Doceniam, że redakcja ustosunkowała się do zarzutu, ale nie popadajcie w paranoję. Dziś każdy anonimowy frustrat może pisać i oskarżać kogo tylko chce w internecie praktycznie bezkarnie, chowając się za głupawym nickiem. Pod własnym nazwiskiem słowa by nie powiedział. Prawda drogi/droga "lojzo"? A z tego co wiem kto pisze teksty w gazecie wiadomo, więc gdyby było coś nie tak to ksiądz i prezes mogliby pozwać dziennikarza do sądu albo żądać sprostowania.
Napisany przez ~śmiechu_warte, 14.08.2017 11:54
Najnowsze komentarze