Jastrzębie jest wsią. Prawda czy fałsz? [FELIETON]
Co jakiś czas pojawiają się zarzuty, że Jastrzębie-Zdrój jest pustynią kulturalną, taką przysłowiową, zabitą dechami wsią. Jeśli nawet coś się dzieje, jak na przykład imprezy z okazji święta miasta, to sporadycznie. Postawmy sobie pytanie: prawda to czy fałsz?
Ostatni felieton na temat Dni Jastrzębia-Zdroju wywołał dyskusję ( i bardzo dobrze) na temat oferty kulturalnej naszego miasta. Jednym jubileuszowe koncerty się podobały bardziej, innym mniej. Niektórzy porównują nawet nasze miasto do zabitej dechami wsi. Pojawiła się opinia, mówiąca, że poza sporadycznymi imprezami niewiele się dzieje, czy naprawdę?
Pomocna w odpowiedzi na to pytanie będzie broszura wydana przez jastrzębski magistrat pt. „Jastrzębie-Zdrój zaprasza na weekend. Kalendarium na 2023”. Tylko pobieżne zapoznanie się z publikacją dostarcza informacji na temat tego, co dzieje się w mieście w dziedzinie kultury, sportu, rekreacji.
Mieszkańcy mogą wziąć udział w licznych przedsięwzięciach organizowanych przez Miejską Bibliotekę Publiczną. To nie tylko tradycyjne spotkania z autorami książek, ale również imprezy plenerowe. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji proponuje rajdy, biegi, imprezę cieszące się popularnością wśród młodzieży – „Eksplozja Kolorów”. Miejski Ośrodek Kultury to tradycyjne wystawy w galerii „Epicentrum”, ale również spektakle teatralne czy występy kabaretowe, projekcje kronik archiwalnych miasta w Parku Zdrojowym. Nie można nie wspomnieć o cieszącej się popularnością imprezie pod nazwą „Jastrzębskie Lato Muzyczne”. Łaźnia Moszczenica kojarzona jest z „Piknikiem w kurorcie”, Festiwalem Żelaznego Szlaku Rowerowego i Industriadą.
Czasami ktoś mówi: „No dobrze, ale to kultura popularna. Czy mamy coś ambitniejszego?” Sala koncertowa przy jastrzębskiej szkole muzycznej zaprasza przez cały rok. Można usłyszeć muzykę jazzową oraz klasyczną, ale też celtycką lub wybrać się na koncert gitarowy. Nie miejsce tu, aby wymieniać wszystko, co dzieje się w mieście. Przedstawione przed chwilą propozycje mają tylko ukazać szeroką paletę imprez, które proponowane są mieszkańcom.
W czym więc tkwi problem? Trudno udowodnić, że nic się nie dzieje. Chodzi jednak o to, aby jastrzębianie wykazali inicjatywę i wzięli udział w przedsięwzięciach, które ich interesują. Takich osób nie brakuje, sądząc po frekwencji. Jasne, że nic nie zastąpi wizyty w teatrze o ugruntowanej renomie, mieszczącym się w zabytkowym budynku w sercu historycznego miasta. Warto jednak oprócz tego wziąć pod uwagę repertuar spektakli, które możemy oglądać na deskach Miejskiego Ośrodka Kultury.
Może problem tkwi w tym, że autorzy tych krytycznych wypowiedzi, sami niechętnie biorą udział w przedsięwzięciach kulturalnych. Im zwykle nic się nie podoba, bo nie interesują się czymkolwiek. Pisząc opinie, że w Jastrzębiu nic się nie dzieje, tak naprawdę wystawiają świadectwo o sobie samym. Pewnie też nie za wiele korzystają z ofert kulturalnych innych miast. Trudno mi też uwierzyć w to, że to melomani sztuki operowej, operetkowej czy muzyki klasycznej. Czasami te same osoby, kiedy są na urlopie w innych miejscowościach, bez oporów biorą udział w festynach, potańcówkach i występach przebrzmiałych gwiazd i nie widzą w tym problemu. Za to po powrocie plują na własne miasto i pogardliwie mówią, że jest wsią.
