać gołym okiem, przez co czuć smród w calym Rybniku.
@luxveritat - to twój wpis nosi znamiona jakieś abstrakcyjnej frustracji... W Żorach na osiedlach nie ma w ogóle zieleni, a osiedla w Rybniku zostały tak zaprojektowane, że każde ma dostęp albo do skweru albo do lasu. Dane statystyczne nigdy nie kłamią. Ogólny stosunek zieleni w miastach. Rybnik: 32% (9 miejsce w Polsce), Żory 26%, Jastrzębie 8%... Widzicie różnice? A powiem więcej. W Rybniku w ciągu ostatnich 10 lat założono aż trzy(!) nowe parki - koło kampusu, park Maja oraz przy Moście Zamysłowskim. Dodatkowo przekształcono Pniowiec w tereny parkowo-spacerowe. A w Żorach i Jastrzębiu kompletny zielony ciemnogród. Jedni pozwolili sobie wykosić wszystkie drzewa na Ogrodowej i na Klimka, drudzy na 1 Maja hehehe. Rybnik tonie w zieleni i to kolejna z jego zalet. :D
Ja uważam że każdy ma równe prawo do wypowiedzi. Akurat można uznać ze Jastrzębie czy Żory mogą sie uczyć os innych miast dbałości o zueken a Rybnik jest tu dobrym przykładem. Przyjeżdżamy autobusem do Rybnika wysiadamy koło dworca i wita nas stary piękny park. Wysiadamy na 3 Maja i znowu park. To samo jest w Wodzisławiu. A w Jastrzębiu czy Żorach wszędzie betonoza. Zero koncepcji jakichś nowych terenów zielonych.
Arteks, gdyby twój grajdołek Rybnik był tak zielonym miastem jak Jastrzębie, nie był by najbardziej zasyfiałym miejscem w Europie.
Rybnik to po prostu drugi Czarnobyl z największą umieralnością spowodowaną SMOGIEM i benzopirenem.
Mieszkać w smutnym Rybniku, to jak mieszkać za karę na wygnaniu.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Dla jakiegoś dziwaka nawet Biadoszek... będzie dowodem na to, że jest zieleń w Jastrzębiu ale normalnych ludzi nie da oszukać. Jastrzębie jest źle zaprojektowane nie tylko pod względem zabudowy, braku centrum czy transportowym. Nikt tu też nie pomyślał o komponowaniu zieleni. Jest park zdrojowy z czasów kiedy w każdym niemieckim mieście tworzono skwery, parki, ulice wypełnione z drzewami oraz leśne strefy ochronne. W Jastrzębiu poza parkiem zdrojowym w zasadzie zieleń to tylko... to co urosło na dziko w jarach, na Biadoszku czy za McDonaldem.
Ludzie to widzą i zazdroszczą jak w innych miastach nawet na Śląsku jest mnóstwo miejsc do rekreacji i to dosłownie zaraz za osiedlami czy za centrum np. Rybnik, Racibórz, Gliwice. Warto popatrzyć na aleję Piłsudskiego jakie to w upały odrażające betonowe miejsce. Dziwi mnie, że najsłynniejsze krzaczory na Sybiraków nie zostaną przekształcone w park. Nikomu nie chce się usunąć uporządkować tego wysypiska śmieci i wylęgarni lumpów, a przecież skorzystaliby na tym wszyscy. Dziwi mnie jak bardzo zepsuto pod kątem zieleni ulicę 1 Maja. Tworząc deptak donikąd usunięto drzewa, a przez to w upały komu się tam będzie chciało spacerować? Drzewa były tam też fajnymi zasłaniaczami tej niezbyt atrakcyjnej i biednej zabudowy. Drzewa były absolutną częścią tej ulicy. Jastrzębie jest źle zaprojektowane. Pewnych zaległości chyba już nie da się nigdy naprawić.