środa, 3 lipca 2024

imieniny: Anatola, Jacka, Ottona

RSS

Szereda i Foksowicz w sprawie terenów po Jas-Mos. Kto ma racje?

12.07.2017 23:17 | 53 komentarze | kb

Przejmować czy nie przejmować budynki po likwidowanej kopalni „Jas-Mos”? Radni z Klubu PiS uważają, że można je zaadoptować dla inwestorów. Jednak pojawiają się stwierdzenia, że są w złym stanie technicznym i to rudery do wyburzenia. Na dodatek ma się pod nimi zapaść teren na około 9 metrów. Podczas dyskusji, jaka odbyła się w jastrzębskim magistracie, poruszono również tematykę gospodarczego rozwoju miasta. Poniżej prezentujemy argumenty Romana Foksowicza, zastępcy prezydenta miasta oraz Piotra Szeredy (PiS), jakie padły podczas tej debaty. Kto ma rację?

Szereda i Foksowicz w sprawie terenów po Jas-Mos. Kto ma racje?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Piotr Szereda, Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość

Miasto nie wykorzystuje tego, co jest na powierzchni po likwidowanych kopalniach. Budynki, które są po kopalni Jas-Mos są czynne i mają wszelkie dopuszczenia do funkcjonowania. Można je modernizować i wykorzystywać.

Nie wiem, na jakiej podstawie się mówi, że teren po kopalni Jas-Mos zapadnie się 9 metrów. W tym miejscu jest filar ochronny i póki nie zostanie naruszony do tego nie dojdzie.

2,5 roku spotkań, rozmów, pracy. Mamy lipiec i Spółka Restrukturyzacji Kopalń podejmuje działania likwidacyjne – wyburzenia. Miasto zamiast zaingerować ze swoim pomysłem swoją inicjatywą,  tak naprawdę nie robi nic, poza spotkaniami. Czekamy aż ktoś za nas coś załatwi.

Wydajemy następne miliony na darmowe bilety na plaże, na OWN-y, które są potrzebne, ale nie wydajemy milionów na gospodarkę. Nie wydajemy milionów na tworzenie miejsc pracy. Fakty się liczą, że zostaną nam OWN, muzea (łaźnia po byłej kopalni Moszczenica), a nasi ludzie pracują w Czechach, Żorach, Katowicach, a sypialnia się kurczy.

Nie mamy pomysłu w mieście, w którym kierunku, jaki przemysł będziemy chcieli wesprzeć i wspomóc. Czas leci spotkania lecą. Efektów ze strony miasta nie było, tak jak w poprzedniej, tak też w tej kadencji.

 

Roman Foksowicz, zastępca prezydenta miasta

Nie przekona mnie pan w życiu, że budynek dawnych pokopalnianych warsztatów jest atrakcyjny dla kogokolwiek. Te stare budynki teraz funkcjonują, ale przy zmianie sposobu użytkowania zmieniają się przepisy. Nigdy w życiu nie jest pan w stanie zagospodarować te rudery, które są w złym stanie technicznym, w których sypie się cegła.

O tym, że teren, na którym znajdują się budynki infrastruktury po byłej kopalni Jas-Mos obniży się 9 metrów i wystąpią tam szkody górnicze 5 kategorii mówi Plan Ruchu JSW Kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, Ruch Jastrzębie. Prognozuje się, że nastąpi to do 2019 roku, a powodem tego będzie wybranie tak zwanego filara ochronnego.

Konkretnym efektem spotkań samorządowców, przedstawicieli JSW oraz Jastrzębskiej Spółki Kolejowej jest studium wykonalności terminala przeładunkowego, który ma znajdować się na terenach należących do JSK, gdzie nie jest prowadzona eksploatacja węgla.  W lipcu miasto wraz z JSK powołuje zespół w sprawie wypracowania konkretnej koncepcji zagospodarowania terenów po byłej kopalni Jas-Mos.

Po co robić rowery, plażę, OWN? Zaorajmy to wszystko niech mieszkańcy po atrakcje jeżdżą gdzie indziej. A może w ten sposób zatrzymamy tutaj ludzi, umożliwiając im spędzenie czasu wolnego. 

 Na ulicy Rolniczej (Bzie) wydano prawie 1 mln zł, na budowę drogi po to, żeby inwestor mógł tam zbudować swoją fabrykę, jak deklarował ma tam być 600 miejsc pracy. Na początku lipca odbył się przetarg w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej na sprzedaż gruntu w Ruptawie dla kolejnego inwestora. Kiedy w ostatnich latach pojawili się inwestorzy w Jastrzębiu? Przez 20 lat tereny te nie były w pełni przygotowane dla inwestorów.