Uruchomiono kurnik w Bziu. "Ja tu nie czuję żadnego smrodu"
Sprawa uruchomienia kurnika w Bziu budziła jesienią minionego roku spore emocje. Na ten temat odbyła się nawet sesja nadzwyczajna. Mieszkańcy przyszli z transparentami na których widniał napis: „Chcemy życia rozwoju! Nie smrodu i fetoru”. Tymczasem w kurniku znajduje się 20 tys. kur, a radni, którzy w poniedziałek odwiedzili to miejsce nie stwierdzili żadnego smrodu.
Sprawa kurnika w sołectwie Bzie, w miejscu dawnego folwarku, budzi duże emocje. Po jednej stronie jest przedsiębiorca, Adam Gajdzik, a po drugiej część mieszkańców Bzia. Ci ostatni od dłuższego czasu protestują przeciwko uruchomieniu kurnika, twierdząc, że emituje on smród i fetor oraz zagraża ich zdrowiu, a przede wszystkim dzieci. Pierwsze kurczaki pojawiły się tam już na początku listopada 2017 roku, w ilości 20 tys. sztuk, i po 6 tygodniach zostały odebrane przez odbiorcę.
W poniedziałek w Bziu przed kurnikiem odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji Gospodarki Komunalnej i Przestrzennej. Radni zgodnie przyznali, że nie czują żadnego smrodu czy fetoru, a kurnik jest nowoczesny i wygląda estetycznie.
- Osobiście nie mam nic do tego, aby kurnik prosperował w Bziu. Wiemy, że wcześniej w tym miejscu istniała świniarnia, która rzeczywiście była uciążliwa. Teraz przedsiębiorca wyremontował zabudowania i zajął się hodowlą brojlerów. Widzimy, że wszystko zorganizowane jest tak, że mieszkańcy nie powinni odczuwać w sposób negatywny tego przedsięwzięcia. Ja tu nie czuję żadnego smrodu - mówił zastępca przewodniczącego komisji radny Tadeusz Gorgol.
Przedsiębiorca Adam Gajdzik, który w remont kurnika zainwestował 1,5 mln zł, zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z nowoczesną technologią. Kurczaki przywożone są do kurnika, gdzie spędzają 6 tygodni, a następnie wywożone. W sumie przebywa tam 20 tys. zwierząt. Pomieszczenia sprzątane są po każdorazowym zakończeniu cyklu produkcji. Odchody w okresie zimowym składowane są w pryzmach na polu. W czasie wiosenno-letnim, rozrzucane na polach i zaorane w terminie do jednej doby.
- Kury są pod stałym nadzorem lekarza weterynarii, który systematycznie dokonuje badań zwierząt i sprawdza ich stan zdrowia. Padłe kurczaki są przechowywane w chłodni, a następnie wywożone przez specjalistyczną firmę. Nie ma mowy o tym, aby znajdowały się one w miejscach do tego nieprzeznaczonych - zapewniał Adam Gajdzik.
- Według mnie, jeśli wszystko odbywa się z zachowaniem norm, odpowiednich przepisów to nie ma przeszkód aby kurnik nie mógł funkcjonować. Jak widzimy podczas dzisiejszej wizyty, nie sprawia on większych utrudnień - mówił radny Tadeusz Markiewicz, członek komisji.
Właściciele kurnika podkreślają, że folwark, w którym produkowano żywność funkcjonował w tym miejscu od 1850 roku i nie jest żadną nowością, że w tym Bziu hoduje się zwierzęta.
- Dzisiejsza wizyta komisji pokazała, że nie ma mowy o smrodzie i fetorze, czego obawiali się mieszkańcy. Owszem są kurniki starszej generacji, które są uciążliwe dla ludzi. Ten, który znajduje się w Bziu nie emituje żadnego fetoru. Poza tym, gdzie mają powstawać tego typu hodowle jak nie na wsi? - pyta radny Józef Kubera.
Właściciele kurnika zapewniają, że sprzątanie w nim trwa do 8 godzin i nie wiąże się z uciążliwymi dla otoczenia zapachami.
Jednak radny Ryszard Piechoczek ma pewne wątpliwości związane z działalnością tej hodowli.