Co do samej wsi, która kiedyś była symbolem prowincjonalizmu, to problem raczej tkwi nie w miejscu zamieszkania, a umyśle – postrzeganiu rzeczywistości i otwartości na różne bodźce, kultury i poglądy. Można być przysłowiowym zakutym łbem w Krakowie czy Warszawie lub osobą chłonącą sztukę w różnych jej przejawach i chętną do dyskusji, żyjącą w Jastrzębiu. To czy jesteśmy zapadłą dziurą kulturalną, w pewnym sensie zależy od nas samych. Jeżeli ktoś niechętnie bierze udział w różnych przedsięwzięciach, bo nie ma takich potrzeb, to i symboliczna burza z gradem nic nie pomoże na pustynię, którą ma w swojej głowie.
Komentarze
93 komentarze
@Robert_B - ja podaję tylko przykłady które znam miast, które też mają oddzielone dzielnice od centrum. Ale to nie jest w tym temacie istotne. Istotniejsze jest to, że większość miast rozwijała się w jakiś systematyczny sposób czyli do jakiegoś miasta przyłączano wsie lub słabsze miasteczka. Jastrzębie powstało z... wiosek które się połączyły i w których zbudowano kopalnie i bloki. Zauważcie, że taka Ruptawa czy Bzie do dzisiaj w ogóle się nie zurbanizowały. Wyglądają tak jak w latach 60... Przyłączanie wiosek do wiosek nigdy nie zrobi miasta, nawet jak się pobuduje luźne osiedla i jakieś pawilony. Macie problem z tym, że mieszkacie w śmiesznym ośrodku to się na to nie gniewajcie i nie zochydzajcie innych miast - tylko przyjmijcie fakt, że to Jastrzębie jest dziwne i odbiega od każdego miasta i miasteczka w Polsce. To wy macie problem, a nie inni. Stąd takie właśnie artykuły które nigdy nie ukazałyby się czy to w Rybniku, Gliwicach czy Cieszynie - bo one nie mają z określeniem swojej tożsamości. Każdy znajdzie tam centrum i reprezentacyjne miejsca. W Jastrzębiu nie wiem czy centrum to okolice Urzędu Miasta, targowiska na Arki Bożka czy... dworca autobusowego i McDonalda...
Wiocha na całego!
Dajcie już spokój temu Arteksowi, on od lat leczy swoje kompleksy klepiąc te bzdury o Rybniku na każdym możliwym portalu. Lepiej mu mam nadzieję ta jego pizza wychodzi, bo jeżeli podobny poziom to zaczynam rozumieć jego frustrację.
@Arteks
Nie porównuj takich miast, jak Szczecin Wrocław Walbrzych Katowice Gliwice i ich satelitarnie połozonych dzielnic nie zurbanizowanych z pozostałoscią, bo tam w tych dzielnicach mieszka zaledwie ok 10% mieszkańcow tych miast.
W sztucznie polączonym Rybniku, w odległych satelitarnych częściach i wioskach mieszka AŻ 60% populacji Rybnika, a w samym Rybniku tylko 40%. Widzisz kosmiczną róznicę? I na tym polega ta miejskość Rybnika, gdzie 60% to przyłaczone buraki ze wsi???
Jesteście ewenementem w Polsce, gdzie w centrum i na przedmiesciach stoją wiejskie kopcące chałupy.
Mowa tu oczywiście o miastach powyżej 100 tys mieszkańców.
Obecnie w Jastrzębiu wiecej jest róznego typu imprez kulturalnych niż w przereklamiwanym Rybniku, stąd ten hejt.
Jeśli potraktować Jastrzębie jako miasto to muszę wam ze smutkiem powiedzieć, że to najbrzydsze miasto jakie w życiu widziałam. Jeśli potraktować jako wieś to z pewnością to jedna z najbardziej niemiłych wsi do mieszkania.
