Maluch uciekł z przedszkola. Personel jest zrozpaczony i przeprasza
Klika dni temu Jastrzębie obiegła informacja, że 3-latek niepostrzeżenie uciekł z przedszkola i błąkał się po mieście. Dyrektor placówki wyjaśnia, że zdarzenie to było zbiegiem nieszczęśliwych okoliczności. Personel przedszkola jest zrozpaczony. Pedagodzy przepraszają za sytuację, która nie miała prawa się zdarzyć.
W poniedziałek, w pierwszym dniu pracy przedszkola policja została powiadomiona przez jedną z mieszkanek, że na ulicy znajduje się 3-letni chłopiec, którym nikt się nie opiekuj. Wkrótce okazało się, że dziecko oddaliło się z przedszkola. Jak doszło do tej sytuacji?
- To był chłopiec, który w grupie 3-latków przyszedł pierwszy dzień do naszego przedszkola. Uczęszcza do grupy 25-osobowej. Dzieci przychodząc pierwszego dnia do przedszkola tęsknią za rodzicami, babciami, płaczą, chcą iść do domu. Dlatego sala, w której się znajdują wraz z nauczycielem jest zamykana na klucz. Jak ustaliliśmy dziecko oddaliło się z grupy po godzinie 14:00. Było to w czasie, kiedy część rodziców przyszła odebrać swoje dzieci. Wówczas pani nauczycielka sprawująca opiekę nad nimi wyszła do toalety i przekazała grupę pomocy nauczyciela. Chłopiec i inne dzieci, które podeszły do swoich rodziców był w zasięgu wzroku opiekunki. W pewnym momencie jedno z dzieci zaczęło płakać i pani odwróciła się do niego, aby zobaczyć co się stało. Wówczas 3-latek niezauważony opuścił salę. Znał doskonale drogę do wyjścia, ponieważ przez rok rodzice odprowadzali do tego przedszkola swoje pierwsze dziecko i zabierali malucha ze sobą - wyjaśnia dyrektor Publicznego Przedszkola nr 4 Jolanta Kuchciak.
W przedszkolu już odbyła się kontrola ze Śląskiego Kuratorium Oświaty oraz organu prowadzącego szkołę - Urzędu Miasta.
- Jesteśmy wszyscy w wielkiej rozsypce. Bardzo przeżywamy to, co się stało. To wydarzenie to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, jednak to nie powinno się zdarzyć. Obecnie podejmujemy działania, żeby wyeliminować takie sytuacje w przyszłości. Przepraszamy rodziców 3-latka za stres. Jednocześnie dziękujemy im, że nadal mają do nas zaufanie i ich dziecko będzie uczęszczać do naszego przedszkola. Dziękujemy także pozostałym rodzicom, babciom, dziadkom za okazane wsparcie, za to, że są z nami – mówi dyrektor przedszkola.
Jak mówi dyrektor przedszkola, pani opiekunka, która nie dopilnowała dziecka to osoba z wieloletnim stażem, doświadczaniem, obdarzona przez rodziców dużym zaufaniem. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy w jej karierze zawodowej. Zapewne poniesie odpowiedzialność za to, że dziecko oddaliło się z przedszkola. Jednak dyrektor nie chce na razie mówić jaka kara wchodzi w grę.
Komentarze
53 komentarze
Do \"Dusia\"
Skąd ty masz takie informacje że :
\" . Dlaczego rodzice nie zgłosili do dyrektora, że dziecko ma w genach uciekanie?? Nie pierwszy raz uciekło, uciekało już z domu. I co? Teraz trzeba też to zgłosić dlaczego te dziecko ucieka, może do opieki? \"
Znasz tę rodzinę i tego maluszka ? Pisząc nieprawdziwe dane i obraźliwe teksty popełniasz przestępstwo zniesławienia. Szkoda słów aby wypowiadać się na twój temat. Postaram się zapodać temat na policji namierzą twój adres IP komputera i wtedy bekniesz za te głupoty .