- Wprawdzie w dniu, w którym komisja odwiedziła kurnik nie da się zauważyć fetoru, to nie można wykluczyć go w przyszłości w okresie letnim, kiedy temperatury dochodzą do 40 st. C. Poza tym sama sterylizacja może być uciążliwa dla mieszkańców. Opowiadam się za tym, aby w temacie tej hodowli osiągnąć porozumienie z nimi. Czynnik ludzki również powinien być wzięty pod uwagę - mówił radny.
Sprawa kurnika w Bziu sięga 2011 roku, kiedy jastrzębski magistrat zgodził się na to, aby w Bziu powstała ferma hodowlana na 32 tys. kurcząt. Wówczas osoby sprzeciwiające się tej inwestycji odwołały się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które wstrzymało realizację tego pomysłu. Sprawa toczyła się dalej przed wojewodą śląskim. Obecnie na wniosek inwestorów trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie i to od jego orzeczenia zależy, czy kurnik powstanie. W pismach kierowanych do Urzędu Miasta inwestor informował, że produkcja ma się odbywać zgodnie ze wszelkimi wymaganymi, normami i nie ma mieć negatywnego wpływu na sąsiedztwo.
Początkowo przedsiębiorca planował zlokalizowanie kurnika w zupełnie nowym budynku, który obecnie pełni rolę magazynu. Jednak z powodu tego, że sprawa uruchomienia kurnika w tym obiekcie utknęła w sądzie, zdecydowano o zmianie miejsca jego funkcjonowania. W ten sposób hodowla kur znalazła się w starych zabudowaniach folwarcznych, gdzie kiedyś była świniarnia. Takie rozwiązanie - jak zapewniają urzędnicy - jest zgodne z prawem, ponieważ Adam Gajdzik posiada stosowne zezwolenia na to, aby w tym miejscu prowadzić hodowlę zwierząt.
Obecnie w Urzędzie Miasta trwają prace nad nowym Planem Zagospodarowania Miasta Jastrzębie-Zdrój. Zostanie on wyłożony do publicznego wglądu, w czasie którego każdy zainteresowany będzie mógł złożyć uwagi. Urzędnicy chcą wprowadzić tam zapis umożliwiający przedsiębiorcy z Bzia uruchomienie drugiego kurnika, tam gdzie obecnie znajduje się magazyn. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Miasta. Może warto jednak przed głosowaniem, do którego zostało jeszcze trochę czasu, udać się Bzia, aby przekonać się czy czuć smród czy też nie i na własne oczy oraz nos zapoznać się z funkcjonowaniem tego przedsięwzięcia.
Komentarze
107 komentarzy
artykul ze stycznia kazdy wie ze jak jest mroz to nie czuje sie zapachów przy minusowych temperaturach... smierdzi tam jak w kazdej bziowej chacie u hanysow
Za mniej więcej pół roku zacznie śmierdzieć.Z wiatrem przyj,eędzie pył.a z nim choroby ukł. oddechowego; alergie.zatrucie wód gruntowych i wiele wiele innej słodyczy.o degradacji środowiska nie wspomnę.My walczymy z kurnikarzami i nie poddajemy się.Proponuję wyprowadzkę .jeśli Wam zdrowie miłe.Za kilka lat zaczniecie wędrówki do lekarzy.Pomyślcie o waszych dzieciach.Pozdrawiam-mieszkanka Północno-Wschodniej Polski.
@ Gość 27.01.2018 25
Opinię o radnym Piechoczku napisałem po przeczytaniu artykułu. Są również inni RADNI, dla których obrona,,zwykłych obywateli" jest sensem ich służby. Chwała im za to? I tak i nie. TO był ich wybór, kiedy kandydowali na Radnych. Każdy ma prawo oceniać ich pracę, i wielu jest niezadowolonych. ALE NIKT NIE ZWOLNIŁ RADNYCH OD MYŚLENIA. Ci dwaj panowie radni cytowani w powyższym tekście na mnie nie sprawiają wrażenia myślących. Tym wszystkim piszącym o: wp......niu, żarciu, pijaczkach z Bzia, o troskliwym i dbającym o dobro mieszkańców inwestorze, ........ gratuluję. Cytuję za Einsteinem ,, Dwie rzeczy są nieskończone; WSZECHŚWIAT i głupota ludzka. Co do tej pierwszej są jeszcze wątpliwości".
