Spłonęli w aucie - szczegóły
Dwaj 23-letni mieszkańcy Syryni spłonęli w bmw. Tragedia rozegrała się w czwartek 23 czerwca około godz. 16.20 na skrzyżowaniu ul. Młodzieżowej z Wodzisławską.
Auto przejechało ulicę Wodzisławską na wprost i uderzyło w drzewo. Wóz stanął w płomieniach. Kierowca i pasażer zginęli na miejscu.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 23-letni kierowca jechał zbyt szybko. Kierował się w stronę ul. Szybowej, ale nie opanował samochodu i wypadł z ulicy. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia teraz dokładne okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku. Aspirant Czesław Honisz, zastępca dowódcy JRG straży pożarnej w Wodzisławiu wyjaśnia, że do pożaru auta doszło najpewniej od zwarcia instalacji elektrycznej. - Jest paliwo, więc doszło do zapalenia. Pożary aut podczas wypadku zdarzają się dość często. Zwykle kierowca i pasażerowie potrafią wyjść w ostatnim momencie. Tu byli bez szans – mówi zastępca dowódcy.
zdjęcia nadesłał Czytelnik na platformę nowiny.info oraz fot. Policja
Komentarze
255 komentarzy
prawda, przeczytaj najpierw komentarz uwaznie, a potem pisz. I po za pisze sie razem, a nie osobno. Jak juz od kogos wymagasz, to wymagaj sama od siebie...
Mama z Gliwic, trzeba było wychować syna na człowieka a nie na pirata drogowego. Po za tym morze pisze się przez rz a nie przez ż.
kierowca wie dobrze co robi, ale zawsze musi pamiętać o pasażerach. Ten kierowca chyba zapomniał, że wiezie kogoś. [*]. przyznam sie, gdy wioze pasażerów to jade z rozwaga i ostrożnie, żeby niemieć nikogo na sumieniu...
w calym tym nieszczesciu dobrze ze innych na czolowym nie zabili.
Za taki numer nikogo nie żałuję. Moja żona codziennie tamtędy z dzieckiem jedzie. Jakby te osły uderzyły ją w bok przy tej prędkości, straciłbym rodzinę. Współczuję rodzinom zmarłych, bo oni cierpią najbardziej, ale młodzi niestety sami się o to prosili.
Współczuje rodzicom i rodzinie ale słowo dla młodych; kochana młodziez, opamietajcie sie sa wakacje i pomyslcie jak piekne jest zycie i ze czasmi trzeba zwolinic bo warto...... Adriana i jego kolegi juz nie ma wsrod nas a mogli by jeszcze tyle zrobic!!!!
Mój syn PAWEŁ -30 lat ,też spalił się w samochodzie koło Magdeburga ,dzisiaj jest 13 tydzień jak nie żyje. Sprawca wypadku uderzył w syna i zbiegł , zgłosił się po dwóch dniach z adwokatem na policje.Pewnie powiedział że był w szoku i dlatego uciekł .Do dzisiaj nie otrzymałam zasiłku pogrzebowego z ZUS,ciągle żądają nowych dokumentów.Bardzo współczuję rodzicom.Ciężko sobie wyobrazić żal i taką tragedie,osobom które nie doświadczyły tego - ja wiem jak matce jest ciężko. Może łez wylewam ,rozmawiam z nim ,każda rzecz mi syna przypomina. Zadaję sobie pytanie dlaczego mojego syna to spotkało ????
I większy spokój będzie we wsi, bezpieczniej F
oczywiście, że jechali za szybko, oczywiście, że to głupota, ale jakie teraz ma to znaczenie?! Szkoda ludzi, szczególnie, że tak młodzi. Wyrazy współczucia rodzinom.
Ocean wspomnień, niechce ich zapomnieć upadki, wzloty, czas triumfów i czas potknięć... [*] niech spoczywają w pokoju !
jeździ gówniażeria za szybko, ale można gadać, prosić, błagać!władcy szos, żal mi ich rodziców, dobrzeże nikogo nie zabili niewinnego to tyle.
sspułczucie dla rodzin ofiar żal mi tych chłopców dobrze ich znałam
gdyby byli mądrzy to jutro siedzieliby na grilu-a tak głupota wygrała; już nikomu nie zagrażają.
Żal ich rodzin, jacy by nie byli ci zmarli...
[*] spoczywajcie w pokoju ; (((