Policja szuka bandyty z autobusu Żory - Rybnik. Poznajesz go? [ZDJĘCIA]
Rybniccy kryminalni poszukują sprawcy uszkodzenia ciała. Do zdarzenia doszło w autobusie miejskim, kiedy nastolatek jechał do szkoły, wówczas mężczyzna uderzył 15-latka w twarz.
Do zdarzenia doszło 2 marca 2020 roku, około godziny 9.00 w autobusie linii 52 relacji Żory – Rybnik. Jak wynika z ustaleń policjantów, podczas przejazdu przez dzielnicę Gotartowice mężczyzna podszedł do 15-latka, który jechał do szkoły i bez powodu kilkakrotnie uderzył go w twarz, po czym wysiadł na przystanku. Poszkodowany doznał urazu twarzy. Za zgodą rybnickiej prokuratury publikujemy zdjęcia z monitoringu, na których kamery zarejestrowały podejrzewanego o dokonanie przestępstwa uszkodzenia ciała.
- Osoby, które rozpoznają mężczyznę na załączonych zdjęciach oraz osoby posiadające informacje mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu prosimy o kontakt z dyżurnym z Komisariatu Policji w Boguszowicach pod numerem telefonu 47 8557 510, osobiście, lub mailowo: boguszowice@rybnik.ka.policja.gov.pl - mówi Bogusława Kobeszko z KMP Rybnik.
(acz)
Komentarze
4 komentarze
Pierwsza połowa dwudziestego pierwsze wieku. Kamery wszechobecne, komputery, bazy danych itd. a tu policja prosi o wskazanie bandyty zamiast samej przeprowadzić rzetelne śledztwo. Do Hanyss, na pewno bez powodu nie było, bandyta mógł stłuc wszystkich ale tylko jeden pasażer dostał plaskacza. Nie wiem o co ten cały raban, ludzie powinni mieć w pewnych granicach prawo do wymierzania kar i obrony. Państwo nie załatwi wszystkiego za nas, teraz policja zamiast zajmować się poważnymi sprawami szuka dwoje pokłóconych jeleni.
Bez powodu to na pewno nie było. Często też nie podoba mi się zachowanie młodych ludzi w miejscu publicznym. Kiedyś widziałem jak starszy człowiek podpierając się kulami stał a obok siedziało dwóch małolatów słuchając głośno muzyki ze smartfona i udawali że tego dziadka nie widzą. Ustąpiła mu miejsca starsza kobieta.Wtedy też miałem ochotę takiego żółto dzióba trzasnąć.
może miał mieć jeszcze przy sobie AK 47, granaty ręczne, ręczną wyrzutnię rakiet Piorun,
A co kierowca nie pomógł? I jeszcze chuliganowi drzwi otworzył !! Przecież powinien mieć minimum gaz pieprzowy przy sobie.