@ Zniesmaczony
Bo Piechoczek szuka poparcia w innej dzielnicy - na Górnym jest spalony. Mamy obiboka już dosyć. A tam co nieco obieca co nieco pomyśli i zanim się kapną to znowu 2 kadencje przebimba.
Czyżby radny Piechoczek był jedynym który posiada rozum, i potrafi analizować? Reszta urwała sie z zeszłorocznej choinki? Jak każdą sprawę tak ,,dogłębnie" radni analizują, to tylko pogratulować dobrego samopoczucia. Jastrzębianie, żal mi NAS!!!!
A w Bziu , a w Bziu , a w Bziu , a co to gdzie indziej to co nie zdychają ze smrodu .
Człowieku zastanów się co piszesz gorol czy bziok to ten sam człowiek. Jeden i drugi ma prawa do normalnego życia. Czyżby wszyscy ci rodowici zapomnieli jak zatykali nosy nawet w autobusie bo smród z gospodarstwa p. G. tak im dokuczał! źle bo ktoś chce trochę normalności? Co to znaczy, że p. G. nie potrzebował zezwolenia na chów kurczaków? a oni potrzebują czyjegoś zezwolenia na normalne życie? Fanaberie i egoizm jest brany w obronę - w imię rodowitych bzioków? protestuję przeciwko stawianiu sprawy w ten sposób !!!!!!!!!!!!!!!
Bo prawdziwych i rodowitych Bzioków została garstka i im to nie przeszkadza. A przeszkadza nowobogackim z lepiankami na kredyt. Pokupili se działeczki w Bziu bo za Janeckiego miało się Bzie bardzo dobrze a teraz zmiana i nici z dobrego a mieszkać i spłacać dalej trzeba. A poczekajcie jeszcze trochę to jeszcze inny będziecie mieli problem. A jaki - szkody górnicze jak ściany z "bzia" ruszą.
I wtedy będą gorole z Bzia uciekać do swojej wielkiej płyty. Oczywiście ci co nie sprzedali tylko trzymają na wszelki a nuż.
Kurna, ludzie tyle hałąsu o dwie kurki i koguta
Po co łazisz przewrotny ,,jastrzębianinie " po Bziu skoro w Jastrzębiu masz czyste powietrze (bez smogu z kominów i smrodu z kurnika). Żyj sobie dalej beztrosko i nie wypowiadaj się w sprawach o których nie masz bladego pojęcia.
Pan G nie potrzebował zezwolenia na chów kurczaków,kiedyś w tej chlewni były trzymane świnie i On tylko zmienił rodzaj chowu.A zezwolenie jest cały czas ważne ,nie liczy się czy to są świnie czy kurczaki. Jakoś Wam nie przeszkadza spalanie wieczorem i w nocy opon,plastików i innego rodzaju świństwa i powodujecie powstawanie smogu.Wystarczy przejść się wieczorem przez Bzie i śmierdzi o wiele bardziej niż z tego nieszczęsnego kurnika.
Kury i tak będą się pasły w Bziu czy wam się to podoba czy nie :)
Dobre bziok bziokowi oko wykole w zazdrości.
Bzianie pozostało Wam założyć stowarzyszenie BZIE JEST NASZE i zaprosić P. Patryka Jaki
Jestem zniesmaczona poziomem wpisów. Dlaczego obrzucacie się błotem? Żadnej merytorycznej dyskusji. Każdego obowiązuje prawo (Pana G) i każdy ma prawo do swobodnego korzystania ze swojej nieruchomości(właściciele sąsiednich działek), patrz Konstytucja PR. Jeśli działania Pana G ograniczają prawa innych mieszkańców, Ci powinni zawiadomić odpowiednie władze i domagać się poszanowania swoich niezbywalnych praw. Przemyślcie to sobie wszyscy. Prawo to prawo. A co jeśli kiedyś, ktoś ubzdura sobie : prawo to ja. Czy ktoś powinien stać ponad prawem? Sprawa jest mi znana i w moim odczuciu MIESZKAŃCY postępują jak najbardziej zgodnie z prawem. A Pan G? Pan G najpierw buduje halę magazynową (kurnik). Samorządowe Kolegium Odwoławcze stanęło po stronie MIESZKAŃCÓW! Pan G remontuje rozwalającą się chlewnię i (prawdopodobnie) bez zezwolenia zaczyna tucz brojlerów. Wszystko zgodnie z prawem?????? Podoba Wam się takie Państwo, gdzie prywata bierze górę nad prawami ogółu? Czyżby Panowie G stali ponad KONSTYTUCJĄ????????????????? Szkoda, że sesja wyjazdowa nie odbyła się pod koniec listopada. Śmierdziało niemiłosiernie ale najgorzej będzie latem. Pozdrawiam i każdemu z piszących bzdury NIE ŻYCZĘ takiego sąsiedztwa!!!
