środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Michał Urgoł: Inwestycje nie staną, choć będą powodem deficytu [WYWIAD]

04.06.2024 18:34 | 26 komentarzy | ska

Po miesiącu od objęcia funkcji prezydenta Miasta Jastrzębie-Zdrój, z Michałem Urgołem rozmawiamy o budżecie, zaskoczeniach, stygnięciu powyborczych emocji, inwestycjach, zmianach personalnych i nadchodzących imprezach w mieście.

Michał Urgoł: Inwestycje nie staną, choć będą powodem deficytu [WYWIAD]
Michał Urgoł odsłania nieco kulis z pierwszego miesiąca pracy jako prezydent Jastrzębia-Zdroju.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- W takim razie chcę zagadnąć o język śląski i regionalizm. Wiem, że w Jastrzębiu istnieją zajęcia kultywujące zagadnienia regionalne – czy jest pan zwolennikiem takich zajęć?

- Wspieram wszelkie oddolne inicjatywy, jeśli ktoś chce w jakikolwiek sposób kultywować tradycje, czy też kreować i podtrzymywać pamięć o historii i kulturze naszej małej ojczyzny. Ślonsko godka czy Śląskie Smaki, to doskonałe przykłady ilustrujące podtrzymywanie tradycji przez koła gospodyń wiejskich – jestem zdecydowanie na tak! Sam zresztą miałem udział w wyposażaniu KGW w Bziu. Jeśli dziś nie zadbamy o te kwestie, to kolejne pokolenia mogą już w ogóle o nich nie pamiętać. Uważam, że praca z najmłodszymi i zajęcia czy w świetlicach, śląskich stowarzyszeniach czy szkołach – to krok w dobrą stronę. Musimy budować przyszłość, ale na fundamencie, którym jest nasza bogata śląska tradycja i kultura.

- Komu, jak komu, ale sołtysowi chyba najbliżej do tych środowisk, np. KGW, czy OSP. Tym bardziej, że Jastrzębie ma swoją miejsko-wiejską specyfikę.

- Dla mnie ta mieszana specyfika jest atutem, bo zarówno mieszkańcy sołectw jak i osiedli wiele wnoszą do tej oryginalnej tkanki miejskiej. Jak wiemy, przed 1960 rokiem część zdrojowa miała 3 tys. mieszkańców. Dzisiaj każde sołectwo ma więcej. Obserwujemy ciekawe zjawisko, w sołectwach rośnie liczba mieszkańców, choć w Jastrzębiu-Zdroju generalnie ich niestety ubywa.

- Dużym plusem jest położenie przygraniczne, bo możecie realizować projekty wspólnie z Czechami, a to procentuje.

- 28 maja mieliśmy spotkanie z prezydentem Karwiny oraz prezydentem Hawirzova i Petrovic.

- Coś się szykuje?

- To cykliczne spotkania, więc nie jest to nic nowego. W Stowarzyszeniu Olza realizowanych jest wiele projektów, bo przecież Łaźnia Moszczenica, czy Żelazny Szlak Rowerowy to projekty współfinansowane. Chodzi więc o to, aby wspólnie zabiegać o pozyskiwanie środków, choć obecnie mówimy głównie o miękkich projektach transgranicznych. Rozmawialiśmy m.in. o wyposażeniu Państwowej Straży Pożarnej w nowy sprzęt.

- Jak już wspomniał pan o Łaźni, na jakim etapie jest druga część projektu?

- Tam będą już odbiory, natomiast nie całości. Będziemy przyglądali się możliwościom finansowania inwestycji ze środków zewnętrznych, co dopuszcza projekt transgraniczny. Jeśli potwierdzi się, że możemy po te środki sięgnąć, zrobimy wszystko, aby tak się stało. To m.in. kwestia wyposażenia obiektu, co pozwoliłoby nam ograniczyć wydawanie na ten cel pieniędzy miejskich.

- Pozostając przy inwestycjach, już pojawiają się różne komentarze i pytania na temat obiecanego basenu, wspomnianego MOK-u i boiska. Jaką perspektywę czasową narzucił pan sobie na realizację tych obietnic?

- Ze względów technicznych i formalno-prawnych najszybciej uda nam się zrealizować projekt boiska typu balon. To będzie inwestycja, która wymaga tylko znalezienia działki i myślę, że będziemy mogli szukać finansowania zewnętrznego, bo sport jest chętnie wspierany. Nie bałbym się raczej o udział własny miasta. Natomiast nowoczesna siedziba MOK i Aquapark, to skomplikowane projekty. Planem minimum jest przygotowanie kompletnej dokumentacji inwestycyjnej oraz skuteczne pozyskanie dofinansowania na realizację obu zadań. Wielką szansą dla projektu Aquaparku jest geotermia, która nie tylko pozwoli nam zredukować koszty utrzymania obiektu, ale też pozyskać do jego realizacji fundusze ekologiczne.

- Za nami udane imprezy, jak Piknik w Kurorcie i Industriada, a już wkrótce Dni Jastrzębia, choć podejrzewam, że to jeszcze impreza zaplanowana przed pana wyborem. Czy w tym roku oprócz Dni Miasta i Industriady szykują się jeszcze duże wydarzenia kulturalne w mieście?

- Na lipiec zaplanowany jest przy Carbonarium festiwal Carborock, który na pewno zainteresuje fanów mocnego brzmienia, bo zagrają takie zespoły, jak Luxtorpeda, Illusion, Imperial Sin, Batna i Snowblind. W sierpniu czeka nas znów cykl koncertów Jastrzębskie Lato Muzyczne, OWN Live i dożynki w sołectwach, które przeciągną się do września. We wrześniu także zaplanowano nowe wydarzenie – Carbonalia w Łaźni Moszczenica, gdzie m.in. z Carbonarium będzie nadawana Lista Przebojów Radia 357. Będzie to duża, trzydniowa impreza z ogromną sceną, na której odbywać się będą widowiskowe koncerty. Oprócz tego, aż do grudnia zaplanowanych jest wiele mniejszych wydarzeń, kulturalnych i sportowych, na które już teraz serdecznie zapraszam.

Najbliższe zaś Dni Jastrzębia, bo od 7 do 9 czerwca. Piątek na OWN ze spektaklami i licznymi atrakcjami szczególnie dla najmłodszych. W sobotę 8 czerwca na stadionie wystąpią IGO, Błażej Król, Krzysztof Cugowski z Zespołem Mistrzów, a całość zwieńczy pirotechniczny pokaz multimedialny. W niedzielę zaś zapraszam do Parku Zdrojowego na koncerty operetkowe. Każdy może wybrać coś dla siebie.