Jastrzębie to miejsce bez żadnych perspektyw. 60 lat istnienia i stawia się pytanie czy to miasto czy wieś? Jest ponuro, smutno, nieciekawie. Każdy kto nie lubi takiej beznadziei i ktory wstydzi się za takie miejsce zamieszkania powinien się wyprowadzic i zapomnac o tej wiosce.
Ty chyba nie wiesz z czym się wiąże bycie miastem 15-to minutowym? Myślisz, że to dla Twojej wygody i bezpieczeństwa? Huehuehue...
Ludzie, jak wami można łatwo sterować, to przerażające (rację mieli Lis i Kurski).
A nasze miasto nie jest złe, psują atmosferę lokalni szowiniści, ale da się żyć. Obniżyć czynsze i ceny za śmieci, to nagle i mieszkania by podrożały... Ale takie rzeczy w suwerennym państwie poza ekofaszystami z unii ojro-pejskiej.
Do - Janusz Tracz
Dlatego mamy szansę stać się miastem 15-minutowym. Średnia to przyjemność tkwić w korkach. Mieszkałam w dużej aglomeracji i wiem, ile czasu spędziłam na dojazdach. Są teatry, muzea, opery, ale uwierzcie mieszkańcy tych miast nie korzystają z nich częściej, niż my, którzy tam sobie dojeżdżamy. Obecnie miasto wcale nie musi urbanistycznie przypominać takiego Rybnika. Rynek był potrzebny w średniowieczu, obecnie inaczej można zorganizować miejsce spotkań. Liczy się pomysł.
Centrum Rybnika, jak na 125 tys miasto jest bardzo malutkie. Jeśli porownamy np centrum Raciborza, który ma połowę mniej mieszkanców, to dojdziemy do wniosku, że ro Racibórz jest dwa razy większy od Rybnika. Rybnik pod wzgledem urbanistycznym jest beznadziejnym miastem. Miasta z podobną lub nawet mniejszą liczbą mieszkańców są podzielone na kwartały, które spełniają jakieś funkcje. W Rybniku oprócz śmiesznego rynku, ulic Sobieskiego i Powstańców nie ma typowej tkanki miejskiej, charakterystycznej dla miast ponad stutysięcznych. Centrum Rybnka to głownie zabudowa jednorodzinna z kopcącymi wiejskimi chałupami..
Rybnik to jedyne miasto w Polsce, przez które jadąc, następuje efekt odwracania głowy, bo jest takie smutne i szare.
jasne ze wies, wjazd do centrum i wyjazd zajmuje mniej niz minute :D:D
parę cytatów z lat minionych : 1. kto jest z Jastrzębia szkołuf nie potrzebuje !; 2. do życia potrzeba kopalni, kiołbasy i chleba a bimber sie z doma przywiezie. Byłem sztygarem tam i nie mam co dobrego wspominać - idioci , idioci a do tego byli skazani, werbusy i często drobni złodziejaszkowie. Ja podziwiam tam nauczycieli - trzeba mieć zdrowie do takich tumanów.
Wiocha czy mieszczuch to przede wszystkim stan umysłu a tych pierwszych tutaj nie brakuje w naszym mieście
@Żeń_szeń - no to w takim razie Wrocław, Wałbrzych, Szczecin, Bydgoszcz, Katowice, Gliwice to nie są normalne miasta bo mają dzielnice oddzielone od innych nieużytkami lub terenami leśnymi. Co ty na to? A teraz wracamy do twojego zapyziałowa. Spytaj się mieszkańców Borynii czy czują się jastrzębianami? Odpowiedzą ci że NIE. Bo Jastrzębie nie tylko, że nie budzi jakiegoś szacunku, jedności, tożsamości to ludziom z wiosek kojarzy się... z ich unicestwianiem przez kopalnie i sprowadzeniem ludzi spoza Jastrzębia na osiedla w ilościach niespotykanych w innych śląskich miastach. Dziwne, że ktoś z takiego społecznego i urbanistycznego koszmarona jakim jest Jastrzębie próbuje wydziwiać na inne miasta. Wyciągnij proszę belkę ze swojego oka zanim innym chcesz wyciągać źdźbło... Jastrzębie to historyczna wioska. 60 lat temu była wsią!
