Sprawa jest prosta - większość Wodzisławian jest bez ambicji lub nie wychodzą poza własny ogródek. Ludzie którzy coś osiągnęli w życiu mają większe wymagania od Prezydenta gdyż chcą żyć na poziomie, w mieście w którym można miło spędzić czas. Z tym niestety jest problem bo Wodzisław coraz częściej przypomina dziurę zabitą dechami. Kieca doskonale wie, że wystarczy sprzedać mieszkańcom marzenia bo na co dzień żyją nimi co jest efektem braku ambicji wśród wodzisławian. Marzenia pozwalają chwilowo zaspokoić własne ego. Pomyśleć sobie jak to by było pięknie gdyby... (obietnice wyborcze). Mieszkańcy łapią się na te obietnice niczym muchy na lep i Kieca wygrywa wybory ciesząc się, że kolejne lata będzie pobierał wynagrodzenie za nic nie pozorowane działania. Jak już ktoś będzie czegoś wymagał bądź za głośno o tym mówił to powie wówczas, że problem jest znany i urząd nad tym pracuje. Trwa to latami, bo trwać musi po czym odwleka się w czasie i tak do następnej kadencji. Kiedy będzie nóż na gardle to Prezydent zewrze poślady i zrobi pierwszy krok dla uspokojenia nastrojów. Nóź widelec ktoś mu da już wtedy spokój. Kieca próbuje kreować miasto na wielkie centrum regionu a bokiem uciekają mu gminy w powiecie patrzące w kierunku Rybnika, Jastrzębia czy Raciborza.
Napisany przez ~miejski_komediant, 03.04.2021 08:58
Najnowsze komentarze