Plaga pożarów sadzy. Idziemy na rekord
Pożary sadzy w kominach to istna plaga. Od początku tego sezonu grzewczego wodzisławscy strażacy wyjeżdżali do tego typu zdarzeń już ponad 50 razy! Jeśli prześledzi się statystyki, to gołym okiem widać, że wcześniej takich wezwań było mniej. Pytamy ekspertów, co stoi za lawinowym wzrostem.
Pełne ręce roboty
– Trudno podać jedną przyczynę tak lawinowego wzrostu. Nakłada się na to kilka czynników - mówi o pożarach sadzy w kominach st. asp. Czesław Honisz z Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu. Są dni, że wodzisławscy strażacy pędzą kilka razy do tego rodzaju zdarzeń. Na miejscu spędzają nawet kilka godzin! A już półtorej godziny to minimum. Ale wszystko zależy od skali pożaru. W pomoc jest zaangażowanych kilka zastępów i sprzęt wysokościowy. - Część strażaków pracuje na górze, część na dole. Trzeba wykorzystać sito kominowe, sprawdzić kamerami termowizyjnym m.in. cały przewód kominowy. Są sytuacje, że trzeba odsuwać meble, zrywać boazerie czy inne elementy. Pracy jest dużo - podkreśla Czesław Honisz z PSP. A do dalej? - Po zakończeniu naszych działań wzywany jest mistrz kominiarski, który ocenia sytuacje. Jeśli szkody są duże, wydaje zakaz użytkowania komina. A trzeba wziąć pod uwagę, że pożary wybuchają w sezonie grzewczym, kiedy temperatura na zewnątrz jest niska. Powstaje problem, bo mieszkańcy danego obiektu pozostają bez ogrzewania - zaznacza Czesław Honisz. A do tego rzecz jasna koszty naprawy.
Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować pęknięcia i nieszczelności w przewodzie kominowym. Strażacy uczulają, by nie gasić pożarów sadzy na własną rękę, tylko zaczekać na ich przyjazd. Oni wiedzą, jak w takich sytuacjach pomagać. Niestety zdarzało się, że niektórzy mieszkańcy próbowali gasić samodzielnie - wodą. Nie dość, że wtedy można narazić swoje zdrowie, to jeszcze gwałtownie wzrasta ciśnienie w kominie i efekt stanie się opłakany - komin popęka, ulegnie większemu uszkodzeniu.
Strażacy doradzają też, by w domostwach - gdzie doszło do pożaru sadzy - koniecznie instalować czujniki tlenku węgla.
Kominiarz o powodach
Często pożary sadzy spowodowane są zwykłymi ludzkimi zaniedbaniami. Podstawowym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych. Komin sam się nie wyczyści. Zawczasu należy wezwać kominiarza. Jednak to nie wszystko. Powodów jest więcej. - Problem jest dość złożony. Składa się na niego kilka czynników, takich jak pogoda, sposób palenia oraz sposób eksploatacji urządzeń grzewczych - mówi Rafał Badura z zakładu kominiarskiego w Marklowicach. On sam kilka razy w tygodniu jest wzywany do oceny stanu kominów po pożarach.
Pogoda za oknem
Łagodne zimy nie są sprzymierzeńcem. - Mieliśmy ciepły październik, podobnie wyglądała połówka listopada. Siłą rzeczy wiele kotłów było eksploatowanych na niskich temperaturach. A to niedobrze - stawia sprawę jasno kominiarz Rafał Badura. Dlaczego? - Węgiel jest paliwem, które lubi wyższą temperaturę. Osadzanie substancji smolistych jest wtedy mniejsze - wyjaśnia. Dodaje, że głównym zagrożeniem nie jest sama sadza, ale dosłownie „smoła”, która osadza się w kominie.
Po ciepłym październiku i części listopada przyszły chłody. Ludzie zaczęli mocniej palić. - Zwiększyło się zapotrzebowanie na energię, ogień jest większy. Wszystkie te osady smolne, które wytworzyły się wcześniej, zapalają się - tłumaczy łańcuch zależności.
Komentarze
22 komentarze
Złóżcie się razem na pompę ciepła dla mnie. Wycenę mam na 89 tys zł. Jak już pozbieracie dla mnie pieniądze to jutro zamawiam fachowca i pompę. Jak nie nazbieracie to nie narzekajcie że wam źle. Mnie nie stać na tą modernizację. Na kredyt też mnie nie stać bo nie mam zdolności. Jakie rady zatem? Wniosek na dotacje złożyłem jednak wymagany jest pełen zestaw czyli pompa ciepła magazyn energii i fotowoltaika. U mnie to inwestycja za 130 tys zł. Gdzie muszę wyłożyć z góry całą kwotę a później ubiegać się o zwrot 85%. Jeśli ktoś mi pożyczy na pół roku tak kwotę to chętnie też wejdę w ten biznes. Ludzie zejdźcie na ziemię… myślicie że ktoś lubi palić w piecu i mazać się w opale. Załatwiać go i przeznaczać na to sporą część budżetu domowego?! Nie. Ale jakie mam wyjście ?