Dla dobra maluchów oraz ogółu społeczeństwa powinny być zwiększone obsady w przedszkolach w grupie trzy latków. Urząd Miasta ma dość kasy więc niech przeznaczy śroski na ten cel zamiast na kiermasze, dzikie plaże i inne dupsy! Może oddelegować do przedszkoli nadwyżki pracowniików w Urzędzie Miasta?
Jak tak czytam to chyba większość z tych postów pisze jedna osoba. Mam dziecko w grupie p. Agaty i powiem że rozwaliło mnie jak przechodziłem po dziecko i w sali nie było nikogo lub tylko pani odkurzajaca sale. P. Agata jak miała forma, a przeważnie miała pod koniec roku, to nawet nie obracała się jak ktoś przeprowadzał lub odbierał dziecko. Może czas zrobić z tym porządek.
Może wielu się zemną nie zgodzić.ale wiem bo sam prowadzałem. córkę do takiej placówki Praca Tych ludzi zasługuje na najwyższy szacunek Jedna opiekunka i dwudziestu rozwrzeszczanych maluchów
Media to jak sępy. Czekają od sensacji do sensacji i ciągle to samo. Niech zatrrudnią dodatkową pomoc do przedszkoli do grup maluchów. Przecież to powinni zr5obić dawno. W urzędzie bez przerwy kogoś zatrudniają. Nie ma etatów ale ma kasę na ten cel więc zatrudnia \"swojaczków\"
W dzisiejszych czasach zawód nauczyciela jest zawodem nieszanowanym. Kiedyś też wyszłam z przedszkola i wróciłam do domu, ale nikt z tego afery nie zrobił. Były inne czasy. Dzieci bawiły się i nieraz ktoś miał złamaną rękę czy nogę i to było normalne. W dzisiejszych czasach pociąga się do odpowiedzialności i karze wszystkich dookoła. W tej sytuacji dziecko miało 3 lata i był to pierwszy dzień w przedszkolu. Panie nie znają jeszcze wszystkich imion, ale identyfikatora nie można zawiesić na szyji bo się udusi, na agrafce przypiąć też nie bo się ukłuje, opaska na rękę też nie bo może się zahaczyć itd. Jak te kobiety w przedszkolach mają pracować? Mamy ciężkie czasy! A wyobrażacie sobie jakie kontrole teraz będą w tym przedszkolu? Nie dość że z naszego miasta, potem na szczeblu wojewódzkim, a do tego jeszcze reporterzy, którzy zrobili aferę na pół Polski. Nie chciałabym się znaleźć na miejscu ani tej nauczycielki i tego rodzica.
Przykra sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Bardzo współczuję personelowi. Bo jak wiadomo że w każdym przedszkolu wszystkie panie i opiekunki sa odpowiedzialne i kompetentne, uwierzcie ludzie że nie leżą tam tylko opiekują sie tymi dzieciaczkami. A jeśli macie problem to stancie w obronie Waszych dzieci, zgloscie sie do prezydentowej niech dołoży dodatkowych godzin do pracy. Bo salowych też brakuje. A wiadomo ze każda dodatkowa ręka do pracy to dodatkowa para oczu. Wiec nie krytykuje tylko robie coś w tym kierunku. Na szczęście - szczęście w nie szczęściu
Do \"jak można\" a co niby innego mają robić?? Pracują, nie poszli na zwolnienie tylko stawiają czoła, właśnie takim jak Ty. Dlaczego rodzice nie zgłosili do dyrektora, że dziecko ma w genach uciekanie?? Nie pierwszy raz uciekło, uciekało już z domu. I co? Teraz trzeba też to zgłosić dlaczego te dziecko ucieka, może do opieki? Każdemu jest łatwo osądzać, bo to jest najłatwiejsze. Czytam te nie które komentarze i żal mi Was. Zero pokory, zero czego kolwiek.
kochamy nauczycielke, ktora jest cudownym i złotym człowiekiem !!! kochamy i uwielbiamy przedszkole nr 4!!!!!! jestesmy z wami wszyscy i kazdy z osobna !!!!
