Bardzo podobało mi się zachowanie inwestora - Pana G., powszechnie szanowanego przedsiębiorcy, który latami utrzymywał tyle pracowników! On nie kłócił się publicznie, nie obrzucał błotem, nie pluł na kogo popadnie, nie wywieszał jakiś kartek czy banerów, on po prostu mówił prawdę. Teraz się okazało, że miał rację, ale tych co go wtedy tak zaciekle atakowali oczywiście już nie ma, już sie nikt nie odważy powiedzieć najzwyklejszego, ludzkiego "przepraszam". Kurczak czy dwa jeszcze nikomu nie zaszkodziły.
Napisany przez ~Inwestor górą, 24.01.2018 13:19
Najnowsze komentarze