Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Marzy nam się, by HistoriON tworzyli jego czytelnicy

02.02.2024 06:54 | 0 komentarzy | (q)

O tym skąd wziął się pomysł na nowy portal, jakie będą jego treści i do kogo będzie skierowany, z Katarzyną Gruchot i Pawłem Okulowskim rozmawia Mariusz Weidner.

Marzy nam się, by HistoriON tworzyli jego czytelnicy
O nowym projekcie internetowym Mariusz Weidner rozmawiał z Katarzyną Gruchot i Pawłem Okulowskim
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

– Pani Katarzyno, na co dzień sprawuje pani funkcję dyrektora Wydawnictwa Nowiny, ale właśnie została pani redaktor naczelną „HistoriONu” i razem z Pawłem Okulowskim, odpowiedzialnym za projekty internetowe, wzięła pani na swoje barki kolejne wyzwanie w postaci stworzenia i poprowadzenia nowego portalu. Czym będzie HistoriON?

– K. Gruchot: wszystko zaczęło się 31 stycznia 1992 roku od historycznej już gazety, czyli pierwszego wydania „Nowin Raciborskich”. W naszym wydawnictwie nie było wtedy zbyt wielu etatowych dziennikarzy i przede wszystkim opieraliśmy się na współpracownikach. To oni przynosili do redakcji bardzo ciekawe artykuły, które dotyczyły czasów zarówno przedwojennych, jak i doby PRL-u. I tak się zaczęła historia na łamach „Nowin Raciborskich”. Wszystkie teksty, które gromadziliśmy przez 32 lata nie tylko w „Nowinach Raciborskich” ale i pozostałych wydawanych przez nas gazetach, miały ogromną wartość i trochę szkoda nam było, że one trwają zaledwie przez tydzień. Mieliśmy grono stałych czytelników, którzy wręcz domagali się takiej tematyki na łamach gazet, więc wpadliśmy na pomysł, żeby sięgnąć po to, co już mamy. Dokładnie 31 stycznia 2024 roku, czyli dokładnie 32 lata po ukazaniu się pierwszego wydania „Nowin Raciborskich” rozpoczynamy nową historię.

– Wydawnictwo Nowiny ma w swoim wachlarzu produktów informacyjnych mnóstwo przedsięwzięć i projektów internetowych, o których w czasach, gdy wychodził pierwszy numer „Nowin Raciborskich”, nikt nawet nie śnił. Jak się tworzy taki projekt od technicznej strony i skąd wzięła się jego nazwa?

– P. Okulowski: w swoim portfolio wydawnictwo ma najstarszy tytuł internetowy czyli nowiny.pl, którym kierowałem ponad 15 lat i do którego dołączyły dwa portale miejskie: jastrzebie.online i e-zory.pl. Jest też szereg innych projektów, jak działający od 10 lat InspiratON, który jest skierowany do młodzieży, czy RowerON. Nazwa HistoriON jest więc kontynuacją tego nazewnictwa i naszym najmłodszym dzieckiem. Człon „ON”, jak sama nazwa wskazuje, włącza coś, na przykład inspirację dla młodych ludzi, którzy szukają swojej przyszłości edukacyjnej, albo potrzebę, by wsiąść na rower i przemierzać trasy, które wytyczają dziennikarze „Nowin Raciborskich”. HistoriON włącza tę lokalną historię, do której się często odwołujemy, ale nie zawsze ją dobrze pamiętamy.

– K. Gruchot: trzeba zwrócić uwagę na to, że HistoriON nie jest typowym portalem historycznym. Nie jest ani portalem przeznaczonym dla historyków, ani przez nich pisanym. To portal, który raczej odnosi się do naszych wspomnień. Są w nim artykuły przede wszystkim o ludziach, którzy opowiadają historie swoje i swoich rodzin, tego co się działo na tym obszarze w czasie wojny i po wojnie. To są zawsze historie zapamiętane przez kogoś w taki, a nie inny sposób, nie zaś suche fakty historyczne. My staramy się spisywać wspomnienia ludzi tak, jak oni je zapamiętali i to nas odróżnia od innych portali historycznych. HistoriON sięga najdalej do plebiscytu i powstań śląskich, ale przede wszystkim skupia się na tym co działo się na naszym terenie po 1945 roku.

– I taki sposób opowiadania historii to jest właśnie styl pani pracy i gratka dla wszystkich tych, którzy zakochali się w tekstach Katarzyna Gruchot, publikowanych przez lata w „Nowinach Raciborskich” i „Nowinach Wodzisławskich”. Każdy, niezależnie od tego, czy żyje w Nowej Zelandii, Mozambiku czy na Alasce będzie mógł wklepać historion.pl i co w nim znajdzie?

