Dramat w szpitalu w Rybniku. Lekarze się tłumaczą
Oświadczenie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rybniku w sprawie dwudziestoletniej pacjentki, która skarży się, że 3 godziny czekała na pomoc.
Zgodnie z informacją przekazaną przez Ordynatora Szpitalnego Oddziału Ratunkowego pacjentka zgłosiła się do Izby Przyjęć w dniu 16.06.2014 r. o godz. 12.30, przyjęcie pacjentki do Oddziału Położniczo – Ginekologicznego nastąpiło o godz. 12.45.
Powodem skierowania i przyjęcia ciężarnej do Oddziału było stwierdzenie wewnątrzmacicznego obumarcia płodu. Po przyjęciu do Oddziału Patologii Ciąży pacjentka została przez Ordynatora Oddziału poddana badaniu położniczemu, jak również wykonano badanie ultrasonograficzne, które potwierdziło obumarcie płodu.
Ciężarna została w sposób zrozumiały poinformowana o dalszym postępowaniu i sposobie ukończenia ciąży. Ze względu na brak możliwości ukończenia ciąży drogami oraz siłami natury przebyte cięcie cesarskie 14 miesięcy temu oraz nieprzygotowaną do porodu szyjkę macicy) podjęto decyzję o wykonaniu cięcia cesarskiego.
Wyniki wykonanych badań dodatkowych u ciężarnej podczas jej pobytu w Oddziale Patologii Ciąży pozostawały w granicach normy. W tej sytuacji tj. braku natychmiastowych wskazań do wykonania cięcia cesarskiego, jak również mając na uwadze zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa chorej podjęto decyzję o rozwiązaniu ciąży w trybie planowym tj. w dniu następnym, uzyskując tym samym czas do właściwego przygotowania pacjentki do zabiegu. Zaproponowany plan postępowania został przez pacjentkę zaakceptowany, co potwierdziła własnoręcznym podpisem.
W dniu następnym tj. we wtorek 17. 06.2014 r. około godz. 10.00 ciąża została ukończona drogą cięcia cesarskiego. Zabieg przebiegł bez powikłań. Stan pacjentki w 1 dobie po operacji jest dobry.
Odroczenie terminu zabiegu o kilkanaście godzin nie skutkowało zagrożeniem dla ciężarnej a jednocześnie pozwoliło na należyte przygotowanie jej do zabiegu.
Ten sposób postępowania z ciężarną z donoszoną ciążą obumarłą nie odbiega od przyjętych standardów położniczych.
Jednocześnie wyrażamy wyrazy współczucia dla pacjentki i jej rodziny.
O sprawie czytaj także: Dramat w szpitalu w Rybniku. Kobieta w ciąży czekała kilka godzin na pomoc. Nie żyje jej dziecko
Komentarze
21 komentarzy
Czy wiadomo coś więcej bo dawno wywiadu nie widziałam..
Rodzina uprzejmie prosi by osoby podpisujące się 'zrozumiec' i 'majawogrodzie' przestały wreszcie wypowiadać się w temacie o kórym nie mają zielonego pojęcia.Wy nie wiecie co to jest współczucie,jesteście strasznie zakłamane,fałszywe i dwulicowe!!!.Piszecie o współczuciu a jednocześnie o tym,że rodzina kłamie!Głęboko w 4 literach mamy wasze fałszywe,zakłamane współczucie!!!!Mamy nadzieję,że los Was odpowiednio kiedyś potraktuje,za to co tu piszecie i pomoc również nie zostanie wam udzielona!!!!!.Jeśli nie was,to jak już koś tutaj napisał,wasze dzieci!
No patrzcie- lekarz się znalazł. Psycholog-ginekolog od 7 boleści. A jaki "życzliwy"... Ty Pito i ta "bura ..." (jak sama pisała) z dołu jesteście mi obojętni-wyzywajcie sobie ludzi-widać tak zostaliście "wychowani" :) Gratuluje rodzicom. 2 wzory do naśladowania. Kropka.
