Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

18.06.2024 12:59 | 17 komentarzy | ska

Dla mieszkańców to już nie tylko brud na posesjach i chroniczny kaszel, ale walka o zdrowie. Mieszkanie w sąsiedztwie hałdy Szarlota stało się gehenną ze względu na hałas, zapylenie i zanieczyszczenie powietrza. Burmistrz szuka ratunku w prokuraturze.

Hałda Szarlota - piramida niemocy
Problem uciążliwości z zapyleniem z hałdy dotyczy nie tylko jej najbliższego otoczenia. Z drugiej strony problemem jest zapożarowanie, które również powoduje zanieczyszczenie powietrza.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Hałda Szarlota - piramida niemocy

Symbol, dobry biznes i….udręka

Hałda dla wielu jest powodem do dumy. Jest najwyższa w Europie, ma wieloletnią historię związaną z historyczną kopalnią węgla kamiennego Charlotte. Wygląda jak piramida, a jej najwyższy wierzchołek o wysokości 407 m. n.p.m. jest tylko o 13 metrów niższy od słynnej egipskiej Piramidy Cheopsa. Podobnie jak słynny napis Hollywood na zboczu góry Lee w Los Angeles, hałdę także dekorują widoczne z daleka litery układające się w nazwę. To symbol 200-letniej historii lokalnego górnictwa, wabik na turystów, ale też, co ważne – teren wciąż czynnej kopalni KWK ROW – Ruch Rydułtowy.

I tu zaczyna się problem, który na początku był kłopotem kopalni, a z czasem stawał się coraz większym problemem mieszkańców Rydułtów. Choć na najwyższym wierzchołku Szarloty rosną już tylko krzaki, a nie kolejne nasypy wywożonego z kopalni kamienia, dla mieszkańców dotkliwe stały się prace prowadzone niżej, czyli rozbiórka hałdy. Równocześnie, wskutek samozapłonu, płonie od wewnątrz gromadzony w tym miejscu przez wiele lat łupek pomieszany z węglem. Maksymalna temperatura w ognisku zapożarowania dochodzi nawet do 1200 stopni C. Dlatego w celu likwidacji pożaru, hałda jest rozbierana, przesypywana i… sprzedawana. Odpad-kamień załadowany na wywrotkę przestaje być odpadem, a staje się kruszywem, sprzedawanym głównie firmom budującym drogi. Odzysk kamienia to biznes, ale prace przy rozbiórce hałdy wywołują największe uciążliwości dla mieszkańców – zapylenie i zanieczyszczenie powietrza. Jak pokazują zdjęcia lotnicze i potwierdzają mieszkańcy, cierpią nie tylko bliscy sąsiedzi górniczego terenu, ale i inne dzielnice miasta.

ZOBACZ FILM JEDNEGO Z MIESZKAŃCÓW, OBRAZUJĄCY ZAPYLENIE Z PRAC NA HAŁDZIE:

Walka o życie

Magdalena Chmielewska jest mamą trzyletniego synka. Dla niej problem z hałdą to coś więcej, niż tylko zabrudzone okna, podwórko i pojawiający się co jakiś czas kaszel, jak u innych.

- Dla mnie to walka o życie syna, bo od urodzenia ma on problemy zdrowotne. Starałam się o niego 6 lat, a kiedy już się urodził, dowiedziałam się, że ma chorobę autoimmunologiczną. Syn rozwija się prawidłowo, ale choruje na mastocytozę.. Można powiedzieć, że to taka tykająca bomba. On dostając toksyny do organizmu wytwarza komórki, które mogą spowodować wstrząs anafilaktyczny. W lutym, przez zapylenie, nie byliśmy w stanie nawet otworzyć okna, nie mówiąc o jakimkolwiek wyjściu na dwór. Mamy w domu dwa oczyszczacze powietrza, a synek biorąc już sterydy i tak dostał w ciągu dwóch tygodni dwóch skurczów krtani. Musieliśmy wtedy dwukrotnie zwiększyć podawane dawki leków – podkreśla pani Magdalena.

