Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Młodzi (nie)gniewni – a bezczelni

25.04.2012 09:20 | 21 komentarzy | red

Jakiś czas temu w kolejce w sklepie usłyszałem rozmowę dwóch młodych kobiet. Dziewczęta rozprawiały o ubiorze, modzie, wiośnie i butach. Czyli właściwie tylko o modzie. Kolejka była długa, podsłuchiwać nie lubię, ale…

Młodzi (nie)gniewni – a bezczelni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mimowolnie trochę byłem świadkiem ciekawego zjawiska. Młode dziewczyny różniło ode mnie kilka zaledwie lat, jednak sprawy, którymi one zaprzątały sobie głowę, a które krążyły w mojej, były właściwie z dwóch różnych światów. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie tak ważna dla Polaków data. Jak się okazało, dzień ten ważny był jednak w tamtej kolejce, w tamtym sklepie, tylko dla mnie. Był 10.04.

Katastrofa smoleńska była permanentnie wałkowana przez wszelkie media, więc nie ma sensu jej na nowo opisywać. Każdy powinien coś słyszeć i mieć wyrobione na ten temat zdanie. Wydawać by się mogło, że ten dzień będzie na tyle szczególny, iż pozwoli zastanowić się nad przemijalnością, nad przewrotnością losu, śmiercią, bólem. Kolejka w tym dużym, kolorowym sklepie pokazała, że tak niestety nie jest.

Studia w Krakowie pozwalają mi być blisko niektórych wydarzeń. I tak właśnie było 18.04., kiedy to Prezes PIS-u, Jarosław Kaczyński wraz z kilkoma innymi osobami, uczestniczył w obchodach upamiętniających śmierć Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i Jego Żony, oraz 94 innych osób. Władze Krakowa wydały pozwolenie na krótkie przemówienie lidera opozycji, złożenie kwiatów oraz przemarsz spod Krzyża Katyńskiego na Rynek. Uroczystości rozpoczęła msza święta na Wawelu.

Wszystko byłoby normalne i z pozoru nie miałoby to większego związku z kolejką w raciborskim supermarkecie, jednak należy wspomnieć, że władze Krakowa wydały także pozwolenie na demonstrację opozycyjnej organizacji (Wolny Wawel) w tym samym miejscu, w tym samym czasie. Ludzie ci skandowali, krzyczeli, dęli w trąbki, piszczeli. Tylko po to, aby pokazać, że ich zdaniem zmarły Prezydent nie powinien leżeć na Wawelu. Ludzie ci byli bardzo młodzi, w wieku licealnym. Tak jak te dziewczyny z kolejki. W tej drugiej grupie zebranej, by uczcić pamięć o zmarłych, młodych można było policzyć na palcach jednej ręki.

Kilka dni temu zakończyła się głodówka osób walczących o nieusuwanie historii ze szkół średnich. Decyzja taka miałaby rację bytu, gdyby młodzi Polacy rzeczywiście reprezentowali godną podziwu postawę patriotyczną. Przejawiać się ona może właśnie w upamiętnianiu ważnych dla nas - Polaków chwil, momentów, zwrotów czy wydarzeń. Niestety, w dzisiejszych czasach młodzi ludzie wolą nie dopuszczać do siebie myśli, że przecież są obywatelami tego kraju, że to oni tworzą historię, do nich należy pielęgnowanie wartości narodowych. Zamiast walczyć o dobro i prawdę, skandują hasła o Wawelu bez polityki, jakby to było wtedy najważniejsze.

Bezczelne zachowanie niemające nic wspólnego z tożsamością obywatelską pokazuje nam tylko, że historia jest nam potrzebna jak nigdy. Namawiam więc wszystkie młode i starsze osoby, żeby nie dały się zwariować kosmopolitycznemu pędowi życia, zastanowiły się czasami nad przyszłością i swoją postawą, ponieważ mam wrażenie, że kiedy dojdziemy do pewnego punktu, nic już nie będziemy w stanie zmienić. A drogą do tego krytycznego momentu będzie nic innego, jak usunięcie historii ze szkół, gdzie uczniowie dopiero uczą się być prawdziwymi Polakami.

Darek