Mieszkańcy żądają ukończenia remontu ul. Młodzieżowej. Chodzi o bezpieczeństwo
Ulica Młodzieżowa miała zostać wyremontowana, ale umowę na inwestycję rozwiązano. Ostatnia warstwa asfaltu nie została wylana, pozostawiono krawężniki jak zapory i wystające kratki deszczowe. - Mieszkańcy są narażeni na niebezpieczeństwo! Jedna z mieszkanek najechała rowerem na ten wysoki krawężnik, wywróciła się i doznała urazu twarzy - bulwersuje się radny powiatowy Jan Zemło z Zawady. Zarząd Dróg Wojewódzkich po raz kolejny twierdzi, że przez spływające ścieki z okolicznych posesji na razie nie można dokończyć inwestycji.
Miasto nie zgadza się ze stanowiskiem ZDW
O komentarz do sprawy zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śl. Rzecznik prasowy Anna Szweda-Piguła podkreśla, że kwestia remontu ul. Młodzieżowej jest dla miasta bardzo istotna. - Zdajemy sobie sprawę z trudności i problemów, jakie niedokończona inwestycja przynosi mieszkańcom Kokoszyc i Zawady. Temat jest dla nas aktualny. Z ramienia prezydenta tematem zajmuje się Zarząd Dróg Miejskich pod kierownictwem Janusza Lipińskiego. ZDM jest w kontakcie z ZDW i prowadzi w tym temacie bieżącą korespondencję. ZDM w ostatnim piśmie do ZDW stoi na stanowisku, iż sporządzona w październiku 2018 r. „Analiza odcinka drogi wojewódzkiej nr 936 od km 3+118 do km 3+635 w Wodzisławiu Śląskim pod względem negatywnego wpływu ścieków na jakość stabilizacji” nie może stanowić podstawy do stwierdzenia jednoznacznego wniosku o braku możliwości stabilizacji gruntu jako wyniku jego zanieczyszczenia przez ścieki bytowe. W analizie nie uwzględniono istotnych faktów i czynników, które przez długotrwałe działanie wpływają na zakwaszenie podłoża gruntowego, takich jak budowa geologiczna obszaru czy odczyn pH gleby - wyjaśnia pani rzecznik. ZDM zaapelował również ponownie o kontynuację prac. - Mamy dużą nadzieję, że remont nie pozostanie niedokończony. Będziemy, jako Urząd Miasta oraz ZDM, starali się uzyskać jak najlepsze dla mieszkańców rozwiązanie w tej sprawie - dodaje rzeczniczka.
Jednocześnie zaznacza, że miasto prowadzi działania mające na celu uporządkowanie gospodarki ściekowej na ulicy Młodzieżowej, tj. prowadzone są kontrole przez straż miejską, które mają charakter ciągły i zapewniający egzekwowanie prawidłowego wywozu nieczystości z posesji prywatnych.
Interpelację dotyczącą ulicy Młodzieżowej złożyła radna sejmiku województwa śląskiego Ewa Gawęda. Apeluje w tym piśmie o pełną informację dotyczącą inwestycji, tego dlaczego została przerwana, jakie są dalsze zamierzenia województwa i jaka była korespondencja w tej sprawie między ZDW a miastem.
Magdalena Kulok
Ludzie:
Ewa Gawęda
Była senator.
Komentarze
11 komentarzy
OJ - pełny sukces
Ta droga wojewódzka po ponad 35 latach ulica doczekała się remontu który ślimaczył się ponad dwa lata (około 4km) Od dwóch lat nic się nie robi - a jak jest jakiś sygnał o rozpoczęciu przerwanego remontu nic się nie mówi o niedokończonych poboczach po których poruszać się nie można w żaden sposób. Mam piekielną nadzieję że kwestia chodnika została tylko pominięta w artykule a ulica Młodzieżowa po zakończeniu remontu będzie ulicą BEZPIECZNĄ na całej swojej długości
Mamy wyżej, bo w rządzie.Przecież ten pan na zdjęciu to chyba asystent pani poseł Glenc, do tego członek zarządu w powiecie. Robić zdjęcia przy kałuży to za mało , trzeba brać się do roboty i pogonić tych co trzeba.
A co na to Pan Woś? Bijcie do niego. Na raciborszczyźnie działa prężnie. Szkoda , że nie macie nikogo w zarządzie województwa :(
O mój Boniu! Jeszcze tyn starzik do kałuży wpadnie. Zamiast lotać po drogach niech się chyci roboty w zarządzie!
Dobre pytanie, co ma wspólnego wysłanie tej ostatniej warstwy z szambem? Rozumiem nie chcieli zrobić wspomnianego odcinka drogi, ale dlaczego nie skończyli tych zaczętych fragmentów drogi? Tak łatwo pozwolono firmie wypiąć się na kontrakt?
A co ma wspólnego czyjeś szambo z ostatnią warstwą asfaltu? To tylko wymówka, jak sądzę!
Skoro są zarzuty w sprawie szamb, to należy sprawdzać szamba co do szczelności i sprawę rozstrzygnąć. Nie może być tak że ktoś wpuszcza do gruntu ścieki, a miasto nic nie robi w tej sprawie. Kontrole wywozow to jedno, ale sprawdzanie szczelności to drugie. To dawno powinno być rozwiązane i budowa drogi dokonczona.
Co się dziwić jak w Zawadzie nawet z probostwa ścieki z szamba wypuszczane są na chodnik.
A co na to Kieca
I przy okazji niech sprawdzą piece bo jakim debilem trzeba być żeby przy 30 stopniach palić w piecu i smrodzić dookoła
Jan z Zawady to powinien przejść się po sąsiadach i pogadać z nimi bo byle gówno na ulicy płynąć nie może. Donos na sąsiada to w tym przypadku dobry pomysł. A Straż Miejska i Wodociągi powinny czym prędzej akcję sprawdzania nielegalnych odpływów z dymiarką przeprowadzić. Fuj, gnój w Zawadzie. Wstydzilibyście się, yno rzeki i potoki to każdy chciałby mieć czyste co?