Jestem ciekawa jak naprawdę było...Jednak jestem skłonna uwierzyć,tej dziewczynie,jej siostrze i jej rodzinie...Ciekawe czy zapis KTG,który niby był zrobiony 15 min po tym jak dziewczyna przyjechała i została w trybie 15 MIN PRZYJĘTA NA ODDZIAŁ,został zabezpieczony...Z zapisu wyraźnie będzie można odczytać godzinę i czy dziecko żyło,czy nie.15min a 3h to jest różnica,więc ewidentnie ktoś łże,no i szczerze wątpię by matka dziecka wymyśliła sobie,że czekała 3h nim się nią zajęto.W obliczu takiej tragedii kłamstwo nie przystoi ani jednej ani drugiej stronie!Bo można skrzywdzić już i tak pokrzywdzoną matkę a pomówić i oczernić lekarza,więc coś tu jest nie tak...
Napisany przez PitoWilson, 20.06.2014 16:15
Najnowsze komentarze