Czwartek, 28 listopada 2024

imieniny: Zdzisława, Lesława, Gościerada

RSS

Maluch uciekł z przedszkola. Personel jest zrozpaczony i przeprasza

07.09.2017 09:29 | 53 komentarze | kb

Klika dni temu Jastrzębie obiegła informacja, że 3-latek niepostrzeżenie uciekł z przedszkola i błąkał się po mieście. Dyrektor placówki wyjaśnia, że zdarzenie to było zbiegiem nieszczęśliwych okoliczności. Personel przedszkola jest zrozpaczony. Pedagodzy przepraszają za sytuację, która nie miała prawa się zdarzyć. 

Maluch uciekł z przedszkola. Personel jest zrozpaczony i przeprasza
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W poniedziałek, w pierwszym dniu pracy przedszkola policja została powiadomiona przez jedną z mieszkanek, że na ulicy znajduje się 3-letni chłopiec, którym nikt się nie opiekuj. Wkrótce okazało się, że dziecko oddaliło się z przedszkola. Jak doszło do tej sytuacji?

- To był chłopiec, który w grupie 3-latków przyszedł pierwszy dzień do naszego przedszkola. Uczęszcza do grupy 25-osobowej. Dzieci przychodząc pierwszego dnia do przedszkola tęsknią za rodzicami, babciami, płaczą, chcą iść do domu. Dlatego sala, w której się znajdują wraz z nauczycielem jest zamykana na klucz. Jak ustaliliśmy dziecko oddaliło się z grupy po godzinie 14:00. Było to w czasie, kiedy część rodziców przyszła odebrać swoje dzieci. Wówczas pani nauczycielka sprawująca opiekę nad nimi wyszła do toalety i przekazała grupę pomocy nauczyciela. Chłopiec i inne dzieci, które podeszły do swoich rodziców był w zasięgu wzroku opiekunki. W pewnym momencie jedno z dzieci zaczęło płakać i pani odwróciła się do niego, aby zobaczyć co się stało. Wówczas 3-latek niezauważony opuścił salę. Znał doskonale drogę do wyjścia, ponieważ przez rok rodzice odprowadzali do tego przedszkola swoje pierwsze dziecko i zabierali malucha ze sobą - wyjaśnia dyrektor Publicznego Przedszkola nr 4 Jolanta Kuchciak.

W przedszkolu już odbyła się kontrola ze Śląskiego Kuratorium Oświaty oraz organu prowadzącego szkołę - Urzędu Miasta.

- Jesteśmy wszyscy w wielkiej rozsypce. Bardzo przeżywamy to, co się stało. To wydarzenie to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, jednak to nie powinno się zdarzyć. Obecnie podejmujemy działania, żeby wyeliminować takie sytuacje w przyszłości. Przepraszamy rodziców 3-latka za stres. Jednocześnie dziękujemy im, że nadal mają do nas zaufanie i ich dziecko będzie uczęszczać do naszego przedszkola. Dziękujemy także pozostałym rodzicom, babciom, dziadkom za okazane wsparcie, za to, że są z nami – mówi dyrektor przedszkola.

Jak mówi dyrektor przedszkola, pani opiekunka, która nie dopilnowała dziecka to osoba z wieloletnim stażem, doświadczaniem, obdarzona przez rodziców dużym zaufaniem. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy w jej karierze zawodowej. Zapewne poniesie odpowiedzialność za to, że dziecko oddaliło się z przedszkola. Jednak dyrektor nie chce na razie mówić jaka kara wchodzi w grę.