Nasza rozmówczyni podkreśla, że sama też cierpi na bóle i zawroty głowy, kaszel, katar, duszności, nadmierne zmęczenie. - Okazało się, że nie tylko ja mam takie objawy, a lekarze, choć nie chcą potwierdzić tego na piśmie, mówią wprost o tym, że to efekty oddziaływania pobliskiej hałdy i zanieczyszczenia powietrza. Znajoma mówiła, że trafiła na SOR do Rybnika, a tam lekarze powiedzieli, że jest kolejną pacjentką z Rydułtów z podobnymi objawami – dodaje.

Osób, które dotykają podobne dolegliwości jest więcej. Na przykład Agata Marcol, mieszkająca niedaleko Szarloty, opowiada o 14-letniej córce swojej siostry. Dziewczynka, która była wcześniej okazem zdrowia, od około roku jest słabsza, ma bóle głowy i ogólnie złe samopoczucie.

- Wielu mówiło, że to pewnie przez okres dojrzewania. Kilka tygodni temu pojechaliśmy z nią na SOR do Rybnika, bo miała silne zawroty głowy, kaszel, katar, traciła przytomność i wzrok. Była przebadana od góry do dołu, także rezonansem magnetycznym. Po tym rezonansie lekarz powiedział nam, że u ludzi mieszkających na Śląsku widać to w głowie. W mózgu pojawiają się małe kropeczki. Ale u ludzi z Rydułtów jest tego dwa razy więcej. To szokujące. Stan siostrzenicy w szpitalu znacznie się poprawił, a po powrocie do domu znów zaczęła mdleć, znów pojawił się ból głowy i ponownie musiała iść do szpitala. Pisaliśmy w tej sprawie m.in. do NFZ, jednak otrzymaliśmy informacje, że takie zaświadczenia możemy otrzymać od lekarzy rodzinnych. Ale żaden lekarz nie chce wydać zaświadczenia, że nasze dolegliwości są spowodowane pracami na hałdzie i zanieczyszczeniem powietrza – mówi Nowinom pani Agata.

Na zdjęciach lotniczych widać doskonale, że pył z hałdy przenoszony jest na całe miasto.

Na zdjęciach lotniczych widać doskonale, że pył z hałdy przenoszony jest na całe miasto.

Pisma, kontrole, wyjaśnienia, ale efektów brak

Mieszkańcy poruszyli już niebo i ziemię w walce o godne warunki życia. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim, a także Urząd Miasta Rydułtowy, Narodowy Fundusz Zdrowia, Polska Grupa Górnicza, Urząd Marszałkowski i Sanepid – to tylko niektóre instytucje, w których interweniowali.

Jednym z pierwszych kierunków było wodzisławskie starostwo, gdyż to Starosta Wodzisławski formalnie wydał decyzję-zezwolenie na przetwarzanie odpadów, w oparciu o którą trwają prace na hałdzie. - Wydział Ochrony Środowiska jest świadomy uciążliwości związanych z hałdą w Rydułtowach. Podobnie jak Urząd Miasta Rydułtowy jesteśmy odbiorcami zgłoszeń mieszkańców miasta i zapewniamy, że na nie reagujemy zgodnie z naszymi kompetencjami, w tym m.in. prowadzimy postępowanie w sprawie cofnięcia firmie zezwolenia na przetwarzanie odpadów (choć nie z powodu emisji pyłów itp., lecz z przyczyn formalnych- informuje Wojciech Raczkowski, kierownik Biura Komunikacji Społecznej i Informacji w Starostwie Powiatowym.

- W 95% otrzymanych od mieszkańców zgłoszeń jest to informacja, że na hałdzie prowadzone są prace powodujące uwalnianie pyłów widocznych z dużej odległości, co świadczy o tym, że na obiekcie prowadzone są roboty związane z likwidacją zapożarowania oraz prace związane z pozyskiwaniem odpadów przeznaczonych do odzysku. (…) Najczęściej są to zgłoszenia o widocznym z daleka zapyleniu powstającym na hałdzie, co nie jest jednoznaczne z wydostawaniem się zapylenia poza obszar obiektu hałdy. (…) Otrzymaliśmy też zgłoszenia o uciążliwościach gazowych powstających nocą i dnia następnego, a są one efektem palącej się hałdy – zaznacza Raczkowski.