Bardzo podobało mi się zachowanie inwestora - Pana G., powszechnie szanowanego przedsiębiorcy, który latami utrzymywał tyle pracowników! On nie kłócił się publicznie, nie obrzucał błotem, nie pluł na kogo popadnie, nie wywieszał jakiś kartek czy banerów, on po prostu mówił prawdę. Teraz się okazało, że miał rację, ale tych co go wtedy tak zaciekle atakowali oczywiście już nie ma, już sie nikt nie odważy powiedzieć najzwyklejszego, ludzkiego "przepraszam". Kurczak czy dwa jeszcze nikomu nie zaszkodziły.
Zlikwidujcie kurniki, zostanie tylko szczaw i mirabelki.
Ludzie co to jest 20 tys kurczaków? To żadna ferma. W sąsiedniej wsi postawiono 20 kurnikow o łącznej powierzchni 9 ha! To rozumiem że jest ferma. Ale jak jest wszystko zrobione tak jak trzeba to nie ma uciążliwości dla środowiska a tym bardziej dla zdrowia ludzi. Co za bzdura. Najlepiej żeby teraz nic nie hodować na wsi bo wszystko śmierdzi. Drób NIE! Futerkowe NIE! Świnie NIE! Za chwilę będzie bydło też na nie. Ludzie pomyślcie zanim zaczniecie protestować. Przyjedzie paru mueszczuchow na wieś u chcą robić wielkie rewolucję ale ci z wiochą co przepili gospodarkę a teraz rżną z siebie wielkie państwo.
Ciekawe co będzie jak pan G zamiast 20 tyś będzie miał 40 tyś kto mu policzy te kurki .Dla osób nie w temacie a pro po miejsc pracy, kurnik jest automatyczny obsługiwany tylko przez inwestora .Brygada sprzątająca zjawia się raz na 6 tyg na kilka godzin i jest z poza Jastrzębia .Na szczęście już niedługo są wybory i ludzie będą mogli podziękować Wspólnocie Samorządowej ,PiS i Pani prezydent nie tylko za kurnik w Bziu ale i za kurnik na ul.Norwida (Dubielec) .Na szczęście ostatnie słowo będzie należało do mieszkańców ,o czym przekonał się poprzedni prezydent.
no co Wy ludzie na wsi mieszkacie i Wam śmierdzi???? jakoś najstarszym mieszkańcą bzia to nie przeszkadza, tylko popaprańcom ze jastrzębia wielkiego mista co se pobudowali piękniusie domeczki. cieszcie się że nie postawili pgr-u, a jak Wam przeszkadza zapach kurzyńców to się panoczki i paniusie bzioki wynieście spowrotem do króliczoków!!!! hahahah
POprostu już czuć ABW. Pani Hofman co Pani wyprawia. Do osoby podPiSującej się Brawo ( "przezorny i troskliwy o dobro mieszkańców inwestor".) Człowieku po pracuj u tego "troskliwego inwestora" a później napisz o jego trosce.
No i to jest merytoryczne rozwiązywanie sprawy - wykonano nowoczesną, świetną inwestycję, a przedstawiano to jak jakiś koniec świata. Gdzie są teraz Ci którzy potrafili cały świat obrazić w urzędzie? Rykiem, krzykiem i walką niewiele można zdziałać, ale mądrością - dużo. W tej batalii na pewno górą jest przezorny i troskliwy o dobro mieszkańców inwestor.
