Mężczyzna potrącony na oznakowanym przejściu dla pieszych w Rybniku
Rybniccy policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny wypadku drogowego, do którego doszło w czwartek (14.11.) na ulicy Kościuszki w Rybniku. 41-letnia kierująca audi, na oznakowanym przejściu dla pieszych, potrąciła 53-letniego, mieszkańca Jastrzębia-Zdroju, który z obrażeniami trafił do szpitala.
Pieszy trafił do szpitala
Do zdarzenia doszło w czwartek (14.11.) około 11:00 na oznakowanym przejściu dla pieszych w Rybniku na ulicy Kościuszki. Kierująca audi 41-latka jadąc w kierunku ulicy Chrobrego, nie ustąpiła pierwszeństwa przechodzącemu z jej prawej na lewą stronę pieszemu.
- Na prawym pasie ruchu zatrzymał się kierujący samochodem ciężarowym, aby ustąpić pierwszeństwa pieszemu. 53-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju z obrażeniami został zabrany do szpitala. Śledczy prowadzą postępowanie przygotowawcze w tej sprawie - przekazuje oficer prasowa rybnickiej komendy, asp. sztab. Bogusława Kobeszko.
Policja apeluje o uważną jazdę
W związku z panującymi obecnie warunkami drogowymi oraz szybciej zapadającym zmrokiem i ograniczoną widocznością bądźmy ostrożni na drogach. Pamiętajmy, że w przypadku wystąpienia opadów śniegu, czy deszczu, droga hamowania samochodu znacznie się wydłuża. Bądźmy szczególnie ostrożni w okolicy przejść dla pieszych – to właśnie piesi są najbardziej narażeni na wypadki, które mogą skończyć się tragicznie. Gdy zbliżamy się do przejścia dla pieszych – zwolnijmy!
Policjanci apelują również do pieszych, by kierowali się zasadą ograniczonego zaufania - mimo pierwszeństwa na przejściu, upewnijmy się, czy możemy to zrobić bezpiecznie.
- Zachęcamy również do stosowania elementów odblaskowych - również w miejscach niewymaganych przepisami. Dzięki nim, jako piesi będziemy widoczni dla kierujących z dużej odległości, nawet podczas złej pogody, czy zmroku. Pamiętajmy, że nasze bezpieczeństwo zależy głównie od nas! - podkreśla rzecznik asp. sztab. B. Kobeszko.
Pamiętajmy, że każdy z nas swoim zachowaniem ma wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Zadbajmy o to, aby wszyscy uczestnicy ruchu drogowego mogli bezpiecznie dotrzeć do celu podróży.
źr. KMP Rybnik, o. sqx
Komentarze
13 komentarzy
Najlepiej jakby pieszy napisał stosowne pismo do kierwocy sygnalizujące zamiar przejścia przez jezdnię.
Natomiast propozycja nawiązania kontaktu wzrokowego z kierowcą zdecydowanie odpada z jednego prostego powodu: kierowca nie lubiący pieszego nie ma powodu do jakiegoś optycznego flirtu.
@ I_ten_i_tamten
2/2 Policja odradza pieszym zatrzymywanie się tuż przed przejściem w celu np. ucięcia sobie pogawędki z napotkaną osobą, BEZ ZAMIARU WEJŚCIA na pasy (IMO - takie zachowanie powinno być karane). Takie zachowanie może dezorientować kierujących pojazdami i blokować ruch na drodze w przypadku gdy będą się zatrzymywać chcąc umożliwić przejście pieszemu, który de facto nie zamierza tego zrobić. Nie zaszkodzi, gdy pieszy zbliżając się do przejścia zasygnalizuje zamiar wejścia na pasy np. poprzez nawiązanie kontaktu wzrokowego (CZYLI ROZEJRZENIE SIĘ, a najlepiej jeśli się jeszcze zatrzyma) z kierowcą czy uniesienie ręki. Ponadto, gdy jest wysepka rozdzielająca pasy ruchu "azyl", przejścia są traktowane ODDZIELNIE, czyli jeśli pieszy przechodzi na drugim przejściu kierowca NIE MUSI ustępować - i policja NIE MOŻE za to karać (a robi to bazując na nieświadomości kierowców przy okazji sama łamie prawo). Powinien być jeden wspólny taryfikator mandatów - dotyczący zarówno kierowców jak i pieszych czy rowerzystów - te same przewinienie (np przejazd/przejście na czerwonym) - taka sama kara (a nie że jednego karzemy więcej, a drugiego mniej). Może kary kreatywne? Np w Szanghaju pieszy za przejście na czerwonym ma opcje: albo bardzo wysoki mandat albo czytanie NA GŁOS CAŁEJ STRONY (formatu A3) gazety (często z kroniką krymialną czy o wypadkach). Od czerwca w ten sposób ukarano tam 20 tysięcy przechodniów i ponad 70 tysięcy rowerzystów. W Alabamie sędzia nakazał pieszemu napisać 2000 razy na tablicy "Nie będę przechodził na czerwonym świetle".
Policja przypomina, że kierujący pojazdem zbliżając się do przejścia dla pieszych jest zobowiązany:
* zachować szczególną ostrożność
*zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego
*ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu, albo wchodzącemu na to przejście.
Taaaa.... pieszy wymaga podobno edukacji, a o kierowcach ani słowa z tej okazji.
