Na rybnik.eu podają że na koncercie było 17 tysięcy widzów. Ja bym wierzył bo ok. 20.30-21.30 do wejścia na stadion kolejki sięgały ok. 500 metrów, a jak było koncert Adamsa z 12 tys. widzów to kolejki były bardzo małe i dość szybko je rozładowano. Natomiast zaszokowały mnie tabuny ludzi, którzy okupywali Park Wiśniowiec i okolice stadionu. Myślę że to mogło być nawet 3 tys. "biedoty" której nie było stać na bilety. Wczoraj każdy pociąg od rana przywoził po kilkadziesiąt fanów, których można było rozpoznać po koszulkach i specyficznych strojach. Nie mi oceniać samego koncertu ale wzbudził on ogromne zainteresowanie wśród ludzi i mediów. Nikt nie narzekał na organizację. Korków nie było. Parkingi i transport publiczny świetnie zorganizowane. Rybnik po raz drugi dobrze zdał egzamin.
Napisany przez ~do Marty Wolczanskiej, 12.07.2012 11:33
Najnowsze komentarze