Gunsi spóźnieni, ale głośni jak nigdy
Axl Rose kazał na siebie czekać 2,5 godziny. Czy było warto?
Koncert, zamiast rozpocząć się o 21.00, rozpoczął się grubo po 23.00. Kilkanaście tysięcy widzów zebranych tego dnia na stadionie przy Gliwickiej usłyszało nie tylko standardy legendy rocka, ale także mnóstwo kawałków z ostatniej płyty zespołu. Ponad 2,5-godzinny koncert usatysfakcjonował z pewnością wszystkich fanów Guns N' Roses, nie obyło się jednak bez niedociągnięć. Problemem było nagłośnienie, wyjątkowo nieselektywne tego dnia, problemem był także dla frontmana kontakt z publiką - zdobył się na kilka "Thank you" i zapowiadał występy poszczególnych solistów. Największym jednak problemem Gunsów jest brak Slasha. Trzech utalentowanych gitarzystów nie zastąpi w żadnym wypadku jednego geniusza w kapeluszu. A jednak mimo tych mankamentów koncert mógł się podobać - na scenę wyszedł zespół, a nie Axl Rose i goście, co było wyraźnie widać. Kapela zostawiła w Rybniku sporo zdrowia i zdecydowania chciała zabłysnąć. Jak wyszło - każdy obecny musi ocenić sam.
Zobacz oficjalną gazetę koncertową, którą rozdaliśmy u bram stadionu w Rybniku fanom Gunsów >>>
Pełna relacja z koncertu już we wtorek, w najbliższym wydaniu Tygodnika Rybnickiego!
Foto: Jurek Oślizły
Komentarze
66 komentarzy
Kapitalny koncert, kapitalna atmosfera Rybnika. Dziękujemy rybniczanom za wspaniałe chwile. Był to najważniejszy dzien tych wakacji dla mnie. Właśnie wróciłam po prawie całodziennej podróży pociągiem z Rybnika. Do końca życia zapamiętam te wspaniałe chwile... I love Axl!!! :DDD
Oczywiście, że koncert Guns N' Roses był jednym z kilku największych muzycznych wydarzeń roku 2012 w Polsce, tylko ignoranci się z tym nie zgodzą. Brawa dla Rybnika, a sąsiednie miasta zamiast zazdrościc i wylewac żale niech się zabiorą do roboty i też coś takiego zorganizują! Będzie z pożytkiem dla całego regionu!
No powiem tak,ci co tam nie byli dużo nie stracili ;]
Przecież wszyscy się spóźniają lepiej czekać na G'n'R 2 godziny niż na jakieś śmieszne ŁZY czy Dode smrode
Wsiowa prowincja ?... Kompleksy ?... Jedyne co czuję to ubolewanie, że w niedalekiej odległości od mojego miasta leży Rybnik, wypełniony wyjątkowo wrednym gatunkiem wieśniaków, którym sołecka propaganda przysłoniła rzeczywistość i mają się za kogoś lepszego od innych.
No i co ? ponieważ Kate Ryan wystąpiła w Wodzisławiu a nie w Rybniku - jest gwiazdą jednego sezonu, tak ?... Spóźniła się tylko pół godziny a krytyki było co niemiara, rybnickie trolle po wszelkich forach umniejszały sąsiadom z Wodzisławia i nie próbuj tu teraz wciskać ciemnoty że było inaczej.
Chciałam dac komentarz ale po tym co tu czytam brak mi po prostu slow...chociaz moze cos wykrzesam do PTAK przepraszam bardzo ale ile masz lat czlowieku? tak z ciekawosci pytam skoro tak okreslasz zespol o takim stazu??? (nie oceniam ale zakladam ze jestes urodzony po roku 1990 albo bardzo blisko tych lat). Do calej reszty narzekaczy... Zawsze sie spozniaja na koncerty i zawsze wiadomo ze nawet lekko 2 h trzeba poczekac.... naglosnienie i sprawy techniczne...no coz zdarza sie nawet najlepszym...przynajmniej wiadomo bylo ze spiewaja live a nie playback a to sie ceni w dzisiejszych czasach... I co by nie bylo mimo ze szkoda wielka ze nie sa to G&R starych czasow ze Slash'em tylko jakas nowa ekipa....to dali co mogli wg mnie i warto bylo byc tam.