Przyłaczono miasteczka znajdujace sie 10 km od Rybnika!!! Takie Boguszowice w zadnym stopniu nie są z urbanizowane z Rybnikiem, a pomiedzy nimi pola i hałdy. Boguszowice leżą 5km od Zor i 10km od Rybnika. I to jest dzielnica Rybnika. Dzielnice normalnych miast są sprzęzone ze sródmieściem, tylko nie w Rybniku.
Spytaj starszych mieszkańców Boguszowic, czy czują sie rybniczanami?
Odpowiedzą ci ze NIE.
Dlatego Rybnik, mimo ze potroił sztucznie liczbę mieszkanców, dalej wygląda jak 40 tys prowincjonalne miasteczko.
Jedyne takie dziwne miejsce w Polsce.
Oj widzę, że poniżej dzieci w piaskownicy zaczęły walczyć o grabki. Niestety, taki jest poziom tzw. subregionu południowego. Lokalne patriotyzmy są ok, ale argumenty w waszej przepychance, to jak u gimnazjalistów, tych prowincjonalnych. Tego się nie chce czytać. Salsa. Ktoś pytał skąd jestem .Nie z Świerklan, Rybnika itp. od 20 lat w Jastrzębiu. Nie przybyłem tu za pracą. Sam sobie ją stworzyłem. Nie cenie górników. Bo uważam ich za roszczeniowych, nie mających nic do zaoferowania, poza prostymi pracami. Na dodatek podatnych na manipulacje. Bez względu na to czy się to komuś podoba, czy nie, będę tu mieszkał tak długo jak będę chciał. Jastrzębie ma spory potencjał, z którego nigdy nie skorzysta. Bo trzeba mieć wizję i odwagę ja realizować. Tak było w Żorach i za to cenie Sochę.
@ŻeńSzeń - no ale takimi przykładami się rozkładasz... Bo sam potwierdzasz, że do Rybnika miasta poza wioskami przyłączono miasteczka(!). A w Jastrzębiu jest inaczej bo połączono ze sobą wioski!!! Widzisz różnicę? U was nie było ani jednego miasta... Zauważ, że 60 lat temu Jastrzębie + Borynia, Szeroka, Moszczenica, Szotkowice, Zdrój itd to były małe biedne WSIE! No i niestety poza powstaniem bloków - nie udało się stworzyć miasta, ani nawet miasteczka. Każdy jastrzębianin może doświadczyć miasta jadąc zarówno do nielubianego przez ciebie Rybnika jak nawet do tak małych jak Skoczów, Karwina czy Pszczyna. Bo one wszystkie są historycznymi miastami, a Jastrzębie nie jest. Oczywiście, że na przedmieściach Rybnika są wiejskie chałupy. W Jastrzębiu wiejskie chałupy masz na "głównym" deptaku jaki tworzy Hetmanowa i zaraz jak się kończą aleje!
@Bellena
Gdyby nie towarzysze PRL, to Rybnik bylby dalej 40 tys prowincjonalną mieścinką, jak w latach 70tych, kiedy to sztucznie przyłaczono do Rybnika okoliczne miasteczka Boguszowice k.Żor Niedobczyce k.Radlina i Chwalowice k.Swierklan oraz wsie. I tak oto z 40 tys Rybnika zrobiło sie sztuczne pponad 100 tysięczne, rozpiepszone na kilometry pseudo-miasto Rybnik, ktorego przedmieściami są dalej wiejskie chalupy, jak 40 lat temu.
Gdyby nie towarzysze PRL to Jastrzębie nadal byłoby administracyjnie wioską. A tak wioska administracyjnie już nie jest ale wizualnie jest wioska. Niestety jest tu też bardzo zaściankowo i niekulturalnie.
