Ktoś komuś będzie sponsorował ścieki? Burzliwa dyskusja w Nędzy
Następuje finalizacja prac, o których w Nędzy mówi się od lat. Po wybudowaniu oczyszczalni i sieci w Ciechowicach oraz dokonaniu przyłączy, przyszedł czas na faktyczne oddawanie ścieków przez mieszkańców. Sprawa wywołała wiele emocji na minionym wspólnym posiedzeniu komisji działających przy Radzie Gminy Nędza. Stawki zaproponowane dla ciechowiczan nie wszystkim wydają się atrakcyjne. Problem rodzi również wysokość dopłat, których samorząd musi dokonywać, aby mieszkańcy tej wsi nie ponosili konsekwencji za to, że jako pierwsi w gminie zostaną podłączeni do oczyszczalni.
Nieudolność gminy?
Radny Piotr Kudla zainteresował się natomiast, jaka byłaby cena, jeśli do sieci podłączone byłoby 80 procent gminy. Chciał wiedzieć, czy mieszkańcy też płaciliby 14 zł. – Czym więcej ludzi będzie oddawało ścieki, to stawka będzie malała – odparła wójt.
– To, dlaczego ci, którzy są jako pierwsi podłączeni, muszą płacić za nieudolność gminy – stwierdził gorzko. To spotkało się z szybką reakcją pani wójt. – Żadna nieudolność gminy. Niech się pan jeszcze raz zastanowi, zanim pan to powie.
Radny porównywał ceny do sąsiednich samorządów, gdzie stawki są o wiele atrakcyjniejsze, niż te, o których mowa w przypadku gminy Nędza. Emocje studził przewodniczący Gerard Przybyła, wskazując, że w chwili, kiedy sieć będzie w całej gminie, to stawka będzie również atrakcyjna. – W tej chwili ta biedna wieś płaci najdrożej – nie dawał za wygraną radny Kudla. – Nie, panie Piotrze, my wszyscy oprócz Ciechowic będziemy płacić dwa razy więcej, niż ludzie w Ciechowicach. Ludzie w tej wsi po podłączeniu, co musimy sobie uzmysłowić, będą płacić połowę tego, co płacimy my – przedstawiał swoje racje G. Przybyła. Zdaniem radnego Kudli, mieszkańcy Ciechowic, jednak nie będą tak na to patrzeć, tylko będą porównywać stawkę do innych gmin. Z kolei zdaniem Przybyły, ci mieszkańcy są najszczęśliwszymi mieszkańcami gminy, bo według szacunków przewodniczącego, będą płacili mniej za ścieki, a zarazem do stawki będzie dokładać się cała gmina. Wskazał, że w chwili, kiedy samorząd chciałby np. mieszkańcom zaproponować stawkę 8 zł, to samorząd byłby obciążony jeszcze większymi dopłatami.
Kto komu sponsoruje?
Radny Ciechowic, Leszek Gomółka z jednej strony mówił o przyzwoitej cenie zaproponowanej mieszkańcom, z drugiej zaś wyliczał, jakie stawki mają w sąsiednich gminach, atrakcyjniejsze w porównaniu do Ciechowic. – Dlaczego przyzwoita? Bo mieszkańcy Kornowaca nie mają kanalizacji, a już mniej więcej mają oszacowane ceny 1 m3 na poziomie 15 złotych. I właśnie dlatego jest to w miarę przyzwoita cena. Oczywiście, czym niższa, to tym lepsza dla mieszkańców. Aczkolwiek nie możemy tak robić, żeby mieszkańcy Ciechowic wszystko finansowali – mówił Leszek Gomółka.
Przewodniczący Przybyła wskazał, że skoro mieszkańcy musieliby wszystko finansować, to stawka wynosiłaby nieco ponad 95 zł za 1 m3. Wójt Iskała, mówiła z kolei, że gmina Kornowac nie musiała budować własnej oczyszczalni, bo podłączyła się do Raciborza. – Ja zawsze mówię, że porównywać musimy, z tym że każdy ma obowiązek oddawać 70 proc. zużytej wody w postaci ścieków. My i tak to już obniżyliśmy, bo jest 60 proc. I teraz nie mamy sytuacji takiej, że ściśle rozliczamy każdą osobę – ile się zużywa wody, a ile się oddaje szamba. Proszę sobie przeliczyć, jeżeli rzetelnie do tego podejdziemy i każde gospodarstwo będziemy rozliczać dokładnie, tak jak powinno być rozliczane, czyli według zużytej wody. To jest tylko ta skala porównawcza, żadnej innej skali nie ma. I pamiętajcie, że budowa kanalizacji, to nie jest rzeczą, którą musieliśmy robić. Ale musimy od każdego mieszkańca wymagać, żeby miał szczelne szambo i żeby każdy gram ścieków był oddawany do oczyszczalni, a nie wylewany bez przeróbki – powiedziała wójt, Anna Iskała.
Radny Gomółka, wskazując, że Ciechowice nie mogą sponsorować tego zadania, mówił, że należy zaproponować odpowiednią stawkę mieszkańcom. Dalej dociekał, ile ścieków musi być dostarczanych do oczyszczalni, aby ta mogła pracować na minimalnej ilości. Wójt Iskała, odparła, że w tej chwili mowa o tej minimalnej ilości. Przewodniczący Przybyła podkreślił, że czym mniej ścieków będzie dostarczanych do oczyszczalni, tym proces ich przetwarzania będzie droższy. – Teraz jak ludzie będą mieli świadomość płacenia za ścieki takiej, a nie innej stawki, to oczywiście każde domostwo będzie ograniczać wodę. No nie ma siły – stwierdził radny Gomółka. – To nie Ciechowice sponsorują, to my Ciechowicom sponsorujemy – wróciła wójt Iskała do słów radnego. Przewodniczący Przybyła apelował, aby „tego nie rozpamiętywać”.
Ludzie:
Anna Iskała
Radna Powiatu Raciborskiego, była wójt gminy Nędza.
Gerard Przybyła
Prezes GMKS 21 Nędza
Henryk Postawka
Były radny gminy Nędza.
Katarzyna Paszenda
Skarbnik gminy Nędza
Leszek Gomółka
Radny gminy Nędza.
Piotr Kudla
Radny Gminy Nędza.
Renata Bienia
Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nędzy
Komentarze
1 komentarz
Nikt nie wspomniał w tym artykule, dlaczego mieszkańcy nie chcą się podłączyć. Oprócz wysokiej ceny za ścieki jest kwestia poprowadzenia kanalizacji. W wielu przypadkach przebiega od strony ogrodów, zamiast zabudowań, tak, aby uniknąć naprawy nawierzchni drogi asfaltowej. Ci mieszkańcy chcąc się podłączyć musieliby przeprowadzić kilkadziesiąt metrów prac i materiałów więcej - na swój koszt oczywiście.