Dokladnie... co ma dobyć tego prezydent,czy pis, po,psl czy inna sieka polityczna. Istniejesz w wersji z mózgiem czlowieku ?
Zaczyna mi byc zal was. Zwyczajnie zal. Wszedzie polityke wepchacie. A fe.
Powinna zwiększyć ilość opiekunek w przedszkolach dla grup 3. letnich. Czy uważasz, że jedna opiekunka dla 25. maluchów to jest OK? Zacznij kumać!!!
Co ma prezydent do tego że opiekunka przedszkola przeoczyła malucha? Boże ale głupoty wypisujesz
Zgadzam sie w stu procentach.
Najlepiej jest zwalić winę na opiekunki.
Personel.
Ogarnijcie się ludzie, bo robi się z tego przedszkola miazgę przez Was. Jedna osoba napisala ze nie posle tam dziecka, a to nie posyłaj, poslij tam gdzie opiekunki dra sie na dzieci albo maja je kompletnie w tylku, bo i z takich zabieralam swoje dziecko i podejmowalismy z mezem decyzje o zmianie.
Nikt Wam nie nakazuje, niczego !!!!!! Nikt nie ma takiego prawa. Ja w pelni jestem za pania ktpra opiekowala sie dziecmi w czasie tego zdarzenia. BO DZIEKI NIEJ uwierzyłam w to, ze nie jestem niezastapiona, moje dziecko pokochalo ja bardzo, i do dzis czesto ja odwiedzamy, nie zapomnimy nigdy tego cudownego czlowieka. I niech Pani wie, ze jestesmy z Pania calymi naszymi sercami.
To nie ważne co było przyczyna czy zła organizacja czy zła opieka .To dziecko miało 3 lata !!! nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tej sytuacji .osoba odpowiedzialna powinna ponieść konsekwencje to dziecko mogło zginąć przez jej gupotę. Nie raz widać po nauczycielkach jak są roztargnione, prowadzą rozmowę z rodzicami zamiast poświęcić czas dzieciom. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, KAŻDA MATKA NIE WYOBRAŻA SOBIE TAKIEJ SYTUACJI I BĘDZIE RZĄDAŁA KONSEKWENCJI W STOSUNKU DO OPIEKUNKI.
Artykuł bardzo słodziutki - dlaczego? Co napisaliby gdy maluch wyszedł z innego przedszkola lub popierającego np. PiS? Jednak za wszystkie niedociągnięcia odpowiada prezydent miasta. W wydziale edukacji UM pracują ludzie, którzy pomylili miejsca pracy i wykształcenie!
To jest najbezpieczniejsze przedszkole w mieście. Przecież jeżeli szansa że maluch zwieje to, powiedzmy, 1:10000, to szansa, że jakiś maluch drugi raz ucieknie z tego samego przedszkola to już 1:1000000000, także super
Do Ja !
Masz dzieci?? Bo ja tak!
Jestem pracująca matką, jeśli dziecko ma jakieś cechy charakterystyczne to je opiekunom zgłaszamy...
. ...dziecko nie mówi
... załatwia potrzeby do panpersa
... a przede wszystkim ze to nie pierwszy raz właśnie ten maluszek wychodził pod opieką matki* lub dziadka niepostrzeżenie !!!
Prawda !!!!
Zgłaszamy cechy szczególne oddając nasze dzieci pod opiekę !!!
To dla dobra naszych dzieci !!!
Zastanów się również dlaczego wśród tylu komentarzy jest tak wiele pochlebnych ????
Może dlatego ze takie rzeczy się zdarzają ???
