Ja nowym prezydentem Raciborza? To byłby ciekawy eksperyment
Najmłodszy zastępca prezydenta miasta w Polsce w 1992 roku – Jacek Wojciechowicz. Rodowity raciborzanin, dziś warszawiak, były poseł PO i I zastępca prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wspólnie z nim wracamy do początku jego kariery czyli do Raciborza sprzed 25 lat.
– Prywatnych sklepów, które wtedy zaczęły działalność jest jeszcze w Raciborzu dosyć dużo. Czy pierwszy zarząd zostawił coś jeszcze po sobie?
– Zastaliśmy miasto, w którym było szaro, brudno i byle jak. Chodziło o to, żeby wyglądało lepiej i rozwijało się. Dużo było działań estetycznych. Pojawiły się np. nowe znaki drogowe i oznaczenia ulic. Pierwsi w Polsce zastosowaliśmy foilię odblaskową firmy 3M. Tęskniliśmy za tym, by podstawowa infrastruktura, jak oznakowanie, równe ulice i chodniki, żeby to było – jak to się w Raciborzu mówiło – jak na Zachodzie. Poziom estetyki podnieśliśmy na kompletnie nowy, wyższy poziom. Zaczęliśmy poprawianie jakości przestrzeni publicznej. Lampy, które aktualnie stoją na rynku postawiono właśnie wtedy. Czy Racibórz stał się ładniejszy? To oceniali mieszkańcy, a my robiliśmy wszystko żeby się takim stawał. Ważne było także, żeby był prężny gospodarczo. W pierwszej kadencji porównywanie się z Rybnikiem raczej wychodziło na korzyść Raciborza. Później to poszło w drugą stronę.
– Wspomniał pan o równych drogach i chodnikach. Choć wciąż się na to narzeka, to ludzie już nie pamiętają jak źle było przed 1990 rokiem.
– Jakąś wartością, poza inwestycjami, które staraliśmy się wtedy robić (np. oczyszczalnia ścieków) było „wejście” we frezowanie ulic. Bolączką z czasów komuny były owe nierówne ulice. Zdecydowaliśmy się na szybkie remonty poprzez usuwanie warstwy asfaltu, poprawę podbudowy i ułożenie nowej nawierzchni. To jest uproszczona forma remontu, ale daje dosyć dobrą drogę na 6 – 7 lat. Ten model później wdrażałem w życie w Warszawie. Świetnie się sprawdziło. W najlepszych latach tym systemem robiło się nawet 100 km dróg. Można powiedzieć, że przeniosłem ów pomysł z Raciborza do Warszawy, z dużą korzyścią dla stolicy.
Ludzie:
Jacek Wojciechowicz
Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy