Troszczymy się o otoczenie tak samo jak mieszkańcy – mówią w Eko–Oknach
Największy pracodawca w regionie prowadzi rozbudowę fabryki w Kornicach. Powstają nowa hala produkcyjna i magazyn. Towarzyszyć im będzie nowa infrastruktura parkingowa z szeroką na cztery pasy jezdnią. Zmodernizowana zostanie droga dojazdowa do fabryki.
Cierpliwość popłaca
– Przyszłość gospodarcza będzie kształtować nasze potrzeby i kierunki rozwoju – opowiada prezes.
Podkreśla, że tak samo istotne jest dla spółki dobre sąsiedztwo jak i dobro w niej zatrudnionych. – Staramy się zawsze uwzględniać sprawy infrastrukturalne w swojej polityce rozwoju. Mamy tego potwierdzenie w naszych najbliższych planach. Cierpliwość jest tu jednak niezbędna. Kiedy powstawały inne obiekty Eko-Okien też były narzekania na błoto przy budowie. – Jak po tym jeździć? – pytali miejscowi. Dziś nikt o tym nie pamięta – podkreśla szef spółki.
Spore wpływy z podatków
Eko-Okna są aktualnie największym podatnikiem w gminie Pietrowice Wielkie. Firma wpłaca do skarbca samorządu podatek od nieruchomości (w 2018 roku – 1,8 mln zł) oraz od środków transportu (około pół miliona zł). Wpływają doń również środki z podatku od osób fizycznych (zatrudnionych jest tu 236 osób z ziemi pietrowickiej), a także od osób prawnych to kolejne wpływy. Są to spore kwoty. Dlatego na pytanie czy mieszkańcy mają już coś z obecności Eko-Okien w gminie, odpowiedź brzmi wyraźnie: mają, bo gmina wyraźnie już na tym korzysta, a będzie korzystać jeszcze bardziej – podsumowuje prezes spółki.
Mariusz Weidner
Czytaj również: Pietrowickie władze o Eko-Oknach: rozwój nas cieszy, ale rodzą się nowe problemy.
Ludzie:
Adam Wajda
Wójt Gminy Pietrowice Wielkie
Komentarze
5 komentarzy
Czy to prawda, że w ekooknach nie ma szafek ubraniowych i trzeba dojeżdżać w arbaju do pracy?
Jeżeli powiat postawi ekrany dźwiękochłonne na Ocickiej to bardzo proszę remontować ul. Wiejską, ale już dzisiaj na Ocicach nie brakuje debili, którzy pędzą osobówkami i "tirami". Może wreszcie powiat wraz z gminą zajmie się tematem bazy logistycznej na Ocicach. Nie po to kupiłem działkę i wybudowałem dom żeby mieć hałas 24h na dobę.
Uważam żec ,tylko rozwój transportu zbiorowego autobusami i koleją może rozwiązać w jakiś sposób ogromne kłopoty jakie Ekookna przysparzają Raciborzowi i gminom sąsiednim. Puszczanie ruchu przez pola w Raciborzu spowoduje poważne problemy już nie tylko na nerce ale i w innych częściach Raciborza.Mieszkańcy w przypadku nie uwzględnienia ich protestu odwdzięczą się z pewnością w następnych wyborach lub nawet w tegorocznych już.
Dobrze, że firma widzi potrzebę organizacji transportu zbiorowego - bez tego odcinek z Raciborza do Pietrowic zatkałby się całkowicie. Dobrze, że coś się dzieje w sprawie niewykorzystanego potencjału sąsiadującej z zakładem linii kolejowej, chociaż tu potrzebnym rozwiązaniem jest reaktywacja całej linii do Racławic (a z tego co wiem woj. opolskie jest chętne). Nie bardzo widzę, jak chcieliby zorganizować połączenie Rybnik - Racibórz - Pietrowice: spalinowym szynobusem na całej trasie czy przez pociągnięcie sieci trakcyjnej do Pietrowic (mało realne, kosztowne rozwiązanie)? Niepokoi mnie natomiast kwestia ul. Wierzyńskiego. Zamiast walczyć o odcinek obwodnicy Raciborza z Rudnika na zachód, widzę tu plan puszczania wzrastającego tranzytu dalej przez centrum Raciborza. Argument dojazdu do południowych części Raciborza mnie nie przekonuje - taki dojazd istnieje już dziś, przez Cyprzanów i ul. Opawską. Dodatkowo będzie konflikt z mieszkańcami, którzy nie chcą odbierania im jedynych terenów rekreacyjnych.
szef EKO umawiał się z samorządami? sam ze sobą negocjował i umawiał się?