Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Anna Dymna czyta biografię Janusza Świtaja

13.05.2021 08:14 | 18 komentarzy | kb

Autobiografia Janusza Świtaja pt. „12 oddechów na minutę” zostanie wydana w formie audiobooka. Książkę przeczyta aktorka Anna Dymna.

Anna Dymna czyta biografię Janusza Świtaja
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Janusz Świtaj, to jastrzębianin, który w 1993 roku uległ wypadkowi komunikacyjnemu. Miał zmiażdżony rdzeń kręgowy i złamane kręgi szyjne, doznał paraliżu.  Dziś Janusz Świtaj robi studia podyplomowe i pracuje w fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Prowadzi również wirtualny gabinet psychoterapeutyczny dla ofiar wypadków. Jego książka „12 oddechów na minutę” została właśnie opublikowana w formie audiobooka. Kolejne odcinki można znaleźć w portalu YouTube.

– Od chwili wydania autobiografii zostało nadanych do mnie i fundacji sporo e-malii od czytelników z podziękowaniami za jej napisanie. Te osoby bardzo chętnie dzieliły się swoimi wrażeniami i opisywały, co im dało przeczytanie tej lektury. Tłumaczyły, że dzięki tej książce bardziej zaczęły doceniać swoje życie, oraz możliwości, które posiadają, a także odnajdywały w swoim życiu utracony sens. Od wydania minęło już 11 lat i książka od dawna nie jest dostępna w sklepach, dlatego Anna Dymna postanowiła w porozumieniu z wydawnictwem zrobić wersję audiobooka dostępnego dla wszystkich, bez ograniczeń – tłumaczy Janusz Świtaj.

Jak w nagraniu zapowiadającym wydanie audiobooka opowiada Anna Dymna, audiobook nieprzypadkowo wychodzi w pandemii.

– Walczymy o normalność. Żyjemy w ciągłym strachu i niepewności. Strachu o życie nasze i naszych bliskich. […] Nie wiemy, jak to będzie dalej i ta niepewność nas zabija, więc wpadamy w czarne dziury. Ja mam łatwiej, ponieważ znam takich ludzi od wielu lat, których życie zawsze tak wyglądało,  że musieli walczyć o każdy oddech, o każdy krok, o każdy dzień. Pomyślałam sobie, że skoro ten czas dał mi parę wolnych godzin, to usiądę i będę czytała słowa ludzi, którzy odbili się od cierpienia, od przeciwności losu i są królami życia. Jednym z takich ludzi jest Janusz Świtaj – tłumaczy Anna Dymna.

Janusz Świtaj swoją książkę napisał, trzymając w ustach ołówek, którym wystukiwał litery na klawiaturze. Nie miał wówczas jeszcze specjalistycznego sprzętu, który pozwalałby mu normalnie pracować na komputerze. „12 oddechów na minutę” stanowi wstrząsającą autobiograficzną opowieść o tym, jak tragiczny wypadek zmienił życie młodego mężczyzny. Tytułowe 12 oddechów to rytm wyznaczany przez respirator, z którego nadal musi korzystać.