Gdy na Stadionie w Chorzowie występowały gwiazdy nie spotkałem się ani razu z jakąkolwiek krytyką na forum rybnickim. Kiedy w Wodzisławiu występowała gwiazda jednego sezonu K. Ryan - to ludzie pisali że to świetny pomysł i dobrze byłoby zaprosić do Rybnika jakąś zagraniczną gwiazdę. No ale ludzie w Rybniku mają większą klasę niż okoliczna wsiowa prowincja. Ja uważam, że jeśli ktoś jest sfrustrowany swoją wiochą powinien przeprowadzić się do Rybnika - nie będzie miał już wtedy kompleksów. A kompleksy robią w organiźmie większe spustoszenie niż palenie papierosów czy narkotyki.
Słuszna uwaga Hrm!!!
No i właśnie... "jednym z największych" - a kto nie używa superlatyw do określenia tego koncertu, ten jest zawistnym sąsiadem ;) Kto nie kocha Gunsów - ten musi być zawistnym, i oczywiście zakompleksionym sąsiadem ;) Gdyby koncert ten odbył się w jednej z okolicznych wiosek (jak macie w zwyczaju nazywać sąsiednie miasta), to po tym co pokazał zesół i organizatorzy posypałby się zmasowany atak krytyki rybnickich trolli, takich jak ty. Ale to było w Rybniku, więc należy wychwalać ten koncert oraz wielbić Gunsów i Axla.
No ale takie są niestety fakty. Dyskusja o jednym z największych koncertów w Polsce tego roku a ty wyjeżdżasz z takim tekstem jak poniżej. To ty się powinieneś leczyć, a nie miłośnicy Gunsów...
Problemem Rybnika są raczej jego nadęci ale niedorozwinięci mieszkańcy, w każdym nieprzychylnym komentarzu jak i we własnych lodówkach dopatrujący się "zakompleksionych, zaściankowych sąsiadów". Może czas udać się na Gliwicką ?
nie rozumiem narzekania na to,że wyszli na scenę z dużym opóźnieniem.ale kto choć trochę się interesuje tym zespołem to doskonale wie, że jest to u nich normą,więc Ci narzekający mogli przyjść później lub wcale.Kupując bilet było wiadomo, że nigdy nie są punktualni itp.Po drugie uważam,że Rybnik zdał egzamin w organizacji koncertu.Powinniście się cieszyć, że są takie koncerty itp.Ale to cecha Polaków wiecznie narzekać i krytykować!
Problemem w Rybniku nie są Gunsi czy Axl. Problemem Rybnika są zakompleksieni i strasznie zaściankowi sąsiedzi... - przykład to real. Dla nich cokolwiek by się nie działo w Rybniku będzie tylko ich pobudzać bo u nich marazm i nędza... Unia Europejska powinna tam wtopić pieniądze albo zorganizować jakąś pomoc psychiatryczną inaczej ci ludzie wykorkują. A swoją drogę real - wg danych jakie podała Izba Skarbowa w Rybniku jest więcej milionerów niż w Jastrzębiu, Wodzisławiu i Żorach - razem wziętych. Czyżby w Rybniku byli jacyś zaradniejsi i sprytniejsi ludzie niż w zaściankowej okolicy?
Dla mnie to stare odpustowe kluchy i do pięt nie dorastają np. grupom ze Seattle,ale jak ktoś to lubi i płaci to niech ogląda.
rybnik się zbłaźnił.....dajcie se spokój i do roboty. Lider G and R pokazał gdzie wasze miejsce
WIĘC JEDNAK SIE CIESZE ZE SPRZEDAŁAM SWÓJ BILET BO JAK ZWYKLE DNO I 2 METRY MUŁU-
Zadufany w sobie pajac i najgłupsza nazwa zespołu jaką słyszałem "pistolety i róże" - u nas by pasowało do franka kimono. Polecam inne, lepsze rockowe i niszowe grupy, a nie gwiazdorów. PS> nie byłem na koncercie.
