Pierwsza połowa dwudziestego pierwsze wieku. Kamery wszechobecne, komputery, bazy danych itd. a tu policja prosi o wskazanie bandyty zamiast samej przeprowadzić rzetelne śledztwo. Do Hanyss, na pewno bez powodu nie było, bandyta mógł stłuc wszystkich ale tylko jeden pasażer dostał plaskacza. Nie wiem o co ten cały raban, ludzie powinni mieć w pewnych granicach prawo do wymierzania kar i obrony. Państwo nie załatwi wszystkiego za nas, teraz policja zamiast zajmować się poważnymi sprawami szuka dwoje pokłóconych jeleni.
Napisany przez ~JanosikPlus, 08.03.2020 09:09
Najnowsze komentarze