Jerzy Buzek: "Węgiel koksowy jest potrzebny Europie"
Następuje powolne odchodzenie Unii Europejskiej od węgla energetycznego, ale kopalnie wydobywające węgiel koksowy mają całkiem dobrą perspektywę rozwoju. O tych i innych sprawach mówił prof. Jerzy Buzek podczas wizyty w Jastrzębiu.
W piątek z wizytą do naszego miasta przyjechał europoseł Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, były premier RP, profesor Politechniki Śląskiej. Zapewnił, że jastrzębskie górnictwo ma przed sobą dobrą przyszłość.
- Unia Europejska wprowadza specjalny Fundusz Transformacji Energetycznej, który ma stymulować rozwój terenów pokopalnianych, jak na przykład po kopalni „Jas-Mos”. Chodzi o wprowadzanie projektów modernizacyjnych, czy rekultywacyjnych na terenach, gdzie przez lata rozwijało się górnictwo, a teraz trzeba stworzyć miejsca pracy poza nim. Nie jest to zadanie łatwe, ale potrzebne - mówił europoseł Jerzy Buzek.
W tym kontekście pojawia się pytanie, co dalej z Jastrzębską Spółką Węglową? Jakie perspektywy rozwoju ma ta ważna dla mieszkańców naszego regionu spółka górnicza?
- Co prawda Unia Europejska powoli wycofuje się z wydobycia węgla energetycznego, ale nie dotyczy to węgla koksowego, który wydobywa się w Jastrzębiu. Nadal będzie można tworzyć miejsca pracy, także w nowoczesnym górnictwie. Warto podkreślić, że działająca tutaj Jastrzębska Spółka Węglowa, będzie jedynym producentem tego rodzaju węgla w Unii Europejskiej. Ponad 50 proc. koksu w UE pochodzi właśnie z waszej firmy. Ta gałąź gospodarki ma przed sobą przyszłość - mówił Jerzy Buzek.
Podkreślił, że właśnie węgiel koksowy znalazł się na liście specjalnych materiałów Unii Europejskiej, będzie nie tylko mógł być wydobywany, ale powinien być bezpiecznie wydobywany. Na przedsięwzięcia związane z jego eksploatacją można ubiegać się o pożyczki. Jastrzębska Spółka Węglowa otrzymała z Europejskiego Banku Inwestycyjnego taki kredyt na kwotę ok. 1 mld zł.
Wyjaśniał również, że konieczne jest powstanie firm, które będą działać poza górnictwem i uzupełniać ofertę zatrudnienia dla tutejszych mieszkańców. Tak, aby młodzi ludzie nie musieli wyjeżdżać w poszukiwaniu pracy.
- Duże znaczenie mają innowacyjne technologie, które mają generować miejsca pracy poza przemysłem wydobywczym, jako jego uzupełnienie. Jestem przekonany, że priorytetem będą przeróżne centra rozwoju, innowacji - odpowiadał Jerzy Buzek.
Europoseł odniósł się również do pomysłów likwidacji wszystkich kopalń do 2035 roku, który wzbudził spore kontrowersje na Śląsku.
- Stopniowa likwidacja kopalń wydobywających węgiel energetycznych jest faktem. Jeszcze 20 lat temu funkcjonowało ponad 60 kopalń, obecnie jest ich ok. 20. Proces wychodzenia górnictwa cały czas trwa. Dzieje się tak, ponieważ kończy się węgiel, kończy się dobry węgiel. Tylko wtedy może istnieć górnictwo, jeśli taki węgiel mamy. Na pewno te zasoby nie starczą nam na 200 lat. Wprawdzie takie złoża znajdują się na 1200, 1500 metrów, ale jego wydobycie nie jest opłacalne ekonomicznie - podkreślał.
Rozwój nowoczesnych technologii, również w górnictwie, ma - według prof. Jerzego Buzka - powodować wyższy komfort życia w regionach górniczych.
- Ludzie oczekują coraz większego komfortu życia. Mniej spalin, smogu, czystego powietrza. To wszystko jest możliwe w najbliższej przyszłości. Pamiętajmy również, że obywatele, w tym uczniowie, będą mogli w jeszcze większym stopniu korzystać z projektów edukacyjnych w ramach programu Erasmus. Tych pieniędzy będzie ok. trzy razy więcej - mówił eurodeputowany.
Podsumowaniem piątkowej wizyty prof. Jerzego Buzka w Jastrzębiu była konkluzja, że od decyzji podejmowanych w Parlamencie Europejskim zależy poziom życia ludzi w poszczególnych krajach i regionach. Dlatego w interesie ich mieszkańców jest udział w najbliższych wyborach i oddanie swojego głosu na przedstawicieli, którzy będą działać na rzecz swojego kraju, ale też całej Unii. Duże znaczenie ma umiejętność zawiązywania koalicji z europosłami z innych krajów i zdolność do kompromisu.
Katarzyna Barczyńska-Łukasik
Komentarze
52 komentarze
Tu gdzie było zwalowisko będzie kiedyś Sanfrancisko.
Jasne,lepiej tydzień temu zrobić spęd posłów,europosłów ,kandydatów na europosłów, i innych "misiewiczów" przy okazji rocznicy katastrofy na Zofiówce. Te odsłonięcie tablicy upamiętniającej górników było im tylko potrzebne do jednego- żeby się lansować.
ehh... byle się dostać do koryta
Buzek zarabia 8tysiecy euro miesięcznie plus koszty biura, podróży itd Utrzymujemy go nie wiem w jakim celu i kto głosuje na takich ludzi.
Buzek jak był premierem zamknął 23kopalnie jego obecność w mieście nie wróży niczego dobrego a kto wogole głosuje na takiego kogoś.
Na fotce pani i dwóch szkodników
Najgorsze to jest, że nie ma teraz polityków niepopulistow. Ten obiecuje całkiem dobrą perspektywę, karaczan dołoży jeszcze lotnisko, miliony mieszkań i różne plusy.
I kolejna sfitfocia z człowiekiem ( ten z lewej to info dla młodszego pokolenia) który wymyślił OFE i obiecał ludziom emeryture pod palmami , teraz on jeżdzi pod palmy a ludzie szukałają swoich pieniędzy z OFE i jedzą chleb z palmą.... margaryną palmą .
Buzek ja pamiętam twój szacunek dla ludzi gornictwa
No to przypomniał sobie europoseł o naszym regionie za pięć dwunasta przed wyborami ;-) Jakież to medialne!
To bardzo potrzebna ta wizyta robocza. Ta wizyta. Europoseł, poseł i mocna figura. Dobrane trio egzotyczne.
Potrzebny jak cholera.