Wtorek, 3 września 2024
imieniny: Izabeli, Szymona, Erazmy
RSS
Po informacjach o problemach Polaków pracujących w Czechach - pracownikach zwalnianych z pracy z powodu zamykania produkcji lub niemogących dojechać do pracy - z naszą redakcją skontaktował się rekruter pracujący dla jednej z agencji pracy...
Od kilku dni mamy mroźną zimę. Tematem przewodnim staje się smog i to czym ludzie grzeją w piecach. Ja siedzę i przeglądam swoje notatki. Mam nadal więcej pytań niż odpowiedzi. Zaczęło się pół roku temu, tak prozaicznie. Kolega zapytał mnie, czy wiem coś o mogiłach więźniów KL Auschwitz spoczywających na raciborskich cmentarzach....
WebKrytyka - zdaniem czytelników
W Sejmie PO i PiS walczą na śmierć i życie, w sąsiednim Wodzisławiu PiS wygryzł Platformę z koalicji rządzącej w powiecie, a w Raciborzu (dodajmy: mateczniku PO)… istna sielanka.
W ostatnią niedzielę w Raciborzu odbył się Bieg Nadodrzański na 10 km. Pomysł samej imprezy jest super, ale wiele osób zadaje pytanie czy naprawdę musiała się odbyć w szczycie mrozu i smogu. Pytanie jest tym bardziej zasadne, że w dniu, w którym Miasta Racibórz zorganizowało bieg, to samo miasto na urzędowej stronie internetowej:
W kultowym filmie „Miś” jest piękny dialog o potrzebie zbudowania wielkiego, słomianego misia. Jeden z naszych czytelników podpowiada, że można by go świetnie zaadaptować do toczącej się właśnie dyskusji naszych radnych i prezydenta na temat zlepka przypadkowych (a czasem i absurdalnych) pomysłów na przyszłoroczne obchody 800-lecia Raciborza.
- Informacje udzielone przez dyrektora szpitala na ostatniej konferencji prasowej muszą zdumiewać – bo udzielił ich profesjonalny dyrektor szpitala - pisze Marek Labus.
Przed świętami pasowałoby napisać coś w duchu świątecznym. To ja w takim razie krótko o grochu z kapustą i rybach, bo czas już po karpie lecieć...
- Pan nie dostał dziś sms-a z powiadomieniem? Nie – odpowiedziałem. I słyszę na to od zapracowanego pana – To ja nawet nie szukam. I odwraca się on machinalnie do kolejnej zmarzniętej osoby na parkingu. Taki grudniowy wieczór w zderzeniu z rzeczywistością kurierską w Raciborzu - pisze Artur Wierzbicki, radny powiatu raciborskiego.
Miałem w planie napisać coś „z jajem” o Gwiazdce Serc, ale mi się odechciało. Bo śmiać się nie ma z czego. Po szesnastu latach pracy serce „Gwiazdki” samo pilnie potrzebuje rozrusznika albo przeszczepu.
Zamiast żywej choinki, w tym roku w Raciborzu zamontowano imitujący ją stożek z drutu. Ludzie pytają o co chodzi? Niektórym przypomina to sytuację z Brukseli (2012 r.), kiedy to żeby nie drażnić muzułmanów, zamiast tradycyjnego świątecznego drzewka umieszczono na rynku świetlny dziwoląg. Po masowych protestach choinka na szczęście powróciła.
W Raciborzu jest taki gość, który zbiera flagi. I on mówi, że nasz prezydent powinien sobie obstalować taki sztandar, na którym będzie napisane „Dziś jestem za, a nawet przeciw, ale to się i tak jutro może zmienić”. Mógłby wywieszać po prostu taką fanę podczas każdej dyskusji na „wrażliwe” społecznie tematy.
Czytam w Nowiny.pl, że impreza na 800-lecie Raciborza będzie mnie kosztować (tzn. nie tylko mnie, ale wszystkich raciborzan) 800 tysięcy. Szczerze? Odetchnąłem z ulgą, że tylko tyle. No bo przecież te 800 lat, które będziemy świętować, to tylko część historii Raciborza - pisze Czytelnik.
- Mieszkam w ładnej wsi w Gminie, która reklamuje się jako „atrakcyjna turystycznie, bo zalesiona…” Mieszkam w miejscu otoczonym szczelnie drzewami, które sąsiaduje z działkami należącymi do Gminy również gęsto otoczonymi drzewami liściastymi - pisze do nas czytelniczka.
Mój kolega lubi bawić się skrótami. Na przykład ZUS to dla niego Zakład Utylizacji Składek. Tak samo od kilku lat przerabia skrót PK czyli Przedsiębiorstwo Komunalne (w Raciborzu).
Ostatnio władze Raciborza zorganizowały ciekawy konkurs na Miss/Mistera Łopaty. Zachęcamy czytelników do głosowania w poniższej ankiecie.
Czy pacjenci raciborskiego szpitala byli „narażani są na niepotrzebną ekspozycje promieniowania rentgenowskiego"? Czytelnik ujawnia treść listu do dyrekcji szpitala, z którego wynika, że diagnostyka pacjentów była obarczona ryzykiem poważnych błędów.
Na bożydarowego mejla przyszła prośba żeby napisać jak głupie i szkodliwe jest „Święto Halloween”. Dołączona była relacja z epizodu w warzywniaku. Pomyślałem, że temat trochę już spóźniony i przez „Nowiny” niedawno eksplorowany, ale może warto trochę odpocząć od lokalnej „polityczki”.
Kiedy czytam o ostatnich wyczynach naszych „wybrańców narodu” przychodzi mi na myśl Prawo Katza. Brzmi ono tak: Ludzie i narody będą działać racjonalnie wtedy i tylko wtedy, gdy już wyczerpią wszelkie inne możliwości. Poniżej aż trzy dowody.
Najnowsze komentarze