Alexxia84 ale po co ty jeszcze odpisujesz tym dwóm chorym umysłowo kobietom.Jak to mówią....Przyjdzie kryska na matyska....Oby kiedyś skamlały i błagały o pomoc dla siebie lub swojej rodziny a dostały figę z makiem hahahahha,wtedy poczują to samo,co matka tego dziecka :-). Kobiecie pomocy nie udzielono,dziecko wyciągnięto dopiero następnego dnia (co też jest chore,ryzyko powikłań),ta sama historia co w Nowym Sączu,też sprawa zgłoszona do prokuratury i lokalnych gazet...Nie ma tematu....Osoby @zorozumiec,@majawogrodzie ze względu na rodzinę,nazywanie ich kłamliwymi,że żałobę zamiast przeżywać lecą do mediów,powinny zamknąć japy,amen!
Czy jest na forum lekarz?!
piszesz,że "na pewne tragedie ludzie pracują sobie sami"znasz tą dziewczynę?Wiesz,że paliła?Nie znasz to zamilcz i nie pisz takich bredni raz na jednym,raz na drugim niku,bo kiedyś twoja córka/synowa NIEPALĄCA będzie w takiej sytuacji jak ta dziewczyna,będzie oczekiwać pomocy przez 3h,a twój wnuk będzie umierał,tylko dlaego,że żaden lekarz nie zechce wyciągnąć go na czas.Ty będziesz wtedy jak ta babcia czy teściowa szukać sprawiedliwości...Nie życzę ci tego ale prędzej czy później sprawiedliwość dopada takich ludzi bez wspołczucia i empatii,którzy jeszcze mają pretensje,że ktoś śmiał powiadomić prokuraturę,telewizję i gazetę.Dziewczyna nie miała co robić i zapragnęła sensacji?Lub wymyśliła sobie,że na skierowaniu nie miała PILNE i że czekała 3h a nie 15 min?Lecz się zrozumiec vel majawogrodzie bo to ta sama durna osoba,może salowa związana z rybnickim szpitalem...
palenie przez matkę w ciąży znacznie zwiększa ryzyko urodzenia martwego dziecka, wczesnej śmierci noworodka lub zespołu nagłej śmierci niemowlęcia (tzw. śmierci łóżeczkowej) chcesz alexxia84 coś komentować? Alexxia widziałaś te skierowanie?????? a co będzie jaktam nie było pilne brałas taką opcję??? co wtedy tu napiszesz że co podrobili skierowanie??? wiesz czy pali czy nie? i ile? współczują jej wszyscy ale n apewne tragedie ludzie pracują sobie sami ... tylko po co krzywdzić innych? właśnie koleżanko majaw ogrodzie a może alexxia84 ją zna? może to koleżanka, rodzina? Pamiętaj alexia każdy jej współczuje , każda tym bardziej matka . Poczekaj na wyniki sekcji bo myślę ze prokuratura ta jakieś pismo , jesli byś dobrze śledziała to w tym super wywiadzie w telewizji powiedziane było , że jak sąd zwolni lekarzy z tajemnicy lekarskiej bedą zeznawać... a ty liczysz ze oni wyjdą i zaczną ci rzucać co było na skierowaniu , co w historii a co pzry cięciu nie kochana BO BYS PIERWSZA ICH ZAKRAKAŁA ZE ZŁAMALI TAJEMNICE NIE WSPOMNE O TEJ RODZINIE. WYLUZUJ SIE I USPOKÓJ I SZNUJ ROZMÓWCÓW BO TO NIE PRZYSTOI TAK SIE ZACHOWYWAĆ NAWET NA FORUM. SERDECZNIE CIE POZDRAWIAM.