Piece węglowe kojarzą się już obecnie z zacofaniem, obciachem, aspołecznością. A ich używanie to nie tylko możliwość zapalenia się sadzy i produkcja szkodliwego smogu. To także duże zapylenie ulic, a przez to brudniejsze pojazdy, to także więcej kurzu i pyłu w domach, to także produkt uboczny - popioły, to także marnowanie ogromnej ilości czasu na rozpalanie, dokładanie, obrządzanie pieców, wrzucanie węgla do piwnic, wyciąganie popiołów. Luuuudzie!!! Nie zapomnieliście, że mamy XXI wiek? Jak tak lubicie węgiel to wróćcie do żelazek na parę. W Europie już prawie wszyscy odchodzą od węgla w jednorodzinnych domach czy kamienicach. To przeszłość do której nikt nie chce wracać, a u nas nadal niejedna Grażyna i niejeden Janusz dowartościowują się chałupą o poziomie życia jak w XIX wieku.
Od tego smogu to w głowach niektórych takie wizje lecą że aż strach , szczególnie jeśli chodzi o tak ( bezpieczny gaz ) czy ktoś sprawdzał jaki dostęp ma kominiarz do komina na tych wymyślnych pięknych spadzistych dachach ?a może tak wprowadzić obowiązkowe czyszczenie kominów przez okres zimowy przynajmniej 2 razy w razie niewywiązania się wysokie kary ?,czy ktoś czytał o dużo tańszych ,od bezsensownych wymian pieców filtrach kominowych ? ( a na koniec -zawsze moźna pomalować kaloryfery na czerwono które będą emitować nagrzanie ciepła kaloryfera do czerwoności ) wtedy nie potrzeba nic spalać ,smogu nie będzie, nic się nie zapali ,potrzeba tylko trochę czerwonej farby i dobre grube koce .......
powinno być tak: wyrywkowa kontrola czym kto pali oraz czy ma wykonywane przeglądy a jeżeli wybucha pożar to
pożar=kontrola=naprawa komina i wymiana pieca
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Coś jest nie tak, skoro tyle wyjazdów straży pożarnej do tego typu zdarzeń. Skoro nie czyści się kominów, bo może to kosztuje, to wyjazd do tego typu zdarzenia powinien być zapłacony, PSP powinna wystawiać rachunki za tą "usługę"
A SEKCJA KONTROLNO-ROZPOZNAWCZA PSP to co robi? Kontroluje kogoś, mandaty daje, czy kawę popija? Jak pożar wybucha w domu w którym nie było przeglądu to mandat powinni wystawiać.
~asdfre (77.79. * .163) tobie to już metan szkodzi, tylko kontrole tego czy kominy są czyszczone plus czy stosuje się właściwy opał cokolwiek zmienią, to jak ktoś napisał w Europie tej prawdziwej a nie zacofanej jak na tym Slonsku informacja o pożarze jakiejś smoły czy sadzy w kominie to jak informacja o UFO. Region jest tak biedny i zacofany a przy okazji ludzie tempi że takie pożary będą się nasilać, do póki ktoś znów jakiś kar nie wymyśli i "tempoty" z głów portfelem nie wybije. KARAĆ KARAĆ KARAĆ takich smrodów.
Otępiali ze smogu liczyć nie umieją. Wola wydawać tysiące na lekarzy i drogie leki. Niż dopłacić kilkadziesiąt zł.do ogrzewania na gaz. Mało tego,wolą palić śmieci bo oszczędzą kilka zł.
S_K nie wywołuj wilka z lasu ! Na razie tylko czytam! I staram się niemądrych wpisów nie komentować. Pozdrawiam
asdfre (77.79. * .163) czy @norud jakiś tam. Podejrzewam że ta 70 letnia matka, się tobą opiekuje a nie ojcem. A jeżeli jest tak jak piszesz,to zastanów się dlaczego rodzice są tacy schorowani w tak młodym wieku. Czy to nie dlatego że przez całe życie wdychają truciznę z twojego komina ? Bo 70 latkowie z Katowic co tydzień a nawet częściej wyjeżdżają na narty do Wisły. Latem uprawiają inny sport i czują się jak czterdziestolatki z Wodzisławia.
