Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Prokuratura troszczy się o unijne mięso, a mieszkańcy o powrót dyrektora

03.08.2017 19:00 | 15 komentarzy | mak, juk

Czarne chmury zebrały się nad dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Mszanie Rafałem Jabłońskim. To skutek „afery golonkowej”, która wybuchła po organizacji festynu „Mszańskie Smaki Jesieni”. Prokuratura postawiła dyrektorowi zarzuty i zawiesiła go w obowiązkach.

Prokuratura troszczy się o unijne mięso, a mieszkańcy o powrót dyrektora
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kto jest poszkodowanym?

Paradoks polega na tym, że zdaniem prokuratury Rafał Jabłoński działał na szkodę Urzędu Gminy w Mszanie i Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Tymczasem urząd marszałkowski nie zgłosił do tej pory zastrzeżeń do rozliczenia imprezy. Poszkodowana nie czuje się również gmina.

W Urzędzie Gminy w Mszanie nie kryją zaskoczenia takim obrotem sprawy. Wójt Mirosław Szymanek dowiedział się o zawieszeniu zarówno z pisma od prokuratury, jak i od dyrektora GOKiR-u. – Ale oczywiście trudno dyskutować z decyzją prokuratury - komentuje wójt.

Problemy dla gminy zaczęły się dopiero teraz, bo zawieszenie dyrektora poważnie zakłóciło funkcjonowanie GOKiR-u. Trwają przygotowania do dużych imprez, w tym do uroczystości dożynkowych. Tymczasem ośrodek został poważnie osłabiony. Dyrektor Jabłoński nie może sprawować funkcji. Jego zastępczyni od jakiegoś czasu przebywa na urlopie macierzyńskim. – Mamy duży problem z funkcjonowaniem ośrodka kultury. Z grona pracowników powołałem osobę, która pełni obowiązki dyrektora. Ale proszę zauważyć, że w jednostce zatrudnionych jest tylko kilka osób. To nie jest duża instytucja – podkreśla wójt Mszany Mirosław Szymanek.

Jak się dowiedzieliśmy, chętnych do objęcia obowiązków dyrektora nie było. Po tym, co spotkało dyrektora Jabłońskiego, trudno się dziwić. – Już doszły do mnie słuchy, że osoba pełniąca obowiązki dyrektora chce zrezygnować z tej funkcji – przyznaje wójt.