Ludzie, i Rybnik i Jastrzębie to miasta. Każde inne i każde ma coś innego do zaoferowania. Można się wzajemnie odwiedzać. O co te kłótnie?
@Fikołek
Tym tekstem zaorałeś Arteksa i jego Rybnik, oraz zgasiłeś go jak peta w popielniczce. Sama prawda w 100%
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@Fikołek - odnośnie wydarzenia z początku 2017 i zanieczyszczenia w Rybniku ponad 3000% to wcale temu zaprzeczam! Ale kiedy to było?! Dodam tylko, że w Jastrzębiu czy Żorach wcale nie było aż tak dużo lepiej bo ponad 2000%. Szkoły zamknięto wtedy na terenie całego województwa! Według PAS Rybnik i Kraków zrobiły największe postępy jeśli chodzi o walkę z zanieczyszczeniami. Rybnik i Kraków wypadły z listy najbardziej zanieczyszczonych miast. W ostatnim rankingu pojawiły się tam Żory i Gliwice - czy na nich będziesz wieszał tak samo psy jak na Rybniku? To się nazywa diagnoza problemu i walka z nim. A Jastrzębie stoi w miejscu we wszystkim od 1989 roku lub następuje powolna degradacja. Dworzec kolejowy zburzony, Hotel Diament zburzony. Kopalnia Jastrzębie stoi pusta i niezagospodarowana. Każdy kto wpisze w google w Polsce "najbrzydszy budynek w Polsce" wyskoczy mu Jastrzębie! I nic nie potraficie z tym zrobić.
@Fikołek - to ty sobie zrób jakiś zimny prysznic bo trzeba być w jakieś głębokiej aberracji aby antidotum na wiejskość Jastrzębia miałoby być zanieczyszczenie powietrza u sąsiadów... A przecież Jastrzębie też leży na Śląsku, też ma żarzące się hałdy, też ma dzielnice domków jednorodzinnych w których pali się węglem. Każdy podróżnik zauważy pewien absurd. Jastrzębie jako jedyne miasto w Europie będzie miało deptak wśród... kopcących domów jednorodzinnych! Dosłownie deptak godny wioski i kolejny dowód na to, że jednak Jastrzębie ma bliżej do miejscowości wiejskiej niż do nawet małego miasteczka.
@Arteks
Niedawno francuska stacja TV pokazała film o tym waszym rybnickim eldorado i biednych rybnickch dzieciach.
..."Naukowcy udowodnili, ze w ciałach rybnickich dzieci, krąży wielokrotnie wiecej rakotwórczej sadzy, niż u ich rówieśnikow z innych miast. To efekt OGROMNEGO zanieczyszczenia powietrza. Stacje pomiarowe w Rybniku wykazały przekroczenie zabójczych substancji o 3170 procent!!!.
Zamknięto wtedy szkoły w Rybniku (jak w Czarnobylu)
Rakotwórcza substancja jest w płucach, żyłach, mózgach i nerkach rybnickich dzieci. Efekty są przerażające, mówi profesor Tim Nawrat, belgijski epidemiolog z uniwersytetu w Hasselt. Naukowiec porównywał obecność rakotwórczej sadzy u 52 dzieci z Rybnika i Strasburga. Rybnickie dzieci miały 5 krotnie wyższe stężenie sadzy od ich rówieśników!!! Profesor Nawrot zaznaczył, że w rzeczywistości różnice mogą być jeszcze większe. U dzieci z Rybnika wystepuje najwiecej nowotworów mózgu."..
Żyć nie umierać w rybnickiej krainie mlekiem i miodem płynącej.
Idź sie Arteks przebadaj, bo martwimy sie o ciebie
Ona Ci powie kto je powywracał?
Ten styl prowokacji jest podobny gdy spłoneło 10 ton śmieci w tym samym miejscu,albo akcja banerowa obrażając mieszkańców.
