Czy Racibórz to nadal zielone miasto?
- Kiedyś to Racibórz był zielonym wyróżnikiem na mapie Śląska, a teraz to tylko ciągle coś wycinają i wycinają - mówi pani Jadwiga z Raciborza. Kobieta nie jest odosobniona w tym poglądzie. Tymczasem Bogusław Siwak, jeden z głównych organizatorów protestów w obronie drzew przed wycinką, dostrzega pozytywną zmianę w podejściu urzędników i władz Raciborza do kwestii ochrony zieleni. Wciąg jednak pozostaje na tym polu wiele do zrobienia...
Tytułowe pytanie przewija się w rozmowach mieszkańców Raciborza za każdy razem, gdy w mieście prowadzona jest wycinka drzew. Tak było m.in. po ogołoceniu z drzew i krzewów skweru przy ul. Opawskiej, w sąsiedztwie którego stał niegdyś pomnik Arki Bożka. Wiele kontrowersji wzbudziła też wycinka drzew przy ul. Kościuszki, nieopodal zakładu karnego. Czuli na zieloną krzywdę raciborzanie wielokrotnie decydowali się na protesty w obronie drzew. Niewygodne dla władz akcje skłoniły je do weryfikacji dotychczasowej polityki...
Horror miłośników przyrody
W marcu 2016 roku na zlecenie Zakładu Karnego w Raciborzu rozpoczęto wycinkę topoli przy ul. Kościuszki. Odbyło się to za zgodą władz Raciborza. Wycinkę motywowano złym stanem drzewostanu oraz zamiarem budowy parkingu. Ogołocona z drzew połać terenu wzbudziła oburzenie wielu raciborzan. Sprawa otarła się o sesję rady miasta, podczas której radny Leszek Szczasny w ostrych słowach skrytykował prezydenta Mirosław Lenka za pozwolenie na usunięcie „lekką ręką tylu drzew”.
Niespełna rok później doszło do kolejnych kontrowersji, które były efektem wejścia w życie nowych przepisów, ułatwiających wycinkę (tzw. lex Szyszko, czyli prawo Szyszki – ówczesnego ministra ochrony środowiska). Jak Polska długa i szeroka w ruch poszły piły. Nie inaczej było również w Raciborzu. Najpierw wycięto w pień ogrodzony zieleniec u zbiegu ulic Słowackiego i Matejki (teren prywatny). Później z drzew i krzewów ogołocono zieleniec przy ul. Opawskiej (nieopodal sklepu E.Leclerc i miejsca, gdzie niegdyś stał pomnik Arki Bożka). Choć władze miasta nie miały w tych przypadkach wiele do powiedzenia, to dla rozjuszonych miłośników przyrody, pamiętających wcześniejsze wycinki drzew, nie miało to większego znaczenia.
Sukces protestów
Raciborzanie wielokrotnie dawali wyraz swojemu przywiązaniu do drzew. W 2013 r. skutecznie uniemożliwili wycinkę drzew w międzywalu nad Odrą. W 2015 r. protestowali przeciwko wycince 27 drzew na skwerze przy ul. Warszawskiej. Niedawno sprzeciwili się planowanej wycince drzew przy ul. Kościuszki i doprowadzili do zmian w projekcie przebudowy drogi, które pozwolą zachować istniejący drzewostan (choć obecnie nie wiadomo, czy remont dojdzie kiedyś do skutku – piszemy o tym na str. 20).
Zanim wytną, informują
Wspomniane wcześniej wycinki oraz protesty to tylko przykłady najbardziej spektakularnych akcji tego typu w minionych latach. Zarówno cięć jak i drobniejszych protestów – listów do lokalnych redakcji, apeli na Facebooku – było o wiele więcej. Raciborzanie protestowali przeciwko wycinkom i pytali o ich zasadność w parku Roth, a także przy ulicach Kossaka, Pracy i Słowackiego, nieopodal torowiska na Płoni oraz całkiem niedawno przy placu Wolności.
