Drogi Panie Kolego. Odpowiadasz sobie na pytania jasno i precyzyjnie a wnioski wyciągasz pokręcone jak wyznawca PiS. Oczywiście jako "bezstronny dziennikarz" udajesz, że to tylko poczucie patriotyzmu przemawia przez Twoje święte oburzeniem a nie chęć narzucenia jedynej słusznej prawdy , jedynej słusznej partii prawdziwych Polaków -niestety to widać, słychać i czuć...:) Polacy pamiętają, Polacy czczą w sercach! Zdarzyło im (mnie również ) się, że okazali publicznie swój żal, w odruchu serca przyszli smutni w publiczne miejsca bo czuli wewnętrzną potrzebę okazania wspólnoty po tak wielkiej tragedii...Niestety ich (mój także) spontaniczny odruch wykorzystali politycy a dokładnie ten zakompleksiony, zawistny, podstępny karzeł polityczny, którego tak ładnie Pan tytułujesz z dużej litery Prezes PiS - czyżby to wazeliniarski odruch? Wtedy te tłumy opłakiwały Polaków nie prezydenta, nie jego żonę...W dniach po katastrofie ludzie( w tym młodzież) przyszli pod pałac, teraz nie przychodzą na takie "imprezy" by nie być wmanipólowanymi w kolejną PiSowską ustawkę. Nie zgadzają się na politykę robioną na trupach! "...władze Krakowa wydały także pozwolenie na demonstrację opozycyjnej organizacji (Wolny Wawel) w tym samym miejscu, w tym samym czasie. Ludzie ci skandowali, krzyczeli, dęli w trąbki, piszczeli. Tylko po to, aby pokazać, że ich zdaniem zmarły Prezydent nie powinien leżeć na Wawelu. Ludzie ci byli bardzo młodzi, w wieku licealnym. Tak jak te dziewczyny z kolejki. W tej drugiej grupie zebranej, by uczcić pamięć o zmarłych, młodych można było policzyć na palcach jednej ręki."
Napisany przez ~cento, 28.04.2012 19:24
Najnowsze komentarze