Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Walczą o uczniów na osiedlu Barbary

10.02.2017 08:26 | 227 komentarzy | kb

Burzliwy przebieg miało czwartkowe spotkanie prezydent Anny Hetman i naczelnika Wydziału Edukacji Andrzeja Pawłowskiego z rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej nr 12. Tematem była przyszłość placówki i, co się z tym wiąże, możliwość powołania drugiej szkoły podstawowej na osiedlu Barbary, w obecnym Zespole Szkół nr 1. 

Walczą o uczniów na osiedlu Barbary
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 - O likwidacji państwa szkoły mowy nie ma - zaczęła spotkanie prezydent Anna Hetman.

Poinformowała, że Rada Pedagogiczna Zespołu Szkół nr 1 zwróciła się do Kuratorium Oświaty z prośbą o przekształcenie obecnego Gimnazjum nr 6 w ośmioletnią szkołą podstawową z oddziałami dwujęzycznymi. Kuratorium wstępnie zaaprobowało tą propozycję. Wiąże się ona z tym, że od przyszłego roku szkolnego, 2017/2018, uczniowie, którzy ukończyli klasę szóstą w SP 12, będą kontynuować naukę w klasie siódmej w już nowo powołanej podstawówce, która zajmie miejsce Gimnazjum nr 6. Następnie dzieci będą kontynuować naukę w tej szkole, już w klasie ósmej. Poza tym ulica Turystyczna ma wejść w skład obwodu przynależnego dla podstawówki z ulicy Granicznej, ale ma się to stać od roku szkolnego 2019/2020.

- Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Jednak tak naprawdę wszystko zależy od kuratorium, bo to ono ma decydujący głos w tej sprawie. Osobiście jestem przeciwko istnieniu dwóch podstawówek na jednym osiedlu. Z powodu powołania kolejnej szkoły nie przybędzie uczniów - mówiła prezydent Anna Hetman.

Zdecydowana większość rodziców obecna na zebraniu była przeciwko powołaniu nowej podstawówki i opowiadała się za tym, aby SP nr 12 była jedyną szkołą podstawową na osiedlu. Rodzice przekonywali, że lekcje w szkole będą najpóźniej, i to w zaledwie kilku przypadkach, kończyły się o godz. 15 w roku szkolnym 2017/2018 i o 16:00 w roku szkolnym 2019/2020.

- Działania nauczycieli z Zespołu Szkół nr 1 to próba ratowania tej szkoły. Należy sobie postawić pytanie, dlaczego z tej szkoły uciekają uczniowie? Dlaczego dzieci po gimnazjum niechętnie zostają w jej murach? Dlaczego „jedynka” nie jest już najlepszą szkołą w mieście - pytał jeden z rodziców?

Inna matka zwracała uwagę na aspekt wychowawczy.

- Czy ktoś pomyślał, jak dzieci 7-letnie mają uczyć się w jednym budynku z 17-18-latkami, bo tak przecież w przyszłości będzie? Kto zagwarantuje mojemu dziecku bezpieczne i normalne warunki nauki. To, co teraz się dzieje, to wyrywanie sobie dzieci i walka o nie! - mówiła zdenerwowana.

Rodzice dzieci z SP nr 12 zapowiedzieli działania w tej sprawie. Postanowili walczyć o to, aby ich dzieci mogły uczyć się w 8-letniej Szkole Podstawowej nr 12 i aby obwód szkolny tej placówki nie był dzielony.