– K. Gruchot: będziemy korzystać z publikacji, które ukazały się w „Nowinach Raciborskich”, „Nowinach Wodzisławskich”, „Tygodniku Rybnickim”, „Nowinach Żorskich” i „Nowinach Jastrzębskich”. Pokażemy jak się kiedyś bawiono na balach karnawałowych, dyskotekach i miejskich imprezach, zastanowimy się co miały w sobie pierwszomajowe pochody, kultowe lokale i jak się żyło w czasach PRL-u. Skorzystamy z bogatego, redakcyjnego archiwum zdjęć i wrócimy do cykli, które pokochali nasi czytelnicy, jak chociażby „Złote lata ulicy Długiej”, czy historia PSS Społem. W HistoriONie znajdą się wszystkie biogramy, które ukazały się w opublikowanych przez nas książkach i reportaże o Ludziach tej ziemi, publikowane we wszystkich naszych gazetach. Będą też nowe pomysły na pokazanie lokalnej historii w nietuzinkowy sposób. Myślę, że każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego.

– Czego może się spodziewać po portalu jego użytkownik ? Jak on będzie działał na co dzień?

– P. Okulowski: codziennie publikowana będzie Kartka z kalendarza, która przybliży nam jakieś ciekawe wydarzenie ze zdjęciem z minionych lat. Oprócz tego w środku tygodnia będziemy publikować nowe treści dotyczące Ikon PRL-u, czy Skarbów regionu. Z doświadczenia wiemy, że najwięcej czasu internauci spędzają na przeglądaniu portali w weekendy, dlatego w każdy piątek przewidujemy premierę treści magazynowych i lifestylowych (w HistoriONie będzie się to nazywało W dawnym stylu), w których będziemy publikować ciekawe reportaże czy wspomnienia z galerią zdjęć. Relacjonowanie przez 32 lata najważniejszych wydarzeń w regionie zaowocowało tym, że mamy teraz sporo historycznych już informacji o tym co się działo kiedyś i jak się zmieniało nasze otoczenie.

– W HistoriONie będzie można znaleźć nie tylko przeszłe wydarzenia, ale pojawią się też głośne nazwiska z tego regionu, które zajmują, bądź zajmowały się, bo niestety wielu z nich już nie ma wśród nas, swoją małą ojczyzną w kontekście historycznym. Kim są ci autorzy?

– K. Gruchot: Oprócz dziennikarzy są to nasi wieloletni współpracownicy, tacy jak Kazimierz Świtliński, twórca fantastycznego opracowania o cmentarzach raciborskich, Antoni Klima, który przez wiele lat tworzył rubrykę „Zapiski Przechodnia”, Benedykt Motyka, historyk, który opisywał m.in. kim byli patroni naszych ulic, a także Ryszard Kincel, Norbert Mika i Paweł Newerla, którzy publikowali swoje artykuły na łamach „Nowin Raciborskich”.

– P. Okulowski: Jest też Piotr Hojka z Wodzisławia Śląskiego, Michał Palica z Rybnika, Marcin Boratyn z Jastrzębia-Zdroju i Marcin Wieczorek z Żor. Oczywiście to tylko niektórzy z naszych współpracowników, bo przewinęło się ich przez nasze wszystkie redakcje naprawdę sporo. Liczymy na to, że oprócz tych znanych nazwisk pojawią się też nowe, bo chcemy, by HistoriON był portalem społecznościowym, wokół którego skupi się wielu pasjonatów lokalnych dziejów.

– Jak chcecie zachęcić do współpracy dojrzałego czytelnika, który nie zawsze będzie potrafił poruszać się w świecie techniki?

– K. Gruchot: Od wielu lat, przygotowując publikacje do gazet i książek, współpracuję z osobami dojrzałymi, które ze względu na wiek mają ogromną wiedzę o przeszłości i chętnie dzielą się swoimi wspomnieniami, doświadczeniem i archiwalnymi zdjęciami. Dzięki ich pasji i otwartości, kolejne pokolenia mają szansę poznać historię ludzi, miejsc i ziemi, na której się wychowali. Współcześni seniorzy świetnie radzą sobie z Facebookiem, smartfonem i WhatsAppem, dlatego nasza współpraca może się odbywać poprzez narzędzia, które dobrze znają. Uruchomiliśmy w HistoriONie telefon z WhatsAppem (662 059 116), na który można przesyłać zdjęcia, albo po prostu zadzwonić i umówić się na spotkanie, jest mejl: historion@nowiny.pl, na który można wysłać wiadomość, więc możliwości dotarcia do nas jest sporo. Mam nadzieję, że nasz nowy portal będziemy tworzyć wspólnie z jego czytelnikami w myśl hasła, które mu przyświeca: Nasza historia to Twoje życie, Twoja historia to nasz temat.


Jeśli masz archiwalne zdjęcia z lat 40., 50., 60., 70., 80. czy 90., pokazujące życie Twojej miejscowości, zakład pracy, czas wolny czy historię rodziny, prosimy o kontakt mejlowy: historion@nowiny.pl lub telefoniczny: 662 059 116.