środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

List otwarty do Prezydenta Wodzisławia Śląskiego

28.03.2021 19:00 | 159 komentarzy | red

"Czasem żartuję nawet, że prawdziwy Mieczysław Kieca został porwany przez kosmitów, a na stanowisku zastępuje go wyłącznie sobowtór, ponieważ nie chce mi się wierzyć, że ten młody chłopak, który miał tyle chęci i pomysłów, po prostu blefował" - pisze w liście otwartym do Prezydenta Wodzisławia Śląskiego mieszkaniec miasta. 

List otwarty do Prezydenta Wodzisławia Śląskiego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Podwójna moralność

Jeśli źle myślę to proszę mi podpowiedzieć, ale wydaje mi się, że osoba, która nie została skazana, ale udowodniono jej przestępstwo traci wiarygodność. Tym bardziej jeśli jest to prawnik, a w dodatku podobno absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II w Lublinie. Czy moralny jest wybór takiej osoby na odpowiedzialne stanowisko? To zdecydowanie pytanie, które nie powinno kończyć się pytajnikiem. W tym kontekście zadziwiające wydaje się stwierdzenie jakoby „pełnienie przez Szwagrzaka funkcji przewodniczącego narażało na szwank autorytet całej rady” (Nowiny Wodzisławskie z 12.02.2021), bo czy wybór Pani Kalinowskiej na stanowisko wiceprezydenta buduje autorytet Wodzisławia? W tym miejscu należy zadać więc pytanie, czy moralne jest sprawowanie urzędu przez Panią Kalinowską? Oczywiście Pani wiceprezydent nie została skazana i Pan Prezydent miał pełne prawo dokonać jej wyboru, ale jest to co najmniej dziwna sytuacja, by radną, której sąd udowodnił fałszerstwo podpisu w dokumentach wybierać na tak odpowiedzialne stanowisko. Złośliwi z pewnością nazwaliby całą sytuację mianem podwójnych standardów lub filozofią Kalego, ale ja przecież nie chcę być złośliwy wobec Pana Prezydenta. Monopol na tę cechę pozostawiam Panu o jakże wdzięcznym pseudonimie Honoratka, a to że okazał się on mężem Pani wiceprezydent oraz pełnomocnikiem finansowym komitetu Nasz Wodzisław, z którego startował Szanowny Pan Prezydent uważam oczywiście za zbieg okoliczności. Z resztą Pan Prezydent odciął się od sprawy i jak to w Polsce bywa nie ma tematu. Ja jednak – jeśli się mylę to proszę mi podpowiedzieć – uważam, że jeśli potwierdzi się wina Pana Szwagrzaka, to powinien on stracić stanowisko przewodniczącego w przeciwieństwie do Pani Kalinowskiej, która abstrahując od braku skazania, po zaistniałej aferze z podpisem wiceprezydentury nie powinna nigdy otrzymać. Wiadomo, Szanowny Panie Prezydencie i nie jest żadną tajemnicą, że wśród przeciwników nie cieszy się Pan uznaniem, ale problem polega na tym, że nawet wśród wielu Pańskich umiarkowanych zwolenników przeważa opinia, że otacza się Pan bardzo negatywnymi osobami pomimo tego, że są one przez Pana uznawane za pozytywne.

Kończąc przepraszam wszystkich czytających za to, że pozostaję anonimem, ale jest to spowodowane wyłącznie tym, że na terenie Wodzisławia Śląskiego wciąż pracuje moja rodzina, której jako, że nosimy to samo nazwisko nie chcę sprawiać problemów i przykrości. Wiem, że niektórzy nazwą mnie przez to trollem, no ale nie każdy może być królem, który jak wiadomo jest tylko jeden. Szkoda tylko, że jego królestwo pozostaje niezmiennie w tak żałosnej kondycji.

Celem mojego listu jest próba zainicjowania społecznej debaty na temat kondycji ekonomicznej Wodzisławia Ślaskiego, jak i przyszłości miasta.

Z wyrazami szacunku, Spiker

Imię i nazwisko do wiadomości redakcji

Ludzie:

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.