Sobota, 9 listopada 2024

imieniny: Teodora, Ursyna, Genowefy

RSS

MZK: Kontrolerka zmieszana z błotem. Pasażerka śmierdzi

19.05.2017 08:33 | 105 komentarzy | kb

W autobusie komunikacji miejskiej doszło w czwartek do awantury. Wszystko poszło o to, że kontrolerka biletów wyprosiła jedną z pasażerek z pojazdu, ponieważ… ta miała śmierdzieć. Mało brakowało, a skończyłoby się interwencją policji. 

MZK: Kontrolerka zmieszana z błotem. Pasażerka śmierdzi
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W czwartek ok. godziny 11:20 w autobusie komunikacji miejskiej numer 120 doszło do awantury.

- Pani kanar weszła do autobusu i zaczęła na cały głos krzyczeć, że śmierdzi w autobusie i od kogo ten zapach pochodzi, chodząc po autobusie i wąchając pasażerów. Następnie kontrolerka zaczęła wyzywać starszą panią od brudasów. Było czuć nieprzyjemny zapach - napisał jeden ze zbulwersowanych internautów.

Pomimo kilku próśb o to, aby pasażerka opuściła autobus, kobieta obrzuciła kontrolerkę wulgaryzmami. Dopiero, kiedy zawiadomiono policję pasażerka opuściła pojazd.

W Internecie pojawiły się głosy krytykujące kontrolerkę, zarzucające jej, że sprowokowała cały incydent.

- W moim przekonaniu kontrolerka zachowała się prawidłowo i skutecznie. Działała w interesie pasażerów, którzy według mnie powinni ocenić to pozytywnie. Zwróćmy uwagę na to, ze kontrolerka została obrzucona wulgaryzmami i w takim kontekście jej zachowanie było bardzo opanowane - powiedział Rafał Jabłoński, rzecznik prasowy Międzygminnego Związku Komunikacyjnego.