Po zeszłorocznej kontroli zostało wszczęte postępowanie w sprawie cofnięcia decyzji starosty o przetwarzaniu odpadów. - W wyniku przeprowadzonej w lipcu 2023 r. kontroli działalności firmy oraz nawiązując do stwierdzonych nieprawidłowości, Starosta Wodzisławski wydał w dniu 28 lipca 2023 r. wezwanie do niezwłocznego zaniechania naruszeń przepisów ustawy o odpadach oraz zaniechania działań niezgodnych z zezwoleniem. Ponadto, z urzędu zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie cofnięcia decyzji Starosty Wodzisławskiego, którą zezwolono firmie na przetwarzanie odpadów w procesie odzysku R12 poza instalacjami i urządzeniami, polegającego na selektywnej eksploatacji nasypów części zwałowiska przy szybie Leon II KWK ROW Ruch Rydułtowy. Firma MARBUD wniosła w dniu 1 sierpnia 2023 r. zastrzeżenia i uwagi do protokołu, podważając stwierdzone uchybienia, jak również przedstawiła podjęte działania celem wyeliminowania nieprawidłowości – informuje Wydział Ochrony Środowiska wodzisławskiego starostwa.

22 sierpnia 2023 r. firma MARBUD ponownie odniosła się pisemnie do podjętych przez Starostę działań i dołączyła do pisma opracowanie pn. „Pomiary zapylenia w otoczeniu zabudowań mieszkalnych położonych przy zwałowisku usytuowanym obok szybu Leon II KWK Rydułtowy”. Z przedstawionej dokumentacji wynika, że:

wartości zapylenia frakcji wdychalnej oraz frakcji respirabilnej* zmierzone na terenie zwałowiska, nie odbiegają zbytnio od poziomu tła dla frakcji wdychalnej oraz dla frakcji respirabilnej zmierzonego przy przepompowni na ul. Przerwy-Tetmajera w Rydułtowach. Nasyp z kruszywa i strefa roślinności między zwałowiskiem oraz zabudową mieszkalną zlokalizowaną przy ul. Przerwy-Tetmajera stanowią naturalną barierę ograniczającą emisję pyłów wdychalnych i respirabilnych powstających na terenie zwałowiska. Wartości zapylenia powietrza zmierzone i obliczone na terenie zwałowiska przy szybie Leon II są znacznie poniżej najwyższych dopuszczalnych stężeń pyłu wdychalnego. Przedmiotowe wyniki badań dotyczą warunków środowiska pracy”.

Dodatkowo wykonawca zapewnia, że wszelkie działania mają na celu przede wszystkim likwidację ognisk zapożarowania na hałdzie i niedopuszczenie do przeniesienia się ognisk pożarowych. Wskazuje, że wykonywane roboty są zgodne z opracowaną i zatwierdzoną technologią, a firma prowadzi prace pod nadzorem przedstawiciela Głównego Instytutu Górnictwa, który nie stwierdził nieprawidłowości podczas prowadzonych robót oraz zaakceptował skuteczność zatwierdzonej technologii i zastosowany sprzęt.

Starosta zwrócił się także do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o przeprowadzenie odpowiedniej kontroli. Ponadto starostwo 5 stycznia 2024 r. przeprowadziło niezapowiedziane czynności terenowe na hałdzie, jednak nie stwierdzono podczas nich nieprawidłowości. Starosta otrzymał także kolejne wyjaśnienia firmy MARBUD, które prezentujemy w dalszej części artykułu.


Zobacz również niektóre artykuły o rydułtowskiej hałdzie, publikowane w Nowinach Wodzisławskich i portalu Nowiny.pl:


Czytaj dalej na stronie 2 >>>

Ludzie:

Marcin Połomski

Marcin Połomski

Burmistrz Miasta Rydułtowy