myślę że majaw ogrodzie ma rację warto sięgnąć po publikacje medyczne za nim bedziecie udawać alfęi omegę a publikacji jest w brud
Bez przerwy czepiasz się tej dziewczyny,piszesz,że jej nie znasz a jakieś wywody o paleniu papierosów tu robisz (PO CO?)!Nie masz za grosz współczucia więc nie pleć!Tacy jak ty to muszą się przekonać na własnej skórze by cokolwiek zrozumieć!Może,że na skierowaniu miała napisane "pilne" to sobie wymyśliła co?Zamilcz,bo sama się gubisz w tych swoich nieskładnych wypowiedziach!Piszesz,że rodzicom dziecka współczujesz a jednocześnie masz pretensje,że poszli ze sprawą do gazety?Przez 3 posty walisz jakieś chore teksty o papierosach jakbyś piła do laski,że ćmiła...Jesteś ograniczona umysłowo kobieto!Nie wiesz co to współczucie,bo nie pisałabyś tu takich głupot,że rodzina plącze się w wywiadach lub,że ma siedzieć cicho!Cicho to ty siedź,bo nie wiadomo co cię w życiu czeka...Nazywasz rodzące histeryczkami,sama obnosisz się z tym jak ci poród pięknie poszedł,zero zrozumienia i współczucia,pamiętaj jednak,że ty też masz dzieci i twoja córka czy synowa też kiedyś będzie rodzić,więc nie wiesz co cię w życiu czeka!Trochę więcej serca i współczucia okazuj,bo to,że ciebie się zawsze pięknie kula,nie znaczy,że twoim dzieciom też kiedyś będzie...Normalny człowiek potrafi zrozumieć cierpienie drugiego człowieka a nie każe mu się zamknąć i siedzieć cicho,mimo,że ten uważa,że ktoś go skrzywdził!!!Dalej nie napisałaś mi,czy wiesz co znaczy słowo PILNE!Nie wiesz bo dalej swoje pleciesz jak zacięta płyta!Rodzinie radzę się nie przejmować takimi wynaturzonymi ludźmi jak ta zrozumiec vel majawogrodzie
Ja jej nie znam właśnie. Za to ty zachowujesz się jakbyś ją znała od dziecka. Odezwij się jak będziesz miała skan skierowania bo klepiesz tylko "pilne i pilne". Tak pilne, że karetki nie trzeba? Co powiesz o lekarzu prowadzącym? Zachował się wg ciebie prawidłowo? Na tvn24-obejrzyj-4minuta.. Zostawiam cię już bo na ten temat napiszesz zaraz trylogię. Daj odetchnąć wszystkim od twojej nienawiści do ludzi i całego świata. Wiecznie ci coś nie pasuje. Bardzo łatwo przychodzi ci obrażanie i osądzanie. Współczucia dla rodziców maleństwa i mam nadzieję, że prokuratura poprowadzi śledztwo rzetelnie na podstawie zeznań, dokumentów a nie domysłów jak tutaj poniżej :)
Ogólnie jest zasada,że w ciąży się nie pali i nie pije dla zdrowego rozwoju dziecka!a dalej nie rozumiem o co tobie chodzi z tym paleniem!!!Znasz tą dziewczynę?Wiesz,że ćmiła jak lokomotywa?Widziałam tylko jeden wywiad z teściową,siostrą i zapłakaną matką,które ewidentnie twierdzą,że czekały 3h nim ktoś łaskawie się nimi zajął,więc raczej chyba sobie tego nie wymyśliły co?Czy ty naprawdę nie widzisz żadnej różnicy między 15 minutami i 3 godzinami?Jakby to był wypadek drogowy i dziecko byłoby w stanie agonalnym to też lekarz odmówiłby szybkiego ratowania poprzez cesarskie cięcie???Niedawno był wypadek taki,nawet w nowinach opisywany...Młoda dziewczyna zginęła w wypadku,jej córkę wyciągali poprzez cesarskie cięcie,żyła jeszcze może 3 dni,potem zmarła...Nie rozumiem zatem dlaczego tego dziecka nie wyciągali z niej w trybie pilnym...Nie mogę tego pojąć,bo to,że do operacji idzie się po badaniach na czczo jak pisałaś woła o pomstę do nieba...Są w życiu sytuacje gdzie ratuje się życie w trybie PILNYM a ty dalej swoje klepiesz jakbyś nie rozumiała co pisze na skierowaniu...Najlepiej niech zrobią skan tego skierowania,by tak ciężko kapujące,wynaturzone,bez empatii osoby jak ty w końcu zrozumiały znaczenie słowa PILNE!Może jak twoja córka czy synowa znajdzie się kiedyś w takiej sytuacji jak ta dziewczyna to zmienisz zdanie,bo zwykle punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia jeśli sytuacja zaczyna nas bądź naszych najbliższych dotykać bezpośrednio...Nie szukaj wtedy winnych,tylko NOŚ ŻAŁOBĘ w sercu-życzę ci takiego samego potraktowania ze strony takich ludzi jak ty!Owszem ginekolog powinna zawiadomić karetkę pogotowia uważam ale jak widzisz to również zawinił lekarz a nie człowiek,nie wiem czemu tak nie zrobiła.Zresztą jej zeznania powinny być kluczowe w tej całej sprawie!
