Saper, powstańcy, zaginieni bez wieści... [ZDJĘCIA]
Zaduszki, Dzień Zaduszny przypada na dzień 2 listopada i w Kościele katolickim poświęcony jest wszystkim zmarłym, którzy przebywają w czyśćcu. Ma to być miejsce ich pośmiertnej pokuty. Na jastrzębskich cmentarzach znajdują się między innymi groby sapera, powstańców, zaginionych bez wieści oraz ofiar I i II wojny światowej.
W Dzień Zaduszny na cmentarzach nie ma już takich tłumów, jak Wszystkich Świętych. Płonące na grobach znicze nadają cmentarzom wyjątkowego nastroju. Odwiedzając w tym dniu mogiły bliskich lub osób, które zapisały się w historii narodowej lub lokalnej społeczności, doświadczamy ciszy i spokoju, co sprzyja refleksji, zadumie i modlitwie.
Jednym z cmentarzy, na których historia zwykłych ludzi przeplata się z dokonaniami znanych postaci czy ofiarami wojen i powstań, jest cmentarz przy Parafii pw. św. Katarzyny – Sanktuarium Opatrzności Bożej w Jastrzębiu-Zdroju. Znajdujemy tam między innymi groby sapera, powstańców, zaginionych bez wieści i ofiar II wojny światowej.
Zaraz przy wejściu na tę wiekową nekropolię widzimy grób ofiar II wojny światowej, a dokładnie morderczego Marszu Śmierci z KL Auschwitz-Birkenau do Wodzisławia Śląskiego. Trasa ta znaczona była grobami więźniów, którzy nie wytrzymali trudów tej wędrówki. Niemcy zabronili pochować zmarłych na cmentarzu i dlatego grób znajduje się przed jego wejściem.
Po wejściu na cmentarz z pewnością rzuci się nam w oczy duży grobowiec, znajdujący się naprzeciwko wejścia do kościoła. Tam spoczywają Krystyna i Józef Witczakowie. Józef to współwłaściciel uzdrowiska, który odcisnął swoje piętno na historii Jastrzębia-Zdroju, szczególnie tej związanej z międzywojennym kurortem.
Jest też piękny pomnik na grobie zbiorowym powstańców śląskich, upamiętniający Adolfa Wodeckiego, Leona Kupsza, Pawła Grzonkę, Maksymiliana Bronnego oraz Konstantego Cnotę, którzy zostali zamordowani 20 sierpnia 1919 roku przez niemiecką straż graniczną. Pomnik ten, odrestaurowany kilka lat temu, przypomina, że mieszkańcy Jastrzębia Górnego złożyli daninę krwi w powstaniach śląskich i walczyli o połączenie Śląska z Polską.
Jastrzębianie pamiętali również o mogile obrońców września z 1939 roku. To właśnie na Górnym jest otoczony pamięcią mieszkańców grób Antoniego Kumora i Pawła Sterniczuka, którzy mając zaledwie dwadzieścia kilka lat, walczyli na Bożej Górze z niemieckim najeźdźcą.
Jest też miejsce, gdzie nie ma żadnego grobu, a mimo to co roku palą się tam znicze. Chodzi o tablicę znajdującą się na kościelnym murze. To smutna pamiątka czasów tuż po II wojnie światowej. To zaginieni bez wieści, a najpewniej zamordowani przez komunistów żołnierze Armii Krajowej – porucznik Paweł Cierpioł, dowódca Armii Krajowej – Inspektorat Rybnik i podchorąży Antonii Stajer, dowódca kompanii AK. Dopiero w 1989 roku można było oficjalnie uczcić ich pamięć.
Jest też grób sapera Karola Zioła, żołnierza Wojska Polskiego. 29-latek poległ w Jastrzębiu w trakcie rozbrajania jednego z ładunków, których na terenie Jastrzębia nie brakowało. Również i na jego mogile mieszkańcy palą znicze i składają kwiaty.