Na rybnik.eu podają że na koncercie było 17 tysięcy widzów. Ja bym wierzył bo ok. 20.30-21.30 do wejścia na stadion kolejki sięgały ok. 500 metrów, a jak było koncert Adamsa z 12 tys. widzów to kolejki były bardzo małe i dość szybko je rozładowano. Natomiast zaszokowały mnie tabuny ludzi, którzy okupywali Park Wiśniowiec i okolice stadionu. Myślę że to mogło być nawet 3 tys. "biedoty" której nie było stać na bilety. Wczoraj każdy pociąg od rana przywoził po kilkadziesiąt fanów, których można było rozpoznać po koszulkach i specyficznych strojach. Nie mi oceniać samego koncertu ale wzbudził on ogromne zainteresowanie wśród ludzi i mediów. Nikt nie narzekał na organizację. Korków nie było. Parkingi i transport publiczny świetnie zorganizowane. Rybnik po raz drugi dobrze zdał egzamin.
Jestem kompletnie rozczarowna! Po pierwsze liczyłam się nawet z 90 minutowym opóźnieniem, ale nie 2 godz. i 20 min to już była przesada! Ludzie szli do pracy, mieli zorganizowane odwozy, pociągi itp. Po drugie środki bezpieczeństwa zostały totalnie olane, otwracie jednego zamka w torebce i zapytanie czy nie mamy apratu fotograficznego...(ps: czyli nóż i inne gadżety można było mieć). Po trzecie najbardziej wkurzyło mnie, że człowiek płaci sporo pieniędzy za pójście na koncert, a tymczasem okazuje się, że można było "wykupić" miejsca "darmowe" wzdłuż całego muru otaczającego stadion (ludzie siedzieli na wysokości ok 7 m i nikt się nie przejmował, że ktoś spadnie albo coś się stanie), bądź jak ktoś wolał mógł się wspiąć na bramę wejściową i siedzieć na murku (w sumie chyba miał lepszy widok niż ja) albo wystarczyło przejśc prze mur i usiąść na trybunie obok nas!!! Tutaj organizatorzy nie powinni dopuścić do tego! Ochraniarz nawet mi tłumaczył, że mają ludzi siedzących na "wysokościach" nie reagować. Żenujące! Pod tym wzgędem stwierdzam, że Rybnik nie jest przygotowany do organizacji koncertów na taką skalę! :-(
nie było fajnie! Potraktował nas jak Hitler Zydiw!
Kapitalny support przed koncertem. Wspaniała atmosfera, pogoda. Koncert znakomity. Oni grali 2,5 godz. a podobno organizatorzy zapowiadali że będą tylko 2 godz!!! Ludzie byli naprawdę bardzo zadowoleni.
Najgorszy koncert na jakim byłam i pierwszy koncert , który opuściłam przed czasem. Bardzo żałuję straconych pieniędzy i czasu. Nagłośnienie takie, że niewiadomo było czy aby naprawdę grają Gunsi, no i 2,5 godz. spóźnienia to już gruba przesada. Frekwencja bardzo niska. Strasznie jestem zawiedziona.
Po zdjęciach srednia wieku 19 lat
Godzinę czekania każdy w miarę przewidywał, ale 2,5 to już było zdecydowanie za dużo. Zamiast róż na przywitanie powinny posypać się butelki! Pierwsze pół godziny totalny szok - co jest z nagłośnieniem?! Kompletny brak wokalu, perkusja bez środka, gorzej jak na wiejskim festynie tyle że dużo więcej watów. Po 40 minutach dźwiękowcy ustawili miksery jako tako, a w drugiej części koncertu Gunsi zaczęli grać to znamy i lubimy, więc nie było najgorzej. Tylko powrót do domu o 3 a o 6 pobudka...
No jak tam było piszcie fajnie czy nie ? ;]