Powiedziała co wiedziała doktoralexxia84 i do tego wróżbitkaalexxia84. Jeśli chodzi o palenie-MA TO ZNACZENIE-DUŻE ZNACZENIE-poczytaj publikacje nt. palenia w ciąży i nawet PÓŹNIEJSZYCH następstw. Bo to, że jednej "kurze trafiło się ziarno" o niczym nie świadczy. Ja znam kobiety, które kopciły i mają dzieci na cmentarzu-dzieciaki urodziły się niby zdrowe i zmarły do tygodnia/dwóch. Znam kobiety, które przestrzegały wszelkich zasad (zdrowe odżywianie, brak używek itd.) i do tej pory nie zostały matkami. Ja też Pani pacjentce współczuję, ale mam wrażenie, że co wywiad to się wszystko jakoś rozmija. A do swojej ginekolog rozumiem żalu nie ma, że nie potrafiła wykonać prostego badania? A do swojej ginekolog żalu nie ma, że w takim stanie ją wypuściła z przychodni na busa? Proszę cię.
majawogrodzie twój poród napewno nie odbył się bez komplikacji,w twoim przyadku to widać gołym okiem!Nie interesuje mnie czy kobieta pali w ciąży czy nie pali,ja nie paliłam,moja koleżanka paliła,zarówno ona jak i ja mamy zdrowe dzieci.Więc nie pleć bzdur bo nie wiem do czego ty pijesz poprzez swoją durność...Ogólnie jest zasada,że w ciąży się nie pali,nie pije.Ja tej zasady przestrzegałam,nie palę w ogóle,a piję okazyjnie na imprezach urodzinowo-rocznicowych,znam natomiast dużo kobiet,które paliły-kopciły całą ciążę i dzieci mają zdrowe.Dziewczyny osobiście nie znam,więc nie mogę ci powiedzieć czy ona paliła czy nie,wiem,że to jednak bez znaczenia,więc nie napinaj się.W przeciwieństwie do ciebie,potrafi jej WSPÓŁCZUĆ,bo mam serce a nie lód.Jeżeli ona uznaje,że została źle potraktowana,że nie udzielono jej odpowiedniej pomocy,to ma prawo dociekać swoich praw.Póki co nazwiskami lekarzy nie rzuca by kogoś oczerniać,obwinia szpital o nieudzielenie pomocy i o to,że musiała czekać 3h żeby ktoś się nią zajął,nie 15 min jak mówi pan dyrektor!
Ja w dalszym ciągu czekam, aż doktoralexxia84 mi odpowie.........