Najlepiej zwolnić, albo od razu zabić ! No ale cóż... patole z natury są zawistne i kłótliwe
To nie wina opiekunki tylko organizacji. Drzwi wejściowe do przedszkola powinno się zamykać na klucz. Przecież każde dziecko może wykorzystać sytuację, a szczególnie te starsze.
dajcie juz spokoj tej wychowawczyni, swoje przeszla i prezchodzi czytajac te wasze glupoty zawistne lolaki, nie ostatni raz takie cos sie wydarzylo, napewno jest to wielka nauczka dla calego personelu tego przedszkola
Was powinni zwolnić i odebrać wam prawa rodzicielskie za sianie takich głupot. Oby nigdy Was sprawa nie dotyczyła. Zbyt pochopnie oceniacie ludzi. Trochę więcej pokory i empatii. Dziekuje
Jacy wszyscy mądrzy i w cholerę zorganizowani. Przecież to ewidentnie nieszczęśliwy wypadek! Prawie jakby ktoś kogoś zabił Ja widze, że na tych wszystkich portfelach to tylko każdy czeka aby kogoś pogrążyć i zgnoić. No bo tak najlepiej anonimowo i \"bez twarzy\"! Nie życzę drugiemu co tobie nie miłe...
Mam nadzieje ze naczelnik wydzialu edukacji stanie na wysokosci zadania i odpowiednio rozliczy za cala sytuacje dyrektorke i pracownice przedszkola.
i wszyscy pracują po staremu jakby nic sie nie stało ...
Opiekunki do zwolnienia , a przedszkole pod szczególną ochronę i nadzór. Tak małe dzieci nie powinny same wychodzić z przedszkola. Proszę nie zbierać podpisów pod petycją o ukaranie maluszka. To aluzja do ew. innej petycji. \"Taka kadra\" do zwolnienia nikt nikogo nie zmusza do pracy.
Do pani \"Kasia\" - piękne pani wypociny , ale ani słowa o biednym maluszku co on musiał przeżyć i jego rodzice.
Ponad dwadzieścia lat temu dziecko mojej koleżanki wyszło z przedszkola nie zauważone ,wprawdzie wróciło domu ale mogło być różnie w domu jednak nie było nikogo i sąsiedzi zaopiekowali się dzieckiem.I co ciekawe za całą sytuację obwiniono dziecko ,stwierdzono ze się nie nadaje do przedszkola i rodzice powinni je zabrać .Na szczęście czasy się zmieniły, a ciekawostką jest fakt że było to w tym samym przedszkolu.
W tym przedszkolu wychowało się dwoje moich synów, wspaniała kadra i świetna Pani Dyrektor,
Jest mi niezmiernie żal ze coś takiego spotkało właśnie taką placówkę ...
nie znam ani jednej osoby która niepochlebnie wyraziła się o Przedszkolu.
Wychowawczyni która jest teraz pod obstrzalem*
Bo tak trzeba to nazwać to cudowny człowiek-Cudowny...
Chociaż moje dzieci są już w szkole podstawowej
To całym sercem jesteśmy z Panią
Czy my jako rodzice nie mamy sobie nic do zarzucenia ?????
Czy my pilnując jednego lub dwoje swoich dzieci nigdy się nic nie wydarzyło pod naszą opieką????
Mam dwoje ruchliwych synów ....z przedszkola nigdy nie przyniósł żaden z nich nawet zadrapania ....
natomiast pod opieką rodziców pewne szkody dzieci ponoszą !
Przyznajcie
25 dzieci
Zamieszanie
Itd...
całym sercem jestem z Wami
Prawda jest taka,że przez wiele lat nasze szkolnictwo wyglądało strasznie. Nie było norm, przepisów, zasad, samowolka, niczego nie wymagano. A raczej normy były, ale wszyscy mieli to w nosie. To co zastałem w jednym z przedszkoli całkiem niedawno. Dzieci uczyły się w suterynie, na wykładzinie, która nie była zmieniana od 20 lat, toaleta była straszna. Jak zmieniono dyrektora i przyszły nowe nauczycielki dokonano zmian. Szkoła podstawowa. tam dopiero błysnęli. Mentalnie zatrzymali się na czasach Okrągłego stołu, zawiśli na latach 1950- 1999 i ani rusz do przodu. Dodać można jeszcze klub wzajemnej adoracji, sportowy \"Tęcza\"łubu- dubu. Nic dodać nic ująć. Wszystko mogę zrozumieć, rozwój przez sport, ale nie takimi metodami. Po paru latach sytuacja niektórych uczniów tej szkoły jest krytyczna. Pedagog zatrudniony na parę godzin i jeszcze go nie było. O wyczynach można pisać i pisać. Dlaczego tak było, bo nie przestrzegano przepisów i nikt nie kontrolował placówki, bo się nie chciało. Oczywiście jak oświadczono winni uczniowie i rodzice.