@anka781 - aby mieć kulturę wysoką, trzeba zacząć od niskiej. W Jastrzębiu nawet posągi aniołków na rondzie zostały wkrótce po ustawieniu zniszczone. Sale koncertowe przy szkołach muzycznych to standard. To dziwne, że szkoła muzyczna w Jastrzębiu nie miała do niedawna takiej sali. Ale niestety to nie wpływa na opinie o Jastrzębiu. Nadal to wieś bo... widać osiedla, szkoły ale nie widać MIASTA.
Do Arteks
Rozumiem Twój brak obycia z kulturą wysoką, jaka jest w Jastrzębiu-Zdroju. To nie sala sportowa - jak napisałeś - a sala koncertowa w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Jastrzębiu-Zdroju. Pozdrawiam serdecznie.
@rybnicki_smród - czy to nie jest jakiś psychoza aby używać w nazwie takich zochydzających określeń? Czy naprawdę Jastrzębia muszą bronić ludzie nieokrzesani? Na pewno są tam jacyś normalni ludzie, czemu oni pozwalają na takie ataki gorzkości i żółci na swoich sąsiadów? Promowanie się salą sportową to jakiś akt desperacji bo to, że jakaś wieś ma coś unikalnego wcale nie uczyni z niej czegoś wielkiego. Przykładowo w Marklowicach mają Tropikalną Wyspę, a w Rudach świetny skansen kolejki wąskotorowej - ale to nadal wsie. Jastrzębie ma salę sportową ale nie ma miejskości i powszechnie jest traktowana jak wieś... Takie są powszechne opinie na Śląsku i to nie tylko w Rybniku. Co myślą o Jastrzębiu w Żorach, Wodzisławiu, Cieszynie. Czy nie to samo???
Jestem mieszkańcem Jastrzębia-Zdroju, moi rodzice przyjechali tutaj. Tata ciężko pracował w kopalni, a pieniądze ze Śląska budowały pomyślność naszego kraju. Wbrew pozorom nie wszyscy górnicy to ryle. Mają pasje i zainteresowania. Kto ich obraża pokazuje, na jakim jest poziomie
Robercie, stawiam że koleś jest z Godowa albo Świerklan, to ta mentalność.
@Soil
Umarł to już twój rozum.
Jacy górnicy w Jastrzebiu? Żonglujesz stereotypami sprzed 30 lat.
JSW zatrudnia obecnie ok. 4 tys jastrzębian. A kim jest i gdzie mieszka pozostałe 20 tys pracowników JSW? Raczej o "umarcie" martwił bym się o okolice, ktora żyje z pracy w Jastrzębiu, nie tylko w górnictwie zresztą.
A ludzie tu przyjeżdzali 50-60 lat temu, m.in moi dziadkowie. Moi rodzice, jak i ja jesteśmy urodzeni TU W JASTRZEBIU.
Więc przestan uzywać obraźliwych stereotypów, które funkcjonowały kilkadziesiąt lat temu.
I choć moja praca jest przeciwieństwem górnictwa, to mam znajomych pracujacych na kopalni, tylko oni przewyższają cie inteligencją o lata świetlne.
I na koniec zapytam:
Z jakiej "metropolii" jesteś?
Jastrzębie niewątpliwie nie jest wsią, nie jest też miastem. Najlepsze określenie dla Jastrzębia, to osada górnicza. Zarówno sama urbanistyka jak i architektura sprawia wrażenie tymczasowości, które jest charakterystyczne dla osad górniczych. Kolejnym elementem wskazujący, że to osada, to jego społeczność. Zdecydowana większość przybyłych tu ludzi, to słabo wykształcona populacja, którą przyciągnęła kasa w kopalniach, nie oczekując w zamian specjalnych umiejętności. Z uwagi na to, że nie pojawił się w mieście inny przemysł, ta górnicza monokultura zabetonowało wszystko. Miasto, żyje z kopalni, dla kopalni i z kopalnią. Co prawda nie otrzymuje już wiele w zamian, ale to jest jak nałóg. Ciężko z niego się wyzwolić. Tu się już nic nie wydarzy, przynajmniej w tej społeczności. Miasto zwyczajnie umrze.