Ludzie Nowa Era nastała w Jastrzębiu - można robić co się chce i budować co się chce bez zezwoleń
Kto na to pozwala? Urząd Miasta i Władze
Róbcie co chcecie byle wasze nazwisko zaczyna się na G.
Jak ktoś chce pracować u Państwa G. i klepać biedę to niech pracuje, ale ludziom dajcie żyć...
A wasze dzieci to do jakiej szkoły chodzą, bo nasze do Szkoły podstawowej w Bziu, gdzie tuż obok hoduje się 20 000 tys kur bez zezwolenia
Jak tak pięknie i nie śmierdzi to czemu nie spotkała się Szanowna Komisja z mieszkańcami nieruchomości zlokalizowanych obok kurnika?
Też się boicie konfrontacji z ludźmi?
A dlaczego Pan G. uciekł z sesji Rady Miasta, nie chciał udzielić żadnego wywiadu...bo tak pięknie nie jest
Zgoda "widmo", ale jak zwykle protegowany UM i Radnych może wszystko
Pokaż Pan Panie G. zgodę na prowadzenie hodowli 20 000 tys. kur to potem będziemy rozmawiać.
Hodowałeś Pan świnie i ludziom trułeś życie, a teraz kury chcesz hodować na tym samym zezwoleniu
Pani Prezydent, a gdzie Pani reakcja na tą sytuację?
I po co tyle hałasu , jak powszechnie wiadomo,że żyjemy i produkujemy żywność, po co ? Po to by żyć, a żeby żyć trzeba pracować, a miejsca pracy są wszędzie nawet w takim Bziu.
To tylko można postrzegać jako wyróżnienie, że w takim Bziu stworzono miejsca pracy z niczego a raczej z rudery dawnej świniarni.
Kto zechce zawsze znajdzie ździebełko w swym oku by wiercić dziurę w brzychu, że itd.....
Kto jednak postrzega w tym kurniku, w tym Bziu swoje potrzeby związane z pracą w tym w tym miejscu nawt za jakieś tam " marne grosze " zawsze będzie podchodził do swego życia pozytywnie i nawet kłoda pod nogami mu nie będzie przeszkadzać .
nie bardzo rozumiem czego niby te ,, tępe ludki" mają zazdrościć: chciwości, pychy, wyrachowania, tupetu itd. Bo tępy to chyba jest ktoś inny?
Kury mieszkańcom wsi śmierdzą... a na promocje piersi po 12zl/kg piersi w sklepach od 7 stoją
Tępe ludki co chałupki pobudowały na kredyt, zżera ich zazdrość. A moze zatrudnicie sie w tym kurniku do roboty? Zawsze to pare groszy wpadnie :) ha ha ha ha
Renata bardzo zabawne poziom żartu jaki prezentujesz świadczy tylko o Tobie !
napisane jest, że obecnie w kurniku przebywa 20 tyś kur ! zabawne :-) ale tylko na chwilę. Kto je policzył inwestor czy może ktoś z obecnych Radnych? Gołym okiem można zauważyć, ze tych kur jest więcej. Obserwując upór i zuchwałość inwestora to z pewnością jest ich 2 razy więcej. Mieszkańcy Bzia nie poddawajcie się !! Macie prawo do godnego życia bez względu na objętość Waszego portfela!
gość...chyba z tego smrodu ci się mózg zlasował...o ile tam coś masz w tej pustej łepetynie!!!
A jak bzioki robią kupe to im w kiblu nie śmierdzi :)
Czyli jednak kurnik w żaden sposób nie tworzy nadmiernych zapachów. Dobrze, że to ostatecznie stwierdzono. Można powiedzieć, prawda tryumfuje.
zapraszam szanownych (bez) radnych w dniu wywozu odchodów kurczaków.
Marian J i pisaki im to załatwili, niech bezmozgi nadal na nich głosują
ma być i koniec!!! a po zatym tam mieszkają przesiedleńcy z osiedla którzy kiedyś sami przyjechali z takich śmierdzących wioch a teraz im przeszkadza...wrócili do maciezy!!!
takim lujom to wszystko przeszkadza. Niech więć zrą trawę skoro kurkami się brzydzą