Widocznie nie są edukowalni, a w Japoniii tylko piesi mają jakiś wstyd.
cz 3
Dodam tylko że w Japonii (wiem - to nie Polska) w latach 60/70 bardzo szybko poradzono sobie z niesfornymi pieszymi. Pieszy złapany na przechodzniu na czerwonym czy w niedozwolonym miejscu był ZAWRACANY, KARANY finansowo i MUSIAŁ spędzić PÓŁ GODZINY w wynaczonym miejscu (pudełku wstydu) z napisami typu "przechodziłem na czerwonym", "zmusiłem kierowcę do niebezpiecznych manewrów" itp. Policjant wręczał delikwentowi tabliczkę z godziną o której mógł je opuścić, fałszerstwo przedłużało karę. W kulturze Japońskiej wstyd jest upokorzeniem, podobnie spóźnienie do pracy. Nik nie chciał tego robić ponownie więc zmniejszyła się ilość zdarzeń z udziałem pieszych. Japonia to koszmar aktywistów. Infrastruktura pieszo-rowerowa w miastach niemal nie istnieje. A mimo tego, jest tam niezmiernie bezpiecznie. Postawiono na EDUKACJĘ - czego u na snie ma. Pieszy jeśli chce przejść przez przejście bez sygnalizacji ZATRZYMUJE SIĘ, PODNOSI rękę i CZEKA. Kary za ignorowanie sygnalizacji świetlnej, w tym świateł na przejściach dla pieszych, wynoszą do trzech miesięcy więzienia (!) i grzywny w wysokości 50 000 jenów (ok 1325 zł !) - u nas są symboliczne do 100 zł lub POUCZENIE (!). To powinno być u nas - gwarantowana natychmiastowa poprawa bezpieczeństwa.
@ miejski @ I_ten_i_tamten
Jestem kierowcą oraz pieszym (jeżdzę też rowerem) i obserwuję, że 60 procent pieszych nawet nie zwolni i nie rozejrzy się przed przejściem (klapki na oczach - bo ma pierwszeństwo! - nawet jak go nie ma), 1/3 nawet nie raczy zerknąć poza ekran komórki (ostatnio jednego takiego uratowałem przed wejściem tuż pod autobus - miał CZERWONE ŚWIATŁO ! - nawet nie podziękował). Sorki, ale policja za mało karze pieszych, a kary dla nich są zdecydowanie ZA NISKIE (50 zł czy pouczenie za wtargnięcie przed samochód czy 100 zł za wejście na czerwonym to śmiech na sali) - tylko że piesi jak widzą umundurowanego to zachowują się (w miarę) grzecznie. Niech się ustawią nieumundurowani - braknie im bloczków mandatowych. Co do pedalarzy (bo obraziłbym rowerzystów) - kupi taki kostium w sklepie sportowym i uważa się za rowerzystę, a przepisy ma nieco powyżej siodełka. Większość rowerzystów nie ma nawet karty rowerowej (czyli jakiegokolwiek pojęcia o ruchu drogowym) - a potem jak coś się stanie to winny kierowca auta - bo to najprościej. Pieszym wmawiano (i nie dosłyszeli dalszej części w jakich warunkach) że MAJĄ PIERWSZEŃSTWO - zrozumieli to że bezkarnie mogą wejśc na przejście nawet tuż przed auto. Tutaj @ bbbb ma rację.
Teraz policja apeluje do pieszych aby stosowali zasadę ograniczonego zaufania(dotyczy w tej samej mierze kierowców jak i pieszych), ale zapomnieli jak wcześniej wbijali pieszym do głów, że na pasach mają bezwzględne pierwszeństwo. No to teraz piesi korzystają z tego pierwszeństwa. Niestety z fatalnymi skutkami. Kiedy w końcu nauczymy się, że człowiek jest tylko człowiekiem i po prostu czasami popełnia błędy. I dotyczy to zarówno pieszych jak i kierowców.
Zginą ci co mają zginąć bo przepisy są z nimi, później zostaną ci którzy dbaja o swoje bezpieczeństwo i nie wchodzą na jezdnie jak jedzie samichod.
Przecinki są chyba dzisiaj w promocji i stąd ta ilość.
Kopia lustrzana zdarzenia z JZ z początku listopada. Kierowca na sąsiednim pasie zatrzymuje się aby przepuścić pieszego a jadąca pasem przyległym wpada na pieszego na pasach. Smartfon? Emocje? Pieszy znowu w szpitalu a kierująca z kłopotami. Znowu nauka w las...
~ZmotoryzowanyPatrol (46.112. * .3) - kandydat na miejsce 41-latki z artykułu w przewidywalnej przyszłości. Kilka dni temu komentował w podobnym tonie po potrąceniu 15-latki w Jastrzębiu. Potencjalny morderca który nie ma wiedzy jak powinien zachować się kierowca pojazdu przed przejściem dla pieszych.
@ZmotoryzowanyPatrol jeśli kierowca jest zapatrzony w smartfona albo jedzie za szybko - to nic nie pomoże nawet to, że o 11.00 w naszej strefie klimatycznej jest jasno, a mgły czy burzy śnieżnej nie było. Potrącenia na pasach w zachodniej Europie to rzadkość. W Polsce niestety normalka. Zbyt niskie mandaty nadal są.
Kiedy policja zacznie karać pieszych za brak odblasków? Nie pouczać, informowwać a karać! To powinno być tematem przewodnim akcji "bezpieczny pieszy" - masowe mandaty dla pieszych za brak odblasków. Szarówka, zmrok a piesi żadnych odblasków, ubrani na szaro, czarno. Potem kierowca winny, tylko jak kierowca miał go widzieć? Rząd też powinien nakładać na producentów, dystrybutorów odzieży solidne kary za brak wszystych odblasków, to powinien być prawny wymóg w Polsce czy nawet w UE.