Sprzęt WOŚP uratował 1058 dzieci w Jastrzębiu
Ten kto myśli, że pieniądze zebrane z jastrzębskiego finału WOŚP nie są przeznaczane dla naszego miasta, jest w błędzie. Szpital posiada wiele sprzętów podarowanych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W 2015 roku m.in. dzięki temu sprzętowi uratowano aż 1058 dzieci.
Sprzęt od WOŚP, który trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznej nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju trafił na oddział pediatryczny, noworodkowy oraz intensywnej terapii dla dzieci. WOŚP wspiera jastrzębski szpital już od 17 lat.
- Od samego początku jesteśmy związani z fundacją WOŚP i co roku jesteśmy doposażani w nowoczesny sprzęt. Nie wyobrażam sobie działalności tego oddziały bez takiego wsparcia i pomocy od WOŚP - mówi dr n. med. Józef Danek z jastrzębskiego szpitala.
- 1058 to liczba dzieci, którym lekarze naszego szpitala uratowali życie. To dane tylko za 2015 rok. Dziękuję wszystkim orkiestrowiczom - mówi Grażyna Kuczera, dyrektor WSS nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze
10 komentarzy
Mojego synka też uratował sprzęt od Jurka było to w 2003 r cudownie że jest taki człowiek
Do pacjenta: Szkoda, że Twoja wiedza na temat działalności charytatywnej Kościoła jest taka uboga. Życzę Ci przebudzenia religijnego. Pozdrawiam: Szczęść Boże!
A co to znaczy \"nie wybudzają\" po operacjach?
Kazde dziecko po narodzinach ma badany słuch aparaturą od WOŚP. Miło na to patrzeć i wiedzieć że my sami przyczyniamy się do tego. Jurek jesteś Wielki.
W 2014 żaden sprzęt nie trafił do Jastrzębskich szpitali. Dane z oficjalnego sprawozdania, można znaleźć na stronie fundacji ;)
Ja się tylko pytam ile miasto przeznaczy na tegoroczny finał? Na co czeka ponad 40 milionów złotych na koncie fundacji? Dlaczego fundacja zamiast pieniądze zebrane przekazać właśnie na takie urządzenia \"inwestuje\" miliony w inną walutę po czym po raz enty okazuje się, że traci na tym kilka milionów złotych? Czy to naprawdę tak trudno pokazać kwitki i rachunki, uczciwie rozliczyć się z pieniędzy podarowanych przez dobrodusznych obywateli? Jeszcze nie rozliczyli zbiórki z roku 2015 a już zbierają w 2016... Idea szczytna i nic do niej nie mam, po prostu kłuje mnie w oczy ta nonszalancja i niegospodarność.
Do \"Pacjent\", nawiązując do oświadczenia, które tak chętnie udostępniają gdzie się da bezgraniczni zwolennicy WOŚP. Rozumiem, że Pan podpisał podobną deklarację iż nie zamierza korzystać z pomocy Kościoła i fundacji wokół niego. Proszę również rozwinąć \"jak zakonnice traktują ludzie czekających na gorący posiłek\".
PS. Volenti non fit iniuria ;)
To widać.
A mnie budzili
Przeszedłem poważną operację. Gdy się obudziłem po operacji na sali pooperacyjnej (w tym szpitalu nie wybudzają, czekają aż organizm zmetabolizuje środek) zobaczyłem że jestem podpięty do monitora z nalepką WOŚP. To było miłe uczucie. I jak tu nie wspomagać tej wspaniałej akcji Jurka Owsiaka. A kościelni wieszali na nim psy przy aplauzie głupków. To niegodne działanie. Na kościół nie dam. Widziałem jak zakonnice traktują ludzie czekających na gorący posiłek,. A nie każdy w kolejce to wykolejeniec. Większość to ludzie, którym w życiu powinęła się noga. Na WOŚP dam zawsze.
SUPER!!!