No właśnie Rybnik niech sie odrybniczy i siedzi u siebie. To prawda obiekty sportowe mamy piękne, a sale w szkole muzycznej, najlepszą w Regionie.
Najwiecej do powiedzenia oczywiście mają tu NIE mieszkancy Jastrzębia, tylko burki z prowincjonalnego Rybnika.
Dwa miesiące temu byłem na wspaniałej cyklicznej imprezie jazzowej- "Jazztrzębie" w przepięknej i nowoczesnej sali koncertowej. O dziwo, kilkadziesiąt osób przybyło z zapyziałego Rybnika, aby poczuć klimat, jakiego nie mają w Rybniku. Ponad to sala koncertowa od 2 lat , non stop tętni zyciem. Dwa tygodnie temu odbył się koncert The Backwards, najlepszego zespołu grajacego Beatlesów. Mało tego, idziesz w upalne dni na lodowisko pojeździć na łyżwach i schłodzić się, a przed lodowiskiem kilkanaście samochodów SR. Chcesz zobaczyć najlepszą drùzynę siatkarską Europy w JEDYNEJ prawdziwej hali sportowej w regionie, a tam na parkingach setki samochodów SR. Na jastrzębskich parkingach kopalnianych więcej samochodów SR niż SJZ.
Ponad to, wystarczy wejść na stronę MOKu i zobaczyć multum przeróżnych imprez i dostrzec tłumy na tych imprezach.
A rybnik, no cóż, jedyne co mi się kojarzy to zakład zamkniety dla czubków, oraz największa umieralność dzieci w Polsce spowodowana skażonym środowiskiem.
Coś mi tu nie pasuje. Nic się nie dzieje, a skąd te tłumy na imprezach. Skąd się bierze publiczność na sali koncertowej w szkole muzycznej. Sami przyjezdni?
NIE,NIE JEST WSIĄ PONIEWAŻ OKOLICZNE WSIE MAJĄ KOLEJ,AQAPARK,RYNEK NOWOCZESNE KINA,SĄ ŚWIETNIE ZARZĄDZANE A MIESZKAŃCY NIE SĄ NOTORYCZNIE OKŁAMYWANI W TEMACIE DARMOWEJ KOMUNIKACJI,BUDOWY CENTRUM-RYNEK,ICH WSIE NIE SĄ ZABETONOWYWANE PRZEZ FIREMKI ZNAJOMKÒW.
Dzień dobry. Jastrzębie jest noclegownią. Pracowników, uczniów, talentów. Aby pracować ludzie wyjeżdżają poza Jastrzębie, nie licząc górników. Uczniowie póki się uczą to mieszkają w Jastrzębiu. Proszę zwrócić uwagę na liczbę mieszkańców, chyba ciągle spadaja. Talenty mają małą szansę rozwoju. Bo są talenty nie tylko sportowe. Chciałbym żeby te miasto się obudziło, bo jeśli piękna unia europejska doprowadzi kiedyś do zamknięcia kopalń, to miasto Jastrzębie - Zdrój umrze. Jeszcze mam pytanie gdzie są patrole policji, nie takie jeżdżące po mieście. Z auta nie wszystko widać. W Jastrzębiu zostaną ludzie ślepo zakochani w tym mieście i ludzie bez żadnej alternatywy.
@Mokrysedes - co masz do domów familokowych na Gliwickiej? W Jastrzębiu na Szerokiej masz zakład karny składający się z baraków które przypominają jakby... obóz koncentracyjny. W Jastrzębiu wszystko jest nieudane, bylejakie, brzydkie, przeciętne...
#Arteks- na pewno nie ma w Jastrzębiu tak prestiżowej miejskiej tkanki jak domy familokiwe na ul. Gliwickiej. Tam jest elita .Ty rybnicki mitomanie.