Najważniejsze że nic się nie stało. Co do ucieczek dzieci to nie pierwsze i ostatnie przedszkole w Jastrzębiu. Może trzeba zamykać drzwi wyjściowa? Wystarczy jedna osoba która będzie otwierała i zamykała drzwi.
Napisze krotko:
Weź chłopie i zrób coś dla czytających!
Strać się z forum
Koniecznie powinna być zwiększona obsada w grupach 3. latków. Natomiast gdyby to zdarzyło się w innych przedszkolach bądź przedszkolu to informacja o tym byłaby bardzo ostra i komentarze bardzo cięte!!!
Masz rację. Powinno być więcej osób opiekujących się maluchami. Tak jak to jest w wielu krajach bardziej rozwiniętych cywilizacyjnie. Uważam, że przedszkole to najważniejsza szkoła. Dzieci chłoną wszystkie wiadomości. Uczą współdziałania w grupie, podstaw przedmiotów takich jak matematyka, fizyka, nauka czytania i pisania. Dobra nauczycielka, a taką miało moje dziecko, uczyło się od tak, w zabawie. Potem, we wszystkich szkołach dawało sobie radę bez wysiłku. Bo miało świetny start. Nie podam nazwiska nauczycieli bo może sobie tego nie życzą. Pewnie już są na emeryturze.
Dokładnie, powinno być więcej opiekunek do tylu dzieci. Praca stresująca, ogromnie męcząca za psie pieniądze do której wymagane są wysokie kwalifikacje i szereg szkoleń. To wina systemu, absolutnie nie personelu!
Do\" rodzic\" z godz 11.01: cały ten wywód to niemal jedno zdanie, zainwestuj w korepetycje z polskiego albo zastanów się nad samospaleniem
Winny personel nic dodac nic ująć zla organizacja zdawczo odbiorcza dzieci wprowadzić inne zasady zostawiania i odbierania dzieci natomiast co do owej wychowawczyni niech dziekuje ze tylko tak się to skończyło oraz przeprowadzić rozmowę dyscyplinującą i nie piszcie ze Malo wychowawców itd taka specyfika tej pracy jak ktos nie daje rady niech idzie w inna branżę.
wszystko wiedzą ...że opiekunka wyszła do WC...że dziecko znało drogę, no takie bajery to mogą wciskać!!! toż dzieciątko miało 2 latka i już taką pamięć? powinno chodzić do żłobka a tego że się oddalił samowolnie z sali to nikt nie zauważył!!! ewidentnie wina rodziców...po co mu pokazali kiedyś droge ewakuacji!!! śmieszne tłumaczenie dyrekcji przedszkola!!!
Jedyne szczęście w nieszczęściu, że nie stało się to w innym przedszkolu bo dopiero byłaby jazda na portalu. Nawet treść artykułu byłaby dosadna!!!
Wychodzi na to po komentarzach że to wina dziecka i rodziców :D niezle macie naje..
Na sto procent nie jest to wina jednej osoby.
Ciekawe co byście pisali gdyby mały skończył pod kołami samochodu.
Mały jak dorośnie to na pewno w domu nie usiedzi, będzie się szlajał i podupkiwał po okolicy
A czy ktos sie zatanowil ze jest 25 dzieci i 2 nauczycieli ludzie niektorzy 3 nie umieja ogarnac a gdzie taka wrzeszczaca za rodzicami gromadke maluchow to sa 3- 4 latki. Nie wszystkie dzieci placza i wykorzystuja to ze Pani jest zajeta tymi bardziej wystraszonymi. Dzieci w ttm wieku sa bardzo inteligentne...