No i zrozumiec,nie życzę sobie by taka wynaturzona KOBIETA pisała bezpośrednio do mnie,nie fatyguj się.Kawał burej ... z ciebie,nie potrafisz współczuć za grosz,masz czelność innym narzucać jak mają przeżywać żałobę i postępować.Bezczelne babsko robiące teraz już na 2 nikach (majawogrodzie!)
alexxia84 skoro żeś taka obeznana to powiedz mi czy dziecko w 9 miesiącu ciąży potrafi się obrócić w łonie tak żeby niemożliwe było zbadanie tętna? Skoro żeś taka obeznana to jak na skierowaniu jest "brak tętna płodu" (co mówiła sama bohaterka w NIEKTÓRYCH wywiadach) tzn., że dziecko żyje? Skoro żeś taka wszechwiedząca to odpowiedz na pytanie, którego nikt nie zadaje-Pani pacjentka PALI? Skoro żeś taka obeznana to pewnie wiesz, że nie przeprowadza się operacji na cito z pełnym żołądkiem w dodatku jak była podpisana zgoda na zabieg planowy bo nie było zagrożenia życia? I co do oddziału gin-poł w Rybniku- jeśli pacjentka jest zabuczała, wiecznie niezadowolona i chciałaby żeby w okół niej skakało stado małych krasnali to sory..
alexxia 84 tobie nie ma równych.....
Oddział ginekologiczno-położniczy to jest najgorszy oddział ze wszystkich możliwych oddziałów w każdym szpitalu!Co miesiąc się czyta na necie,że jak nie umiera dziecko,to matka,jak nie umiera nikt to rodzi się kaleka bo szlachta odmówiła cesarskiego cięcia na czas.I cały czas te durnowate docinki "ciąża to nie choroba","dawniej baba urodziła i szła w pole kartofle kopać",wiecznie zabuczałe położne jakby pracowały za karę!Nigdzie nie ma tak zabuczałych pielęgniarek jak na ginekologii i pediatrycznym!Nie wiem czy te dzieci je tak wykańczają czy co jest grane ale nawet na geriatrycznym są miłe,na chirurgii,gdzie się naprawdę narobią i naoglądają są miłe.15 min a 3 godziny to jednak zasadnicza różnica,to samo jak skierowanie PILNE,dziecko żyje,i mieć na skierowaniu napisane ciąża obumarła...Więc ktoś tu kręci lody i kłamie w żywe oczy!
Te ich procedury i standardy!!!! na to Co ta biedna matka czuła noszac martwe dziecko to oni nie patrza! Dla nich RUTYNA!Kolejny pacjent i tyle.A gdzie w tym wszystkim zrozumienie????/
Więc czemu mają czelność tak łżeć w gazecie w dodatku...Mało bólu zadali rodzicom tego dziecka?Trzeba jeszcze z nich robić kłamczuchów w oczach społeczeństwa?Całkowity brak uczuć i odpowiedzialności,jeżeli prawda jest po stronie tej dziewczyny...My z mężem wierzymy,że jest,no bo sorry 15 min a 3h,dziecko martwe i żywe,jest różnica,chyba każdy wie...
tam się czeka godzinami na tych izbach,nie wierzę że za 15 minut był lekarz,tam trwa to bardzo długo
Jestem ciekawa jak naprawdę było...Jednak jestem skłonna uwierzyć,tej dziewczynie,jej siostrze i jej rodzinie...Ciekawe czy zapis KTG,który niby był zrobiony 15 min po tym jak dziewczyna przyjechała i została w trybie 15 MIN PRZYJĘTA NA ODDZIAŁ,został zabezpieczony...Z zapisu wyraźnie będzie można odczytać godzinę i czy dziecko żyło,czy nie.15min a 3h to jest różnica,więc ewidentnie ktoś łże,no i szczerze wątpię by matka dziecka wymyśliła sobie,że czekała 3h nim się nią zajęto.W obliczu takiej tragedii kłamstwo nie przystoi ani jednej ani drugiej stronie!Bo można skrzywdzić już i tak pokrzywdzoną matkę a pomówić i oczernić lekarza,więc coś tu jest nie tak...