Wszystko to skłoniło urzędników do wprowadzenia polityki informowania o planowanych wycinkach. Stosowne komunikaty – opatrzone zdjęciami drzew przeznaczonych do usunięcia wraz z podaniem przyczyny – publikowane są na stronie internetowej urzędu miasta, a następnie rozpowszechniane przez lokalne redakcje. Z przedstawionymi przez specjalistów argumentami trudno dyskutować, co pozwala uniknąć kontrowersji, które w przeszłości towarzyszyły usuwania nawet chorych lub martwych drzew.
Dokończenie artykułu na kolejnej stronie, dalej również komentarz Bogusława Siwaka oraz sonda.
Komentarze
6 komentarzy
Mamy w mieście coraz mniej drzew.Miasto zmienia się w betonową bezduszną pustynię.
Nie jest dobrze z zielenią w Raciborzu.Parkingi i ulece ważniejsze niż drzewa skwery i ludzie .Trzeba zmiany władzy w Raciborzu.
W Raciborzu w ostatnich latach mieliśmy prawdziwy pogrom drzew i terenów zielonych. Nawet Parku Zamkowego nie oszczędzono i wycięto setki drzew w nim oraz krzewów. To co Powiat czy miasto robi z drzewami w czasie remontu dróg czy budowy parkingów wycinając drzewa i skwery , jest niszczeniem na dużą skalę i zasługuje tylko na najwyższą krytykę.
Napisz komentarz...Wydaje mi się że niektóre komentarze jakby były z urzędu te zachwalające remont pl . Długosza czy betonowego skweru ks.Pieczki.Szczególnie uderza nawoływanie do karania dzieci i za to że wchodzą do fontanny? Dlaczego bo UM dał tabliczkę zakazu?A co miastu przeszkadza że ktoś do fontanny wejdzie?I co temu gościowi to przeszkadza? Żal cztery litery ściska? A nie wchodzą do fontanny jak są z tego powodu szczęśliwi nikomu to nie szkodzi ! No i stary temat zastępczy - psy.Spaliny gościowi nie przeszkadzają smog też wycinanie drzew też nie tylko psy .Stara retoryka z wiadomych kręgów.
No tak jak robią coś urzędnicy niby zgodnie z prawem to jest ok.Bo jak się zostaje urzednikiem to zostajezostaje się od razu nieomylnym i doskonałym.Co za absurdalne myślenie. Lex Szyszko też było zgodne z prawem i co z tego? Ile szkód spowodowało choćby w samym Raciborzu? Wycinanie Puszczy Białowieskiej też było zgodne z prawem. I co ile szkód spowodowało? Chore projektowanie w Raciborzu remontów jest tego dobrym przykładem. Puszczanie ścieżki rowerowej na ul.Ocickiej tak że zniszczono i wycięto tam wiele rosnących od lat lip.To też było robione zgodnie z prawem i co było to dobre?. Może gość który się tak wypowiada jeden z drugim ruszy trochę głową i zacznie samodzielnie myśleć.
No tak komuś przeszkadza "taplanie się dzieci w fontannie" ale wycinki drzew go nie ruszają. To jest "mądre" podejście do sprawy.A co temu panu przeszkadza że dziecko wejdzie do fontanny? Niech nie będzie taki troskliwy o zdrowie cudzych dzieci bo nie wierzę w szczerość tej troski. Komentarze w stylu "jak wycinają to zgodnie z prawem "i nie ma problemu pokazują krótkowzroczne i ograniczone pojmowanie całego tematu.Sondaż powinien być zrobiony na większej liczbie osób oraz dodatkowo tu w internecie.Np pytanie czy uważasz że ubyło zieleni w mieście czy uważasz że władze robią dobrze pozbawiając miasto drzew? Czy wycinanie drzew remontując drogi jest słuszne ?Czy można wyremontować drogę bez wycinania istniejących przy niej drzew? Czy wycinanie drzew aby wybudować ścieżkę rowerową jest mądre (Ocicka) ? Czy zabetonowywanie skwerów pod kolejne parkingi jest mądrym działaniem władz?