Hipoteka odwrócona poczytaj co to jest albo sprzedaj budę i kup mieszkanie rodzicom na blokach blisko ośrodka zdrowia.
@S_K: Stań w lustrze i te wszystkie inwektywy powiedz sobie, zresztą kloaką z Twoich ust wystawiasz sobie jak najlepszą opinię. Co do rzeczy: Mówiłem o domu mojej matki, ponad 70-cio letniej kobiety opiekującej się obłożnie chorym ojcem. Dom ma już ponad 50 lat i od tego czasu nie był remontowany i matki na to nie stać. Sieci gazowej też nie ma. Ale pewno dla Ciebie to też żaden problem...
Jakim to ciolem trzeba być,żeby matkę zostawić w "zasmogowanym" Wodziu a samemu uciec do SK
W dopie byłeś i nadal w dopie jesteś. Jakim to ciolem trzeba być,żeby komin czyścić i marnować czas na takie nie potrzebne syzyfowe prace. Pewnie masz brudne paznokcie, jak stary ryl. Ja komina 23 lata nie czyściłem i jest nadal czysty. Dziewiętnaście lat temu za kocioł gaz.płaciłem 1900 zł i służy do dzisiaj.
W de... byliście i g.. widzieliście, jak to ludzie mieszkający w blokowiskach. A teraz fakty: kiedyś wystarczyło czyszczenie komina z sadzy raz na kilka miesięcy. W tej chwili to co sprzedają i nazywają jako węgiel to po prostu totalne dziadostwo ostatniej kategorii. Jeżeli się komina nie wyczyści raz na tydzień (wynosząc dwa pełne wiadra sadzy!!!) to w następnym tygodniu pożar komina pewny. Szkoda słów! Władza bredzi o walce ze smogiem, dopłaca do kotłów 28 kategorii ale te kotły i tak dalej będą spalały totalny syf sprowadzany nie wiadomo skąd, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że kupowany na składowisku węgiel kiedyś mógł być ok, a teraz nagle na tym samym składowisku opału (i to przy kopalni!) od kilku lat sprzedawany jest taki syf. Dlaczego nikt nie sprawdza jakości sprzedawanego węgla? Dlaczego nic się o tym nie słyszy? Dlaczego ludzie, którzy faktycznie są odpowiedzialni za trucie ludzi chodzą bezkarni i zarabiają grube miliony?
W domach gdzie spala się plastik, Wcześnie czy później dojdzie do zapłonu sadzy w kominie. Plastik wydziela bardzo dużo tłustej i łatwopalnej sadzy, którą bardzo trudno usunąć z komina. Najlepszy kominiarz z ty sobie nie poradzi. Ze spalania plastiku,robi się tak tłusta maź w kominie.
Dokładnie jak tu ktoś napisał "JASKINIOWCY"
Ale to jest również wina kominiarzy w Wodzisławiu. Mieszkam tu od ponad roku i pan Kominiarz, zjawia się tylko żeby skasować pieniądze. Jeszcze ani razu nie był zajrzeć do komina. Jak go raz poprosiłem żeby sprawdził przewody kominowe, to usłyszałem odpowiedź, że nie jest teraz przygotowany i przyjdzie w inny dzień(do teraz go nie było). Komin musiał sam wyczyścić.
W państwach zachodnich, gdzie wygoniono ciemnotę kilkadziesiąt lat temu, takie interwencje o zapaleniu sadzy, to tak jak wylądowanie UFO. Niestety na Śląsku, najbardziej mentalnie zacofanym regionie w Europie, gdzie śmieci dzieli się na palne i niepalne, takie sytuacje to norma. Podzielam słowa skinheadzik, że takie interwencje powinny być słono płatne.
Za każdy taki wyjazd do jaskiniowców, co im się zapaliła sadza, to straż powinna wystawiać GRUBE rachunki. Nie dość, że nas jaskiniowcy zatruwają, to jeszcze musimy za nich płacić za interwencje.
Ciekawe czy te straż miejska przeprowadza kontrole: 1. wywozu ścieków z szamb, 2. kontrole jakości opał, 3. kontrole czyszczenia przewodów kominowych???? Wszystko to powinno być sprawdzane za jednym razem w ramach tzw. EKOpatrolu. Założę się że nie kontrolują tego wszystkiego razem. Co na to pani komendant Beata Drzeniek? Smog na starym mieście, ścieki na ulicach w Zawadzie i do tego palące się kominy. Oto SWD nasz San Escobar...